W co gramy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 34 ]

Temat: W co gramy?

Witajcie, chciałabym dostać opinie o sytuacji od osób trzecich. Kilka miesięcy temu poznałam na apce randkowej faceta. Rozmawiało nam się świetnie, dzwonił do mnie prawie codziennie, choćby na chwilę. Wiem jak to brzmi, ale zainteresował mnie sobą. Doszło między nami do seksu. Wtedy odniosłam wrażenie, że tak by mu pasowało. Powiedziałam wprost, że fwb nie jest dla mnie i wolę aby znajomość ogólnie się rozwijała. Trochę czasu minęło, nie zaprosił mnie na randkę, nie kupił kwiatka, ani nawet badyla.
Odsunęłam się, uznając, że czas zakończyć znajomość i przełknąć porażkę. Doszło między nami do mocnej wymiany słownej o jakieś pierdoły, zablokowalam go, nie chciałam tego ciągnąć. Po miesiacu sam się odezwał i powiedział, że brakuje mu mojej osoby, że zdał sobie sprawę. Z rezerwą, ale odnowiłam kontakt, między nami były same rozmowy. Bez poprawy, więc znów doszło między nami do spięcia i zablokowalam go. Dlaczego? Inaczej wypisywał swoje "mądrości". Oboje jesteśmy uparci. Minęły dwa miesiące, nie myślałam o nim, właściwie miałam umówiona randkę. Zadzwonił z innego numeru. Powiedziałam, że nasza znajomość jest przeszłością i że życzę mu powodzenia. Powiedział, że mu zależy na mnie i że tesknił. Z mojej strony nie padły takie słowa. Trudno było mi w to uwierzyć, ale zaczęliśmy rozmawiać. Teraz stoimy na tym, że obiecuje gdzie mnie zabierze, ale "ma dużo pracy" i pisze kilka sms na dzień. Pierwszy raz mam taką znajomość. Festiwal reanimacji trupa. Gdy przestaje utrzymywać kontakt, to on dzwoni i pisze. Po co to robi? Czy to pompowanie ego? Chce że mnie zrobić opcje nr 2?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: W co gramy?

Ty jesteś opcją numer 2. Albo nawet i 5. A że ciągle odbierasz i się w to bawisz razem z nim, to ciągle męczy bułę.

3

Odp: W co gramy?
Jack Sparrow napisał/a:

Ty jesteś opcją numer 2. Albo nawet i 5. A że ciągle odbierasz i się w to bawisz razem z nim, to ciągle męczy bułę.

Ale po co to wszystko? To jakaś jednostka chorobowa u facetów? W międzyczasie próbował wywrzeć zgodę na wyłączność.

4

Odp: W co gramy?

Widocznie dobrze mieć furtkę rezerwową, może dla seksu, może by zabić nudę... I w sumie bawiąc się w ta gierkę, dalej pozwalasz się "robić"

Swoją drogą sama nie wydajesz się dojrzała. Blokujesz kogoś bo dochodzi do wymiany zdań, bo ktoś pisze "mądrości"... Meeeeh

5

Odp: W co gramy?
Istotka6 napisał/a:

Widocznie dobrze mieć furtkę rezerwową, może dla seksu, może by zabić nudę... I w sumie bawiąc się w ta gierkę, dalej pozwalasz się "robić"

Swoją drogą sama nie wydajesz się dojrzała. Blokujesz kogoś bo dochodzi do wymiany zdań, bo ktoś pisze "mądrości"... Meeeeh

Wymiana opinii i poglądów jest super, mniej gdy co kilkanaście minut dostajesz ścianę tekstu z wywodem, potem telefony. Dlatego.

6

Odp: W co gramy?

Ile macie lat?

7

Odp: W co gramy?
JohnyBravo777 napisał/a:

Ile macie lat?

On 34, ja 26

8

Odp: W co gramy?

