Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 301 ]

Temat: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Chciałabym wiedzieć co myślicie o kontaktach z mężczyznami na portalach randkowych. Jestem mężatką i jak wiele tutaj "samotną". Moje małżeństwo to porażka głównie intelektualna. Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.
Poznałam kilka osób na internecie...rozmowy są pasjonujące.  Choć nie zastąpią one faktycznego kontaktu ale przyznam, że z radością i ciekawością otwieram swoją skrzynkę mailową w oczekiwaniu na wiadomości od "znajomych". Przynajmniej mam tyle przyjemności. Nie muszę chyba dodawać, że są to mężczyźni.
No i mam teraz wątpliwości dwie:
1/ to są osoby poznane na portalach randkowych niestety. Nie mam zamiaru wdawać się w romans ale obawiam się co może przynieść taka "przyjaźń" na dłuższą metę. Potrzeba mi tylko przyjaźni i kontaktu a portal randkowy jak sama nazwa wskazuje jest od randkowania....żeby się nie okazało, że to ja jestem taka zła żona i zdradzam - ale chciałam kogoś poznać równie samotnego, więc najprościej było mi tam wejść ....
2/na portale randkowe wchodzą osoby, które szukają partnera, sexu. Czy ja tam  powinnam szukać "bratniej duszy"?

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Co będziesz miała z tego, że kilka osób stwierdzi, że "jesteś w porządku", a kilka innych napisze, że "nie jesteś w porządku"?
O jakim "porządku" myślisz?

Moim zdaniem sama masz wątpliwości co do tej sytuacji i sama nie czujesz się komfortowo.
Zrób tak, byś sama do siebie nie miała pretensji i byś spokojnie mogła patrzeć w lustro.

3

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

/na portale randkowe wchodzą osoby, które szukają partnera, sexu. Czy ja tam  powinnam szukać "bratniej duszy"?

moim zdaniem.... zdecydowanie nie
po czasie okaże się, że tam znalazłaś tylko kłopoty.. sad

może zamiast czasu spędzanego na tych portalach, poświęcić go na poprawienie relacji domowych?
samo się nic nie naprawi...

Rea_lna napisał/a:

Moje małżeństwo to porażka głównie intelektualna. Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.

nie zazdroszczę.... sad:(

4

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

portale randkowe są tak najczęściej nazywane, bo my tak je nazywamy
Sama kiedyś, w chwilach największj samotności, zarejestrowałam się na Sympati. Spotkałam tam kilku kolegów, z którymi dużo rozmawialiśmy i nie miało to nic wspólnego z randkowaniem.
Na kilku randkach też byłam. A co! No i bardzo podobało mi się to całe flirtowanie.
Tylko, że to badzo wciąga. Na szczęście w moim życiu pojawił się mężczyzna i szybko wyrejestrowałam się.
Jeśli zapala Ci się przysłowiowa czerwona lampka, o przecież sama już dojrzewasz do decyzji.

5

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

Ja tu nie widzę problemu.
Mąż wyznaczył relacje.
On płaci, Ty zapewniasz Jemu wygodę i poczucie bezpieczeństwa......czyli standardowa spółka cywilna.
A, że masz jakieś duchowe obszary niezagospodarowane, to masz milczącą zgodę na zrobienie tego we własnym zakresie.

6

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Czy to ulica, czy parkowa ławeczka tak samo net i portale, sa doskonałym miejscem na poznanie ciekawych ludzi, a co chcemy od danej osoby czy rozmowy czy moze spotkania, to juz niech kazda sobie odpowie sama...:)

7

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Moja sąsiadka, przed czasem rozliczeń obowiązków małżeńskich wskakuje na czat........zalicza grę wstępną i później dopiero poddaje się obowiązkowym procedurom:))))

8

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Chciałabym wiedzieć co myślicie o kontaktach z mężczyznami na portalach randkowych. Jestem mężatką i jak wiele tutaj "samotną". Moje małżeństwo to porażka głównie intelektualna. Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.

Czyli standardzik .. Ale czy wszyscy tacy sa panowie ?


REA_lna napisał/a:

Poznałam kilka osób na internecie...rozmowy są pasjonujące.  Choć nie zastąpią one faktycznego kontaktu ale przyznam, że z radością i ciekawością otwieram swoją skrzynkę mailową w oczekiwaniu na wiadomości od "znajomych". Przynajmniej mam tyle przyjemności. Nie muszę chyba dodawać, że są to mężczyźni.

Jak widać sa i inni bardziej cywilizowani .. ciekawe czy ich zony również siedzią na kanapie i bawią sie pilotem ze zmuszeni sa sięgają po net dla towarzystwa ?

9

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:
REA_lna napisał/a:

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

Ja tu nie widzę problemu.
Mąż wyznaczył relacje.
On płaci, Ty zapewniasz Jemu wygodę i poczucie bezpieczeństwa......czyli standardowa spółka cywilna.
A, że masz jakieś duchowe obszary niezagospodarowane, to masz milczącą zgodę na zrobienie tego we własnym zakresie.

Taka myśl mi przyświecała.Tak uważam, mąż wyznaczył relację , które mi nie odpowiadają ... i nie jest to kwestia gustu. Zgadzam się również z Wielokropkiem ....to moja sprawa.
Ale dlaczego ciągle czyszczę historię na kompie. Dlaczego na czaty wchodzę tylko jak jestem sama. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdyby ktoś się dowiedział, że ja bajerzę z facetami na randkach - boże... zapadłabym się pod ziemię. Ale te rozmowy dają mi tyle przyjemności , że szok.Tematu  sexu jest tam naprawdę niewiele, za to wiele zwierzeń, dyskusji, zrozumienia. Czy to nie zdrada emocjonalna? Robię to od roku i wciąż mam wyrzuty sumienia.

10

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.

A przed ślubem miał wysokie IQ, były rozmowy aż po świt, był najlepszym przyjacielem, na którego mogłaś liczyć w każdej sytuacji, a chamstwo, prostactwo i skłonność do alkoholu były mu zupełnie obce?

11

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
BabaOsiadła napisał/a:

A przed ślubem miał wysokie IQ, były rozmowy aż po świt, był najlepszym przyjacielem, na którego mogłaś liczyć w każdej sytuacji, a chamstwo, prostactwo i skłonność do alkoholu były mu zupełnie obce?

nasunelo mi sie to samo pytanie ...
I teraz przy tych przywarach meza  nalezy  zarejstrowac sie na portalu  na ktorym 99% mezczyzn szuka partnera jak nie wylacznie do sexu  to  do ewentualnego partnera do zycia i seksu ...bo jakos ciezko mi pomyslec ze szukasz tam przyjaciolki  http://www.ahswen.com/confused/23.gif ...

12

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

(...)
Ale dlaczego ciągle czyszczę historię na kompie. Dlaczego na czaty wchodzę tylko jak jestem sama. (...)Czy to nie zdrada emocjonalna? (...)

I jak brzmią odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania?

