Na co stawiacie? Kosmetyki ekskluzywne i wysokiej jakości czy coś tańszego i słabszego?
Od jakiegoś czasu zaczęłam korzystać przede wszystkim z tych wyższej jakości.
Jak się na to zapatrujecie?
Ani takie ani takie . Tylko ekologiczne lub własnej roboty. Bo zarówno te z niższej półki, jak i ekskluzywne mają w sobie mnóstwo chemii, a ona uczula i podrażnia.
Czasem tańsze kosmetyki są lepsze od tych droższych, zwłaszcza polskie. Mają takie samo działanie, a cena dużo niższa. Ja w swojej kosmetyczce mam tak pół na pól, wiadomo, że nie na wszystkim można oszczędzać.
A ja nawet jakbym chciała korzystać z tych z wysokiej półki to najzwyczajniej w świecie mnie nie stać oczywiście jeszcze zależy co kto traktuje jako wyższą półkę
Najwięcej pieniążków wydaję na tusz do rzęs bo chcę żeby był porządny i dobrze sie trzymał. Żadnych podkładów, pudrów czy innych takich nie używam bo na szczęście nie muszę (chociaż czasami zimą coś nałożę na twarz). Kremy do twarzy kupuję takie za ok 20zł. Do ciała używam oliwki dla dzieci w żelu lub balsamu soraya więc w sumie to nie wydaję majątku na kosmetyki
Nie stać mnie na kosmetyki ekskluzywne- mam na myśli takie za kilkaset złotych.
Jadnak na jedne kosmetyki jestem w stanie wydać więcej pieniędzy, bo przywiązuję do nich większą wartość i ten dany element pielęgnacji/makijażu jest dla mnie ważny (np.podkład, dobry krem), a na inne kilka/kilkanaście złotych bo są tanie i dobre oraz mnie ważne by wydawać na nie dużo pieniędzy:)
Ja kosmetyki używam z ekskluzywnej półeczki bo wiem ,że są jednak bardziej skuteczne. Ale i nie powiem bo uwego czasu używałam zwykłe i też nie były wcale takie złe. Ale jestem bez nałogów to sobie mogę pozwolić na lepsze kosmetyki są bardziej wydajniejsze.
Dochodzi tutaj jeszcze kwestia tego, co oznaczają dla kogo kosmetyki ekskluzywne. Wcale nie muszą one kosztować kilkaset złotych. Przecież niektóre kosmetyki kupić można nawet mniej niż za 100 złotych i dalej będą markowe np. LEROSETT czy też Guam.
No właśnie, co dla was oznacza kosmetyk ekskluzywny? Cena? Czy to z czego się składa? Wiem, że są i takie za i tysiąc złotych tylko po co? Jeśli ekskluzywność kosmetyków wyraża się wyłącznie w opakowaniu to ja nie kupuję takiej bajki. Zresztą wiele tanich kosmetyków jest dobrych.
Np. ja ostatnio kupiłam mojej mamie BIO LIFT PROFESSIONAL. Zapłaciłam 50 zł, czyli mało, a uważam, że jest to kosmetyk z wyższej półki. Nie zawsze cena świadczy o jakości - trafić można przecież na cenowe okazje. Chociaż znam i takie dziewczyny, które kupują tylko drogie kosmetyki. Mało istotne jest dla nich to, czy jest uzasadniona.
zalezy jak rozumiemy wyzsza półkę:) najwiecej wydaje na podkład i tusz do rzes, w mojej lazence znajdziecie duzo kosmetyków firmy ziaja jestem z nich bardzo zadowolona a sa tanie.
Raczej korzystam z tej dolnej półki, jednak na podkład i tusz do rzęs, to podobnie, jak koleżanka wyżej wydaję najwięcej pieniedzy. Balsamy, lakiery itp najczęśćiej kupuje w avonie, więc cena nie są zbyt wysokie. Nie stać mnie zresztą, żeby funfować sobie kremy za 50zł szampon mam z ziaji za 5.60złi jestem bardzo zadowlona, więc jest to jeden z tanszych szamponów. Na odzywki, balsamy do włosów wydaję tez od 5-10zł
Dla mnie wyższa półka to już tak od 50 zł wzwyż. Szampon mam najtańszy - z czarnej rzepy za 7 zł za litr. Puder za około 37 zł (tańsze się nie sprawdziły kolorystycznie), tusz do rzęs za około 30zł. Kiedyś fundnęłam sobie na pokrycie sińców taki korektor profesjonalny za 150 zł. Wyrzucone pieniądze, był dla mnie za ciężki, ważył się no i dziewczyny nie umiały dobrać dla mnie koloru (gdy go naniosę to się odróżnia).
