Lody z połykiem
Lody dziś spiętrzone, falują
W oceanie życia
Choć wczoraj jeszcze upały.
Kry niedosycenia formują
Ściętą materią
W gardle wzbierają
goryczą.
Przełyka ślinę.
Lubi ten smak.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Lody z połykiem
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Lody z połykiem
Lody dziś spiętrzone, falują
W oceanie życia
Choć wczoraj jeszcze upały.
Kry niedosycenia formują
Ściętą materią
W gardle wzbierają
goryczą.
Przełyka ślinę.
Lubi ten smak.
Nikt nie wie, co napisac
Nikt nie wie, co napisac
Może GPT cos podpowie
Skomentowalabym, ale Rozrabiaka mi wyraźnie napisał, że on tu tylko rozrabia, więc nie traktuję niczego co napisze poważnie
Nikt nie wie, co napisac
Bo ni przypiął, ni przyłatał
Do tego ni to wiersz, ni proza… Na trzeźwo chyba by tego, nie wiadomo czego, nie napisał. Albo prowokacja
Solaris napisał/a:Nikt nie wie, co napisac
Bo ni przypiął, ni przyłatał
Do tego ni to wiersz, ni proza… Na trzeźwo chyba by tego, nie wiadomo czego, nie napisał. Albo prowokacja
No tak dziś widziałem że butelkę rudej dostał
Może i prowo, ale z drugiej strony ma fajnie, bo z takim nickiem może wrzucić najszczerszą prawdę a i tak nikt nie uwierzy
Tak czy siak, gratuluję
Każdy jego poprzedni wątek był jajcarski, więc nie sądzę, aby nagle zrobił się poważny
Może i prowo, ale z drugiej strony ma fajnie, bo z takim nickiem może wrzucić najszczerszą prawdę a i tak nikt nie uwierzy
Tak czy siak, gratuluję
Każdy jego poprzedni wątek był jajcarski, więc nie sądzę, aby nagle zrobił się poważny
Temat dosc "jajcarski"
on tu tylko rozrabia
Dementuję!
Każdy jego poprzedni wątek był jajcarski,
Dementuję!
więc nie sądzę, aby nagle zrobił się poważny
Demen... khmm
A jednak!
Prawie haiku
o lodach i połyku.
Lody z połykiem
Lody dziś spiętrzone, falują
W oceanie życia
Choć wczoraj jeszcze upały.
Kry niedosycenia formują
Ściętą materią
W gardle wzbierają
goryczą.Przełyka ślinę.
Lubi ten smak.
Ależ cóż za głęboka, absolutnie nie infantylna — i broń Boże płytka! — oraz jakże wysublimowana twórczość… istne Himalaje artyzmu wyrastające dumnie ze wzgórków grafomanii.
Same Lody w tytule wystarczyłyby, byłaby fajna niespodzianka dla czytającego a tak już od pierwszej linijki wiadomo o co chodzi. Po prostu nie ma zaskoczenia a ono czasem robi najlepsza robotę
Tytuł mi się nie podoba, reszta tak
Tak, wiem, miałam nie komentować
Prawie haiku
o lodach i połyku.
Ja znam o lodach krótką formę
"Lody, lody na greckiej śmietanie !!!
kto spróbuje
temu
stanie
się zimno"
wali głębią ?
a tak już od pierwszej linijki wiadomo o co chodzi. Po prostu nie ma zaskoczenia a ono czasem robi najlepsza robotę
Jesteś pewna że wiadomo, że tytuł nie wprowadza w błąd?;)
No dobra, niczego nie jestem już pewna, może widzę, co chcę widzieć
A mogłam jednak nie komentować
No dobra, niczego nie jestem już pewna, może widzę, co chcę widzieć
![]()
A mogłam jednak nie komentować
Spoko;)
Tytuł prowokacyjny, byłem ciekaw czy ktoś zobaczy coś poza nim.
Edit.
Czy wrażenia są te same, gdy zapomnieć o tytule?
