Witam, jestem studentką i na drodze nieszczęśliwego wypadku złamałam kostkę boczną stawu skokowego, na szczęście bez przemieszczeń. Strasznie bolesna przypadłość no i ogranicza mi sprawne poruszanie się. Chodziłam z pewnością, że to skręcenie lub zwichnięcie przez 3 tygodnie a gdy nareszcie po sesji wróciłam do rodzinnego miasta, poszłam na RTG, ortopeda stwierdził złamanie ale nie wsadził mnie w gips tylko kazał kupić ortezę i nosić przez 4 tygodnie. Ja przez te 3 tygodnie nosiłam taki miękki stabilizator i to w sumie uratowało mnie przed założeniem gipsu. No ale wracając do sprawy... Nie mogę chodzić do pracy(praca na umowę zlecenie na produkcji), normalnie się poruszać ale ostatnio przypomniało mi się, że płaciłam przecież ubezpieczenie NNW oraz OC i mam umowę ubezpieczenia na 45 tyś. Chciałabym zapytać czy bez problemu dostanę odszkodowanie i jakie dokumenty muszę złożyć po zakończeniu leczenia ? W mojej rodzinie nie ma nikogo, który był w podobnej sytuacji więc nie mam kogo zapytać. Nie żebym była "łasa na kasę" ale te 7 tygodni bardzo utrudniło mi życie.
Najprościej jest zapytać się tam gdzie wykupywałaś ubezpieczenie. Bo nikt z nas raczej nie udzieli Ci wiarygodnych informacji. Bo każdy z ubezpieczycieli ma zapewne swoje warunki i procedury. Umowa ubezpieczenia też jest różna. I różne są w niej zawarte zasady wypłacenia ubezpieczenia.
Z tego co pamiętam przy zgłaszaniu do ubezpieczenia przypadku, gdy syn rozciął sobie kolano, potrzeba było mieć wypełniony od lekarza taki druk co się stało, kiedy i jaka była tego przyczyna.
Najprościej jest zapytać się tam gdzie wykupywałaś ubezpieczenie. Bo nikt z nas raczej nie udzieli Ci wiarygodnych informacji. Bo każdy z ubezpieczycieli ma zapewne swoje warunki i procedury. Umowa ubezpieczenia też jest różna. I różne są w niej zawarte zasady wypłacenia ubezpieczenia.
Z tego co pamiętam przy zgłaszaniu do ubezpieczenia przypadku, gdy syn rozciął sobie kolano, potrzeba było mieć wypełniony od lekarza taki druk co się stało, kiedy i jaka była tego przyczyna.
Niestety wykupywalam ubezpieczenie z uczelni, wiec nie dotrę do tego tak szybko.
Oczywicie, że dotrzesz. Zgłaszasz się do sekretariatu i pytasz kto zajmował się zakresem ubezpieczenia. Dana osoba nawet z ubezpieczenia grupowego sprawdza Twoje dane i wystawia Ci zaświadczenie do ubezpieczyciela. Dziwi mnie jedynie, że nie wiesz w jakiej firmie to ubezpieczenie, bo trochę by nam to pomogło.
5 2016-03-30 12:17:56 Ostatnio edytowany przez ferencia (2016-03-30 12:19:22)
Szkoda, że nie napisałaś, w jakich okolicznościach doszło do wypadku, bo to mogłoby sie okazać pomocne. Ale znalazłam taki cytat, może to cos pomoże, bo wydaje mi się, że u Ciebie procedury postępowania mogą byc podobne:
"Ciężar udowodnienia winy pracodawcy spoczywa na pracowniku
Sam fakt wypadku i sporządzony protokół powypadkowy nie wystarczy, aby uzyskać zadośćuczynienie za poniesiony uszczerbek na zdrowiu. To poszkodowany pracownik musi dowieść, że wypadek zdarzył się podczas wykonywania czynności służbowych i istnieje podstawa prawna, aby winą za incydent i niedopełnienie obowiązków obarczyć pracodawcę. Według stanowiska Sądu Najwyższego, odpowiedzialność pracodawcy ma charakter uzupełniający, oznacza to, że odszkodowanie musi wypłacić wtedy, jeżeli ZUS nie zrekompensuje szkody w całości. Zanim pracownik będzie mógł dochodzić roszczeń od pracodawcy musi poczekać na rozpoznanie sprawy na podstawie przepisów ustawy wypadkowej.