13

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Dlaczego na czaty wchodzę tylko jak jestem sama. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdyby ktoś się dowiedział, że ja bajerzę z facetami na randkach -

Nakazy moralne w zależności od kultury regulują kwestie etyczne.
Źle ukształtowana osobowość nie jest w stanie kontrolować samodzielnie właściwego systemu wartości czy stosownych zachowań.
Do tego dochodzi rozchwianie emocjonalno-uczuciowe i wrodzone predyspozycje, różne dla każdego z nas.
Sąsiadka nie zna Twoich potrzeb duchowych ale wie co ksiądz powiedział na kazaniu i co dotyczy wszystkich prócz niej samej:))))

REO........to Ty jesteś krzywdzona i tylko bronisz się przed popadnięciem w depresję.

14

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

REO........to Ty jesteś krzywdzona i tylko bronisz się przed popadnięciem w depresję.

sa inne metody  na zmiane swoje krzywdzacej sytuacji i nie popdniecie w depresje  niz flirtowanie z  nieznajomymi facetami  na portalach randkowych...
czasem trzeba byc szczerym w stosunku do siebie i do otaczenia nawet jesli czasem to jest bolesne  i moze pociagnac pewne konsekwencje za soba ....

no i sa rozne  usprawiedliwienia na podwojna morlanosc ...najlepiej zakonczyc jedno  zanim zacznie sie drugie - wtedy sie spi bez koszmarow w nocy....

15

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
maugosha napisał/a:

no i sa rozne  usprawiedliwienia na podwojna morlanosc ...najlepiej zakonczyc jedno  zanim zacznie sie drugie - wtedy sie spi bez koszmarow w nocy....

Czyli albo zostać męczennicą albo zapomnieć o rodzinie, bo partner nie nadąża.
Genialna myśl ale kobieca psychika takich rozwiązań nie trawi a jako uczłowieczona przez cywilizację oczekuje należnych jej praw do życia.

Nakazy moralne są płynne i dotyczą tylko osób nie radzących sobie ze sobą.
Ludzie posługujący się rozumem sami wiedzą co dla nich dobre.

16 Ostatnio edytowany przez maugosha (2011-10-18 22:39:02)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Czyli albo zostać męczennicą albo zapomnieć o rodzinie, bo partner nie nadąża.

meczennica  sie nie zostaje dlatego ze  podejmuje sie szczere  i odpowiedzialne decyzje doroslego czlowieka ... bez wzgledu  na "szybkosc" partnera

barti napisał/a:

Genialna myśl ale kobieca psychika takich rozwiązań nie trawi a jako uczłowieczona przez cywilizację oczekuje należnych jej praw do życia.

A jakie trawi? O jakich prawach mowisz ? jesli jej malzonek pogwalca  jakiekolwiek jej prawa,  to zwasze sie mozna od niego uwolnic...nie musi sie zgadzac na pogwalcanie jej praw ...czy czego tam  jej on pogwalca...bo to jak na razie ona zyje w klamstwie i nie szczerosci  do swojego , byc moze nie spacjalnie dobrego, mimo to partnera....

Chcemy rownouprawnienia  jednoczesnie  chowamy sie  za plecami "skrzywdzonej  kobietki". Odwracajac sytuacje, jesli facet, w zle funkcjonujacym zwiazku,  zaczol by flirtowac z  dziewczynami  na portalach randkowych - czy tez  uwazalabys to za jego swiente  prawo do zycia ? a zycie z zona  za pogwalcenie tego prawa?
nie sadze  ... w tym wypadku  bylby klamca , zdrajca  i oszustem  najgorszego gatunku ...

barti napisał/a:

Nakazy moralne są płynne i dotyczą tylko osób nie radzących sobie ze sobą.
Ludzie posługujący się rozumem sami wiedzą co dla nich dobre.

Jezeli autorka watku weszla w zwiazek monogamiczny  to musi  sie do tego podstosowac,  poniewaz wychodze z zalozenia,  ze jest swiadomym i doroslym czlowiekiem  ktory wie  na co sie  decyduje i jekie sa ewentualne konsekwencje jej decyzji - poniewaz ma rozum i  uwazala ze taki zwiazek jest dla niej dobry - Jesli  jej zwiazek nie jest m monogamiczny i obydwoje  zgadzaj sie  na inne uklady,  to przeciaz nie musz ukrywac  swoich flirtow  przed swoim mezem , wstydzic sie jesli by sie ktos z jej otoczenie dowiedzial sie  o tych rozmowach na randkowych portalach? szukac aprobaty  dla swojego postepowania na forach...

To ci, co nie posiadaj jakiejs takiej zdrowej  morlanosc/szczerosci w zyciu,  nie radza sobie ze soba  i rzadko posluguja  sie rozumem - wynajduja  tylko duzo usprawiedliwien na swoje nie  rozmyslne postepowanie  - ktore czuja, ze  nie jest az takie dobre dla nich  i wiedza ze w wiekszosci nie moga  oczekiwac aprobaty  od otoczenia ( z malymi wyjatkami) .... i stwarzaja sobie skomplikowane sytuacje z ktorymi, koniec koncow, sobie rady ni daja ...

17

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Gdyby dało się ręcznie sterować uczuciami, to wystarczyłaby formalna umowa.
Zakładamy, że poczucie odpowiedzialności funkcjonuje ale bez więzi duchowych taki związek jest duchowo pusty.
To dwa różne światy i dwie samotności ale instynkt nie zezwala na porzucenie dzieci.
To nie są proste sprawy, bo partnerzy targani są różnymi emocjami, dlatego nie idzie wprowadzić normalizacji, zwłaszcza, że każdy z nas jest inny mentalnie i jak to ocenić?

18

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Czasem rozwod i wyjscie ze zwiazku duchowo pustego, bez szacunku i milosci po miedzy partnerami  jest zdecydowanie  lepsze dla dzieci, i  nie ma to nic wspolnego z porzuceniem dzieci... czy z poczuciem odpowiedzialnosci...wprost przeciwnie odpowiedzialnosc za dzieci bierzemy  wtedy  kiedy  stwarzamy w miare mozliwosci zdrowe,,szczere srodowisko, w ktorym  mozemy  nauczyc dzieci  ze, za pewne czyny, ponosimy pewne konsekwencje  i ze nawet w naszej niedoskonalosci mozemy  podjac zle decyzje ale to nie poniejsza naszej wartosc tak jak zycie  w zaklamaniu ...

19

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
BabaOsiadła napisał/a:

A przed ślubem miał wysokie IQ, były rozmowy aż po świt, był najlepszym przyjacielem, na którego mogłaś liczyć w każdej sytuacji, a chamstwo, prostactwo i skłonność do alkoholu były mu zupełnie obce?

Często inteligencja mylona jest ze sprytem a to dwa różne pojęcia.
Poza tym decyzja o związku podejmowana jest poza naszą świadomością.
Zbyt często słyszy się........"a gdzie ja miałam oczy?", żeby dało się temu zaprzeczyć:)

20

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Poza tym decyzja o związku podejmowana jest poza naszą świadomością.

