Zostawilam go, zaluje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawilam go, zaluje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Zostawilam go, zaluje

Czesc, mam 23 lata mloda studentka. Bylam z chlopakiem 3 lata ( ma 25 lat) Chciala bym wam opisac cos w czym potrzebuje pomocy.

Poznalismy sie 4 lata temu, ja zawsze cicha zamknieta osoba, chlopak przeciwnie, pelen energi do tego mega przystojny jak dla mnie. I sie zaprzyjaznilismy, po roku doszlo do pierwszego pocalunku i poczulismy ze cos jest wiecej miedzy nami. Bylam bardzo szczesliwa bo nie uwazam sie za jakas bardzo atrakcyjna dziewczyne, a chlopak moj mogl sobie wybierac inne bo mial do tego predyzpozycje. 
Jako ze jestem z rodziny religijnej, w ktorej seks przed slubem jest czyms zlym i przez to jestem bardzo zamknieta w sobie intymnie. Obiecalam chlopakowi ze potrzebuje wiecej czasu zeby uprawiac seks i zeby poczekal. Zrozumial. Niestety nie udalo mi sie nigdy nie uprawialam seksu chociaz chlopak byl bardzo czuly, to ja nie potrafilam sad Jestem bardzo zakompleksiona i wstydze sie swojego ciala, chociaz chlopak mi mowi ze jestem bardzo ladna i nie mam czego sie wstydzic.
Nastepnie mialam duze problemy w pracy mobing itp. kompletnie stracilam sens zycia, nic mi sie nie chcialo lacznie z seksem wogole sters itp... zaczely sie klutnie tak naprawde o nic. To razem cz chlopakiem poszukalismy lepszej dla mnie pracy i sie udalo. Bylam mega napalona na nowa prace w bardzo dobrej firmie i bylam pewna ze wszystko wroci do normy i bedziemy dalej kontynuowac to co zaczelismy( seks ).
Niestety tam poznalam faceta, ulozony, wyksztalcony ( moj chlopaak mial tylko wyksztalcenie srednie ) bardzo przystojny. Zauroczylam sie nim. Przez jakis miesiac zarywalam do niego z bardzo pozytywnym skutkiem, mojemu chlopakowi nic nie mowilam o tym. W koncu postanowilam zerwac z chlopakiem. Niestety zerwalam w zly sposob, napisalam mu na fb ze nie wyszlo nam i tyle... No sie zaczala wymiana zdan.... Wkoncu przyjechal do mnie i ja go zlalam , po prostu mowilam ze to jego wina, za malo sie starales, masz wyjsc i nie wracac. wogole nie wiem co sie stalo, przestalam panowac nad soba sad. Wtedy chlopak podszedl do mnie dal mi zdjecie na ktorym bylam, powiedzial "bede za toba tesknic" i odszedl nic nie mowiac. Widzialam w jego oczach łzy, pierwszy raz widzialam takie cos... A ja to tak zostawilam, podjarana tym ze mam w pracy lepszego faceta...
Niestetyten facet z pracy okazal sie zwyklym palantem, mial dziewczyne a ze mna sie bawil. Nie doszlo miedzy nami do niczego, kilka randek i tyle, nawet sie nie calowalismy.. oczywiscie mnie zostawil
Dopiero pozniej poczulam co ja zrobila. stracilam chlopaka ktory byl dla mnie wszystkim, zlalam go . Obiecalam mu tyle rzeczy a nie dotrzymalam slowa. Chcialam do niego wrocic, probowalam sie dodzwonic i juz mnie nie przyjal sad ( powiedzial mi twoja strata ) Co ja mam zrobic teraz, mam prace w ktorej ludzie sie na mnie krzywo patrza, stracilam super faceta.  Jestem w stanie zrobic wszystko zeby mnie przyjal spowrotem. Prosze was o jakas rade. Wogole sobie nie radze juz sad

Co on teraz o mnie mysli, teskni, nienawidzi ??A moze ma juz nowa dziewczyne ?. To wszystko sie zakonczylo tydzien temu i jest cisza

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zostawilam go, zaluje

Mam nadzieje że już do Ciebie nie wróci smile Musisz żyć dalej i masz nauczkę na przyszłość.