Także najlepsza półka "średnia", potem "niska" - moim zdaniem.
A perfumy? Psikałam się różnymi za kilkaset złotych. Nigdy nikt nic nie skomentował. Kupiłam na próbę w "Biedronce" - i dziewczyny dały kasę by im tez kupić.
Oj to ja takich drogich za 50 czy nawet 100zł nie używam . Kupię sobie np krem za 15zł nivea soft i kosmetyki z tej firmy ,Lenor do płukania tkanin za 8zł i inne.
Czasami różnice w jakości kosmetyków są bardzo duże. Dziś znalazłam żele pod prysznic z serii DOLCE&MANIA za 10 zeta, czyli tyle co kosztują przeciętnej jakości żele w marketach. Biedronki nie liczę :d Polecam szukanie - w normalnych cenach można kupić naprawdę wysokiej jakości kosmetyki.
wystarczy poczytać skład tych produktów. Ja patrze na skład incjii. Ale ze wzykłych składników można doczytać co i jak. Kosmetyk, kosmetykowi nie równy. Dla przykładu:ost w pracy było szkolenie z nowych produktów firmy FLORAME-to francuska firma-kosmetyki naturalne. Po użyciu próbki w domu miałam uczulenie na twarzy a po zrobieniu klientce ich peelingu poranione dłonie. Natura? Jeśli tak to absolutnie nie warta swojej ceny
Ja pisałam już, że dla mnie z wyższej półki to te od 50 zł wzwyż. Tez używam Nivea, ale nie soft Balsam do ciała Nivea 9wcale nie należy do najtańszych). Ale ze mnie burżuj
Jednak po Ziaji dostałam "uczulenie" na twarzy i do dziś mam krostki, jakby wypełnione wodą. Zawsze do tej pory miałam czystą cerę.
Ja stawiam na drogie podkłady bo jednak taki 30-50zł nie równa się z tym za 150zł. Oczywiście już sprawdzone. Tylko, że ja mam cerę mieszaną.. Te, które mają normalną posmarują się takim za 10zł i jest dobrze.. I tak samo na krem do twarzy potrafię wydać 30-60zł, bo mam problem z tą cerą. Ale ręce smaruję zwykłym Nivea A reszta kosmetyków to takie średniawe ceny:) Polecam żel pod prysznic truskawkowy z Avonu (koło 7 zł) świetnie pachnie, normalnie jak się wykąpie w całym domu czuć
Czyli wynika z tego wszystkiego, że zdecydowana większość z was preferuje kosmetyki z wyższej półki. No i dobrze ;-) Powinniśmy dbać o siebie, a nie kupować najtańsze produkty. Czasami wiadomo - budżet nie pozwala na kupno czegoś lepszego, ale jak wykazałyśmy, nawet kosmetyki z wyższej półki można kupić naprawdę tanio - trzeba tylko poszukać ;-) Szukajcie, a znajdziecie ;-)
Szala - jeśli pisałaś o tych http://ciao.pl/pl,product,638441,dolcemania,soczyscie,owocowy,zel,pod,prysznic,300ml.html to są nawet za 9,9 zł, a w innych sklepach znalazłam nawet za 14 zł. Ceny są zróżnicowane i to nawet w sklepach internetowych. Dlatego zawsze uważam przed zakupem. Warto poświęcić kilka minut na szukanie ;-)
Internet jest właśnie od szukania. Właśnie o te chodziło.
Czy którakolwiek z Was korzysta z kosmetyków mega drogich? Takich za kilkaset złotych? Nigdy nie miałam nawet okazji pachnieć czymś takim i chętnie bym się dowiedziała czy warte jest to swojej ceny ;-)
To zależy od rodzaju produktu. Tusze do rzęs kupuje te droższe, ze względu na to, ze jest to dla mnie podstawa makijażu i jestem pod tym względem bardzo wymagająca. Mniej wydaje na kremy do twarzy, podkłady i cienie ale już większą część budżetu przeznaczam na kosmetyki do pielęgnacji włosów.
Czyli w moim przypadku wydaję więcej na kosmetyki stanowiące dla mnie podstawę.
Czyli w moim przypadku wydaję więcej na kosmetyki stanowiące dla mnie podstawę.