Coś w ramach rekompensaty za paskudny żart;
Niedogotowanie
Nie gotowa. Nie
Choć wrząca tyle razy
W środku gorąca jak wulkan
Na zewnątrz surowa i zimna
Może innym razem.
Solaris napisał/a:No dobra, niczego nie jestem już pewna, może widzę, co chcę widzieć
![]()
A mogłam jednak nie komentowaćSpoko;)
Tytuł prowokacyjny, byłem ciekaw czy ktoś zobaczy coś poza nim.
Ja widzę.
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:Solaris napisał/a:No dobra, niczego nie jestem już pewna, może widzę, co chcę widzieć
![]()
A mogłam jednak nie komentowaćSpoko;)
Tytuł prowokacyjny, byłem ciekaw czy ktoś zobaczy coś poza nim.
Ja widzę.
Tak, nawet wiem co. Zechciałaś się podzielić swoją opinią
KoralinaJones napisał/a:RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:Spoko;)
Tytuł prowokacyjny, byłem ciekaw czy ktoś zobaczy coś poza nim.
Ja widzę.
Tak, nawet wiem co. Zechciałaś się podzielić swoją opinią
O tak, widzę tu głębię prawdziwego kunsztu literackiego . Nie rozumiem, skąd ten chłód wobec mojego entuzjastycznego zachwytu
.
O tak, widzę tu głębię prawdziwego kunsztu literackiego
. Nie rozumiem, skąd ten chłód wobec mojego entuzjastycznego zachwytu
.
Chłód?
Zachwycam się Twoim zachwytem;)
KoralinaJones napisał/a:O tak, widzę tu głębię prawdziwego kunsztu literackiego
. Nie rozumiem, skąd ten chłód wobec mojego entuzjastycznego zachwytu
.
Chłód?
Zachwycam się Twoim zachwytem;)
Jestem tak pod jego zachwytem, że dziś nie zasnę — bo będę się zastanawiać, jak można tak beztrosko marnować czas na takie głębokie uniesienia .
Jestem tak pod jego zachwytem, że dziś nie zasnę — bo będę się zastanawiać, jak można tak beztrosko marnować czas na takie głębokie uniesienia
.
Cóż- zastanawiaj. Marnuj czas na zastanawianie, nad moim beztroskim marnowaniem.
Ja idę spać, nie przeszkadzam w rozmyślaniach.
Całuski, papatki i co tam jeszcze;)
Całuski, papatki i co tam jeszcze;)
Teraz to już na pewno nie zasnę - tyle pieszczot na dobranoc zapowiada bezsenność do samego rana
.
Ja wam wrzuce lody z polykiem powietrza
Mam nieodparte wrażenie, że powietrze tego forum przesiąknięte jest szaleństwem i ta choroba niestety postępuje
Mam nieodparte wrażenie, że powietrze tego forum przesiąknięte jest szaleństwem
i ta choroba niestety postępuje
Rozrabiaka potrzebuje chłodnych okładów na czoło .
Rozrabiaka potrzebuje chłodnych okładów na czoło
.
Tak może napisać tylko ktoś bardzo nieczuły..:(
Rozrabiaka potrzebuje ciepła I miłości, a nie jakiejś mokrej, zimnej szmaty ocierającej się o jego czoło!
Xd
Widzę talent poetycki wszedl na wyzszy poziom "uduchowienia "
KoralinaJones napisał/a:Rozrabiaka potrzebuje chłodnych okładów na czoło
.
Tak może napisać tylko ktoś bardzo nieczuły..:(
Rozrabiaka potrzebuje ciepła I miłości, a nie jakiejś mokrej, zimnej szmaty ocierającej się o jego czoło!
Xd
Owszem, może i zimny okład, ale za to delikatnie przykładany dłonią, która wie, gdzie boli. Miłość też potrafi chłodzić... zwłaszcza, gdy ktoś już zaczyna majaczyć z przejęcia!