Oboje jesteście niedojrzali .
1 błąd popełniłaś Ty, po seksie odsuwając się że strachu że chodziło mu tylko o seks.
Dojrzała komunikacja polega na krótkim mówieniu wprost o istocie tematu.
I mówieniu czego się chce, a czego nie chce, co się czuje, a nie teoretyczne dyrdymały by manipulować innymi czy oswajać własne lęki.
Nie wiem co do końca Ci poradzić.
Ja bym się chyba spotkała na szczerej rozmowie w spokojnym miejscu, ale nie wiem czy jesteście na tyle dojrzali i czy macie na tyle szacunku do siebie.
W ogóle w związki nie da się wchodzić inaczej niż z założeniem dobrej woli drugiej strony.
I z wkalkulowaniem ryzyka, że może się " dostać w pysk".
Zbyt wiele jest do zyskania, by tego ryzyka nie podejmować. Pozdrawiam.

9

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ty jesteś opcją numer 2. Albo nawet i 5. A że ciągle odbierasz i się w to bawisz razem z nim, to ciągle męczy bułę.

Ale po co to wszystko? To jakaś jednostka chorobowa u facetów? W międzyczasie próbował wywrzeć zgodę na wyłączność.


Bo już poruchał i ma tą opcję na widelcu.

10

Odp: W co gramy?

Widząc jego brak zaangażowania, wycofałam się. On miał wcześniej fwb i ons, ja byłam w jednym długim związku. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że może mieć kilka panienek, którymi wesoło rotuje. Napisałam mu wprost, że nie widzę tej relacji. On za każdym razem chciał rozmawiać i tłumaczyć, co trwało naprawdę długo... Od naszego poznania minęło 7 miesięcy. I tak, gdy ja się oddalam, to pisze, dzwoni, chce się spotkać, gdy wracam z to jest go mniej. Jest to męczące.

11

Odp: W co gramy?

To, że tyle to ciągniesz to już twoja sprawa. Nie zachowuj się jak niemota tylko odetnij się raz, a porządnie.

12

Odp: W co gramy?

Twoje zachowanie jest zupełnie nielogiczne. Przypływy jak on chce, odpływy kiedy Ty wracasz. Porażka. Zakończ tą całą znajomość definitywnie i zacznij wszystko od nowa. To Ci tylko wyjdzie na zdrowie.

13

Odp: W co gramy?

Narcyz cię wkręcił do swojej kolekcji i żywi się twoją atencją. Narcyzi potrzebują ciągłego potwierdzania swojej wartości, uwagi i podziwu. Posiadanie wielu opcji w relacjach – czy to romantycznych, przyjacielskich, czy zawodowych – daje im dostęp do stale odnawiającego się "zasobu", z którego mogą czerpać uznanie i uwagę. Narcyzi bardzo źle znoszą samotność i brak uwagi. Mając kilka opcji w relacjach, minimalizują ryzyko odrzucenia. Gdy jedna relacja się kończy lub osłabia, natychmiast mogą "przełączyć się" na inną osobę z ich "kolekcji".Narcyzi często szukają intensywnych emocji, które wynikają z uwodzenia nowych osób, zdobywania ich uwagi i utrzymywania ich zaangażowania. Każda nowa osoba w kolekcji jest źródłem adrenaliny i poczucia triumfu. Tworzenie kolekcji ludzi, którzy są "zainteresowani" lub dostępni, pozwala narcyzowi czuć się silniejszym. Jest to forma kontroli nad innymi – narcyz wie, że może "wybrać", kogo chce, i często manipuluje uczuciami innych, aby utrzymać ich w swoim otoczeniu.

14

Odp: W co gramy?

Ale brednie.

On chce po prostu luźnej prowizorycznej znajomości z seksem, Ty chcesz poważnego związku.

O to gracie - odpowiadając na tytułowe pytanie. Czego tu można nie rozumieć?

15

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Po co to robi? Czy to pompowanie ego? Chce że mnie zrobić opcje nr 2?

Rajcuje go możliwość zamoczenia fiutka. Nic poza tym. Opcja nr 3. Odpuszczaj to sobie, bo nic z tego nie wynika. Jak ja słyszę te teksty po jednej-dwóch randkach, że tęskni... Jakby miał za czym tęsknić, aż tak dobrze cię przecież jeszcze nie poznał, by takie idiotyzmy wygadywać.

16

Odp: W co gramy?