Zgadzam się - ja na przykłąd wydaję niesamowicie dużo na włosy - zwłaszcza odżywki i maski. No i farbowanie - robię to mniej więcej co miesiąc-półtora, i zawsze u fryzjera, więc koszt wychodzi całkiem spory. Ale z drugiej strony - wolę zapłacić za pewność, że moje włosy będą wyglądać tak, jak chcę, a farba mi ich nie zniszczy i nie uczuli mnie (co mi się już zdarzyło - wieki trwało zanim doprowadziłam skórę głowy do stanu sprzed farbowania).
Podobnie mam z kosmetykami do makijażu - często mnie podrażniają, więc muszę sporo wydać np. na puder, który nie będzie powodował uczuleń. Ale nie jest to regułą - czasem mam tak, że po kosmetykach "z wyższej półki" moja cera dostaje świra, a te kupione za grosze przyjmuje jak gdyby nigdy nic.
I całkiem sporo wydaję na lakiery do paznokci - ale tylko te w takich typowych kolorach, jak beżowy, bladoróżowy czy czerwony. Przy bardziej "odjechanych" kolorach wolę wydać 5zł i nie mieć wyrzutów sumienia jak mi się znudzi po 2 tygodniach
Jeśli chodzi o tusze do rzęs, to ze swojej strony mogę polecić TALIKA Lash Extender. Tusz daje naprawdę długotrwały efekt - korzysta z niego również moja mama. Ogólnie Talika ma naprawdę fajne kosmetyki do oczu w przystępnej cenie.
A ja powiem szczerze że jednak wole wydać troszke więcej pieniędzy i kupić dobry, droższy kosmetyk, niż wydac mniej ale nie być w pełni zadowoloną z zakupu. Tak było w przypadku kosmetyków Nantes, wole wydac troszkę więcej za krem do twarzy, ale przynajmniej widze konkretne efekty.
Ja np. lubię kosmetyki polskie. Niektóre takie jak Farmony są w bardzo przystępnych cenach niektóre np. pharmaceris Ireny Eris są droższe ale rzeczywiście bardzo dobre.
26 2012-11-30 18:20:26 Ostatnio edytowany przez paulla777 (2012-11-30 18:43:12)
Ani takie ani takie . Tylko ekologiczne lub własnej roboty. Bo zarówno te z niższej półki, jak i ekskluzywne mają w sobie mnóstwo chemii, a ona uczula i podrażnia.
Podpisuje sie pod tym!
Te tansze czy te drozsze, ale obydwa zawierają parabeny, oleje mineralne, Silikony, SLS, SLES, itp., a ja tego zaczelam unikać i widze znaczną poprawę.
Ekologiczne, zawierające jak najmniej tego wszystkiego- na takie kosmetyki stawiam.
Bardzo polubiłam Alterre ostatnio, mam z niej krem brązujący zamiast fluidu, krem na noc, Balsam do ciala, Żel pod prysznic i krem do rąk. Jest naturalna, a zarazem nie tak strasznie droga, przystępna bym powiedziala:) niestety gdybym chciała wszystko miec naturalne, to musiałabym wymienić również tusz do rzes czy róż do policzek, a to naprawde kosztuje. Na Alterre płace do 10zl za każda z tych rzeczy. Jednak Alterra nie posiada wszystkich kosmetyków, jedynie do pielęgnacji ciala i wlosow. O makijazu moge zapomniec.
Jesli chodzi o wlosy, to kupuje szampony dla dzieci, odżywki robie sama, a maski kupuje również na naturalnych składnikach za 25-30zl.
Na tusz do rzes wolę wydać wiecej, a wiecej w moim znaczeniu oznacza nie 10zl, a 30zl. Jak swojego czasu używałam fluidu płaciłam 20-30zl, kremy do twarzy tak do 20zl...
Nie stać mnie na ekskluzywne, a Wdl mnie takie kosmetyki, ktore zawierają bardzo dobry, naturalny skład i wysoką cenę (widzialam kiedys błyszczyk do ust za 150zl, Wow, na szczescie nie cierpię błyszczykow), ale tez nie pojde na targ i nie kupie tam fluidu za dyche...
Ja z droższych kupuję jedynie tusze do rzęs, dokładnie w tym sklepie: sklep.m2beaute.pl
A aczkolwiek są drogie i nie za bardzo mnie na nie stać, jednak według mojej opinii są bardzo dobre.
A tak przy okazji jakich firm polecacie właśnie tusze do rzęs?
U mnie zdarzało się różnie ,czasem używałam tych tańszych ,czasem tych droższych kosmetyków...
Każdy ma swoje ulubione marki produktów.
Jeśli chodzi o włosy ,używam szamponów "Elseve"lub "Garnier Fructis", wiele szamponów testowałam ,ale tylko z tych dwóch jestem naprawdę zadowolona...
