Zwlaszcza w te wakacje zaczelam to odczuwać, bo od kad zobaczylam,ze corka jest juz wystarczająco dojrzała, żeby zostawac sama w domu to zaczelam czasami wychodzic bez niej w różne miejsca, corka sama jezdzi do szkoly od roku czasu(teraz to wakacje sa akurat), czesto wychodzi na dwor z kolezankami, wiec mam w domu zawsze luz. Jakos tak z 95% obowiazkow mi odeszlo przy corce... tak sobie myślę mam dziecko,ale kiedy dorasta to czuje sie jak bezdzietna zwlaszcza jezeli chodzi o czas wolny po prostu zauwazylam, ze jako matka mam go cale mnostwo. Szczerze to zawsze mialam, ale teraz to juz wyjatkowo duzo. Wy tez tak macie/mieliscie jak wam dzieci dorastaly?
Temat: Z nastolatka czuje sie jak bezdzietna-duzo wolnego i mało obowiazkow