Ale, że co? Maszeruje się przed ołtarz w chwili pomroczności jasnej? Czy będąc w chwilowej niepoczytalności? Pewne zachowania, zainteresowania, nawyki a już na pewno czyjaś inteligencja są widoczne gołym okiem.

21

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
Adele napisał/a:
barti napisał/a:

Poza tym decyzja o związku podejmowana jest poza naszą świadomością.

Ale, że co? Maszeruje się przed ołtarz w chwili pomroczności jasnej? Czy będąc w chwilowej niepoczytalności? Pewne zachowania, zainteresowania, nawyki a już na pewno czyjaś inteligencja są widoczne gołym okiem.

A tak niepoczytalność , bo  jak nazwać uczucie miłości, ktore z czasem mija i pozostaje rzeczywistość, a ta nie zawsze jest taka jak bym sie chciało .

22 Ostatnio edytowany przez maugosha (2011-10-19 12:16:13)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Nie no, to juz jest smieszne big_smile
Za maz wychodzi sie w niepoczytalnosci !!!! W totalnym zacmieniu umyslu i bez swiadomosci co sie robi ...
Kicz milosc i niepoczytalnos to nie jest to samo - to ze w "swiezej" milosci przymyka sie oczka na niedoskonalosc partnera i liczy na to ze ewentualnie moze uda sie go zmienic "na lepsze" po slubie nie ma nic wspolnego z niepoczytalnoscia
Dodam tez ze rzeczywistosc czesto jest nie taka, jaka nam odpwiada, jakiej sie spodziewalysmy ale wkoncu zawsze mozna zwalic wine na to, ze w chwilach podejmowania decyzji jestesmy niepoczytalne wink hmm

23 Ostatnio edytowany przez niekochana72 (2011-10-19 08:41:40)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Gdyby dało się ręcznie sterować uczuciami, to wystarczyłaby formalna umowa.
Zakładamy, że poczucie odpowiedzialności funkcjonuje ale bez więzi duchowych taki związek jest duchowo pusty.
To dwa różne światy i dwie samotności ale instynkt nie zezwala na porzucenie dzieci.
To nie są proste sprawy, bo partnerzy targani są różnymi emocjami, dlatego nie idzie wprowadzić normalizacji, zwłaszcza, że każdy z nas jest inny mentalnie i jak to ocenić?

Absolutnie zgadzam się z powyższym.
To niestety najczęstsza przyczyna tkwienia latami w nieszczęśliwym związku. Ja tkwiłam 16 lat - i przez te wszystkie lata wszystkie próby zmiany kończyły się fiaskiem. Własnie dlatego, że jesteśmy tak różni - nie ma najmniejszej płaszczyzny porozumienia. I dodatkowo te emocje - gdy jedna ze stron nie chce zrozumieć, że nie ma sensu dłużej zamykać oczu w najważniejszych momentach.

Ale - to wszystko nie zwalnia z uczciwości. Wszystko można załatwić uczciwie.

A odnośnie pytania z tematu wątku - to, że to ukrywasz daje jasną odpowiedź na Twoje pytanie.
Nie każdy oceni to tak, jak ja - że to zdrada. Bo dla mnie zdradą jest ukrywanie, kłamanie.
Gdyby dla Ciebie nie oznaczało to tego samego - nie ukrywałabyś, nie czyściłabyś historii.  Masz odpowiedź - to Cię uwiera.

24

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:
REA_lna napisał/a:

Moje małżeństwo to porażka głównie intelektualna.

To dlaczego w nim tkwisz ? Oszukujesz w ten sposób partnera

REA_lna napisał/a:

Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.

Zrób podobnie,a zobaczysz co się stanie

REA_lna napisał/a:

Poznałam kilka osób na internecie...rozmowy są pasjonujące.

Nie wątpie

REA_lna napisał/a:

Nie muszę chyba dodawać, że są to mężczyźni.

No nie musisz,a dlaczego nie porozmawiasz z kobietami ? Bo brakuje Ci M więc wcześniej czy później taki będzie w realu

REA_lna napisał/a:

ale obawiam się co może przynieść taka "przyjaźń" na dłuższą metę.

Przyniesie to co będziesz chciała żeby przyniosła

REA_lna napisał/a:

żeby się nie okazało, że to ja jestem taka zła żona i zdradzam -

Tak się może okazać niestety

REA_lna napisał/a:

Czy ja tam  powinnam szukać "bratniej duszy"?

Zaznacz w Swoim profilu szukam przyjaciół koleżanek kolegów i pokaż mężowi będziesz fair a jemu otworzysz oczy smile

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

Nie,nie jesteś.Ponieważ robisz coś pod jednym dachem po kryjomu

A jeszcze jedno :

Dla facetów takie sytuacje jak mniemam z "zamężną" są idealne bo bez ciśnienia "obowiązku"

Pozdrawiam

25 Ostatnio edytowany przez kicz (2011-10-19 09:15:30)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
maugosha napisał/a:

Kicz milosc i niepoczytalnos to nie jest to samo - to ze w "swierzej" milosci przymyka sie oczka na niedoskonalosc partnera i liczy na to ze ewentualnie moze uda sie go zmienic "na lepsze" po slubie nie ma nic wspolnego z niepoczytalnoscia

Ewentualności nie ma .:)
Nie da sie nikogo zmieni... i nadzieja ze po ślubie sie zmieni okazuje sie złudna ,to tylko nam kobietom sie tak wydaje .
Miłości to nic innego jak przedłożenie gatunku ludzkiego ..

26 Ostatnio edytowany przez niekochana72 (2011-10-19 09:26:32)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
bellew napisał/a:

A jeszcze jedno :

Dla facetów takie sytuacje jak mniemam z "zamężną" są idealne bo bez ciśnienia "obowiązku"

A to oczywista oczywistość. Nie tylko bez obowiązku, ale także z mniejszą potencjalnie możliwością ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Pani ma interes w tym, żeby nic się nie wydało...
Idealny materiał na kochankę. No chyba, że emocje wezmą górę... Ale wtedy po prostu zostawi. Jak zepsutą zabawkę.

27 Ostatnio edytowany przez maugosha (2011-10-19 09:59:51)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
kicz napisał/a:

Ewentualności nie ma .:)
Nie da sie nikogo zmieni... i nadzieja ze po ślubie sie zmieni okazuje sie złudna ,to tylko nam kobietom sie tak wydaje .
..

I co? Ty to nazwasz niepoczytalnoscia? Bo ja to wszystko wiem ale nie "kupuje" tej gatki o niepoczytalnosc=milosci przy "wchodzeniu" w zwiazek o czym napisalas wczesniej smile

28 Ostatnio edytowany przez Olinka (2011-10-19 20:55:49)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
kicz napisał/a:

Miłości to nic innego jak przedłożenie gatunku ludzkiego ..

A jesli nie można przedłużyć gatunku ? to nie ma miłości ?

niekochana72 napisał/a:

No chyba, że emocje wezmą górę... Ale wtedy po prostu zostawi. Jak zepsutą zabawkę.

