Tak jak w tytule Ja napisze od siebie ze bardzo lubie filmy bollywood mam ponad 50 filmow taka moja mala kolekcja Kazdej niedzieli siadam do kompa i puszczam sobie takie romansidlo ale niekoniecznie sa to filmy romantyczne Jesli chodzi o Indie to fascynuje mnie kultura tego kraju Nie wiem czy znacie krola bollywood Shah Rukh Khana jest on najbardziej znanym i cenionym aktorem w Indiach Jest do tego mega przystojny po prostu sie rozplywam jak go ogladam hehe Chcialabym poznac wasze opinie
polecam film "Water", film indyjski, nie bolywoodzki, świetny!
lubię oglądać bollywoody bo mam do nich szczególny sentyment z racji zawodu
Lubię oglądać ale jak dla mnie niektóre są za długie Chociaż na nasze obecne, zimowe wieczory to jak znalazł A co do aktorów to cóż- jednak wole nasz słowiański typ urody Chociaż Khana owszem, spojrzenie ma jak miód...
Tak te filmy nadaja sie na te zimowe wieczory Ja ze swojej strony polecam;
-Gdyby jutra nie bylo-bardzo wwzruszajacy i dajacy wiele do myslenia,nigdy nie wiedomo co spotka nas jutro prawda?
-Czasem slonce czasem deszcz-piekny obraz szacunku do rodzicow i wielkie uczucie do ukochanej kobiety...ostatnoi pokazuja w tv ten film na polsacie widzialam go kilka razy w swieta (od tego filmu zaczela sie moja milosc do bollywood)
-Nigdy nie mow zegnaj-historia dwojga ludzi On ma zone i synka ona ma meza a jednak mimo to pokonuja przeszkody zyciowe i udaje im sie byc razem hehe ale to tylko film...nie znam takiego przykladu w swoim otoczeniu.....piekna sentencja tego filmu to "Nigdy nie mow zegnaj to odbiera nadzieje na ponowne spotkanie"
- Don-to cos dla facetow ale nietylko naprawde go polecam moj maz ten film uwielbia
zaznacze iz w kazdym z tych wymienionych tutaj wystepuje Shah Rukh Khan a filmy z jego udzialem sa niesamowite i warte obejrzenia
Witam! Oglądam bardziej "ambitne" kino ale filmy i muzykę bollywood uwielbiam!:) mam zakorzeniony sentyment choć nie powiem potrafię się też uśmiać z niektórych banalnych scen i to prawda, czasem są za długie ale to ich charakter.
Shah Rukh Khan- jest świetny, ma w sobie tyle uroku, lubię z nim głównie filmy. Świat bollywood różni się od tego prawdziwego w Indiach, gdzie pełno biedy,absurdalnych zwyczajów, ale to jest właśnie potrzebne odbicie się od rzeczywistości.
Wszystkie te filmy oglądałam, polecam tym co mają duży dystans, bo są jednak wzruszające i zarazem rozśmieszające widza, nie zawierają i wyłącznie wątku miłosnego. Pozdrawiam!
Uwielbiam te filmy! Mi osobiście 2 zapadły w pamięć:
- czasem słońce czasem deszcz
- Dhadkan (bicie serca)
extra filmy:)
Oglądam Bollywood od pięciu lat. Jest to fascynująca kinematografia. Jeśli tylko polubi się tę konwencję to można bardzo miło spędzić czas. Rządnych mocniejszych wrażeń polecam również z Indii filmy Tollywood i Kollywood, ale tam krew się po ekranie całymi wiadrami.
Z czystym sercem mogę polecić następujące filmy:
* Billu (2009) - obyczaj,
* Athadu: Poszukiwany (2005) Tollywood, ale na komediowo,
* Mój kraj (2004) - obyczaj,
* Coś się dzieje (1998) - komedia,
* Czasem słońce, czasem deszcz (2001) - typowo Bollwoodzki film, piękna bajka.