Z kolei jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu- podkłady i bazy zamykają się u mnie w cenie od 40 do 50 zł - ale zdarza mi się kupić nawet te za 16 zł z firmy "essence",które też dawają upragniony rezultat.
A jeżeli chodzi o perfumy- używam tych ,które spodobają mi się ... więc jeśli to będzie perfum za 10 zł , a będzie mi sprzyjał - to kupuję go ,bez zastanowienia.
Jeżeli chodzi o kremy, to badania dowiodły, że marka nie ma znaczenia, ponieważ skład kremów jest taki sam, cena zależy właśnie od firmy. Płaci się za znaczek i ewentualnie renomę.
Uwielbiam kremy polskich marek, takich jak Ziaja. Są tanie, a naprawdę jakościowo nie odstają od tych z Estee Lauder czy Shiseido.
Jeżeli chodzi o perfumy, to oczywiście, że te z wyższej półki. Tu już marka ma znaczenie. Sprawdziłam i wiem, co piszę.
30 2013-01-28 19:35:27 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-01-28 19:38:40)
dziewczyny mam tez z perfumami tak, ze psikam sie calvinem kleinem to nikt nic nie mowi... a jak psikne sie perfumami z avonu za 20zl to wszyscy zachwalają jakie boskie,jak slicznie pachne widzicie wiec -nie zawsze cena = zachwyty
ja uzywam sredniej/niskiej polki z uwagi na brak kasy
zele i szampony tanie, sprawdzaja mi sie te z Rossmana, Ziaji, a takze uzywam tych z Biedronki, Lidla... lubie ich zapachy. Po co przeplacac za zel? Nie wiem Chyba ze sie zakocham w zapachu To kupuje drozsze ale bez przesady. Zalamalam sie cenami zeli w sephorze, w bodyshopie...nie kupilabym chyba ze sama sobie na jakis prezent.
A jak szampon tani mi sie sprawdza bo mam blyszczące wlosy, ladne, to po co mam placic krocie za inne? Fructis np mnie uczulal...A taki z Lidla jest super
Za mascare place do 30zl. Te tanie typu Wibo, Miss Sporty uzywalam ale mi sie nie podobają juz. Uzywalam ich w liceum, ale teraz maluje sie mocniej, a one nie podkreslaly mi tak rzęs.
Podklad-kiedys kupowalam taniz Synergen, ale jednak wole kupic Krem+ podklad lekki z Nivei lub Under20 (są tanie ale nie lubie takich mocnych drogich bo nie lubie maski na twazy i nie potrzebuje bo cere mam ladną).
Dezodoranty - kiedys kupilam tani z biedronki antyperspirant, ale mi sie nie sprawdzil. Kupuje teraz te typu Lady Speed Stick, lub Nivea.
Balsamy do ciala- Ziaja, te zwykle do 10 zl raczej, chyba ze mam kaprys i kupuje cos np na rozstepy to max 15zl wydam
Kolorowka-cienie kazdej masci, zaopatrzylam sie w baze pod cien wiec nic mi sie nie wazy,a jak kruszy to wycieram plynem do demakijazu i tyle.
Więc cienie tansze kupuje. Nawet takie "targowe.
Zmywacze do paznokci - oszczedzam na nich, kupuje te najtansze w szklanych opakowaniach.
Lakiery do paznokci - to samo najtansze, z targu, z drogeryjek, z golden rose, do 6zl za lakier dam max.
Lakiery do wlosow- kupuje srednia polke, bo niska jest okropna. Takie do 15 zl kupuje.
CHYBA TYLE
KREMY DO TWARZY APTECZNE - cena mała 10zl - 15zł max 20 zł
ale jaka jakość.
Nie zawsze te super exclusive kremy są w istocie takie super wink
czasami lepszy krem z apteki za 10zl smile
31 2013-01-29 22:36:59 Ostatnio edytowany przez roseann (2013-01-30 00:18:34)
y
Zależy, o jakiej wysokości półki mówimy Dla mnie kiedyś 20 zł za krem do twarzy to było drogo, teraz za dobry apteczny bez mrugnięcia okiem płace 30-40 zł, bo wiem, że moja skóra mi za to podziękuję. Nie widzę sensu kupowania lakieru Chanel czy Essie, skoro ten za 5-10 zł będzie odpryskiwał po takim samym czasie.