I kogo wtedy winić ?

niekochana72 napisał/a:

Własnie dlatego, że jesteśmy tak różni - nie ma najmniejszej płaszczyzny porozumienia.

No ale wcześniej była "płaszczyzna" ?

Widzisz,ale by dojść do takich wniosków trzeba spędzić ze sobą "sporo czasu" 

hm czy to czas zmarnowany ?

Nie,bo ważne jest jakie wnioski wyciąga człowiek po takiej lekcji ,oby te najlepsze


Nie pisz, proszę, posta pod postem, a jeżeli chcesz coś dopisać użyj opcji "edytuj", o czym mówi pkt 11 naszego Regulaminu. Dziękuję za dostosowanie się do prośby i pozdrawiam, Olinka

29

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Męczysz sie w małżeństwie, porozmawiaj z mężem że brakuje Ci zrozumienia, ciepła itd. Powiedz mu o Twoich znajomościach internetowych, jeżeli nie bedzie miał nic przeciwko to je kontynuuj-proste. A jak mu nie będą one odpowiadały to zakończ to jeżeli chcesz być ok. Jeżeli nie chcesz być ok bo on nie jest wg Ciebie to dalej ukrywaj i mecz sie z tym wszystkim sama.

30

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
BabaOsiadła napisał/a:
REA_lna napisał/a:

Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.

A przed ślubem miał wysokie IQ, były rozmowy aż po świt, był najlepszym przyjacielem, na którego mogłaś liczyć w każdej sytuacji, a chamstwo, prostactwo i skłonność do alkoholu były mu zupełnie obce?

Czyli, że widziały gały co brały ?
Nie, nie widziały, kiedyś zero alkoholu, rozmowy po świt jak najbardziej , IQ w normie, skryty i skromny . Ale ludzie się zmieniają. Można się rozwijać ale można też zatrzymać się w jednym miejscu a nawet cofnąć. Nie wiem dlaczego tak się porobiło. I nie chcę tego dociekać.

Chciałam Was zapytać czy ta pustaka emocjonalna i intelektualna i samotność usprawiedliwia szukania kontaktu na różnych portalach. Z tych wypowiedzi widzę, że w 80 % nie. Czyli nie pozostaje takim jak ja nic innego tylko "przystosować się" albo rozwód.

31

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

REA_lna,
przeczytałam właśnie wszystkie Twoje posty w różnych wątkach. Przecież Ty już podjęłaś decyzję o rozwodzie. Już 1.10.2011 napisałaś:

REA_lna napisał/a:

(...)Chciałabym być już w końcu wolna ale boję się co mnie czeka - i nie chodzi o mnie , ja sobie dam radę ale mam dzieci i chodzi o ich byt. Nie wiem czy nie zrobię jakiejś głupoty - finansową na pewno.

32

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

O ja też zerknąłem smile

REA_lna napisał/a:

No cóż mój mąż dobrze zarabia...ale ja już nie żyję od kilku lat.

Standard

A Ty myślisz że on tego nie widzi ? bo ja sądzę że tak ,może też czuje "obowiązek" żeby z Tobą być ?

a może zastanów się co Ty takiego robisz żeby było lepiej,oprócz szukania w necie net randek

trzeba być fair do innych i Siebie

Więc może zamiast pisać z innymi siądź z facetem i wyłóż kawę na ławę ... bo to co obydwoje robicie

nic dobrego nie przyniesie ...

Siądźcie i powiedźcie sobie w oczy CO NAS ŁĄCZY STEFAN ? SŁYSZYSZ ? BO JA JUŻ CIĘ DAWNO NIE SŁYSZĘ !

CO ROBIMY RAZEM OPRÓCZ PŁACENIA RACHUNKÓW JEDZENIA SPANIA SEXU ? CO NAS INTERESUJE

ROZWIJA ? PASJE WSPÓLNE ? ZAINTERESOWANIA ? JAK SPĘDZAMY WOLNY CZAS ITD ITD ITD

33

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

I jeszcze przeczytałam jedno zdanie, które jakoś mi umknęło:

REA_lna napisał/a:

(...)Nie wiem dlaczego tak się porobiło. I nie chcę tego dociekać.(...)

Mam swoje zdanie.
To TY przestałaś kochać.
A teraz na gwałt szukasz usprawiedliwienia dla swej decyzji.

Żadnego dociekania, żadnych wspólnych rozmów o reaktywowaniu związku, żadnej refleksji.

Ty chcesz żyć albo sama, albo z kimś innym. Tu leży pies pogrzebany.
A jedynym problemem, wybacz, jest kasa i ewentualne pogorszenie Twej sytuacji materialnej.

Po co udawać? Nie można napisać prawdy?

34

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Mąż przepoczwarzył sie po slubie- fakt ludzie sie zmieniaja i wierze, ze tak mogło sie stac.
Znalazłas  sobie w necie "serdecznego przyjaciela", "bratnia dusze" i jest OK , skoro z mezem nie umiesz znaleźć płaszczyzny porozumienia a jego najlepszym przyjacielem jest pilot od telewizora, to ty mozesz miec kogoś z kim sobie szczerze poklikasz.
Czy bedzie z tego cos wiecej czy nie (bo piszez, ze moze grozic Ci romans) to zalezy wyłacznie od Ciebie, bo masz wolna wole i świadomośc- patrz opis Wielokropka-geniealny.
Poza tym w necie jestesmy inni a w realu inni. W necie pozwalamy sobie na wiekszą szczerosc i otawrtosc i moze to najbardziej Cie ujmuje w tej wirtualnej znajomosci a nie ma żadnej reguły która mówi, ze ten facet spotkany w realu bedzie równie rewelacyjny.
Skoro masz meza mruka i gbura miej wirtualnego przyjaciela- z kims trzeba porozmawiac.

35

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

realna
no cóż -najlepiej by było prosto ale nie jest -łatwo mówić bądź uczciwa ,szlachetna ,czysta ,mądra itd
ciesze się ,ze wiekszość nie blądzi i wie zawsze jak należy postępować.
Czy to zdrada?ty sama wiesz bo zadajesz takie pytanie -
czego tam szukasz ? -tego co kazdy człowiek miłosci ,zrozumienia,bliskości akceptacji
Ci panowie taego samego z tych samych powodów-dla dreszczyku,dla sexu -
i oni i my stajemy na wyżynach swoich możliwosci jeśli chodzi o intelaktualne możliwosci by przyciągnąć potencjalną ofiarę zwabić ,oczarować-Jastem wyjątkowa-y ty tez to widzisz !
tak to jest jeśli to tylko flirt tak jak w pracy ,z kolegą daje ci poczucie akceptacji,relaksuje nie czujesz się nie w porządku to nie widzę problemu.
Jeśli jednak jest to powód do kolejnych flustracji radzę niekochanego i paskudnego męża zwolnić i wtedy szukac szczęścia -każdy ma do tego prawo
pozdrawiam

36

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:
REA_lna napisał/a:

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

Ja tu nie widzę problemu.
Mąż wyznaczył relacje.
On płaci, Ty zapewniasz Jemu wygodę i poczucie bezpieczeństwa......czyli standardowa spółka cywilna.
A, że masz jakieś duchowe obszary niezagospodarowane, to masz milczącą zgodę na zrobienie tego we własnym zakresie.

