Pytanie do kobiet, które miały to nieszczęście stracić ciążę.. Gdzie odbierałyście wynik ? Bo mi robił zabieg lekarz do którego chodzę prywatnie i nie wiem czy iść po wynik do szpitala czy on będzie miał w mojej karcie w swoim gabinecie? Powiedział mi tylko tyle, że będzie on za 2 tygodnie ale nie da odpowiedzi dlaczego tak się stało... Nie wiem czy mam się się po ten wynik w ogóle zgłosić?? Jak Wy miałyście?
Ja na szczęsie nie miałam takiego zabiegu ale moim zdaniem powinnas zgłosić się do szpitala po wyniki i wejsc do pokoju lekarzy i się zapytac jakis lekarz na pewno ci odpowiedzi udzielic,wejdz może na wątek staraczek tam jest biedulka jak ty która miała to nieszczęście mieć ten zabieg,współuczje ci .
tak Małgosiu mi niestety nie było dane aby dzidzia była przy mnie
Ale trudno, staramy się znów . .
Wracając do tematu, moim zdaniem jak miałaś robiony zabieg w szpitalu to musisz zgłosić się do szpitala, też chodziłam prywatnie do mojego lekarza i też pani doktor robiła mi zabieg kazała zgłosic się po wynik do szpitala, a do niej po pierwszej miesiączce . .
Powiedz mi kochana jak się czujesz ? wiem jakie to trudne bo przeżyłam to samo tylko u mnie ciążą przestała się rozwijać zanim pojawil się zarodek i serduszko to było tzw puste jajo płodowe . .
Ja już jestem prawie 2 miesiące po zabiegu i staramy się znowu, a w tej chwili gdyby się tak nie stało byłabym w ok 4 miesiącu
Bardzo mi przykro