Po jakim czasie kogoś znalazłyście? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 40 ]

1

Temat: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Kochane! Chciałabym się Was o coś podpytać. Mam 29 lat i już prawie 3 lata jestem sama. Wyszłam z wieloletniego, toksycznego związku i przez dłuższy czas nie chciałam wchodzić w żadną nową znajomość. Jednak moje nastawienie zmieniło się, od 1,5 roku próbuję kogoś znaleźć, bezskutecznie. Zaczynam tracić nadzieję, że coś się zmieni. I tutaj moje pytanie: czy któraś z was znalazła szczęśliwą miłość po długim okresie singielstwa i poszukiwań? Czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja? Czy może pozostało już mi tylko towarzystwo kotów? wink

Zobacz podobne tematy :
Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Znajdziesz na pewno  jesteś młoda !!! Tylko pamiętaj nie wchodź w toksyczny  ...

3

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Staram się, ale jest to trudne, bo przyciągam do siebie takich typów hmm

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Ja jestem obecnie w toksyczny związku ...a przynajmniej tak mi się wydaje ..możesz przeczytać mój topic.  Wiesz myślę że jak raz się było w toksyczny związku to ma się skłonności do ponownego wchodzenia w toksyczne związki. ..

5

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Ja Znam malzenstwo w ktorym ona była niemal w Twoim wieku gdy sie poznali. Sa bardzo szczęśliwi, maja dziecko. Aż miło popatrzeć smile

6

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Moja przyjaciółka półtora roku temu brała ślub, miała wówczas 43 lata. Wcześniej przez kilka ładnych lat bezskutecznie czekała na miłość, ale też niczego nie przyspieszała. Dziś wydaje się być bardzo szczęśliwa.
Jak widzisz - tutaj nie ma reguły, na miłość nie tylko nigdy nie jest zbyt późno, ale też potrafi nas nieźle zaskoczyć smile.

7

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Rok po rozwodzie trafiłam na kogoś, ale związek zwyczajnie nie przetrwał... Od tamtej pory jest tylko gorzej... No, ale ja jestem sporo starsza i mam dziecko, więc... Pytanie, czy chcesz? Jeśli tak, nie trać nadziei smile

8 Ostatnio edytowany przez Petita (2016-03-14 17:39:02)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
birch napisał/a:

Jednak moje nastawienie zmieniło się, od 1,5 roku próbuję kogoś znaleźć, bezskutecznie.

Pytanie, czy przez 1,5 roku nikt Cię nie zdołał zauroczyć, czy to były po prostu jakieś niewypały?

Ja mam 26 lat i też jakieś 3-4 lata jestem sama odkąd rozstałam się z toksykiem, z którym wcześniej byłam. Też mi się odechciało wszystkiego na początku po rozstaniu,
ale później, czyli od jakichś 3 lat własnie, zakochiwałam się w osobach, które albo mnie nie chciały, albo okazywało się, że są już zajęte, albo szukały na szybko plastra na rany po jakimś związku tongue

Więc wciąż jestem sama. I już nawet chyba tak się do tego przyzwyczaiłam, że już sama nie chcę związku, mimo że jakaś bratnia dusza by się przydała big_smile

Pora na wprowadzanie w życie planu B - wersja co robić ze sobą, swoim czasem i życiem, w dożywotnim singlowaniu.

9

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
birch napisał/a:

Kochane! Chciałabym się Was o coś podpytać. Mam 29 lat i już prawie 3 lata jestem sama. Wyszłam z wieloletniego, toksycznego związku i przez dłuższy czas nie chciałam wchodzić w żadną nową znajomość. Jednak moje nastawienie zmieniło się ...

Gdyby nie te 3 lata w wiadomości powyżej, to musiałabym sprawdzić, czy tego sama nie napisałam smile. Ja jestem ok. 2 lat sama i właśnie też zaczynam poszukiwania, nie tylko zresztą mężczyzny, ale również - znajomych i przyjaciół, bo zamknięcie mojego toksycznego związku wiązało się z przeprowadzką do zupełnie innego miasta, gdzie tak na dobrą sprawę nie mam żadnych przyjaciół w moim wieku +/- 5 lat.

No i - póki co - też nie idzie mi zbyt dobrze. Ale nie łammy się - głowa do góry, cycki do przodu, na twarzy uśmiech nr 5 i ... jakoś to będzie big_smile


Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby nam się spełniły nasze marzenia smile
B.