Kurcze baardzo mi sie spodobalo to zdanie o spółce cywilnej;-)))))))))Sie uśmiałam-POPROSTU ZYCIE!!!

A MOIM SKROMNYM ZDANIEM-DZIEWCZYNO JESLI TO CI JAKOS POPRAWIA HUMOR TO W CZYM PROBLEM ZEBY NAWET POFLIRTOWAC...CHCESZ BYC W PORZADKU W STOSUNKU DO MĘZA?-OK.A CZY ON JEST W PORZADKU KIEDY NIE ROBI NIC ZEBY ZONA GO NIE ODBIERALA JAK OBLECHA-KURCZE NIE NAMAWIAM CIE DO ZDRADY ALE MYSLE SOBIE ZE SKORO WASZE MALZENSTWO STOI W JAKIMS ZAULKU I PRÓBY RATOWANIA GO NIE PRZYNIOSA REZULTATOW TO KOBIETO ALBO ODEJDZ I SIE NIE MĘCZ,ALBO DALEJ SIE ZASTANAWIAJ CZY DOBRZE ROBISZ CZY NIE.
pozdrawiam!

37

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Od razu zaznaczam, że przeczytałam wyłącznie pierwszy post Autorki, pozostałe przeczytam po wyrażeniu swojego zdania.

Zatem odpowiadając na zadane pytanie... Samo miejsce nawiązania znajomości jeszcze nic nie znaczy, ważne jest w jakim celu to robisz i co wówczas rodzi się w Twojej głowie. To, że z kimś piszesz, nawet jeśli jest to mężczyzna, zdradą nie jest. Jeżeli jednak gdzieś po drodze zaczynasz przekraczać tę cienką granicę lojalności w stosunku do partnera, układać sobie pewnego rodzaju scenariusze, a z uwagi na to, że masz już pewną alternatywę, emocjonalnie się od niego odsuwać - zaczyna robić się to niebezpieczne i nieuchronnie prowadzić do emocjonalnej zdrady, albo i jeszcze dalej. Zastanów się więc, a potem szczerze sama przed sobą odpowiedz czy aby na pewno wciąż jesteś lojalna w stosunku do męża?

38 Ostatnio edytowany przez niekochana72 (2011-10-19 18:38:43)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
bellew napisał/a:
niekochana72 napisał/a:

Własnie dlatego, że jesteśmy tak różni - nie ma najmniejszej płaszczyzny porozumienia.

No ale wcześniej była "płaszczyzna" ?

Widzisz,ale by dojść do takich wniosków trzeba spędzić ze sobą "sporo czasu" 

hm czy to czas zmarnowany ?

Nie,bo ważne jest jakie wnioski wyciąga człowiek po takiej lekcji ,oby te najlepsze

Była płaszczyzna. Ale z czasem jedno z nas się rozwijało, a drugie stało w miejscu. Z pretensjami do całego świata oczywiście hmm 
16 lat - chyba dość "sporo czasu' wink
Trochę za dużo, moim zdaniem sad  I dlatego jednak mam poczucie zmarnowanego czasu sad

bellew napisał/a:
niekochana72 napisał/a:

No chyba, że emocje wezmą górę... Ale wtedy po prostu zostawi. Jak zepsutą zabawkę.

I kogo wtedy winić ?

Nikogo. Sama przecież wiedziała, w co się pcha. KONSEKWENCJE - wielbię to słowo smile   A niektórzy nie wierzą, że istnieją wink


bellew napisał/a:

Siądźcie i powiedźcie sobie w oczy CO NAS ŁĄCZY STEFAN ? SŁYSZYSZ ? BO JA JUŻ CIĘ DAWNO NIE SŁYSZĘ !

CO ROBIMY RAZEM OPRÓCZ PŁACENIA RACHUNKÓW JEDZENIA SPANIA SEXU ? CO NAS INTERESUJE

ROZWIJA ? PASJE WSPÓLNE ? ZAINTERESOWANIA ? JAK SPĘDZAMY WOLNY CZAS ITD ITD ITD

Mój "STEFAN" mówił: Zdziwiasz....  Daj spokój, przecież prawie cały dzień jesteśmy razem..."
Ja mówiłam: "Jesteśmy OBOK SIEBIE, a nie RAZEM".
Nie rozumiał sad  Do dziś chyba nie rozumie hmm

39

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
niekochana72 napisał/a:

Nikogo. Sama przecież wiedziała, w co się pcha. KONSEKWENCJE - wielbię to słowo smile   A niektórzy nie wierzą, że istnieją wink

Problem, który istnieje od początku świata, przed którym nie potrafimy się obronić mimo znajomości mechanizmów jego działania.

Raz ukształtowany sposób myślenia nie podlega modyfikacji, indywidualne cechy wrodzone np. predyspozycje ograniczają możliwości intelektualne, że nie wspomnę o uczuciach czy odczuciach, które żyją własnym życiem......

Czyli nasze chciejstwo psu na budę.........ratuj się kto może:)

40

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

http://www.youtube.com/watch?v=HU-TW8NVIm0

Z DEDYKACJĄ DLA ZAŁOŻYCIELKI WĄTKI smile

41

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Bellew i Maugosha, bardzo proszę o wartościowe merytorycznie wypowiedzi, w związku z odejściem od tematu Wasze ostatnie posty zostaną usunięte. Jednocześnie przypominam, że off-top stanowi naruszenie naszego regulaminu. Dziękuję za dostosowanie się do prośby i pozdrawiam, Olinka

42

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
Olinka napisał/a:

Zatem odpowiadając na zadane pytanie... Samo miejsce nawiązania znajomości jeszcze nic nie znaczy, ważne jest w jakim celu to robisz i co wówczas rodzi się w Twojej głowie.

Jeżeli nie "wkłujesz" się w przyczynę, to  takie leczenie zachowawcze może wywołać nawet  biegunkę........
...... albo cóś:)))))))

43

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
Olinka napisał/a:

Bellew i Maugosha, bardzo proszę o wartościowe merytorycznie wypowiedzi, w związku z odejściem od tematu Wasze ostatnie posty zostaną usunięte. Jednocześnie przypominam, że off-top stanowi naruszenie naszego regulaminu. Dziękuję za dostosowanie się do prośby i pozdrawiam, Olinka

Do przemyślenia Olinka wink czasami inne zmysły lepiej działają ale rób jak chcesz .Twoja wola wink

44

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
mominka1 napisał/a:

Męczysz sie w małżeństwie, porozmawiaj z mężem że brakuje Ci zrozumienia, ciepła itd. Powiedz mu o Twoich znajomościach internetowych, jeżeli nie bedzie miał nic przeciwko to je kontynuuj-proste. A jak mu nie będą one odpowiadały to zakończ to jeżeli chcesz być ok. Jeżeli nie chcesz być ok bo on nie jest wg Ciebie to dalej ukrywaj i mecz sie z tym wszystkim sama.