Ja przez długi czas raczej sceptycznie podchodziłam do Bollywood, aż ogladnęłam "Dumę i uprzedzenie" i bardzo mi się podobało proszę, polećcie mi jakieś fajne filmy Już wiem, że obowiązkową pozycją jest "Czasem słońce, czasem deszcz"
Ja uwielbiam kino Bollywood , piekni ludzie ciekawe historie, nie tylko miłosne ale i np kryminalne.
Do tego oszałamiająca gama kolorów, kwiatów, muzyka i kultura .
Nie przepadam za tym kinem. Czasem jakiś film obejrzę dla rozrywki ale wolę inne kino.
Nie obejrzalam dużo filmów z tego gatunku,ale ja nie lubię się zamykać na tylko filmy amerykańskie,polskie.
Ogladałam hiszpańskie pozycje i rożne inne
Więc te Indyjskie na pewno obejrze.
Do tej pory widziałam chyba trzy.
Ja przez długi czas raczej sceptycznie podchodziłam do Bollywood, aż ogladnęłam "Dumę i uprzedzenie" i bardzo mi się podobało proszę, polećcie mi jakieś fajne filmy Już wiem, że obowiązkową pozycją jest "Czasem słońce, czasem deszcz"
Oj z pewnością obowiązkowo jeszcze trzeba obejrzeć "Kal ho naa ho" ("Gdyby jutra nie było"). Ponadto świetnym filmem jest również "My name is Khan" - bardzo wzruszająca historia. Hm tak naprawdę to wszystkie filmy Bollywoodu są warte uwagi. Niektóre bawią, inne przerażają, pozostałe niesamowicie wzruszają ale wszystkie mają jeden cel - pokazać wartości jakimi powinni kierować się ludzie W Indiach Bollywood niesamowicie odziaływuje na społeczeństwo i zmienia świadomość ludzi
Ja lubie te filmy i mam sama ich pare. A gdzie możan się zaopatrywać w te filmy ?
Oj zdecydowanie nie!
UWIELBIAM !!! Wiekszosc najlepszych filmow, jakie w zyciu widzialam, to wlasnie produkcje Bollywood. Ci, ktorzy nie lubia hinduskiego kina, chyba po prostu do tej pory nie widzieli zadnej dobrej Bollywoodzkiej produkcji (bo slabych i kiczowatych tytulow nie brakuje i tam). Wszystkim, ktorrzy twierdza, ze nie lybia Bollywood polecam najpierw zobaczyc takie filmy jak "3 idioci", "Nazywam sie Khan" i pozycje z tego rankingu topnaj.pl/hity-filmy-bollywood a dopiero pozniej wrocic do dyskusji
16 2016-10-28 18:32:23 Ostatnio edytowany przez Chomikowa (2016-10-28 18:33:41)
Ja nie znam się na tytułach, z aktorów kojarzę tylko tego ShahRukh Khana, czy jak to się tam pisze, ale chętnie popatrzę na jakieś układy choreograficzne, jak widzę w tv przyjemne to jest dla oka, aktorzy przystojni, aktorki piękne, inna ciekawa kultura, więc czemu nie zawiesić oka
Aha, jedyny cały film, jaki widziałam, to Slumdog, to chyba też z Bollywood
Nie daję rady tego oglądać.Nie,żebym się nie starała-raz się postarałam i obejrzałam jakieś pól godziny tej cudnej fabułki.
Dla mnie te filmy nie mają żadnej wartości i do tego mnie męczą.
Z Indiami mają tyle wspólnego co Ameryka z Miami Vice
18 2016-10-30 11:26:08 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-10-30 11:27:20)
Pótora roku temu z calym przekonaniem napisalabym, ze filmy Bollywood to szmira jakich malo... no ale to bylo poltora roku temu.