Lody z połykiem
nie mają nic wspólnego z chłodnikiem
są takim mykiem
końca maja zimnego wynikiem
gorączki przerywnikiem
z na głowie ręcznikiem
Rozrabiaki wybrykiem
ortograficznym bykiem
adela 07 napisał/a:Prawie haiku
o lodach i połyku.Ja znam o lodach krótką formę
"Lody, lody na greckiej śmietanie !!!
kto spróbuje
temu
stanie
się zimno"
wali głębią ?
Wali, wali
Grecka śmietana? Smaku mi narobiłeś, a w zasięgu mam tylko żabkową zamrażarkę pełną
wyrobów lodopodobnych.
Lody z połykiem
nie mają nic wspólnego z chłodnikiem
są takim mykiem
końca maja zimnego wynikiem
gorączki przerywnikiem
z na głowie ręcznikiem
Rozrabiaki wybrykiem
ortograficznym bykiem
Czyżbyś przestrzegał przed Rozrabiaką,
tym niesfornym zawadiaką!?
paslawek napisał/a:Lody z połykiem
nie mają nic wspólnego z chłodnikiem
są takim mykiem
końca maja zimnego wynikiem
gorączki przerywnikiem
z na głowie ręcznikiem
Rozrabiaki wybrykiem
ortograficznym bykiemCzyżbyś przestrzegał przed Rozrabiaką,
tym niesfornym zawadiaką!?
rymuje się z pokraką
sorry
ale on coś knuje
intrygę snuje
słowa szyfruje
emocjami steruje
wątki fabrykuje
z poezją eksperymentuje
plotki niby dementuje
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:KoralinaJones napisał/a:Rozrabiaka potrzebuje chłodnych okładów na czoło
.
Tak może napisać tylko ktoś bardzo nieczuły..:(
Rozrabiaka potrzebuje ciepła I miłości, a nie jakiejś mokrej, zimnej szmaty ocierającej się o jego czoło!
XdOwszem, może i zimny okład, ale za to delikatnie przykładany dłonią, która wie, gdzie boli. Miłość też potrafi chłodzić... zwłaszcza, gdy ktoś już zaczyna majaczyć z przejęcia!
Majaczyć z przejęcia? Droga Panno!
To są efekty poezji!
Liźnięcia
To są efekty poezji!
Liźnięcia
brzucha wzdęcia z tego przejęcia
Solaris napisał/a:Nikt nie wie, co napisac
Może GPT cos podpowie
mówisz masz Bert
"Ten wiersz zdaje się opowiadać o emocjach i przeżyciach związanych z tęsknotą, niedosytem oraz akceptacją pewnej goryczy życia.
Symbolika lodu może odnosić się do stłumionych uczuć, chłodu emocjonalnego lub stagnacji. "Spiętrzone, falujące lody" mogą sugerować burzliwe myśli i uczucia, które unoszą się na powierzchni życia. Odniesienie do upałów wczoraj kontrastuje z obecną sytuacją, co może symbolizować zmiany w emocjach – od gorącej pasji lub szczęścia do chłodnego dystansu i rezygnacji.
Kry niedosycenia, które "wzbierają goryczą", zdają się wskazywać na niespełnienie, brak czegoś istotnego, który gromadzi się w gardle niczym niewypowiedziane słowa. Może to być odniesienie do zawodu, smutku, straconych szans lub trudnych wspomnień.
W ostatnich wersach pojawia się ciekawy kontrast – osoba w wierszu przełyka ślinę, co może być oznaką podjęcia decyzji o przyjęciu rzeczywistości taką, jaka jest. "Lubi ten smak" – nawet jeśli jest gorzki, zdaje się go akceptować, być może nawet dostrzegając w nim pewien rodzaj piękna.
Całość niesie w sobie melancholijny, ale również refleksyjny ton, pozostawiając czytelnika z myślą, że czasem gorycz życia staje się częścią nas – i można ją zaakceptować."
Bert44 napisał/a:Solaris napisał/a:Nikt nie wie, co napisac
Może GPT cos podpowie
mówisz masz Bert
![]()
"Ten wiersz zdaje się opowiadać o emocjach i przeżyciach związanych z tęsknotą, niedosytem oraz akceptacją pewnej goryczy życia.