10

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:

Pytanie, czy przez 1,5 roku nikt Cię nie zdołał zauroczyć, czy to były po prostu jakieś niewypały?

Ja mam 26 lat i też jakieś 3-4 lata jestem sama odkąd rozstałam się z toksykiem, z którym wcześniej byłam. Też mi się odechciało wszystkiego na początku po rozstaniu,
ale później, czyli od jakichś 3 lat własnie, zakochiwałam się w osobach, które albo mnie nie chciały, albo okazywało się, że są już zajęte, albo szukały na szybko plastra na rany po jakimś związku tongue

Więc wciąż jestem sama. I już nawet chyba tak się do tego przyzwyczaiłam, że już sama nie chcę związku, mimo że jakaś bratnia dusza by się przydała big_smile

Pora na wprowadzanie w życie planu B - wersja co robić ze sobą, swoim czasem i życiem, w dożywotnim singlowaniu.

Kupiłaś już kota i zaczęłaś dziergać berecik z moheru? Bo bez tego w dożywotnim singielstwie ani rusz :-P

11

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Jacenty89 napisał/a:

Kupiłaś już kota i zaczęłaś dziergać berecik z moheru? Bo bez tego w dożywotnim singielstwie ani rusz :-P


Absolutnie! big_smile Jest tyle innych możliwości, np. planuję wyjazd do Indii na jakiś czas w nieokreślonej bliżej przyszłości big_smile

12

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Kupiłaś już kota i zaczęłaś dziergać berecik z moheru? Bo bez tego w dożywotnim singielstwie ani rusz :-P


Absolutnie! big_smile Jest tyle innych możliwości, np. planuję wyjazd do Indii na jakiś czas w nieokreślonej bliżej przyszłości big_smile

W Polsce jakiś problem z samodzielnym osiągnięciem Nirwany big_smile?

13 Ostatnio edytowany przez gothka (2016-03-15 20:09:58)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Mam prawie 27 lat. Dwa lata temu rozpadł się mój 6-letni związek.
Były niemal natychmiast znalazł sobie dziewczynę, z którą jest do dziś. Ja poznawałam wielu, mniej lub bardziej poważnych facetów.
Przeżyłam jesienią dwumiesięczny związek- dopóki facet nie poinformował mnie, że ,,poznał kogoś, kto mu zaimponował".
Od 5 miesięcy jestem sama. Mam wrażenie, że nie ma już normalnych mężczyzn w interesującym mnie wieku (26-33 lata). Albo są już rozwodnikami z dziećmi albo lekkoduchami, szukającymi wyłącznie seksu. Albo to mnie nie chcą... tongue

Przykre to wszystko, bo czuję, że straciłam już nadzieję na znalezienie miłości i coraz bardziej obojętnieje na pewne rzeczy... sad Niby 27 lat to jeszcze nie koniec świata ale koleżanki już dawno powychodziły za mąż, mają dzieci a ja wciąż jestem sama. Nikt mnie nie przytula, nie dotyka- a ja coraz więcej piję i palę...

14

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Żeby Was pocieszyć, że u facetów wcale nie lepiej też się wypowiem tongue
Mam 27 lat, (teraz powinno być nie pije od soboty big_smile), samotny od 2 lat po prawie 3 letnim związku. Nie mam dzieci ani byłej żony na karku, w mojej historii singielstwa wyróżniam kilka epok, które czasem się przeplatały: 1. Epoka żałoby, 2. Epoka zainteresowanych panien niestabilnych emocjonalnie, 3. Epoka zainteresowanych młodych matek, 4. Epoka zainteresowanych blachar, 5. Epoka zainteresowanych pracoholiczek. (Chyba o niczym nie zapomniałem wink) Jak widać było w czym przebierać big_smile
No, ale nie tracę nadziei, że gdzieś kiedyś, coś aż z własnej woli padnę na kolana.

15

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Jacenty89 napisał/a:

3. Epoka zainteresowanych młodych matek

yikes To ja zapomniałam dodać o tym, że chyba weszłam teraz w etap zainteresowania ze strony młodszych "mężczyzn".

Jacenty89 napisał/a:

W Polsce jakiś problem z samodzielnym osiągnięciem Nirwany big_smile?

