hej wszystkim.
Zastanawiałam się czy założyć ten temat, ale czytając posty na forum nie znalazłam dla siebie pomocy..
Jestem w związku ponad 2 lata. od początku związku sypiam z moim partnerem (aktualnie mamy po 20 lat).
Na początku nie osiągałam orgazmu (pochwowego)
Z czasem bardziej poznaliśmy swoje ciała, potrzeby. Nasz seks był naprawdę udany.
Ale ostatnio mam z tym problem.
Nie potrafię dojść. Rozmawialiśmy dużo o tym. Partner się stara, poświęca mi dużo czasu na rozgrzewkę, nie myśli tylko o sobie. Wybieramy tylko moje ulubione pozycje, do tego urozmaicenia, bita śmietana, kadanki, super bielizna itd.. Ale nic, zupełnie nic nie daje efektu..
Wyjechaliśmy wspólnie na tydzień, było cudownie, ale nie w łóżku.
każdy seks kończył się moją złością na samą siebie i rozczarowaniem partnera, a nawet zawstydzeniem, że nie udało mu się doprowadzić mnie do orgazmu..
Ostatnio seks nie daje nam satysfakcji, a raczej tylko psuje humor, z tego względu jest coraz rzadziej..
Coraz bardziej się od siebie oddalamy, unikamy seksu i rozmów o nim.
Pomóżcie proszę bo nie wiem w czym tkwi problem, skoro wszystko jest ok a dalej brak efektów
pozdrawiam, buźka :*
Lexy