Tylko Czy taka rozmowa przyniesie rezultat ?
obawiam sie mozna, ze to  spowodowuje zaognienie tego co jeszcze pozostało ... nie kazdy jest w stanie zrozumieć ,ze kobiety potrzebują rozmowy .. zainteresowania ... a nie tylko pranie sprzatanie itd..

45

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
bellew napisał/a:

Sugerujesz jedno kolanko ?

Rozwiązywanie problemów na kolanach, to podstawowy błąd kobiet.
Mięczaków się rozdeptuje.
Facet uszanuje tylko partnerkę posiadającą godność, charakter, stanowczość...........a przy tym ciepłą, pogodną i szanującą siebie....

46

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Piszecie, ze to kobieta powinna sie zastanowić na tym co robi ale co robi maz tej pani ?

moze zamiast wirtualnej rozmowy ......spędza bardzo przyjemnie realnie czas w pracy i na resztę obowiązków  domowych sił brakuje .:)

47

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Portale randkowe jak sama nazwa mowi ... to portale dlla zainteresowanych nowymi znajomosciami ....z  CIEKAWOSCI  NIE ZAINTERESOWANY NIE WCHODZI TAM OT TAK;-) poprostu od tego sie zaczyna wszystko....

48

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
Sunami napisał/a:

Portale randkowe jak sama nazwa mowi ... to portale dlla zainteresowanych nowymi znajomosciami ....z  CIEKAWOSCI  NIE ZAINTERESOWANY NIE WCHODZI TAM OT TAK;-) poprostu od tego sie zaczyna wszystko....

Zwykle coś się zaczyna w miejsce tego co się skończyło.

49

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Zwykle coś się zaczyna w miejsce tego co się skończyło.

Tyle ze u autorki watku jeszcze sie nie skonczylo ... w dalszym ciagu trwa...

50

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
maugosha napisał/a:
barti napisał/a:

Zwykle coś się zaczyna w miejsce tego co się skończyło.

Tyle ze u autorki watku jeszcze sie nie skonczylo ... w dalszym ciagu trwa...

Małżeństwo to więzy duchowe dwojga najbliższych sobie osób.
Cała reszta to tylko konsekwencje tego stanu.

U Autorki ta  wspólnota toczy się już tylko siłą bezwładności.

Mam nadzieję, że mnie nie zabije za te interpretacje:)))))

51 Ostatnio edytowany przez maugosha (2011-10-19 23:38:36)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Barti naprawde uwazasz  ze zdrada  ( a w tym wypadku szukanie kogos z kim mozna zdradzic )moze usprawiedliwic   to ze malzenstwo jest  duchowo puste? mimo ze zwiazek  jeszcze trwa i wcale nie jest  bezwladny,  bo autorka  calkiem  aktywnie i swiadomie   siedzi  w tym zwiazku ze wzgledow  finasowych ....
a jesli siedzi sie w zwiazku tylko dlatego ze sie ma z tego korzysci matarialne , to jak  nazwiemy  takie postepowanie?
Niech sie wezmie za robote, ruszy  tylek i  zarobi na siebie  i na swoje  utrzymanie i wtedy  nie  bedzie musiala  siedzie  z duchowo pustym zwiazku , nie bedzie  oszukiwac siebie i innych- szukac usprawiedliwieni na swoje postepowanie i zaoszczedzi sobie wstydu jesli ktos sie  dowie co ona robi na portalach randkowych
Bedzie  wolna i  beztroska  ... i wtedy bez zenady moze szukac nowego faceta do stolu i loza  smile ktory  uszanuje  ja jako partnerke ktora ma godnosc  charakter i stanowczosc  a ktora jesli bedzie chciala, pokaze mu ze jest  ciepla i  pogoda , jednoczesnie sznujaca siebie  ... bo  w obecnej  chwili  jest tylko mieczakiem  ktorego mozna rozdeptac wink

52

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Chciałabym wiedzieć co myślicie o kontaktach z mężczyznami na portalach randkowych. Jestem mężatką i jak wiele tutaj "samotną". Moje małżeństwo to porażka głównie intelektualna. Zero rozmów, porozumienia, przyjaźni,zainteresowań ...... pilot w łapę, zgrzewka piwa, dupa rozwalona w fotelu,prostackie, chamskie teksty ...dno.
Poznałam kilka osób na internecie...rozmowy są pasjonujące.  Choć nie zastąpią one faktycznego kontaktu ale przyznam, że z radością i ciekawością otwieram swoją skrzynkę mailową w oczekiwaniu na wiadomości od "znajomych". Przynajmniej mam tyle przyjemności. Nie muszę chyba dodawać, że są to mężczyźni.
No i mam teraz wątpliwości dwie:
1/ to są osoby poznane na portalach randkowych niestety. Nie mam zamiaru wdawać się w romans ale obawiam się co może przynieść taka "przyjaźń" na dłuższą metę. Potrzeba mi tylko przyjaźni i kontaktu a portal randkowy jak sama nazwa wskazuje jest od randkowania....żeby się nie okazało, że to ja jestem taka zła żona i zdradzam - ale chciałam kogoś poznać równie samotnego, więc najprościej było mi tam wejść ....
2/na portale randkowe wchodzą osoby, które szukają partnera, sexu. Czy ja tam  powinnam szukać "bratniej duszy"?

Sama nie wiem co o tym myśleć, czy ja jestem w porządku ?

A więc tak. Pisanie z innymi nie jest złe moim zdaniem.
Trochę bez sensu, że związałaś się z..lecz miłość nie kieruje się rozsądkiem.
Ok, zatem zdradzę sekret jaki mam pomysł w razie gdybym nie trafił na miłość.
Być z kimś dla seksu a z ludźmi rozmawiać na..forach.
Na przykład takim jak to i myślę, że to lepsze pod wieloma względami rozwiązanie niż pisanie na portalach randkowych.
Już raz tradiłem na podobną sytuację włąśnie na portalu randkowym.
Człowiek co tam wchodzi oczekuje, że będzie miłość lub zwiazek itp. a tu się nagle dowiaduje, że mężata..
Jedni właśnie mogą pomyśleć, że zdradzasz(w tym mąż jakby przypadkiem wszedł do komputera o ile w ogóle coś kuma z niego) i sie od razu mogą rozłączyć. Gdyż w pewien sposób swoim profilem nieco okłamujesz ludzi szukających na prawdę raczej samotnych kobiet.
W każdym razie ta kobieta od razu napsiała, że nie ma z kim gadać, ponieważ mąż ledwo wracaz pracy i pada zasnąć. Teraz pisze sobie na laptopie a mąż śpi obok.
Chyba jeszcze bardziej beznadziejna pod względem rozmowy sytuacja w takim razie, gdyż jej zero.
Do czego zmierzam..
Pisaliśmy ze sobą dość długo(pare miesięcy), lecz..od jakiejś 22:00 do ok. 6 nad ranem..
Zacząłem mieć tego dość i grzecznie ją przeprosiłem. Nie wiem jak, lecz kontakt jakoś się urwał.
Na forum jest mnóstwo ludzi i o różnych porach i jak nie z jednym to drugim - nikt ni ejest przywiązany do komputera(nawet do WC ledwo mogłem wyjść, serio).
Niestety jak czegoś brak to trzeba sobie jakoś uzupełniać.
W mojej mamie raz się zakochał właśnie facet, z którym nie miałaby tematów.
Chociaż dusza człowiek to musiała mu dać kosza..tym bardziej, że ma już kogoś.
Iw twoim wypadku możliwe, że postapiłaby podobnie.
Lecz jeśli kochasz..no cóż. Do rozmów pozostają fora a jego rola ogranicza się chyba do seksu w tym momencie.
Przykre to niestety.   hmm