Przyznam szczerze, że na ekskluzywne kosmetyki najzwyczajniej w świecie mnie nie stać. Także stawiam raczej na te tańsze, ale przekonałam się, że nie zawsze niska cena oznacza również niską jakość, trzeba po prostu dobrze trafić.
najlepiej korzystac z usług kosmetyczki i potem wystarczą juz tanie kremy, tak sadze. Tym bardziej że polskie marki produkują rewelacyjne kosmetyki do pielegnacji skóry twarzy. Poza tym nawadnianie się czyli picie wody niegazowanej, z dodatkiem cytryny, podgryzania marchewki (z oliwą) też wpływa na to jaką nasza skóra na jakość.
To zależy. Są dobre kosmetyki tanie ale i są droższe gorsze. Ja polecam takie pół na pół i polecam na pewno bardzo profesjonalne Paulas Choice.
36 2014-07-21 18:38:03 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-07-21 19:34:52)
Stawiam po połowie, czyli nie kupuję mega drogich kosmetyków, ale znowu nie kupuję tych najtańszych. Stawiam jednak na polskie firmy, czyli spam . Jestem zachwycona zarówno jedną jak i drugą, ale z zaznaczeniem, że używam tylko kosmetyków przeznaczonych dla gabinetów kosmetycznych, niestety niedostępnych w zwykłych sklepach. Kupuję tylko przez stronę internetową hurtowni kosmetycznej. Kosmetyki są bardzo wydajne, w większych opakowaniach, działają naprawdę profesjonalnie na skórę z większymi wymaganiami, czyli taką jak moja. Ważne jest to że nie uczulają, co jest dla mnie bardzo ważne. A poleciła mi je kosmetyczka, także coś w tym jest
Kosmetyki z wyższej półki to często chemia i wcale nie są takie cudowne. Często też uzależniają skórę i w momencie kiedy przestajesz je brać skóra starzeje się o parę lat. Najlepsze są kosmetyki naturalne, z małą ilością chemii, które wcale nie są takie drogie.
Przeczytałam już setki porad i artykułów o tym, że im tańsze kremy tym lepsze. Osoby stosujące całe życie klasyczną Niveę często wyglądają lepiej niż osoby, które używają kremów za kilkaset złotych.
A wg mnie najlepsze te które dla nas są dobre...
Kupuję to, co się u mnie sprawdza. Metodą prób i błędów znajduję perełki. Najczęściej proszę o próbki, bardzo często można je dostać w aptece lub zamówić na allegro. Oczywiście, zwracam uwagę na cenę, ale czasami wolę dołożyć i kupić kosmetyk, z którego będę w 100% zadowolona.
Perfumy kupuję w perfumeriach. Mam swoje ulubione zapachy (Jimmy Choo, Miss Dior Cherie Armani), które noszą się wspaniale, są trwałe i zapach do mnie pasuje. Bardzo często też dostaję je w prezencie.
Żele pod prysznic, kostki myjące, kremy do rąk/stóp znajduję na drogeryjnej półce (Isana, Palmolive, Dove), podobnie mam z szamponami/odżywkami/maskami - wybór jest przeogromny.
Kolorówka to też najczęściej drogeryjna półka. Tylko lakiery kupuję troszkę droższe - Essie, choć i tak korzystam z promocji. Mam osiem buteleczek, każdy jeden kolor uwielbiam. I cenię za niesamowitą trwałość/jakość.
Masła i balsamy do ciała kupuję te z naturalnym składem. Najczęściej Pat&Rub i The body Shop.
Troszkę więcej też wydaję na pielęgnację twarzy (kremy, serum). Moja skóra jest mocno problemowa, więc muszę uważać, co na nią nakładam. W przeciwnym razie reaguje wysypem/zaczerwienieniem i podrażnieniem. Cenię sobie kosmetyki Phenome i La Roche Posey.
jak dla mnie - zależy. Ostatnio zainwestowałam w dermokosmetyki do twarzy, dosyć drogie i dzięki nim pozbyłam się pryszczy. Jednak jeżeli chodzi o kosmetyki do ciała, czy perfumy - nie widzę nic złego np. w perfumach christopher dark czy też tańszych balsamach. Tak jak mówicie - droższe to często sama chemia i pieniądze
42 2014-07-28 17:44:36 Ostatnio edytowany przez kalaa (2014-07-28 17:46:04)
ja kremów do twarzy używam Clarins i lancome na zmiane a pod oczy vichy. uwazam że sa to dobre kremy nie najtansze.
tak samo tusze do rzęs i podklady, zawsze mam lepsze.
ja mam tak ze stawiam na drogie kosmetyki do twarzy ale za to mogę kupowac tansze ciuszki bo na orginalnych mi nie zalezy
jeśli chodzi o perfum to tylko Dior od kilku lat. i tylko oryginalny
Niekoniecznie najdroższy znaczy najlepszy.
