MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

Temat: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

witajcie
to znowu ja... sad
Prawie 3 lata temu.. spotkałam pewnego mężczyznę.. zakochał się we mnie.. robił wszystko aby mnie zdobyć.. był cudowny.. lecz ja nie umiałam przyjąć jego miłości... zawsze wybierałam mężczyzn o których musiałam walczyć.. zasłużyć sobie a on dawał mi " za darmo". dlatego poszłam do innych mężczyzn.. o których walczyłam.. oczywiście okazali się debilami.. chorymi psychicznie.. albo problem z hazardem albo z agresją.. oczywiście mnie porzucili.. sad eh..
A on nadal był przy mnie ten wielbiciel.. od czasu do czasu odzywał się.. ale już że tak powiem "odpuścił". Był w jakiś związkach ale porównywał je do mnie... ciągle myślał o mnie i odchodził od nich. Pewnego dnia on przestał szukać.
Ja chodziłam na randki.. spotykałam debili.. i w końcu takze odpuściłam poszukiwań. Pewnego wieczoru napisał mi smsa, poczułam wielką ochotę aby go zobaczyć. Spotkaliśmy się po 2 latach.
Było zupełnie inaczej... świetnie się dogadywaliśmy.. cudownie spędziliśmy czas. Potem drugie spotkanie.. uczucie "tęsknoty" wielkiej chęci zobaczenia go... ciągłe myśli o nim.
I zostaliśmy parą. on jeszcze nie potrafi uwierzyć,ze się zmieniłam i ze go mimo wszystko chce.. jako partnera..

Jestem szczęśliwa.. czuje się bezpieczna... kochana.. akceptowana.. wiem,że jest cudownym człowiekiem.. dobrym.. i wspaniałym!

Ale ja nie czuje mimo szczęścia tych "motylków" tzn. bardzo sie cieszę gdy go widzę.. świetnie spędzam z nim czas.. brakuje mi go.. ale eh.. nie ma tego "zesrała się bieda i płacze" ;-) takiego zapomnienia.. fakt.. że po ostatnim moim chłopaku.. tzn. nie udanym związku nie wierze już aby mi się jakiś związek udał... sad  ostatnio w związku byłam taka pewna jego miłości i odszedł ode mnie chłopak.. eh jak ja mam znów wierzyć,ze ktoś może mnie pokochać?

Inni mówią,że to desperacja że z nim jestem.. ale nie powiedziałabym tak.. czuje się z nim o wiele lepiej niż kiedyś.. nie wiem, może to on się zmienił.. może ja dojrzałam? wiem,że normalne jest przyjmowanie "miłości za darmo" a nie walczenie o nią jak o zakazany owoc.. zdaję sobie sprawę że mam skrzywiony obraz związków.. dlatego wiem,że przy nim jestem bezpieczna..  jego miłość jest jak "lekarstwo" jak "nagroda" za cierpienie.. jest jak "nauka" kochania za darmo...


Czy ty także uważacie to za "akt desperacji"? a może  po prostu dojrzałam do otrzymania "miłości za darmo"

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Dojrzałaś do "miłości za darmo" smile
Ja też marnowałam czas na "mega motylki"...jednak teraz wiem, że miłość nie polega wyłącznie na wysokim poziomie endorfiny.
I jestem szczęśliwa z moją "miłością za darmo"(ale to nazwałaś wink)

3

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

uff aż lepiej się poczułam smile kiedyś czułam "motylki" i co? i się skończyło.. a teraz jestem szczęśliwa.. bezpieczna.. bez "motylków" ucze się być kochaną... tak prawdziwie.. :-)

