Czy ze mną jest coś nie tak? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy ze mną jest coś nie tak?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

1

Temat: Czy ze mną jest coś nie tak?

hej wszystkim.
Zastanawiałam się czy założyć ten temat, ale czytając posty na forum nie znalazłam dla siebie pomocy..
Jestem w związku ponad 2 lata. od początku związku sypiam z moim partnerem (aktualnie mamy po 20 lat).
Na początku nie osiągałam orgazmu (pochwowego)
Z czasem bardziej poznaliśmy swoje ciała, potrzeby. Nasz seks był naprawdę udany.
Ale ostatnio mam z tym problem.
Nie potrafię dojść. Rozmawialiśmy dużo o tym. Partner się stara, poświęca mi dużo czasu na rozgrzewkę, nie myśli tylko o sobie. Wybieramy tylko moje ulubione pozycje, do tego urozmaicenia, bita śmietana, kadanki, super bielizna itd.. Ale nic, zupełnie nic nie daje efektu..
Wyjechaliśmy wspólnie na tydzień, było cudownie, ale nie w łóżku.
każdy seks kończył się moją złością na samą siebie i rozczarowaniem partnera, a nawet zawstydzeniem, że nie udało mu się doprowadzić mnie do orgazmu..
Ostatnio seks nie daje nam satysfakcji, a raczej tylko psuje humor, z tego względu jest coraz rzadziej..
Coraz bardziej się od siebie oddalamy, unikamy seksu i rozmów o nim.
Pomóżcie proszę bo nie wiem w czym tkwi problem, skoro wszystko jest ok a dalej brak efektów

pozdrawiam, buźka :*
Lexy

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Też tak mam :\ Zdecydowałam się teraz zakupić kulki gejszy i ćwiczyć mięśnie kegla... Może to coś pomoże? Ostatnio naszych zbliżeń unikam jak ognia bo po prostu jest mi wstyd, że jestem jakaś 'niedorobiona' ... Bo pomimo, że on się bardzo stara to nic z tego nie wychodzi.
Czytałam artykuł o zimnych kobietach, może właśnie się do nich zaliczamy ??

3

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Lexy, kiedy byłam w związku też miałam taki okres ja Ty może mnij drastyczny, bo zdarzało si.ę ze nie mogłam osiągnąć orgazmu, lu osiągałam taki mizerny że partner naprawdę czuł się z tym faktem dziwnie, nic kompletnie nie pomagało.

Mój pomysł na to jest taki. Trochę odpoczynku od tej kwestii. Nie rozmawiajcie na razie o seksie, spotykajcie się trochę rzadziej zajmijcie się sobą. Jeśli zbliżacie się fizycznie to niech to będzie bardzo subtelne delikatne, i zawsze pozostawiajcie "więcej na kolejne dni" kiedy poczujecie wielkie pożądanie, podniecenie którego nie jesteście w stanie opanować zaczniecie spontanicznie się kochać a wtedy powinno wszystko wrócić do normy. U mnie przynajmniej to pomogło, chociaż w moim przypadku to trwało dość krótko.

Uważam że najdoskonalszą formą urozmaicenia seksu jest spontaniczność, kiedy żadne z Was nie przygotowuje się  do tego mentalnie szykując wszystkie dodatki, to robicie dokładnie to na co macie ochotę, wiąże Was namiętność, a to najlepszy afrodyzjak (według mnie)

Pozdrawiam
i powodzenia

4

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Nie zamieniajcie sexu w jakas pogon za orgazmem..
Znalem kobiety ktore nigdy nie mialy takiego orgazmu z roznych wzgledow ale mimo to lubily sex i to bardzo wiec czemu sie tym nie cieszyc?
Przeciez caly akt jest przyjemny i trzeba sie cieszyc soba bo inaczej popadniecie we frustracje co jak piszesz juz sie dzieje.
Wyluzujcie i cieszcie sie soba a moze kiedys to sie zmieni wink

5

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

za dużo o tym myślisz.
może mała przerwa, kilka dni ?
czas zatęsknić, ale nie skupiaj się na tym, nie wymagaj cudów.
na luzie.