Jeżeli zostanie dowiedzione, że winę za wypadek ponosi pracodawca, będzie on zobligowany do wypłacenia pracownikowi przysługującego mu odszkodowania. W zależności od tego, jak poważny jest uszczerbek na zdrowiu poniesiony przez podwładnego, prawo nakłada na przełożonego obowiązek poniesienia kosztów leczenia i rehabilitacji lub przygotowania pracownika do wykonywania nowego zawodu i możliwości przebranżowienia się. W przypadku, kiedy pracownik został kaleką i częściowo lub całkowicie utracił dalszą zdolność do wykonywania swojego zawodu, może on ubiegać się o przyznanie mu adekwatnej renty. Jeżeli pracodawca w chwili tragicznego zajścia nie posiadał ważnej polisy ubezpieczeniowej, odszkodowanie będzie musiał wypłacić z własnego majątku. – mówi mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO."
To jest fragment artykułu "Wypadek w pracy - jak uzyskać odszkodowanie" z ubezpieczenia com pl.
6 2016-03-30 14:39:07 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-03-30 16:38:13)
Wypadek w pracy a NNW, to dwa zupełnie odrębne przypadki i dwie drogi postępowania. Tak więc proszę nie mylić.
Co do pytania. Po pierwsze nie trzeba czekać do końca leczenia, bo jak (odpukać) potrwa rehabilitacja 2-3 lata, to 2-3 lata będziesz czekać? Sprawa się przedawni. Po drugie do zgłoszenia szkody potrzebna jest dokumentacja medyczna, oświadczenie poszkodowanego i super byłoby mieć świadka lub dokumentację zdjęciową.
Ubezpieczyciel niestety często zaniża odszkodowanie, a konkretnie w przypadku NNW procent uszczerbku, bo na jego podstawie obliczana jest wysokość odszkodowania w przypadku takiej polisy.
-----------------
Z uwagi na naruszenie Regulaminu Forum, post został edytowany.
Wypadek w pracy a NNW, to dwa zupełnie odrębne przypadki i dwie drogi postępowania. Tak więc proszę nie mylić.
Co do pytania. Po pierwsze nie trzeba czekać do końca leczenia, bo jak (odpukać) potrwa rehabilitacja 2-3 lata, to 2-3 lata będziesz czekać? Sprawa się przedawni. Po drugie do zgłoszenia szkody potrzebna jest dokumentacja medyczna, oświadczenie poszkodowanego i super byłoby mieć świadka lub dokumentację zdjęciową.
Ubezpieczyciel niestety często zaniża odszkodowanie, a konkretnie w przypadku NNW procent uszczerbku, bo na jego podstawie obliczana jest wysokość odszkodowania w przypadku takiej polisy.
-----------------
Z uwagi na naruszenie Regulaminu Forum, post został edytowany.
O, wreszcie sensowny post na tym forum!!!!
Masz roszczenie od 2 formy "rekompensaty": zadoscuczynienie i odszkodowanie.
Odszkodowanie nalezy sie wszelkie poniesione przez Ciebie straty i utracone korzysci: a wiec wydatki na lekarza.
Zadoscuczynienie nalezy sie za szkode na osobie - i tu pomocna jest dokumentacja medyczna.
Ubezpieczyciel czesto zaniza wysokosc szkody, to prawda. Dlatego dobrze udac sie do firmy ktora poprowadzi tzw. postepowanie przedsadowe, a w razie potrzeby skieruje Cie do prawnika.
I nie ma co czekac.
Jak chodzi o odszkodowanie to zapoznaj się z artykułem na stronie Aegera (niestety, nie mogę jeszcze dodawać linków wszystko wyjaśniają w prosty sposób, może Ci się to przydać