4

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Ciesz się kochana każdą chwilą którą dostałaś i przede wszystkim doceń to co masz:)
Jestem mężatką od 7 lat. Mam dwójkę wspaniałych dzieci i męża od którego nigdy nie dostałam za darmo nawet kszty uczucia sad Zawsze dawałam z siebie wszystko, a dostawałam cokolwiek jeśli uznał że chce mi dać (okazać trochę ciepła). Uwierz mi to bardzo trudne i na dłuższą mętę ta gonitwa, zabieganie o tę drugą osobę zaczyna tracić sens i zaczyna się myślęć ...i tak muszę liczyć sama na siebie, więc może samej byłoby mi łatwiej? ...Wiem jedno...napewno nie bolałoby tak bardzo...
życzę ci wszystkiego dobrego, pozdrawiam smile

5

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

eh ale on mi nie ufa.. tzn. nie wierzy w to,że na początku go nie chciałam a teraz go chce.. sad nie dziwie się i rozumiem go, ale mam wrażenie jakbym go do wszystkiego zmuszała.. to ja pierwsza dzwonie.. to ja proponuje spotkanie.. chciałam by został na noc... nie dla seksu.. ale by był.. odmówił.. sad

Boje się,że on tylko jest by się zemścić a i tak odejdzie.. w końcu jestem przyzwyczajona do tego,że odchodzą..

Z jednej strony spotykamy się od tygodnia.. ale kiedyś nie było dla niego "za szybko", teraz już tak?

Nie chce go stracić... potrzebuje go.. a on mnie odtrąca... odmawia.. sad a może on mnie tak naprawdę już nie chce... eh mam dziwne myśli sad

Nie wierze w to że ktoś może pokochać mnie za darmo.. sad

6

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

W pierwszym poście pisałaś co innego...
...teraz myślę, że jednak nie dojrzałaś "do miłości za darmo".

7

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

pozwól mu się wykazać tak jak to robił wczesniej i nie uganiaj sie za miłością.
powoli smile

8

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Ale on chce bym to ja się wykazała teraz.. wtedy tylko brałam.. a teraz to ja mam "powalczyć o niego".
Dziś rano zadzwoniłam do niego.. zawsze rano dzwonie.. powiedział mi " jak skończy się dołek to pogadamy" hmm ale ja chciałam z nim porozmawiać o tym... a nie że on mnie odtrąci i każe "przeczekać".


Przepraszam...


straciłam wiare że ktoś może naprawde kochać za darmo...


Nie zasługuję na miłość za darmo...


mogę walczyć.. ale żeby on też coś dla mnie zrobił.. czuje się jak na "skazaniu" jakby mówił " za to co mi zrobiłaś ja teraz będę brał.. a Ty się staraj.. poczuj się jak ja kiedyś.." :-(

9 Ostatnio edytowany przez mksudol (2011-04-23 09:55:20)

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Majka, w życiu nie ma nic za 'darmo' i zawsze ktoś, lub coś, chce coś w zamian. Jeśli się przyjaźnię, to oczekuję prawdziwej przyjaźni. Jeśli współpracuję z kimś, to oczekuję rzetelnej współpracy. Jeśli kocham, to i sam chcę być kochany. To naprawdę proste. Doszukiwanie się w takim działaniu, jakiegoś podtekstu, czy też wyższych idei mija się z celem. I prędzej czy później, budzimy się z przysłowiową 'ręką w nocniku'.

Czujesz się wypalona, i niezrozumiała. Pragniesz powrotu do tego co było, a dobrze wiesz, że to nierealne. Miotasz się i szukasz wyjścia. Wpadasz w panikę, i co rusz zmieniasz zdanie. Moja rada. Po prostu ochłoń! I zacznij cieszyć się tym co masz. Spójrz na swój związek z dystansu, i zobacz czy to naprawdę to czego potrzebujesz.