Używam i takich i takich. Kupuję produkty firmy Ziaja, takie jak toniki czy płyny do higieny intymnej, spełniają moje oczekiwania, a że przy okazji są tanie, cóż tym lepiej.
Kremy kupuję głównie firmy Vichy, są dobre.
Perfumy jak ktoś wyżej kupuję tylko Dior i Lancome, dlaczego? Bo jedna butelka dobrych perfum starcza na dłużej niż kilka butelek byle czego.
44 2014-07-28 18:14:42 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-07-28 18:17:15)
Ja na razie kupuję z tych tańszych, fakt, że nie mam tęz tak pieniędzy na te droższe, ale ogólnie kiedyś zdarzyło mi się kupić te droższe i nie byłam zadowolona. Nie o cenę tu chodzi. Ja też lubię firmę Ziaja, nie przepadam za ich szamponami, ale np do higieny intymnej ich żel bardzo lubię, tak samo żel Białego Jelenia. Z innych rzeczy bardzo lubię Isanę, już z pół roku używam ich pomadki intensywnie nawilżającej i ją po prostu kocham, moje usta są dzięki w niej bez popękań, w bardzo dobrym stanie. Używam też teraz balsamu Isany z 5 % mocznikiem i też jestem bardzo zadowolona. Tanie, a dobrej jakości. No bo gdyby były kiepskie, to nie używałabym, a tutaj jest i super cena i jakoś, więc uwielbiam. Kremu do twarzy używam babydream i Himalaya Herbals na zmianę, z obu też jestem zadowolona, wystarczają na potrzeby mojej niewymagającej cery, ale oczywiście, gdyby wymagała więcej, to pewnie kupiłabym coś innego, bo wiem, że jak ktoś ma problemy z cerą, to niestety pewnie będzie musiał wydać więcej. Peelingu do twarzy używam morelowego Sorayi, jest rewelacyjny, a starcza na bardzo długo. Do mycia twarzy używałam Aloes bielendy żel i dla mnie jest genialny, miał dobre bardzo oceny i faktycznie świetny, ale to co dobre często wycofują i niestety wycofują go chyba... Kupiłam do twarzy teraz dlatego żel w różowej tubie Lirene, ale z niego jestem średnio zadowolona, jest poprawny, ale nie oczyszcza jakbym chciała, do Bielendy Aloes w ogóle nie ma co porównać dla mnie, ona oczyszczała świetnie, delikatnie, a tutaj tego nie ma. No i chyba więcej niespodzianek mi teraz wyskakuje, pewnie mnie trochę zapycha, ma glicerynę i pewnie mi to nie służy. Mam zamiar więc kupić żel do twarzy Delii, widzę, że chyba spełni moje wymagania i ma bardzo dobre oceny, lepiej niż ten Lirene No właśnie.. więc sama widzę, że te tanie produkty służą mi, często są bardzo dobre, więc kupuję je z przyjemności. Oczywiście nie każde tanie dobre, to trzeba metodą prób i błędów. Gdyby mi tanie nie pasowały, to bym kupowała droższe, ale skoro pasują, a droższe często średnio odpowiadały, to nie widzę sensu. Na tusz do rzęs mogę wydać więcej np, bo wiadomo rzęsy często wrażliwe i np mam Lumene za 40 zł, więc to już taka średnia półka, nie ta tania, tylko tak nieco wyżej. Fajny, ale np skuszona recenzjami kupiłam też Lovely curly up i dla mnie jest jeszcze lepszy, podkręca (lumene nie), wydłuża bardziej, a nie niszczy mi rzęs, więc to dla mnie geniusz i to w jak niskiej cenie. Często go używam. Nie jest tylko woodoodporny jak Lumene, ale poza tym lepszy dla mnie, uwielbiam go od tej pory
A ja kupuję takie, które na mnie działają. To chyba najlepsza metoda, jeśli chodzi o zakup kosmetyków. Ostatnio mam tak z Vichy Idealia.
Swoje lata już mam i moja skóra wymaga zdecydowanie konkretniejszej pielęgnacji, żeby była w przyzwoitej formie. Kobieta jest jak wino... im starsza tym droższa Musze się jednak przyznać, że rzadko kupuję kosmetyki znanych i ekskluzywnych marek. Niekoniecznie dlatego, że nie mogę sobie na nie pozwolić... zwyczajnie uważam, że bardzo często te kosmetyki nie są warte swojej ceny. Nader często każą płacić za marketing, a nie składniki kosmetyku. Przynajmniej w moim odczuciu...