3

Odp: Zostawilam go, zaluje

Typowe zagranie osoby, która postrzega się jako "nie dość dobrą"/nieatrakcyjną i nigdy nie zadowoli się uwagą ze strony jednej osoby, bo nie dowierza, że ktokolwiek zdrowy na umyśle i atrakcyjny mógłby się nią zainteresować. Stąd podświadoma potrzeba testowania tego zainteresowania u jak największej liczby osób i porzucania tych, którzy już je w jakiś sposób okazali.

Również mam nadzieję, że chłopak nie da ci drugiej szansy na pomiatanie sobą. dopóki nie rozwiążesz najpierw sama swoich problemów ze sobą i poczuciem własnej wartości nie bierz się za związki.

4 Ostatnio edytowany przez agusia587 (2016-01-14 17:37:35)

Odp: Zostawilam go, zaluje

Wiesz, jakoś wcale mi Cie nie żal. Bardzo dobrze, że nie wrócił (oby tak zostało). Znajdzie sobie kogoś, kto doceni jego starania. Ty poleciałaś na pierwszego lepszego gościa, bo ma wygląd i wykształcenie ... żal po prostu ! Daj chłopakowi spokój, ponieś konsekwencje tego co zrobiłaś. No po prostu nie mogę uwierzyć, że ludzie bywają tak ... ech.

5

Odp: Zostawilam go, zaluje

Zgadzam się z agusią, też mi Ciebie nie jest żal bo jeśli niedoszły partner by się Tobą zainteresował to miałabyś w głębokim poważaniu "starego" chłopaka.
Ale często tak to jest, że nie potrafimy docenić tego co mamy, a apetyt rośnie w miare jedzenia.
Powiedz mi jak zaufać po raz drugi takiej osobie? Skąd on ma wiedzieć, że za rok,dwa, nie zachowasz się tak samo? Ja na jego miejscu też bym odpuścił. Ţrzeba się szanować.
Masz nauczkę na przyszłość i tyle.

6

Odp: Zostawilam go, zaluje
kikuczka napisał/a:

Niestetyten facet z pracy okazal sie zwyklym palantem, mial dziewczyne a ze mna sie bawil.

a Ty miałaś chłopaka a do niego smaliłaś cholewy więc jesteście kwita

7

Odp: Zostawilam go, zaluje

Wiem ze zrobilam zle sad Bardzo zle mi z tym sad Liczylam na to ze moze cos mi doradzicie. Nie chce go stracic calkowicie. Chcialam mu chociaz przyjazn zaoferowac to tez nie jest zainteresowany... Moze z przyjazni znowu bysmy sie polaczyli jakos sad  Jestem jego druga dziewczyna, pierwsza mial dawno temu  i nic powaznego. Tak wiec nie ma on jakiegos duzego doswiadczenia w dziewczynach, to moze znacie jakies chwyty zeby go przekonac do mnie?

8

Odp: Zostawilam go, zaluje

No grubo poszalalas... takie osoby ogolnie to nie wiedza co to zwiazek partnerski. pewnie nie jedna dziewczyna z tego forum chciala by takiego faceta. Troche mi go szkoda chetnie poszedl bym z nim na piwo i sie posmial z Ciebie. Pewnie teskni za toba bo bardzo Cie kochal, ale z drugiej strony wystarczajaco ogarnia emocje i ma wyjebane na Ciebie. Nie jestem kobieta wiec nie znam sie na zadnych chwytach....

9

Odp: Zostawilam go, zaluje

Nie przesadzaj. Teraz możesz nawet profesora znaleźć. Prof. Pawłowicz jest wolna zakręć się pod sejmem.

10

Odp: Zostawilam go, zaluje

to moze znacie jakies chwyty zeby go przekonac do mnie?

"Chwyty" hahahaha.
Ty już znasz chwyty, jak na małpę przystało - nie puściłaś jednej gałęzi, zanim nie chwyciłaś następnej. Tyle, że się za szybko "złamała" i wylądowałaś - już nie jak na doświadczonego MAŁPISZONA przystało na kolejnej gałęzi, tylko na 4 literach.

A teraz poprzednia gałąź, ta z której żeś startowała ma przed tobą zabezpieczenia.


