Krótko i na temat. Zmieniła nam się władza, co się dzieje i dziać zapewne będzie - każdy widzi. Jakiś czas temu w mediach miała miejsce mała wrzawa dotycząca między innymi pieniędzy Polaków ulokowanych na kontach i lokatach. Różne persony wypowiadały się, że teoretycznie możliwe jest by łaskawie nam rządzący tak, o zablokowali sobie nasze konta a dokładniej środki by [tu wymieniano różne powody których niestety nie pomnę]. Co o tym myślicie?
Czy jest to realne zagrożenie? Czy mamy się czego bać? Czy powinniśmy wypłacić pieniądze i trzymać gotówkę 'przy sobie'? Czy władza może położyć pieniądze na naszym być albo nie być?
I żeby nie było, temat jest całkiem na serio chociaż pozornie wszystko to wygląda jak 'no przecież takich rzeczy nie zrobią'...Tyle tylko że i nasza i nie tylko nasza historia wskazuje, że na takiej wierze można się niejednokrotnie srogo przejechać.