Tutaj to tylko Nirwana przerywana big_smile

Widzę, że robi się ponuro, więc przynoszę umilacza:

http://spirits.com.pl/wp-content/uploads/2013/01/Absinth-Zelena-Muza.jpg

16

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

witam 2 lata temu zakończył sie mój 10 letni związek  przez zdradę żony, mam dzieci i powiem że łatwo nie jest znaleść kogoś. Choć na siłę nie szukam to mam spore wątpliwości czy szybko to się zmieni . Obecne czasy konsupcjonizmu i przedmiotowe traktowanie człowieka nie sprzyjają ludziom po przejściach . Choć każdy chce kochać i być kochanym .

17

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

3. Epoka zainteresowanych młodych matek

yikes To ja zapomniałam dodać o tym, że chyba weszłam teraz w etap zainteresowania ze strony młodszych "mężczyzn".

Tylko, że te młode matki i tak były młodsze ode mnie, niektóre o bagatela 7-8 lat big_smile

Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

W Polsce jakiś problem z samodzielnym osiągnięciem Nirwany big_smile?

Tutaj to tylko Nirwana przerywana big_smile

Z Nirwaną jak ze stosunkiem. Przerywane to żadna przyjemność big_smile

Petita napisał/a:

Widzę, że robi się ponuro, więc przynoszę umilacza:

http://spirits.com.pl/wp-content/uploads/2013/01/Absinth-Zelena-Muza.jpg

0,04 l? Widzę, że koleżanka mnie nie szanuje, chyba się pogniewamy tongue

18

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Jacenty89 napisał/a:

Z Nirwaną jak ze stosunkiem. Przerywane to żadna przyjemność big_smile

Głodnemu chleb na myśli? big_smile

Jacenty89 napisał/a:

0,04 l? Widzę, że koleżanka mnie nie szanuje, chyba się pogniewamy tongue

Wybacz, tak mnie zauroczył ten kolor, że nie zwróciłam uwagi smile

19

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Z Nirwaną jak ze stosunkiem. Przerywane to żadna przyjemność big_smile

Głodnemu chleb na myśli? big_smile

A głodny głodnemu wypomina? big_smile

Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

0,04 l? Widzę, że koleżanka mnie nie szanuje, chyba się pogniewamy tongue

Wybacz, tak mnie zauroczył ten kolor, że nie zwróciłam uwagi smile

Ja myślałem, że w tym się podziwia moc albo ewentualnie smak, a nie kolor. No, ale cenię nowatorskie podejście. We wszystkim wink

20

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Też mam wrażenie, że tu pisze się o mnie. Już 3 rok jestem sama, również po związku z toksykiem. Jest ciężko na początku. A raczej było. Teraz już się przyzwyczaiłam. Ale na każdego pana patrzę trochę przez pryzmat złych doświadczeń. nie ma co szukać na siłę, już dawno się o tym przekonałam. Zawsze można spotykać się z ludźmi tak po prostu, na kawę, żeby pogadać. A nóż widelec strzeli Cię i stracisz głowę dla któregoś szczęśliwca? wink

21

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Moim zdaniem jeśli się bardzo chce i uporczywie szuka to jest z tego dupa. Im bardziej Ci zależy tym gorzej. W każdym nowo poznanym facecie będziesz widzieć tego jedynego i możesz go tym spłoszyć. Faceci wyczuwają od razu, że kobiecie zależy i uciekają. Lubią zdobywać , tak już mają w naturze. Dlatego najlepiej będzie dla Ciebie (to trudne jeśli się bardzo chce mieć drugą połówkę obok) jeśli uznasz, że nie jest to Twoim celem a gdy się przytrafi (samo z siebie - przeznaczenie działa cuda) to będziesz miło zaskoczona niespodzianką losu. Ale nie pozwól aby się to stało Twoją obsesją... Im bardziej gonisz tym bardziej ucieka. Powodzenia !!

22

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
znajomiopole napisał/a:

jeśli uznasz, że nie jest to Twoim celem a gdy się przytrafi (samo z siebie - przeznaczenie działa cuda) to będziesz miło zaskoczona niespodzianką losu.

