Hej są tu może jakieś mamy studentki ? Jestem w ciązy termin mam na grudzien i tak sie zastanawiam czy bedzie mozliwe pogodzenie studiow z porodem/ wychowywaniem dziecka ? Dodam ze jestem na studiach dziennych od pazdziernika zaczne 3 rok studiow. Moze ktos byl w podobnej sytuacji i ma jakies rady ?
Witaj Karolina. Też jestem studentką, też m terminarz na grudzień, tyle że robię studia podyplomowe.
Jeżeli będziesz miała pomoc że strony rodzicow\ rodziców partnera lub męża to dasz radę. Ja mam 20 miesięcznego syna i pisanie pracy dyplomowej jest nie lada wyzwaniem.
Jezeli nie masz luksusow typu pomoc od rodziny, radzilabym Ci wziąć dziekanke lub przejść na tryb zaoczny, przy trybie zaocznym jest łatwiej.
Pozdrawiam i powodzenia zycze
Ja też studiowałam. Niestety moje studiowanie wiazalo się z ogromnym stresem i zrezygnowałam w trakcie, dziecko jest mocno absorbujące i jak pisze Patrycja Kornelia jeżeli nie będziesz miała pomocy ze strony rodziny, to wez dziekankę po porodzie.
U mnie sytuacja jest o tyle gorsza, ze mogę liczyć na pomoc jedynie w okresie zimowym, ale jeżeli u Ciebie jest dostępny ktos chętny przez większość roku, to nie ma problemu (:
Sami we dwójkę nie dacie rady.
Najlepszym rozwiązaniem będzie dziekanka na 3 rok i zaczęcie pisania pracy już teraz, bo jak dziecko będzie na świecie nie za bardzo znajdziesz na to czas.
Hej karolina
Ja moje pierwsze dziecko urodziłam mając 18 lat co za tym idzie uczyłam się dziennie , kończyłam drugą klasę zawodówki
I od razu szłam do Liceum Ogólnokształcącego zaocznie - poród w pażdzierniku a rok szkolny od września więc szłam w 9 mc do szkołu i od razu po porodzie , z małym dzieckiem jest ciężko się uczyć ale jest to możliwe jeśli się weźmie za siebie i ma się chociarz jedną osobę do pomocy
Teraz jestem w ciąży a od września idę do szkoły Policealnej zaocznie poród na grudzień więc historia się powtarza z tymże teraz będzie przedszkole z córą ciąża szkoła a potem poród i dwoje dzieci mało czasu na spanie i odpoczynek ...Ale powiem Ci jak sobie dobrze czas zorganizujesz i masz kogoś do pomocy to mimo zmęczenia i częstego " nie chce mi się " dasz rade powodzenia
Hej
U mnie jest troszeczkę łatwiej bo termin mam na październik, a obecnie kończę studia licencjackie niestacjonarne. Co prawda, nie zdążyłam w terminie zrobić praktyk i dopiero zabieram się za pisanie pracy licencjackiej, mam nadzieje że zdążę obronić się we wrześniu przed porodem. Ale znam dziewczyny, które urodziły w trakcie trwania roku akademickiego i dały radę Nie wiązało się to z dziekanką, ale na pewno wspierane były przez mamy i teściowe. Niestety nie każdy ma taki luksus, są babcie które jeszcze pracują. Poradzisz sobie!
Wiadomo, że łatwo nie będzie, ale kobiety twarde są
Pozdrawiam
Cześć Karolina, ja też jeszcze studiowałam jak zaszłam w ciążę. U mnie nie było opcji studiów zaocznych, bo za dużo by to kosztowało, ale wzięłam dziekankę, wcześniej zaczęłam przygotowywać pracę magisterską i jakoś mi się udało Jak masz termin na grudzień to weź dziekankę na drugi semestr, a może uda ci się dogadać z prowadzącymi, żeby zimowy semestr zdawać w przyspieszonym terminie? Wydaje mi się, że niektórzy tak robili jak jechali na erasmusa i musieli mieć zdany semestr przed nowym rokiem, chociaż w sumie nie wiem dokładnie jak to wyglądało. Może pogadaj z wykładowcami, nigdy nie wiadomo, może ci się uda zdać wcześniej
Powodzenia, na pewno jakoś to się ułoży!