My z moją mysią uznaliśmy że nie jest to nam potrzebne ,a wy co o tym sądzicie? Po co to komu?
Hm...są ludzie którym są potrzebne....innym nie....to jest kwestia wyboru....A,że są....chyba nikomu to nie przeszkadza....
Uważam, że to fajne święto. Co prawda codziennie można uczcić swoją miłość, zjeść romantyczną kolację czy kupić kwiatka ukochanej.
W całym roku jest dużo szarych, nudnych, zwykłych dni i fajnie jak dzień się czymś wyróżnia. Ja tam lubię walentynki i zawsze kojarzyły mi się dobrze, nigdy bym nie zrezygnowała z obchodzenia tego święta
a ja uważam, że to fajny dzień chociaż fakt, trzeba sobie codziennie powtarzać, że się mocno Kocha
w biegu codziennych spraw czasem nie mamy czasu spędzić ze sobą go tak jakbysmy chcieli, bo np. jutro trzeba iść do pracy i się wyspać, trzeba zrobić zakupy itd. a dzień zakochanych jest chyba po to by odłożyć wszystko na bok i żeby nic prócz osoby, którą kochamy się nie liczyło.
ja uważam że to jest fajne święto. jak ktoś nie chce to nie musi obchodzić,tak samo jak urodzin czy innej rocznicy. ale są faceci którży nie zawsze umieją okazywac uczucia a taki dzień może być dla nich pomocą i okazją żeby się wywewnętrznić.
Podzielam zdanie angi Mnie to święto nie przeszkadza, ale także nie czekam na niego cały rok Mój mężczyzna nie uważał tego dnia za święto, ale od kiedy jesteśmy ze sobą, zmienił zdanie..
Walentynki mają pozytywne zabarwienie I to rzeczywiście dobra okazja do tego, żeby zorganizować coś wyjątkowego. Jednak wciągu roku można wybrać zupełnie inny dzień by uczynić go bardziej wyjątkowym:) i urządzić swoje własne Walentynki
A ja nie przepadam za walentynkami..taka miłosc na pokaz moze mam głupie myslenie ale tak ajkos myslę:/ Jejciu a moze ja juz za stara na takie rzeczy jestem:p
Do świętowania - każda okazja jest dobra. Do świetowania we Dwoje- szczególnie..... a czy to się nazywa :Walentynki czy inaczej........ czy to ważne???????
dzień w którym wyrażamy swoje uczucia w szczególny sposób, dzień spędzony razem z ukochana osobą i w ciekawy sposób
A ja nie przepadam za walentynkami..taka miłosc na pokaz moze mam głupie myslenie ale tak ajkos myslę:/ Jejciu a moze ja juz za stara na takie rzeczy jestem:p
Asiuleczko- przecież Nikt nie mówi o świętowaniu na pokaz.Nic co jest na pokaz - nie jest fajne- a miłość w szczególności.Pisze Ci to -żebyś nie miała wątpliwości - kobitka po 50-ce.
walentynki są po to aby przynajmniej w ten jeden dzień wyznać miłość powiedzieć kocham cie bo czasem przez to zabieganie zapominamy o tym ten dzien jest po to aby sie zatrzymac i przypomnieć sobie co jest dla nas najważniejsze i
Niby walentynki jak każdy dzień
Przyjdą, miną - pozostanie po nich tylko cień
No bo czy w tym kalendarzu 14 luty 2009
Czymś się różni od reszty dni - reszty pięknych zdjęć
Zawsze możesz mówić "kocham"
Co dzień widzieć tą przepiękną twarz
Co dzień w bólu mówić "szlocham"
Zawsze śmiechem witać świat
Jeśli jednak ta połowa nie słyszała serca twego
Ty odwagi nie masz sam przez cały rok
Walentynki są dlatego
Byś mógł zrobić pierwszy krok
Wiktorzyna , Co za talent ?
A my mamy już zaplanowane Walentynki. Zostawiamy Naszą Córcię u Babci ,a sami wyjeżdżamy ,aby ze sobą pobyć , nacieszyć się .
Mamy już zamówiony hotelik, kolacyjkę przy Świecach i już nie mogę się doczekać.