53

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Małżeństwo to więzy duchowe dwojga najbliższych sobie osób.
Cała reszta to tylko konsekwencje tego stanu.

U Autorki ta  wspólnota toczy się już tylko siłą bezwładności.

Wstaje kobieta z rana i czyta takie 3 zdania. I zanurza się w refleksji. Pięknie powiedziane.
I to chyba największa bolączka małżeństw - ta sfera duchowa hmm No bo obowiązki, kasa, seks - to jeszcze jakoś udaje się ogarnąć, zapanować nad pikującymi w dół indeksami - zwłaszcza w "spółce cywilnej".
Ale więzy duchowe? WTF - powie większość... O co tyle hałasu i zamieszania? No właśnie... O TO smile

A wspólnota tocząc się siłą bezwładności zatrzymuje się na najmniejszej przeszkodzie. hmm  Przeszkody można pokonać tylko pracą obojga "wspólników". I trzeba pamiętać, że i kierunek i zwrot muszą być takie same smile

54

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
niekochana72 napisał/a:
barti napisał/a:

Małżeństwo to więzy duchowe dwojga najbliższych sobie osób.
Cała reszta to tylko konsekwencje tego stanu.

U Autorki ta  wspólnota toczy się już tylko siłą bezwładności.

Wstaje kobieta z rana i czyta takie 3 zdania. I zanurza się w refleksji. Pięknie powiedziane.
I to chyba największa bolączka małżeństw - ta sfera duchowa hmm No bo obowiązki, kasa, seks - to jeszcze jakoś udaje się ogarnąć, zapanować nad pikującymi w dół indeksami - zwłaszcza w "spółce cywilnej".
Ale więzy duchowe? WTF - powie większość... O co tyle hałasu i zamieszania? No właśnie... O TO smile

A wspólnota tocząc się siłą bezwładności zatrzymuje się na najmniejszej przeszkodzie. hmm  Przeszkody można pokonać tylko pracą obojga "wspólników". I trzeba pamiętać, że i kierunek i zwrot muszą być takie same smile

AMEN!!!

55

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Podpisuję się wszystkimi koniczynami pod powyższym..
big_smile

56

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
młody-stary napisał/a:

Podpisuję się wszystkimi koniczynami  pod powyższym..
big_smile

Czterolistna koniczyna ? tongue  Czyli że szczęściarz z Ciebie?

No właśnie - tak samo łatwo o nieporozumienie, by nie powiedzieć przejęzyczenie (nomen omen) w przypadku "tylko pisania" z kimś na portalu randkowym.

Dlaczego autorka nie zaczęła od tego forum? Hmmm... dobrze, ze choć na nim skończyła tongue

Randka, to randka - nie ma żadnych wątpliwości - przynajmniej dla mnie big_smile  Ale jeśli ktoś szuka usprawiedliwienia - ZNAJDZIE JE.

NIE randka, tylko: spotkanie pokrewnych dusz (Ania z Zielonego Wzgórza), okazja do wymiany poglądów (prawie polityka), poznanie innych ludzi (National Geographic). Lżej na duszy? tongue

57

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Samotność w małżeństwie - pustka. Problem który czasem się pojawia i który jest według mnie dużo trudniejszy do rozwiązania niż inny bo z jednej strony patrząc z boku można powiedzieć przecież - on/ona pracuje, dba o dom, nie pije nie znęca się czyli w sumie normalne małżeństwo - więc czego szukać więcej.
SIEBIE - szukać , tego co się utaciło przez lata małżeństwa, uśmiechu który jest tylko na twarzy a nie w środku, nie patrzy się już w przyszłośc z dreszczykiem oczekiwania bo wie się że nic już się nie zmieni.
Dlatego czasem tak jak autorka szuka się ucieczki w wirtualne znajomości bo są one z punktu widzenia takiej osoby "bezpieczne" i choć przez chwilę człowiek znów jest sobą, inni potrafią tak jak Niekochana podjąć decyzję ostateczną i odzyskują siebie i spokój. Jednak czasem jest tak że wstając rano patrzysz na męża/żonę i myślisz "podjęłaś decyzję - to był twój wybór teraz trzeba ponieść konsekwencję - za wszystko w życiu się płaci czasem niestety samym sobą"
Dlatego myślę że nie ważne jaki sposób się znajduje na zapełnienie pustki ważne jest żeby robić to zgodnie z samym sobą.

58

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
niekochana72 napisał/a:

WTF

W TOBIE FRUWAM tongue

59

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
atinasarz napisał/a:

Samotność w małżeństwie - pustka. Problem który czasem się pojawia i który jest według mnie dużo trudniejszy do rozwiązania niż inny bo z jednej strony patrząc z boku można powiedzieć przecież - on/ona pracuje, dba o dom, nie pije nie znęca się czyli w sumie normalne małżeństwo - więc czego szukać więcej.
SIEBIE - szukać , tego co się utaciło przez lata małżeństwa, uśmiechu który jest tylko na twarzy a nie w środku, nie patrzy się już w przyszłośc z dreszczykiem oczekiwania bo wie się że nic już się nie zmieni.
Dlatego czasem tak jak autorka szuka się ucieczki w wirtualne znajomości bo są one z punktu widzenia takiej osoby "bezpieczne" i choć przez chwilę człowiek znów jest sobą, inni potrafią tak jak Niekochana podjąć decyzję ostateczną i odzyskują siebie i spokój. Jednak czasem jest tak że wstając rano patrzysz na męża/żonę i myślisz "podjęłaś decyzję - to był twój wybór teraz trzeba ponieść konsekwencję - za wszystko w życiu się płaci czasem niestety samym sobą"
Dlatego myślę że nie ważne jaki sposób się znajduje na zapełnienie pustki ważne jest żeby robić to zgodnie z samym sobą.

No właśnie.