Aktualnie jestem zakochana w dermokosmetykach marki Sesderma. Nie są to kosmetyki tanie... ale... kiedy weźmie się pod uwagę stosunek ich ceny do jakości, to te wszystkie Lancome, Diory i tym podobne nie mają szans Ampułki z vitaminą C... krem z retinolem...serum z kwasem gilkolowym... Płacę bez mrugnięcia okiem
Cięzko powiedzieć jakie kosmetyki się woli. Wszystko zależy od produktu ja mam takie i takie. Bo czasami po prostu nie warto przeplacać. Jak ktoś nie przetestuje na sobie to się nie dowie co wart kupić.
48 2014-08-14 00:17:41 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-08-14 00:18:44)
Swoje lata już mam i moja skóra wymaga zdecydowanie konkretniejszej pielęgnacji, żeby była w przyzwoitej formie. Kobieta jest jak wino... im starsza tym droższa Musze się jednak przyznać, że rzadko kupuję kosmetyki znanych i ekskluzywnych marek. Niekoniecznie dlatego, że nie mogę sobie na nie pozwolić... zwyczajnie uważam, że bardzo często te kosmetyki nie są warte swojej ceny. Nader często każą płacić za marketing, a nie składniki kosmetyku. Przynajmniej w moim odczuciu...
Aktualnie jestem zakochana w dermokosmetykach marki Sesderma. Nie są to kosmetyki tanie... ale... kiedy weźmie się pod uwagę stosunek ich ceny do jakości, to te wszystkie Lancome, Diory i tym podobne nie mają szans Ampułki z vitaminą C... krem z retinolem...serum z kwasem gilkolowym... Płacę bez mrugnięcia okiem
No tak, tu racja, młoda cera potrzebuje nawilżenia, dobrego oczyszczania i tu producenci wypuszczają wiele tanich i bardzo dobrych środków. Starsza cera potrzebuje więcej i więcej składników np w kremie, żeby była dobrze nawilżona i tak ogólnie, a tutaj te środki już są droższe niestety.
----------------
Ostatnio do opalania np używałam Ziaji, na początku spf 20 i za słaba była, potem 50 i byłam bardzo zadowolona Miałam początkowo pokrzywkę na słońcu, ale to raczej pewnie dlatego, że dawno się nie opalałam. Tak że lubię tę Ziaję. Muszę też kupić i wypróbować produkty z liści Manuka, mają dobre recenzje i dla mnie wydają się wręcz stworzone, mam problem czasem z rozszerzonymi porami itp.
Nie zawsze cena idzie w parze z jakością. Trzeba patrzec na skład i tyle
No właśnie skład jest ważny Ja często kupuje wypróbowane przez siebie kosmetyki, któe mi służa, albo te polecane przez koleżanki. Czasem zanim kupie jakis produkt, lubie poczytac o nim opinie np. na Wizażu. Z tych droższych wydaje mi sie że lepiej kupować kosmetyki do makijażu, a do pielęgnacji często wybieram polskie marki, ktore nie sa takie drogie...
Ja mam alergię, nie mogę poszaleć ani wśród drogich, ani wśród tańszych kosmetyków Głównie apteka, bo mam uczulenie na substancje zapachowe - które są teraz w prawie wszystkich kosmetykach. Szaleć mogę tylko przy perfumach, lakierach do paznokci, kosmetykach do stylizacji włosów. Wybieram w sumie takie normalne, dosyć tanie - nivea czy loreal. Za podkład i krem muszę dać sporo, żeby nie mieć na drugi dzień wysypki. Nawet owocowych żeli pod prysznic mi nie wolno i został mi tylko "Bialy Jeleń", także drogo nie wychodzi
Trzeba po prostu dobrac odpowiednie do swojej skóry kosmetyki.
Przede wszystkim przy zakupie sprawdzac, aby ich działanie jest oparte na składnikach naturalnych a nie tylko tych chemicznych.
I wcale nie jest to prawda, że tanie kosmetyki są gorsze a drogie lepsze. To nie zależy od ceny.
Fajnym pomysłem jest zamówienie Shiny Box, czyli pudełka z różnymi kosmetykami, które można wypróbowac i przetestowac.
Niektóre kosmetyki z Essence albo z Bell są dobre a tanie tak więc nie ma reguły.
Nie ma chyba no to reguły. Wszystko zależy wyłącznie od tego, jak nasza skóra reaguje.
Byłam bardzo zaskoczona, kiedy przeczytałam, że najlepsze działanie przeciwzmarszczkowe, według badań przeprowadzonych przez hiszpańskich ekspertów, ma zwykły krem z Lidla z serii Cien za ok. 10 zł. Natomiast np. kremy Iwostin uczulają, a nie należą do najtańszych.
