o krok od zdrady..dlaczego? ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » o krok od zdrady..dlaczego? ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

1

Temat: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Moj watek rozpoczynam od pytania "dlaczego"?
Jestem mezstka od 10 lat mam dwich synów 3 i 8 lat maz pracujacy nie pijacy nie szlaja sie po barach zawsze w domu.Ktos by powiedzial prawie idealnie...ja od roku pracuje w sklepie wymieniamy sie nawzsjem z mezem z opieka nad dziecmi...ale odkad poszlam do pracy i zaczelam lepiej wygladac mam wrażenie ze moj mnie olewa ..staram sie nadal wciaz obiadki na czas nieskazitelny porzadek w domu prezenty bez okazji proponowanie wyjscia gdzies razem i jedno slyszs..nie chce mi sie nigdzie isc albo szkoda pieniedzy...totalna monotonia w moim mslzenstwie....i wlasnie w tej monotonii pojawil sie ON...czyli Pan R.(nazwijmy go tak) facet jesli chodzi o urode to mezs mam sto razy przystojniejszego ale charakter Pana R.zupelnie odmienny...nie zdradzilam męża poki co...ale dużo mi nie brakuje znamy sie z Panem R.pare mcy moge smialo nazwac go przyjacielem wyskoczymy na kawe wpada do mnie do pracy pogadamy podmiejemy sie ale wiem ze ta przyjazn zaczyna nam sie podobac w inny sposob - pocalowalismy sie dwa razy tak dosc namietnie...i wiem ze oboje cisgnie nas do siebie.Dlaczego tak jest? Juz wammmówię takie zschowanie wynika z tego ze mezowie nie interesuja sie nami zona to osoba do robienia obiadow porzadkow bawienia dzieci...ddlaczego? Dlaczego zona dla mezs nie moze byc zona i jefnoczesnie  kochanka? Pan R. SprWia ze czuje sie wwyjatkowa jak jest blisko serce mi wali jak daleko tesknie...juz sama nie wiem co mam robic czuje sie jskby moje zycie bylo podzielone na dwa:maz dom dzieci i calkiem inna bajka z Panem R. ....  poradzicie cos??

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

A rozmawialas z mezem o tym? Tzn ze zaniedbuje  cie emocjonalnie?

3

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Najpierw rozwiedź się z mężem, a później zaczynaj jakikolwiek inny związek.
Obojętnie, czy z Panem R. P. czy Q.

4

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Gdybym się dowiedział, że moja żona przylizała się z innym to... kop w dupę i won.

Dorośli ludzie rozmawiają ze sobą o swoich potrzebach/problemach i starają się je rozwiązać - nie jest to czasem łatwe ale takie jest życie. Twój mąż może ma problemy o których Tobie nie mówi bo nie chce cię nimi obarczać/wstydzi się ich/uniósł się męską dumą i myśli że sam da radę?

Czasem wystarczy mały bodziec by wszystko wróciło do normy...

A temu Panu R. sztachetę w plecy że za mężatki się zabiera, jakby tego narybku mało było w akwarium.

5

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

To nie tak, że każdy mąż zaniedbuje emocjonalnie żonę, uważa, że ona to tylko do gotowania obiadków i podcierania dzieciom zasmarkanych nosów. Często takie problemy, jak ty opisujesz to nie wynik złej woli, ale pewnego rozleniwienia i bycia średnio kumatym jeśli chodzi o kobiece potrzeby. Niektórzy mężczyźni są czuli z natury, nie zapomną o komplemencie, drobnym prezencie i takim codziennym adorowaniu i podtrzymywaniu uczucia. A innym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie - "przytul mnie", "zainteresuj się mną". Więc jeśli chcesz jeszcze ratować małżeństwo, to zacznij od rozmowy. Szczerej i otwartej, bo najpewniej twój mąż nie zrozumie żadnych aluzji.

A jak uważasz, że nie ma co ratować, to najpierw się rozwiedź a później szukaj nowego faceta.

6

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

O czym Ty piszesz? Mąż jest odpowiedzialny za Twoje zachowanie, za Twoje decyzje? Przecież to nie pierwszy raz flirtujesz za plecami męża. Ponad dwa lata temu napisałaś między innymi:

(...) wytlumaczcie mi teraz jedna rzecz, dlaczego mi sie to podoba???nie potrafie nie odpisac na smsa, czasem piszemy przez całą noc, ja czekam na jego sms on na moje,z biegiem dni i czasu te smsy staly sie odwazniejsze, zaczelismy nawet pisac czy bylibysmy zdolni miec ze soba romans! podobaja mi sie te smsy,może to jakas odskocznia od zycia codziennego?od monotonii?? nie wiem juz sama, nie toleruje zdrad chodz mezowi zdrade wybaczylam,czy tu tez szykuje sie zdrada??? wkoncu naraziepiszemy tylko smsy a mieszkamy od siebie w odleglosci blisko 600km!!!!jesssu doradzcie cos  !!! (...)