Chyba ze przeznaczeniem są nieodwzajemnione miłości przez całe życie tongue

Jacenty89 napisał/a:
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Z Nirwaną jak ze stosunkiem. Przerywane to żadna przyjemność big_smile

Głodnemu chleb na myśli? big_smile

A głodny głodnemu wypomina? big_smile

Głodny głodnego zrozumie big_smile

23 Ostatnio edytowany przez Jacenty89 (2016-03-17 00:50:37)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:
Petita napisał/a:

Głodnemu chleb na myśli? big_smile

A głodny głodnemu wypomina? big_smile

Głodny głodnego zrozumie big_smile

Głodny głodnego nakarmi :-D

24

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Jacenty89 napisał/a:
Petita napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

A głodny głodnemu wypomina? big_smile

Głodny głodnego zrozumie big_smile

Głodny głodną nakarmi :-D


get a room wink

25

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Ups. Taka ciekawostka.

https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/945501_1113334895365427_6841285115082456357_n.jpg?oh=b4ae58a81f7156779991927b125b0a21&oe=574EFB3C

26

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Z męskiego punktu widzenia. 26 lat z hakiem. Półtora roku sam. Wcześniej dwa związki po 4 lata.  Po tym ostatnim dwa krótkie, jeśli to można w ogóle nazwać związkiem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wcale nie uważam się za kogoś gorszego, nie mam kompleksów. Ideałem nie jestem bo wiadomo, że takich nie ma. Mam wiele pozytywnych cech charakteru i z wyglądu raczej jest dobrze hehe:) i co..... i nic!
Żebym nie wyszedł na kogoś kto uważa się za narcyza. Byłem kilka dni temu z koleżankami na piwie. Rozmawialiśmy cały czas o związkach i oczywiście interesowało ich to czemu ja jeszcze nie mam kobiety. Obydwie stwierdziły że to aż nie możliwe.... a jednak możliwe!

27

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
zagubionyjestem napisał/a:

Byłem kilka dni temu z koleżankami na piwie. Rozmawialiśmy cały czas o związkach i oczywiście interesowało ich to czemu ja jeszcze nie mam kobiety.

Sprawdzają czy nie jesteś gejem i czy mogą się za Ciebie brać big_smile

28

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Mnie zawsze zastanawiało czemu 'obce' (np: koleżanki z pracy) kobiety tak bardzo lubują się w wiedzy na temat 'zajętości' danego faceta, który jest im równie obcy co one jemu...

29

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Metyl napisał/a:

Mnie zawsze zastanawiało czemu 'obce' (np: koleżanki z pracy) kobiety tak bardzo lubują się w wiedzy na temat 'zajętości' danego faceta, który jest im równie obcy co one jemu...

Żeby wiedzieć "na zaś" może big_smile

Mam kolegę, który przy każdym spotkaniu "tłumaczy" mi się z tego dlaczego nie może sobie ułożyć życia miłosnego, nie przyjaźnimy się, ja nie pytam i nie wiem po co mi to mówi, za każdym razem odpowiadam mu tylko "no rozumiem" big_smile

30

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Eee...na zaś? Nie sądzę. Zbyt często się to imho dzieje żeby każda z nich była zainteresowana (no dobrze, spora część) była zainteresowana. Oczywiście istnieje prostsze wyjaśnienie - tendencja do ludzkiej nieposkromionej ciekawości, plotkarstwa itepe ale jeszcze śmiem wierzyć, że są normalne dziewczyny. tongue

31

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Petita napisał/a:

Sprawdzają czy nie jesteś gejem i czy mogą się za Ciebie brać big_smile

Hehe a ja żartowałem że jestem gejem... smile

32 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-03-24 03:58:58)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Ja to pewnie nie powinnam narzekać, ale mimo wieku mogę się podpisać pod tym, że ciężko spotkać teraz kogoś konkretnego, kto dodatkowo by nas pociągał, bo wiadomo, że bez tego ani rusz. Czasem się zastanawiam, czy to ludzie są tak wybredni, czy może rzeczywiście stajemy się zbyt nowocześni i coraz mniej osób pragnie wiązać się na dłużej albo w ogóle na stałe, przez co krąg potencjalnych partnerów i partnerek z roku na rok coraz bardziej się zawęża.