Symbolika lodu może odnosić się do stłumionych uczuć, chłodu emocjonalnego lub stagnacji. "Spiętrzone, falujące lody" mogą sugerować burzliwe myśli i uczucia, które unoszą się na powierzchni życia. Odniesienie do upałów wczoraj kontrastuje z obecną sytuacją, co może symbolizować zmiany w emocjach – od gorącej pasji lub szczęścia do chłodnego dystansu i rezygnacji.
Kry niedosycenia, które "wzbierają goryczą", zdają się wskazywać na niespełnienie, brak czegoś istotnego, który gromadzi się w gardle niczym niewypowiedziane słowa. Może to być odniesienie do zawodu, smutku, straconych szans lub trudnych wspomnień.
W ostatnich wersach pojawia się ciekawy kontrast – osoba w wierszu przełyka ślinę, co może być oznaką podjęcia decyzji o przyjęciu rzeczywistości taką, jaka jest. "Lubi ten smak" – nawet jeśli jest gorzki, zdaje się go akceptować, być może nawet dostrzegając w nim pewien rodzaj piękna.
Całość niesie w sobie melancholijny, ale również refleksyjny ton, pozostawiając czytelnika z myślą, że czasem gorycz życia staje się częścią nas – i można ją zaakceptować."
A Ty od kiedy jestes tu nagle takim psychologiem psychiatra doktorem ?
A Ty od kiedy jestes tu nagle takim psychologiem psychiatra doktorem ?
Bronisz Rozrabiakę czy chcesz go dobić ?
To nie ja to GPT sztuczna inteligencja tak zinterpretowała
wiersz Rozrabiaki
od wtedy kiedy tu były Szwedy
Ślad weź ją ona za mną lata i mie zaczepia ciągle
Julia life in UK napisał/a:A Ty od kiedy jestes tu nagle takim psychologiem psychiatra doktorem ?
Bronisz Rozrabiakę czy chcesz go dobić ?
![]()
To nie ja to GPT sztuczna inteligencja tak zinterpretowała
wiersz Rozrabiakiod wtedy kiedy tu były Szwedy
![]()
Ślad weź ją
ona za mną lata i mie zaczepia ciągle
Chce go dobic A widzisz to dobrze,bo myslalam, ze juz sie pochorowales, ze tak madrze nagle zaczales pisac jak jakis doktor psycholog
paslawek napisał/a:Julia life in UK napisał/a:A Ty od kiedy jestes tu nagle takim psychologiem psychiatra doktorem ?
Bronisz Rozrabiakę czy chcesz go dobić ?
![]()
To nie ja to GPT sztuczna inteligencja tak zinterpretowała
wiersz Rozrabiakiod wtedy kiedy tu były Szwedy
![]()
Ślad weź ją
ona za mną lata i mie zaczepia ciągle
Chce go dobic
A widzisz to dobrze,bo myslalam, ze juz sie pochorowales, ze tak madrze nagle zaczales pisac jak jakis doktor psycholog
Uffff
nie ma to jak wiara w drugiego człowieka
Julia life in UK napisał/a:paslawek napisał/a:Bronisz Rozrabiakę czy chcesz go dobić ?
![]()
To nie ja to GPT sztuczna inteligencja tak zinterpretowała
wiersz Rozrabiakiod wtedy kiedy tu były Szwedy
![]()
Ślad weź ją
ona za mną lata i mie zaczepia ciągle
Chce go dobic
A widzisz to dobrze,bo myslalam, ze juz sie pochorowales, ze tak madrze nagle zaczales pisac jak jakis doktor psycholog
Uffff
nie ma to jak wiara w drugiego człowieka
Tak
KoralinaJones napisał/a:paslawek napisał/a:Lody z połykiem
nie mają nic wspólnego z chłodnikiem
są takim mykiem
końca maja zimnego wynikiem
gorączki przerywnikiem
z na głowie ręcznikiem
Rozrabiaki wybrykiem
ortograficznym bykiemCzyżbyś przestrzegał przed Rozrabiaką,
tym niesfornym zawadiaką!?(...) pokraką
![]()
(...)