Tu mam poukladane zycie a gdzies tam jest moj telefon, ktory daje sygnaly ze przyszla nowa wiadomość i wtedy jestem happy, wtedy czuje jakbym wkraczala w inny calkiem odmienny od mojego swiat, gdzie nie ma problemów, gdzie życie wydaje się piekne.



Poprosiłaś, podobnie jak w 2013 roku, o radę. Po co Ci ona, skoro zlekceważyłaś poprzednie?

7

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?
voxi napisał/a:

Moj watek rozpoczynam od pytania "dlaczego"?
Jestem mezstka od 10 lat mam dwich synów 3 i 8 lat maz pracujacy nie pijacy nie szlaja sie po barach zawsze w domu.Ktos by powiedzial prawie idealnie
[...]
Dlaczego tak jest? Juz wammmówię takie zschowanie wynika z tego ze mezowie nie interesuja sie nami zona to osoba do robienia obiadow porzadkow bawienia dzieci...ddlaczego? Dlaczego zona dla mezs nie moze byc zona i jefnoczesnie  kochanka? Pan R. SprWia ze czuje sie wwyjatkowa jak jest blisko serce mi wali jak daleko tesknie...juz sama nie wiem co mam robic czuje sie jskby moje zycie bylo podzielone na dwa:maz dom dzieci i calkiem inna bajka z Panem R. ....  poradzicie cos??

Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu...

Racjonalizujesz. W istocie motywy są proste: nudzi Ci się, starać się o emocje w istniejącym związku Ci się nie chce, mąż się przejadł, emocjonująca przygoda czeka i nic tylko ją zacząć. Ale pamiętajmy sama nie odpowiadasz za swoje wybory i decyzje. Winę ponoszą inni: mąż, Pan R., kosmos i co tam jeszcze....

8 Ostatnio edytowany przez michal3108 (2016-03-11 19:47:10)

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Niech autorka pomysli co będzie gdy zdradzi i mąż sie dowie.. Jeden błąd może zniszczyć dzieciństwo tym dzieciom przez wychowywanie sie w rozbitej rodzinie. Pojechałem teraz troche za bardzo do przodu ale to jest ten czas, kiedy powinnaś spasować i ochłodzić relacje z panem R. Już to zaszło o 2 pocałunki za daleko. Jesli macie problem w małżeństwie to go naprawcie wspólnie a nie szukaj pocieszenia u innego. To, że tak wam sie fajnie gada i "wogóle" to tylko chwilowa fascynacja ludzi poznających sie. Z mężem może popadliście w rutynę po kilku latach ale to nie jest jakaś tragedia by latać z innym.

9 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-03-11 21:41:50)

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?
voxi napisał/a:

Moj watek rozpoczynam od pytania "dlaczego"?
Jestem mezstka od 10 lat mam dwich synów 3 i 8 lat maz pracujacy nie pijacy nie szlaja sie po barach zawsze w domu.Ktos by powiedzial prawie idealnie...ja od roku pracuje w sklepie wymieniamy sie nawzsjem z mezem z opieka nad dziecmi...ale odkad poszlam do pracy i zaczelam lepiej wygladac mam wrażenie ze moj mnie olewa ..staram sie nadal wciaz obiadki na czas nieskazitelny porzadek w domu prezenty bez okazji proponowanie wyjscia gdzies razem i jedno slyszs..nie chce mi sie nigdzie isc albo szkoda pieniedzy...totalna monotonia w moim mslzenstwie....i wlasnie w tej monotonii pojawil sie ON...czyli Pan R.(nazwijmy go tak) facet jesli chodzi o urode to mezs mam sto razy przystojniejszego ale charakter Pana R.zupelnie odmienny...nie zdradzilam męża poki co...ale dużo mi nie brakuje znamy sie z Panem R.pare mcy moge smialo nazwac go przyjacielem wyskoczymy na kawe wpada do mnie do pracy pogadamy podmiejemy sie ale wiem ze ta przyjazn zaczyna nam sie podobac w inny sposob - pocalowalismy sie dwa razy tak dosc namietnie...i wiem ze oboje cisgnie nas do siebie.Dlaczego tak jest? Juz wammmówię takie zschowanie wynika z tego ze mezowie nie interesuja sie nami zona to osoba do robienia obiadow porzadkow bawienia dzieci...ddlaczego? Dlaczego zona dla mezs nie moze byc zona i jefnoczesnie  kochanka? Pan R. SprWia ze czuje sie wwyjatkowa jak jest blisko serce mi wali jak daleko tesknie...juz sama nie wiem co mam robic czuje sie jskby moje zycie bylo podzielone na dwa:maz dom dzieci i calkiem inna bajka z Panem R. ....  poradzicie cos??



Voxi...