6

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?
Marzyciel napisał/a:

Nie zamieniajcie sexu w jakas pogon za orgazmem..
Znalem kobiety ktore nigdy nie mialy takiego orgazmu z roznych wzgledow ale mimo to lubily sex i to bardzo wiec czemu sie tym nie cieszyc?
Przeciez caly akt jest przyjemny i trzeba sie cieszyc soba bo inaczej popadniecie we frustracje co jak piszesz juz sie dzieje.
Wyluzujcie i cieszcie sie soba a moze kiedys to sie zmieni wink

Ja też lubię seks mimo wszystko, poza tym jak nie osiągne orgazmu to on doprowadzi mnie innym sposobem i tak bardziej zaczęłam się tym przejwować ze względu na niego. widzę, że nie jest mu z tym dobrze, że "nie porafi" inaczej. Nie chce, żeby się zraził, ale przecież nie będę udawać, bo nie tędy droga..

7

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Wiec daj mu do zrozumienia ze sex jest super caly czas, jesli bedziesz miala czesto ochote i bedzie czul ze mimo chwilowego braku orgazmu masz "na niego ochote" moze nie bedzie sie tak przejmowal. O ile oczywiscie jest super wink
I bron boze nie udawaj orgazmu tongue

8

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Lexy moim zdaniem przesadzasz z tym orgazmem. Ja nie mam za każdym razem orgazmu i nie robię z tego problemu.  Orgazm jest ważny. Jest jak wisienka na torcie, ale bez przesady. Jeśli go nie masz to na pewno nie jest powód do frustracji.

9

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?
Roszpunka napisał/a:

Lexy moim zdaniem przesadzasz z tym orgazmem. Ja nie mam za każdym razem orgazmu i nie robię z tego problemu.  Orgazm jest ważny. Jest jak wisienka na torcie, ale bez przesady. Jeśli go nie masz to na pewno nie jest powód do frustracji.

Ja też nie zawsze mam, ale ostatnio nie mam wcale. W ogóle jest jakoś inaczej. Już na początku seksu wiem, że togo orgazmu nie będę miała. Nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć, ale żeby nie wyszło, że ja od razu zakładam, że tak będzie i się nie staram, nie.. to zupełnie co innego.. ale nie wiem co. Narazie korzystam z rad i daliśmy na wstrzymanie

10

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

Dla mnie za to orgazm to dodatek. Często przeżywam ( pewnie 70 % stosunków), lecz jakby nie było tak często, to myślę, że też nie załamałabym się.
Może to chwilowe, przecież wcześniej było OK z tym orgazmem i było super smile Dlatego nie wyolbrzymiaj, moze właśnie mała przerwa w seksie, trochę oddechu i nie myśl ciągle o tym. Najlepiej być wyluzowanym , wtedy jest większa szansa na orgazm niż jak cały czas się o tym myśli i człowiek się stresuje . Naprawdę, to nie koniec świata, kochasz go , on Ciebie, to najważniejsze, do wszystkiego dojdziecie powolutku smile
A On skoro się tak przejmuje, to sama jako Jego partnerka powinnaś Go uspokoić, przynajmniej starać się i uświadomić, że to nie jest Jego wina, bo zdarza się to wielu osobom i człowiek to nie maszyna, by non stop miał orgazm wink
Pozdrawiam.

11

Odp: Czy ze mną jest coś nie tak?

witam ja tez mam problem:(ponieważ moja ochota na sex zanikła nie jest jak dawniej nie ma pragnienia namiętności dodam,że jestem mężatka 9 lat po ślubie. czy tak już zostanie?mąż się stara ale ja często po prostu udaję, ze jest ok a nie jest a przecież sex w związku jest ważny pomóżcie:(((((((((

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy ze mną jest coś nie tak?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024