Co do mnie, zaraz 21 lat na karku, przy czym w poważnym związku byłam tylko jednym do tej pory. Nie był on też jakiś bardzo długi, nie mam co się równać z osobami, które były z kimś po 4-6 lat. Były ma już kogoś innego, a ja zastanawiam się czy ten mój jedyny, właściwy chłopak się gdzieś przypadkiem nie zagubił po drodze, bo póki co nie może do mnie dotrzeć. Później jedynie próbowałam czegoś więcej z przyjacielem, w którym się z biegiem czasu zakochałam, ale ta relacja szybko stała się toksyczna i koniec końców musiałam go pożegnać. Nie wiem nawet czy mogłabym nazwać to związkiem. Od tamtej pory kogo bym nie poznała, nic z tego nie wychodzi. Wiem, wiem, zaraz mi powiecie, że za młoda jestem na przejmowanie się czymś takim, ale to przykre, gdy czujesz, że umyka Ci coś ważnego, że te lata, gdy mógłbyś przeżyć taką prawdziwą młodzieńczą miłość uciekają nie wiadomo kiedy, a Ty jesteś w patowej sytuacji, bo ani nie chcesz czegoś na siłę i bez przyszłości, ani nie możesz znaleźć kogoś, kto by do Ciebie pasował i był gotów na coś poważnego.

33

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Cześć:) Dołączam do Was-u mnie niedługo będzie prawie rok odkąd jestem sama -ten czas niesamowicie szybko płynie i też wiem,ze nie ma szans by poznac nowa osobe przy której czułabym sie naprawde szczesliwa i spelniona-szczegolnie bedac mocno po 30,dlatego najgorsze na czym mozna sie skupic to szukanie na siłę.

34

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
Milena36 napisał/a:

Cześć:) Dołączam do Was-u mnie niedługo będzie prawie rok odkąd jestem sama -ten czas niesamowicie szybko płynie i też wiem,ze nie ma szans by poznac nowa osobe przy której czułabym sie naprawde szczesliwa i spelniona-szczegolnie bedac mocno po 30,dlatego najgorsze na czym mozna sie skupic to szukanie na siłę.

Hej, dlaczego uważasz że nie masz szans? Jesteś teraz w kwiecie wieku a rzucasz tekstami jakbyś miała co najmniej z 70 lat. smile

35

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Wychodzi na to,że tu nie ma jednego wzoru.Jeden będzie sam parę tygodni.Inny lat.
U mnie będzie już ze trzy lata, a moze nawet ponad.
Od czego to zalezy? Nie wiem.Tzn mam na myśli czas,gdy nie myśli się o poprzednim związku,bo inaczej nic z tego nie będzie.
Może czasami gdy już się człowiek ogarnie potrzeba trochę szczęścia.Albo będzie albo nie.

36

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?
birch napisał/a:

Kochane! Chciałabym się Was o coś podpytać. Mam 29 lat i już prawie 3 lata jestem sama. Wyszłam z wieloletniego, toksycznego związku i przez dłuższy czas nie chciałam wchodzić w żadną nową znajomość. Jednak moje nastawienie zmieniło się, od 1,5 roku próbuję kogoś znaleźć, bezskutecznie. Zaczynam tracić nadzieję, że coś się zmieni. I tutaj moje pytanie: czy któraś z was znalazła szczęśliwą miłość po długim okresie singielstwa i poszukiwań? Czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja? Czy może pozostało już mi tylko towarzystwo kotów? wink


29 lat, to nic strasznego, odpocznij sobie jeszcze,bo jak mawiała moja mama...siedź w kącie bałamucie,przyjdzie czas,znajdą cię..... tak,że widzisz,jeśli będzie Ci ktoś przeznaczony,nawet nie będziesz się tego spodziewała,kiedy go spotkasz.Ty jego,albo opn Ciebie. Głowa do góry ,czasem szczęście czai się tuż za rogiem.

37 Ostatnio edytowany przez natolinka (2016-03-26 19:18:54)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Post zdublowany,niechcąco.

38 Ostatnio edytowany przez natolinka (2016-03-26 19:19:31)

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Niestety nie umiem wstawić obrazka z Internetu,a właśnie chciałam to zrobić.

39

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Niestety moje zycie osobiste to w konkluzji "kpina",dlatego szkoda czasu na złudne nadzieje,dlatego tak dobrze rozumiem wypowiedzi dziewczyn powyżej,choć oczywiście zyczę im by mile pod tym względem się rozczarowały prędzej lub później w swoim życiu:)

40

Odp: Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Punkt siedzenia, punkt widzenia, jak to mówią. Tu też każdy ma własny i ile osób, tyle historii i doświadczeń. Część z nich ma dobre zakończenie, a część nie - taka statystyka. Mnie się zawsze wydaje, że ja w tej drugiej grupie, co wszystkim innym dobrze wróży, zwiększając ich szanse na grupę z dobrym zakończeniem wink

Posty [ 40 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Po jakim czasie kogoś znalazłyście?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024