Na wstępie chciałbym się ze wszystkimi przywitać z racji tego iż jest to mój pierwszy post, witam zatem serdecznie. Założyłem tu konto gdyż szukam porady.
Od początku.
Jakiś czas temu poznałem w pewnym klubie dziewczynę, przetańczyliśmy razem całą noc, dobrze się przy tym bawiąc. W końcu poszliśmy do swoich domów, przedtem wymieniając się kontaktami. Nie mogłem napisać od razu z racji że miałem służbowy wyjazd o którym wiedziała, napisałem po kilku dniach, bez odpowiedzi. Uznałem że widocznie nie jest zainteresowana.
Mija kilka miesięcy. Akurat musiałem podjechać tramwajem w pewien zakątek miasta gdzie nigdy nie byłem, gdy wracałem spotkałem ją. Dziwny zbieg okoliczności, rzadko jeżdżę tramwajami, jeszcze w te okolice. Pogadaliśmy chwilę, bardzo sympatycznie. Wieczorem znowu się do niej odezwałem na fb. odpisała. Rozmawialiśmy kilka dni, wiadomości multum, widać że była otwarta, zainteresowana, ja również, wiele wspólnych pasji i tematów. Zaproponowałem spotkanie, ale powiedziała że z racji nauki jedyny luźniejszy dzień to sobota. Powiedziałem jej, że akurat w tą sobotę, ja nie mogę gdyż mam służbowy wyjazd. Rozmawialiśmy znowu kilka dni, aż nagle ciach. Przedwczoraj na wieczór napisała że była zajęta cały dzień, odniosła się do moich wcześniejszych zapytań i że się kładzie spać bo następnego dnia ma dużo pracy. Odpisałem jej rano no i cisza. Mija trzeci dzień no i nie wiem zbytnio co robić. Czy zapytać jak jej poszło w tym dniu którym miała coś tam zrobić, czy poczekać aż ona się odezwie, czy może przed wyjazdem zapytać czy jej przywieźć jakąś pamiątkę, drobiazg z miasta do którego jadę? Czy może dopiero pod koniec przyszłego tygodnia napisać czy nadal ma wolą sobotę żeby się spotkać? Czy to jakieś nagle testy z jej strony żeby nie odpisywać kilka dni? Nie mam pojęcia.
Pytam gdyż na prawdę przez ten czas wymiany wielu zdań myślę że coś mogło kliknąć no i zależy mi żeby nie skopać tej znajomości swoim brakiem doświadczenia w tych kwestiach.
Za wszelkie rady bardzo dziękuję.