Chciałam poznać Wasze opinię na temat znajomości internetowych. Czy moje poczucie winy jest uzasadnione, czy wręcz przeciwnie.
Byłam przekonana, że w większości usłyszę akceptację, zwłaszcza od kobiet, które chyba bardziej niż mężczyźni cierpią gdy brak jest miłości, czułości i przyjaźni w związkach. Poza tym kobietom chyba trudniej przychodzą decyzję o rozbiciu rodziny.
A tu masz!
Nastąpiła dogłębna analiza moich relacji z mężem ? ale przyznam, że właściwie o to bardziej mi chodziło.
Sama dobrze o tym wiem, że muszę coś z tym zrobić, że znajomości internetowe to tylko półśrodki ( dobre czy złe ? nie wiem, są różne opinie) i główny problem to  relacje z mężem, których nie jestem w stanie naprawić.
Wielokropek nie ma racji , mówiąc że już podjęłam decyzję o rozwodzie. Nie podjęłam, ciągle to rozważam, jestem na jakimś zakręcie i nie wiem co mam robić. Dlatego napisałam wątek. Każda opinia na forum jest dla mnie cenna bo uświadamia mi rzeczy, które sememu trudno dostrzec, albo do których otwarcie nie ma się odwagi przyznać ( kilka niestety prawd tu usłyszałam).
Proponowałam STEFANOWI żebyśmy się rozstali, że to nie ma sensu, szkoda naszego życia. Ani mowy nie ma. Jeśli chcę to mogę oczywiście odejść, podawać o rozwód, co tylko chcę -  ale ja a nie on. Jemu się nie chce, ma to w dupie i dobrze mu jest jak jest. Chociaż uważam, że Bellew ma rację, że on też jest w tym małżeństwie z ?obowiązku? - tylko to byłby za duży wysiłek dla niego.
A ja ciągle zbieram się na odwagę jaką miała Niekochana.
Młody-stary - nie zrozumiałam Cię.

60

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

To wysyłam Tobie duże, największe wiadro odwagi.
Do podjęcia decyzji, jakiej chcesz.
Wszystko jedno, czy rozwodu, czy też reaktywowania związku, choć skłaniasz się do tej pierwszej.
Zrób bilans. Co bardziej się Tobie opłaca. Ale patrz realnie na waszą i Twoją sytuację.
Trzymam kciuki.

61

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
maugosha napisał/a:

Barti naprawde uwazasz  ze zdrada  ( a w tym wypadku szukanie kogos z kim mozna zdradzic )moze usprawiedliwic   to ze malzenstwo jest  duchowo puste? mimo ze zwiazek  jeszcze trwa i wcale nie jest  bezwladny,  bo autorka  calkiem  aktywnie i swiadomie   siedzi  w tym zwiazku ze wzgledow  finasowych ....

Wygląda na to, że małżeństwo to układ dwojga jakichś tam osób na świadczenie sobie wzajemnych usług...... zgodnie z instrukcją.
Z czasem  jednak okazuje się, że wcześniejsze założenia nie mogą być realizowane w zmieniających się warunkach, dlatego niezbędny jest aneks, żeby ta "machina" jako tako dychała:)

62 Ostatnio edytowany przez młody-stary (2011-10-20 18:02:29)

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
REA_lna napisał/a:

Młody-stary - nie zrozumiałam Cię.

To napisze prościej.
Jak nie masz z kim rozmawiać to lepiej na forum niż portalach randkowych, gdyż przecież nie szukasz nowego związku a jedynie rozmowy - nieprawdaż?
Wysnułem też wniosek, że w sumie tyym sposobem mąż jest do seksu a ludzie z forum do rozmów - czyli teoretycznei masz wszystko co trzeba.
Z drugiej zaś strony uważam, że w sumie to przykre zarówno dla ciebie jak i jego(gdyby sobie tylko jeszcze to uświadomił, bo chyba żyje w błogiej nieświadomości).
Napisałem też, że bywają związki, gdzie brak rozmowy nie wynika z nieumiejętności/chęci a zwykłego braku czasu np. z powodu pracy.
Napisałem też, że moja mama mogła się związaćz podobnym czlowiekiem lecz dała mu kosza.

Konkluzje są takie, że dzięki forum masz z kim gadać i uzupełnić jakby braki męża.
Choć uważam osobiście, że to przykre twkić w takim związku i nie tak powinien wyglądać - zwłaszcza jeśli w grę tu wchodzi miłość.

63

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

"Łatwo jest cierpieć z powodu miłości do bliźniego, do świata czy do dziecka.
Ten ból stanowi część życia i takie cierpienie jest szlachetne, wysublimowane.
Łatwo jest cierpieć dla jakiejś sprawy, dla jakiegoś powołania, gdyż od takiego bólu tylko serce rośnie.
Ale cóż właściwie znaczy cierpieć dla mężczyzny? Zupełnie nic. Jedynie życie staje się podobne do piekła. Ani wielkie, ani szlachetne ? ot, zwykła marność."

64

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
barti napisał/a:

Wygląda na to, że małżeństwo to układ dwojga jakichś tam osób na świadczenie sobie wzajemnych usług...... zgodnie z instrukcją.
Z czasem  jednak okazuje się, że wcześniejsze założenia nie mogą być realizowane w zmieniających się warunkach, dlatego niezbędny jest aneks, żeby ta "machina" jako tako dychała:)

a teraz juz rozumiem smile ty i ja znajdujemy sie po dwuch stronach bariery wink
dla mnie zwiazek z druga osoba jest partnerskim, kompleksowym zbiorem potrzeb i obowiazkow wstoskunku do siebie dokonywanych za darmo i z potrzeby "serca" ktory w razie zmian  sie po prostu rozpada - nic na sile smile
a  dla ciebie  tylko  ukladem dwoja ludzi ( czasem wejscie  w taki uklad jest nieswiadomy wink ) i swiatczeniem  uslug wmiare przyjaznie a w razie zmian klamstwa i zdrada  sa  absolutnie dopuszczalne ( z obu stron? ) - uklad  trzymany  na sile , byle machina dychala a rachunek byl w pore  zaplacony - chodz moze  nie komfortowy  wink smile

no tak smile , w takim wypadku mozemy  dyskutowac do smierci  - wspolnej plaszczyzny i tak nie znajdziemy smile ...

65

Odp: Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?
maugosha napisał/a:

no tak :) , w takim wypadku mozemy  dyskutowac do smierci  - wspolnej plaszczyzny i tak nie znajdziemy :) ...

Nie zdefiniowaliśmy przedmiotu rozmowy, dlatego trudno to nazwać dyskusją.
Spisałem swoje wnioski z pogawędki na temat: my wiemy lepiej co dla ciebie dobre.

Nie zamierzam poprawiać świata, ani biadolić nad skutkami.
Bardziej racjonalne byłoby pytanie: dlaczego?
Jednemu Bozia poskąpiła rozumu, inny został źle ukształtowany a trzeba pamiętać, że nie każdy może zostać każdym.

Życie jest  krótkie, a branie odpowiedzialności za coś na co nie mamy wpływu jest zwykłym marnotrawstwem czasu:)

Posty [ 1 do 65 z 301 ]

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy znajomości nawiązywane na portalach randkowych to już zdrada?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024