Pozdrawiam, i wesołych świąt wszystkim;)

10

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

tak masz racje.. miotam się.. chce kochać i być kochaną.. im bardziej tego chce tym bardziej to mi nie wychodzi..
Wróciłam do niego majac nadzieje,że będzie jak kiedyś.. co mam? czuje jakby to w jedną stronę szło.. eh.. panikuję.. chce by było jak dawniej.. ale coraz bardziej widzę,że jarzmo przeszłości będzie zawsze przy mnie.. czuje się jak "skażona" jakby z jakimś "znamieniem" które obarcza mnie jakby obrzydzeniem...

A może szukam "miłości z filmów".. jednak może nie dojrzałam do miłości.. ale chciałabym aby jeśli coś zrobie zostanie mi to odwzajemnione.. choć w małej części... sad
wiem,że jestem winna.. że kiedys to on się starał a ja miałam go głęboko gdzieś... i teraz będzie tak samo tylko w drugą stronę? on nawet nie chce ze mną porozmawiać.. on tylko mówi " wiedziałem,że się prędzej czy później wycofasz.. ze tak będzie"

ja nie chce się wycofać.. ja chce znaków że moje starania nie idą na marne..

11

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Nie wiem do końca czy dobrze zrobiłaś, że wróciłaś do "starej znajomości". Może trzeba było zrobić sobie dłuższą przerwę od facetów, poszukać Kogoś innego - NIE DEBILA(!). Bo myśle sobie, że może potrzebowałaś tego bezpieczeństwa, trwałości, braku strachu i dlatego z nim jesteś. Nie dziw się, że on się boi i nie chce Ci zaufać - gdybyś Ty kogoś tak długo kochała, a on by Cię ciągle odrzucał i nagle zdecydował się na bycie z Tobą jak byś się czuła? Przemyśl to. Patrz zawsze w dwie strony.

12 Ostatnio edytowany przez airwaves (2011-04-23 11:51:54)

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

A wiesz co Małysz powiedział po niewymarzonym skoku ?
->>za bardzo chciałem..!
tongue

raz na jakis czas pokaż mu że Ci zależy ale nie co dzień nie ciągle nie tak abyś Ty czuła się źle.

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Dokładnie, pokaż, że Ci zależy.

14

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

hej! kochani pokazuje że mi zależy.Leży w szpitalu więc przyjechałam dziś do niego z ciastem.. z ksiązką.. jutro znow jadę.. eh.. ale tak dziwnie jest.. wspaniale się przy nim czuje.. miło.. sympatycznie.. uwielbiam patrzeć w jego oczka smile wygłupiać się.. ale nie "szaleje" na jego punkcie. Po ostatnim moim związku coż.. boje się "oszaleć" hmm bo wtedy bardziej boli. Mam wielki dystans do niego.. zależy mi bardzo ale mam dystans ktory ostudza mnie samą.. nie pozwala "szaleć na jego punkcie." on rowniez ma dystans.. czy aby te dwa dystanse jednak nie będą tak zimne że aż się zamrozimy na siebie wzajemnie?

Co zrobić aby się "rozgrzać"? on naprawde jest "idealny".... wiem,że przy nim będę BARDZO SZCZĘŚLIWA!!

15

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Mam dokładnie taką samą sytuację smile

16

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Sandra i co robisz?

17

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Powiem Ci tak - na początku bardzo się nad tym zastanawiałam . Myślałam co i jak i czy warto , czy coś z tego będzie itd. I też nie było tych motylków i innych pszczółek smile jak to było w moim poprzednim związku. Były motylki , a później motylki odleciało i już nic nie zostało ( ale mi się zrymowało smile. I powiem Ci że ostatnio tak sobie wymśliłam że idę na żywioł , tzn co będzie to będzie . Nie będę już myślała o tych motylkach bo to bez sensu . Ale też pokazuje mu że mi zależy - bo to fajny chłop jest smile Teraz zaprosił mnie na majowy weekend i powiedziałam że pojadę , a co - zobaczymy co się wydarzy . A Ty jak tam ?