Osobiście trochę szkoda wydawać mi duże pieniądze na kosmetyki... Szczególnie,że jest wiele fajnych, które nie kosztują fortuny a tak samo dobrze pielęgnują. Niemniej jeśli coś okaże się warte swojej ceny to płaczę i płacę Wiecie na czym nigdy nie oszczędzam? Na balsamach do ciała. Uwielbiam te wyższej jakości ponieważ lepiej moim zdaniem spełniają swoją rolę, nawilżają skórę ( którą mam z natury bardzo suchą). Fajne są kosmetyki marki Cece z olejkiem arganowym. Balsam ale szczególnie masło do ciała, które jest gęste, odżywcze i mimo dość wysokiej ceny ( chociaż zdarzają się i promocje) to jest bardzo wydajne.
Kupuję raczej kosmetyki z drogeryjnej półki, ale raz na jakiś czas kupię coś w przedziale 30-50zł a nawet 100+. Wszystko zależy od tego co to jest. Lakiery do paznokci kupuję najtańsze, ale perfumy wolę porządne.
kiedyś droższe kupowałam kosmetyki do makijażu, potem stwierdziłam że jak odpowiednio będę pielęgnować twarz i cało przyniesie to lepszy efekt i np. nie będę musiała wydawać więcej na makijaż. Tak też zrobiłam i wolę więcej wydać na pielęgnację, ale ceny tak raczej w okolicach max 100 zł
58 2014-11-12 13:42:47 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-11-25 12:55:20)
ja uważam ze te z niższej polki tez są dobre, ostatnio sobie kupiłam płyn do kąpieli spam wielka butla 1 l za nie cale 10 zl, wybór zapachów duży, rozkoszuje się w wannie zapachem
Na co stawiacie? Kosmetyki ekskluzywne i wysokiej jakości czy coś tańszego i słabszego?
Od jakiegoś czasu zaczęłam korzystać przede wszystkim z tych wyższej jakości.
Jak się na to zapatrujecie?
Większość drogich firm testuje swoje produkty na zwierzętach. To bestialstwo i okrucieństwo. Mogą mieć najlepsze kosmetyki pod słońcem, ale nic mnie nie zmusi do korzystania z nich.
Poza tym co to znaczy "z wyższej półki"? Drogie? To jest mit. Taki L'Oreal będzie drogi bo nie jest Polski. To jest tak, jak kupić coś u producenta a kupić w sklepie. Cena produktu rośnie o koszta, jakie pojawiają się w drodze między producentem a sklepem.
Ja używam Wibo. Polski produkt w całkiem dobrej jakości. I nie są testowane na zwierzętach.
Tutaj https://www.rheasklep.pl/ pojawiają się regularnie luksusowe, certyfikowane kosmetyki wegańskie i to często z 24 składnikami aktywnymi. Trudno znaleźć taki wynik w tej branży.
Nigdy nie kupowalam drogich kosmetykow,bo uwazam, ze placimy tylko.za nazwe marki, a nie,bo cos jest lepsze. Wielokrotnie sie o tym przekonalam
A ja używam bardzo różnie kosmetyków. Głównie takich, które są w moim zasięgu, ze tak ujmę, a są to Bielenda, Tołpa, czasem coś z oriflame kupię. Co mi pasuje. Z perfumów kupuję zamienniki. Czasami kupię jakiś perfum oryginalny , ale to też Notino czy testerownia i inne takie, bo Douglas czy Sephora jest poza moim zasięgiem finansowym. Teraz póki co zastanawiam się nad takim większym zakupem, ale to nie z kosmetyków tylko coś ze sprzętu jak depilator https://garett.com.pl/pl/c/Depilatory/106 Te 600 zł do własnego użytku jestem w stanie zainwestować w coś co posłuży mi latami.
W sumie to cena mnie nie obchodzi wazne by nie byly testowane na zwierzetach
Hmm, średnia półka raczej. Czasem zdarza mi się coś droższego, ale przy wyborze nie cena jest najważniejsza, a skład produktu i to, czy jest testowany na zwierzętach czy nie.
Ja uwielbiam dobre perfumy, nie zwracam uwagi na cenę, bo przecież flakon wystarcza na naprawdę długo. Kremy do twarzy raczej pólka średnia, natomiast żele do kąpieli, szampony, odżywki do włosów itd. kupuję po prostu w zwykłej drogerii. Czasem są bardzo tanie ale i tak dobrej jakości.