YOLO, maleńka ! Bawiłaś się, teraz musisz wypić piwko, które zamówiłaś wink

11

Odp: Zostawilam go, zaluje
kikuczka napisał/a:

Wiem ze zrobilam zle sad Bardzo zle mi z tym sad Liczylam na to ze moze cos mi doradzicie. Nie chce go stracic calkowicie. Chcialam mu chociaz przyjazn zaoferowac to tez nie jest zainteresowany... Moze z przyjazni znowu bysmy sie polaczyli jakos sad  Jestem jego druga dziewczyna, pierwsza mial dawno temu  i nic powaznego. Tak wiec nie ma on jakiegos duzego doswiadczenia w dziewczynach, to moze znacie jakies chwyty zeby go przekonac do mnie?

Chwyt karate. Powal go na ziemie i usiądź na nim wtedy będzie Twój chociaż na te pare sekund nim sie oswobodzi. Wcale mi Ciebie nie szkoda bo widać ze nic Cię nie nauczyła ta sytuacja. Olalas dobrego kochanego człowieka żeby sie zabawić z gogusiem, który Ci dał kopa w 4 litery a teraz próbujesz wrócić do poprzedniego licząc ze jest na tyle niedoświadczony ze nie będzie problemu by go ponownie omotać. Jesteś totalna egoistka i zasłużyłaś by być sama bo Ty nie umiesz kochać i być z drugim człowiekiem. Dopóki tego w sobie nie zmienisz to szkoda dla Ciebie każdego faceta.

12

Odp: Zostawilam go, zaluje

daj mu spokój, nie będę bluźnił. Najgorszy typ babska. Szkoda słów na takie gówniane zachowanie, mam nadzieję że Ciebie ktoś tak potraktuje. Rozkocha a potem rzuci jak śmiecia

13

Odp: Zostawilam go, zaluje
kikuczka napisał/a:

Wiem ze zrobilam zle sad Bardzo zle mi z tym sad Liczylam na to ze moze cos mi doradzicie. Nie chce go stracic calkowicie. Chcialam mu chociaz przyjazn zaoferowac to tez nie jest zainteresowany... Moze z przyjazni znowu bysmy sie polaczyli jakos sad  Jestem jego druga dziewczyna, pierwsza mial dawno temu  i nic powaznego. Tak wiec nie ma on jakiegos duzego doswiadczenia w dziewczynach, to moze znacie jakies chwyty zeby go przekonac do mnie?

No przecież dostałaś rady, aby go zostawić w spokoju. To czego ty chcesz. Napisałaś, ze pracy poznałaś przystojnego faceta z lepszym wykształceniem. I tutaj jest takie coś że nie zawsze osoba wykształcona jest mądra. Bo często mądrość osoby wykształconej jest odwrotnie proporcjonalna do urody/osobowości. Nie myl mądrość z wiedzą i inteligencją. Dla tego twojego pierwszego chłopaka byłaś wszystkim. Doceniał ciebie, byłaś dla niego najpiękniejsza. Kochał Ciebie, nie namawiał na seks. A ty nim pogardziłaś, bo miał średnie wykształcenie. (jakby to miało jakieś znaczenie w dzisiejszym świecie)  Bo był mniej przystojny.
Karma jest zołzą pokaże ci samotność.

14

Odp: Zostawilam go, zaluje

Twoj chlopak widocznie przystojny jest skoro mogl sobie wybierac partnerki, wiec widocznie polecialas na innego kolesia bo ma wieksza pozycje spoleczna, lepsze wyksztalcenie, prace i pewnie wiecej zarabia. A ze ty studentka to myslalas ze mozesz sobie startowac do kogo chcesz. W łeb sie pierdolnij bo zjebalas mu 3 lata. Koles pewnie Cie nawet nie zdradzil i czekal, chcial zebys miala wyjatkowy swoj pierwszy raz. Teraz powinien Cie ktos przeleciec i zostawic jak gówno. Sory ze tak mocno pisze ale nie jestes normalna. Teraz dam ci przyklad z mojego zycia.
Mam kolezanke Bardzo atrakcyjna, inteligenta, i pracuje w duzej korporacji, wlasnie jest w trakcie pisania doktoratu. Zarabia okolo 8000zl na miesiac jakk narazie. Ma faceta z ubogiej rodziny ktory nie lubial sie uczyc, ma tylko wyksztalcenie zawodowe, pracowal jako zwykly slusarz.  Ale mial piekne wnetrze. poznali sie jak ona jeszcze byla w liceum. Pomagal jej w czym mogl chociaz zarabial kiepsko. Teraz sa juz po slubie i ona pomagla mu znalezc lepsza prace i zaaklimatyzowac sie w duzym miescie, pomogla mu sie ubrac, znalezc pasje. A taka dziewczyna mogla miec kazdego. Wybrala biednego dobrego czlowieka ktory nie ma pieniedzy ale ma serce.  Sa szczesliwi i dla niej on jest wszystkim.