18

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Miłość za darmo... smile ładnie to wszystko dźwięczy. Ja osobiście nie miałam wielkie wyrzuty sumienia, gdy byłam z człowiekiem, który do mnie czuł coś więcej niż ja do niego. Powiedzmy miałam takie cholerne wątpliwości, że to jest rzeczywiście człowiek, który ma być ze mną, że nie mogłam tak zostać. Brać jest zawsze miło, ale pełnowartościowa miłość to przede wszystkim dawać. "Motylki" to inna sprawa, w końcu, gdy się ma więcej lat, chce się rodzinę, dzieci, dom... I  człowieka obok, który nie zawiedzie, to jest w porządku, nawet bardzo w porządku bez motyków. Zwykle i tak to po jakimś czasie mija, ta cała euforia,
Ale gdy się ma 20 lat, chce się, żeby cały świat stanął na głowie i chce się swoją miłością obrócić świat kochanego człowieka, na lepsze. I nic tu nie zrobisz, chce się motyków, chce się zakochania...
Kiedy się od początku znajomości nie ma nawet różowych okularów na nosie, to się przebywa z człowiekiem wyłącznie dlatego, że jest dobry, potrafi kochać, potrafi zaakceptować. Ale nie wiem, czy to czasem nie jest zabieranie sobie i jemu szansy do spotkania wielkiej prawdziwej miłości. Ja zdecydowałam, że tak zrobić nie mogę...
A debile... jak ich nie spotykać? I kochać dobrych ludzi... myślę, że temat zasługuje na nowy wątek, więc już wkrótce:) powodzenia!

19

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

wiecie.. dla niego jesteś WIELKĄ MIŁOŚCIĄ... bardzo się we mnie zakochał.. i wiem,że mnie kocha.. bo mimo,że odpuścił.. wciąż interesował się.. obiecał mi kiedyś,że nigdy mnie nie zostawi. i dotrzymał słowa.
a ja? cóż.. chciałam faceta "dla szpanu" aby pochwalić się koleżanką.. fakt,że nim też mogę smile tylko troszkę muszę pomóc mu w garderobie.. chyba na zakupy pójdziemy jak wyjdzie ze szpitala ;-)

Czuje się przy nim naprawdę dobrze.. BEZPIECZNIE!  wtedy gdy go poznałam miałam zaledwie 20 lat... byłam po rozstaniu i on pojawił się od razu hmm a ja ciągle mówiłam o eks.. nie chciałam słyszeć o miłości.. poszłam do kogoś kto nie chciał ode mnie miłości.. dał mi "oddech" i co? podniósł na mnie rękę.. a ja dzwoniłam do wielbiciela mojego.. by się wyżalić.. a on był gotowy wszystko zrobić.. ja zaczęłam żalować,że go nie wybrałam, ale uznałam,że już za późno na odwrót.
Minęły 2 lata.. ja znów rozstałam się bardzo boleśnie.. ale minęły 4 miesiące.. ja poukładam sobie wszystko.. i wtedy spotkałam się z nim... tak po przyjacielsku.. i poczułam się WSPANIALE! chciałam go więcej i więcej...
pociąga mnie i fizycznie.. i intelektualnie... mimo,że nie ma motylków.. mimo że nie tęsknie za nim.. ale dziś gdy miał zabieg.. normalnie nie jadłam z nerwów.. chciałam jak najbszybciej go zobaczyć.. i smutno było,że muszę się z nim rozstać.. im więcej go widzę tym lepiej.. czuje większą "zależność.."

20

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Hej Majka czytałam Twoje posty i jak związki z mężczyznami? Skończyły się szczęśliwie?

21

Odp: MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Wykorzystujesz chłopaka. Nie jesteś nim zainteresowana a mimo wszystko robisz mu nadzieje.
On jest dla Ciebie tz "Second best". Jesteś z nim z braku lepszych opcji nie czując do niego niczego.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » MIŁOŚĆ ZA DARMO? dojrzałam? czy to akt desperacji?? pomóżcie!!!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024