Filmy z Bollywood mogá by równie interesujáce (a nawet bardziej) niz hollywoodzkie. Trzeba tylko wiedziec czego szukac, no i, niestety, jest malo dobrych filmow z polskimi napisami. zeby ogladac dobre filmy trzeba szukac z angielskimi napisami.
(No i, na milosc boska, Bollywood to nie tylko romanse! )
Zależy kto co lubi.
Czasem słońce, czasem deszcz na plus.
20 2016-10-30 14:38:50 Ostatnio edytowany przez Kareena (2016-10-30 14:52:57)
W czasach studenckich oglądałam sporo filmów Bollywood. W tamtych czasach to była dla mnie dobra rozrywka, ale fakt - nie jest to kino najwyższych lotów i teraz szkoda byłoby mi czasu. Raz na parę miesięcy coś sobie włączę, zwykle jednak nie obejrzę do końca, nie pamiętam już bollywoodzkiej produkcji, którą ostatnio widziałam i mi się podobała. Oczywiście jest kilka dobrych filmów wśród nich, np. "Chak de! India". Natomiast nowych filmów z (niegdyś ukochanym) Shahrukhiem nie potrafię zdzierżyć, od czasów "Dona" chyba się zatrzymał w rozwoju kariery aktorskiej. Po 2013 roku już całkiem przestałam produkcje z nim śledzić, bo "Chennai Ekspress" to chała jakich mało i zwątpiłam w chęci SRK do zagrania w czymkolwiek ambitnym. Jeśli wrócę to do nowych filmów Aamira Khana, bo jego gust filmowy zarówno jako aktora jak i producenta bardzo cenię. Shahrukh jest nastawiony chyba już tylko na sukces kasowy i duże produkcje bez polotu dla dużej publiki.
Ktoś wyżej wspominał o "My name is Khan" jako jednym z lepszych, to nie jest dobry przykład. Nie powiem, oglądało się fajnie, ale był kiczowaty i leciał po stereotypach (mnie drażniły te sceny z podróży po Ameryce, szczególnie murzyński gospel). Film bardzo w stylu Karana Johara, w sumie ja nie oceniam go zbyt wysoko jako reżysera, chociaż jego "Kabhi alvida naa kehna" jest w czołówce moich ulubionych filmów.
Cenię indyjskie kino artystyczne, szczególnie filmy Miry Nair czy też "Pan i pani Iyer" Aparny Sen. Nie całe indyjskie kino to Bolly-, Kolly- czy Tollywoody i moim zdaniem warto o tym pamiętać
"Slumdog" jest dobry, ale to nie jest Bollywood ani nawet kino indyjskie, to film Brytyjczyka i produkcji brytyjskiej, a główni aktorzy chyba nawet epizodycznie nie grywają w bombajskich produkcjach
Nie, i dla mnie jest w tej przegiętej słodyczy coś niepokojącego.
Nie, i dla mnie jest w tej przegiętej słodyczy coś niepokojącego.
Ale to nie jest wina kina indyjskiego, tylko twoja, bo takie filmy wybierasz
Bollywood i kino indyjskie szerzej pojete to setki filmow rocznie, trzeba tylko odpowiednio poszukac
Swego czasu oglądałam je prawie non stop. Zbierałam wszystkie płyty jakie były w gazetach i nie tylko. Miałam w kolekcji kilkadziesiąt tytułów. Po jakimś czasie mi przeszło, obecnie nie oglądam . Najbardziej lubiłam ,,VEER - ZAARA''
lilly25 napisał/a:Nie, i dla mnie jest w tej przegiętej słodyczy coś niepokojącego.
Ale to nie jest wina kina indyjskiego, tylko twoja, bo takie filmy wybierasz
Bollywood i kino indyjskie szerzej pojete to setki filmow rocznie, trzeba tylko odpowiednio poszukac
Pewnie masz rację, niepotrzebnie przypisałam wszystkim filmom z Bollywood cechy filmów, na jakie akurat trafiłam.