Widzę, że wymiana fotek już nastąpiła . Szybko
. Weź, powiedz coś więcej
.
Jaaaa nic nie wiem
paslawek napisał/a:KoralinaJones napisał/a:Czyżbyś przestrzegał przed Rozrabiaką,
tym niesfornym zawadiaką!?(...) pokraką
![]()
(...)Widzę, że wymiana fotek już nastąpiła
. Szybko
. Weź, coś powiedz więcej
.
O jakas nowa nowina- jaka wymiana fotek ?
Bert44 napisał/a:Solaris napisał/a:Nikt nie wie, co napisac
Może GPT cos podpowie
mówisz masz Bert
![]()
"Ten wiersz zdaje się opowiadać o emocjach i przeżyciach związanych z tęsknotą, niedosytem oraz akceptacją pewnej goryczy życia.
Symbolika lodu może odnosić się do stłumionych uczuć, chłodu emocjonalnego lub stagnacji. "Spiętrzone, falujące lody" mogą sugerować burzliwe myśli i uczucia, które unoszą się na powierzchni życia. Odniesienie do upałów wczoraj kontrastuje z obecną sytuacją, co może symbolizować zmiany w emocjach – od gorącej pasji lub szczęścia do chłodnego dystansu i rezygnacji.
Kry niedosycenia, które "wzbierają goryczą", zdają się wskazywać na niespełnienie, brak czegoś istotnego, który gromadzi się w gardle niczym niewypowiedziane słowa. Może to być odniesienie do zawodu, smutku, straconych szans lub trudnych wspomnień.
W ostatnich wersach pojawia się ciekawy kontrast – osoba w wierszu przełyka ślinę, co może być oznaką podjęcia decyzji o przyjęciu rzeczywistości taką, jaka jest. "Lubi ten smak" – nawet jeśli jest gorzki, zdaje się go akceptować, być może nawet dostrzegając w nim pewien rodzaj piękna.
Całość niesie w sobie melancholijny, ale również refleksyjny ton, pozostawiając czytelnika z myślą, że czasem gorycz życia staje się częścią nas – i można ją zaakceptować."
Wychodzi, że ten twór nie daje się nabrać na clickbajtowe tytuły, potrafi się zastanowić nad treścią.
Temat lodu i odniesienia do emocji od dawna mi drąży.
Poniżej pierwsze próby z tym tematem i jeszcze raz zlepek liter z pierwszego postu. Bez prowokacyjnego tytułu, w pierwotnej wersji.
Zmrożony i skuty lodem
Czas zatrzymał swój bieg
Widzimy się mimochodem
Dwie kry lodowe tańczące
Wśród szalejących, górskich rzek
Pierwsze spotkanie to tarcie
Krawędzie ostre jak stal
Ścieramy się walcząc otwarcie
Nie rozumiejąc dlaczego
Wciąż obok siebie płyniemy w dal
Drugie spotkanie na dłużej,
Bliżej, dokładniej i gładko już
Znów walka, by być na górze
Ukradkiem po cichu zespala nas mróz
Nietrwałe to więzy, a łączą. Cóż.
Za trzecim, gdyśmy odpadli
Ponownie od siebie. I potem,
z dystansu patrząc pobladli
Bierzemy rozpęd by być znów razem,
rzucamy się wiec na siebie
I rozpadamy z łoskotem
Lody dziś spiętrzone, falują
W oceanie życia
Choć wczoraj jeszcze upały.
Kry niedosycenia formują
Ściętą materią
W gardle wzbierają
Goryczą.
Przełykam ślinę.
Lubię ten smak.
Chwilowo brak weny na głupiutkie dyskusje.
Ciekawe co na to wszystko powiedziałaby lody_miętowe?
Coś w ramach rekompensaty za paskudny żart;
Z trudem, ale wybaczam.
Takie zwykłe lody a jakie emocje wywołują
Ody, peany, haiku, aż się zawstydziłam i wzruszyłam, nie trzeba było
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Lody z połykiem
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024