Mówisz,że wszystko się zmieniło od czasu,jak wróciłaś do pracy.
Do tego adoruje Cię pan R i tracisz głowę....a za chwilkę i inną część ciała.

Tylko jakoś we wcześniejszych Twoich wątkach,też główka zapominała pracować,bo przecież  miałaś już kochanka.
Permanentnie od lat zdradzasz męża,oczywiście argumentując to jego zaniedbaniami.
Nie lepiej się rozejść?


Cyt:
"Odp: Jestem żoną i zaraz będe kochanką...


trudny temat...ja mam podobna sytuacje jak autorka postu mam kochanka spotykamy sie regularnie pomimo ze laczy nas 570km!! maz traktuje mnie oschle,jego zajeciem ulubionym jest internet, dlatego nie mam do siebie zalu, pretensji ze uwiklana jestem w romans! ktos o mnie dba, zabiega, czuje siekochana.Romans jest dla mnie odskocznia od codziennosci...."

http://www.netkobiety.pl/p1777477.html#p1777477


Ty po prostu lubisz ten sport ,adrenalinkę z lovelasem ....wygodę i bezpieczeństwo w domu.

10

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Dno dna...
Na miejscu mężczyzny nie tknęłabym palcem takiej kobiety. Bez wartości, zasad, takie byle co, aby tylko  dostać chemii do mózgu, adrenaliny. Taka forma ćpania kosztem innych. Żeby się tak upadlać...aj kobiety,  szacunku do samej siebie! Kochanek zawsze będzie najcudowniejszy, chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego...

Gdyby moja Mama wdała się w romans,  mimo że przeszła z Tatą koszmar, to stracilabym do niej szacunek.

Najpierw się rozstajemy, a później dupcy*y z innym.
Hola hola, przecież wtedy juz by się nie chciało, bo wszystko wolno....

11

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

Dziekuje wam wszystkim....za te odpowiedzi troche mi chyba umysl rozjasnilo...pogadalam wczoraj z mezem tak na powaznie powiedzialam co mnie boli, czego pragne co bym chciala itd a moj mąż mnie przytulil i powiedzial pierwszy raz od bardzo dawna " kocham cie caly czas gluptasie"....To nie my jestesmy zli to zycie jest przytlaczajace..ciagle problemy gonienie za czyms, praca, dom a Pan R.? Chcialabym zeby zostal dobrym kolega ale za reszte musialam mu podziekowac.Za duzo mam do stracenia...dziekuje Wam bardzo duzo mi to pomogło mam nadzieje ze nikogo nie urazilam jesli tak to przepraszam.

12 Ostatnio edytowany przez Secondo1 (2016-03-14 13:20:26)

Odp: o krok od zdrady..dlaczego? ?

vox,
to świetnie, ze przeprowadzilaś otwartą rozmowę z mężem i doszliście do wzajemnego zrozumienia.

pozwól, jednak, że wskaże możliwe odpwiedzi na pytanie "dlaczego", które zadałaś.

voxi napisał/a:

.ale odkad poszlam do pracy i zaczelam lepiej wygladac mam wrażenie ze moj mnie olewa ..

To dziwna sytuacja.
Zazwyczaj zmieniają się osoby, które trafiają w nowe środowisko, nowe towarzystwo.

Co mogło być poowdem zmiany męża ?
Może to jednak nie mąż się zmienił ale Twoje postrzeganie męża ?
Masz inne wzorce, inne osoby wpływają na Twoje priorytety, sposób myślenia i...emocje.

voxi napisał/a:

.nie zdradzilam męża poki co...ale dużo mi nie brakuje znamy sie z Panem R.pare mcy moge smialo nazwac go przyjacielem wyskoczymy na kawe wpada do mnie do pracy pogadamy podmiejemy sie ale wiem ze ta przyjazn zaczyna nam sie podobac w inny sposob - pocalowalismy sie dwa razy tak dosc namietnie...i wiem ze oboje cisgnie nas do siebie.

Wybacz, ale już zdradziłaś.
Emocjonalnie na pewno.

Czy namiętny pocałunek to zdrada fizyczna ?
Dla wielu tak.

voxi napisał/a:

Dlaczego tak jest?

To nie są Twoje pierwsze rozterki co do zdrady.
Skąd się biorą ?

Może wskazana jest bardziej dogłębna analiza Twoich zachowań, powodów tych rozterek.
Moze coś tkwi w Tobie, moze czegoś brakuje Waszemu małżeństwu.

Wydaje mi się, ze warto popracować nad sobą, nad Waszym małżeństwem teraz,
ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo ze za jakiś czas znajdzie sie kolejny Pan Przyjaciel - z którym zaczniesz rozwijać intymnośc poczynając od miłego spedzania czasu, rozmów, kaw pprzez pocałunki az do pełnej konsumpcji tej intymności.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » o krok od zdrady..dlaczego? ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024