U ciebie moglo byc tak samo ale spierdolilas. Nie pozwolilas mu rozwinac skrzydel i tak dlugo czekal...

15

Odp: Zostawilam go, zaluje
Tiku napisał/a:

Mam kolezanke Bardzo atrakcyjna, inteligenta, i pracuje w duzej korporacji, wlasnie jest w trakcie pisania doktoratu. Zarabia okolo 8000zl na miesiac jakk narazie. Ma faceta z ubogiej rodziny ktory nie lubial sie uczyc, ma tylko wyksztalcenie zawodowe, pracowal jako zwykly slusarz.  Ale mial piekne wnetrze. poznali sie jak ona jeszcze byla w liceum. Pomagal jej w czym mogl chociaz zarabial kiepsko. Teraz sa juz po slubie i ona pomagla mu znalezc lepsza prace i zaaklimatyzowac sie w duzym miescie, pomogla mu sie ubrac, znalezc pasje. A taka dziewczyna mogla miec kazdego. Wybrala biednego dobrego czlowieka ktory nie ma pieniedzy ale ma serce.  Sa szczesliwi i dla niej on jest wszystkim.

U ciebie moglo byc tak samo ale spierdolilas. Nie pozwolilas mu rozwinac skrzydel i tak dlugo czekal...

Coś pięknego !!!

16

Odp: Zostawilam go, zaluje

Oj, dziewczę zostało samiuteńkie jak palec i nagle wielce żałuje. Ale gdy ślina leciała ciurkiem na widok innego, to potrafiłaś na swoim byłym wieszać psy i obarczać winą za rozpad związku. I jestem przekonana - tak jak już ktoś napisał wcześniej - że gdyby Twój przystojny, wykształcony książę nie okazał się takim kretynem jak Ty i był wolny oraz zainteresowany Tobą, to byś w stronę byłego już nigdy nie spojrzała. Czytając Twoją żałosną historię czekałam tylko na moment, gdy napiszesz coś w stylu "oddałam mojemu mądremu księciu swoje dziewictwo, a on mnie potem zlał" - powiem Ci, że się rozczarowałam.

Żal mi tego Twojego ex-a i sądzę, że zasługuje na lepszą dziewczynę od Ciebie. Mam nadzieję, że niedługo taką znajdzie. A facet swoją wartość zna ("Twoja strata" - bardzo dobrze Ci powiedział; nic dodać, nic ująć).

I taka mała rada na koniec panno studentko: zanim zabierzesz się za łapanie przystojnego, wykształconego faceta upewnij się, że umiesz pisać poprawnie po polsku, bo jak mu walniesz "kłutniami" czy "spowrotami", to się gość załamie.

17 Ostatnio edytowany przez Dunkis (2016-01-18 16:19:49)

Odp: Zostawilam go, zaluje
kikuczka napisał/a:

Czesc, ...mam 23 lata mloda studentka. Bylam z chlopakiem 3 lata ( ma 25 lat) ...Przez jakis miesiac zarywalam do niego z bardzo pozytywnym skutkiem, mojemu chlopakowi nic nie mowilam o tym... podjarana tym ze mam w pracy lepszego faceta... niestetyten facet z pracy okazal sie zwyklym palantem, mial dziewczyne a ze mna sie bawil(...)

małe pytanko: faceta do którego TY zarywałaś mając bliską osobę nazywasz ZWYKŁYM PALANTEM!?,  z uwagi na to, że miał dziewczynę.
Jak zatem nazywasz siebie, albo jak należy nazwać Ciebie, biorąc pod uwagę, że robiłaś dokładnie to samo.
Bo to że jesteś hipokrytką, to az wali po oczach, ale mam prośbę powiedz, jak na siebie mówisz....??? bo innych obrażać Ci łatwo, tylko chciałbym wiecieć jak ciebie nalezałoby nazywać>? ZWYKŁĄ S...?
A tak przy okazji, takie jak Ty, szczycące się dobrym wychowaniem, pobożnością i religijnością, nie uznawaniem seksu przedmałżeńskiego - to niezłe ziółka. Te które się tym nie zasłaniają, przynajmniej są szczere, dla tego sa lepsze.

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawilam go, zaluje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024