Tak to wyglądało. Całe szczęście raz doszło między nami do zbliżenia. Jeśli go nie zablokuje, to pisze codziennie lub później z innych numerów. Chyba pozostaje mi ignorowanie i usuwanie wszystkiego.

17

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Tak to wyglądało. Całe szczęście raz doszło między nami do zbliżenia. Jeśli go nie zablokuje, to pisze codziennie lub później z innych numerów. Chyba pozostaje mi ignorowanie i usuwanie wszystkiego.

Napisz mu, żeby uszanował twoje zdanie co do niekontynuowania tej znajomości.

18

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ty jesteś opcją numer 2. Albo nawet i 5. A że ciągle odbierasz i się w to bawisz razem z nim, to ciągle męczy bułę.

Ale po co to wszystko? To jakaś jednostka chorobowa u facetów? W międzyczasie próbował wywrzeć zgodę na wyłączność.

Nie u facetow. U niego

19

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Witajcie, chciałabym dostać opinie o sytuacji od osób trzecich. Kilka miesięcy temu poznałam na apce randkowej faceta. Rozmawiało nam się świetnie, dzwonił do mnie prawie codziennie, choćby na chwilę. Wiem jak to brzmi, ale zainteresował mnie sobą. Doszło między nami do seksu. Wtedy odniosłam wrażenie, że tak by mu pasowało. Powiedziałam wprost, że fwb nie jest dla mnie i wolę aby znajomość ogólnie się rozwijała. Trochę czasu minęło, nie zaprosił mnie na randkę, nie kupił kwiatka, ani nawet badyla.
Odsunęłam się, uznając, że czas zakończyć znajomość i przełknąć porażkę. Doszło między nami do mocnej wymiany słownej o jakieś pierdoły, zablokowalam go, nie chciałam tego ciągnąć. Po miesiacu sam się odezwał i powiedział, że brakuje mu mojej osoby, że zdał sobie sprawę. Z rezerwą, ale odnowiłam kontakt, między nami były same rozmowy. Bez poprawy, więc znów doszło między nami do spięcia i zablokowalam go. Dlaczego? Inaczej wypisywał swoje "mądrości". Oboje jesteśmy uparci. Minęły dwa miesiące, nie myślałam o nim, właściwie miałam umówiona randkę. Zadzwonił z innego numeru. Powiedziałam, że nasza znajomość jest przeszłością i że życzę mu powodzenia. Powiedział, że mu zależy na mnie i że tesknił. Z mojej strony nie padły takie słowa. Trudno było mi w to uwierzyć, ale zaczęliśmy rozmawiać. Teraz stoimy na tym, że obiecuje gdzie mnie zabierze, ale "ma dużo pracy" i pisze kilka sms na dzień. Pierwszy raz mam taką znajomość. Festiwal reanimacji trupa. Gdy przestaje utrzymywać kontakt, to on dzwoni i pisze. Po co to robi? Czy to pompowanie ego? Chce że mnie zrobić opcje nr 2?

Znacie się tylko wirtualnie.  Może i apka jest fajna żeby się poznać ale potem trzeba się poznać w realu. Wy się nawet bzykaliscie a Ty nic o nim nie wiesz.  Jest dalej tak jakby zagadał na apce do Ciebie wczoraj. Wy się w ogóle nie poznaliście. Szanuj się to jakis krętacz jest

20

Odp: W co gramy?

Pisałam, aby uszanował moje zdanie, bezskutecznie. Nie jesteśmy takimi nieznajomymi, przegadaliśmy ponad 3 miesiące, do tego portale społecznościowe, wiem gdzie pracuje, poznałam znajomych. On właściwie wie o mnie mniej, bo i po co, widząc jego podejście.
Czas to skończyć, będę definitywnie blokować.

21 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-01-11 23:11:54)

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Pisałam, aby uszanował moje zdanie, bezskutecznie. Nie jesteśmy takimi nieznajomymi, przegadaliśmy ponad 3 miesiące, do tego portale społecznościowe, wiem gdzie pracuje, poznałam znajomych. On właściwie wie o mnie mniej, bo i po co, widząc jego podejście.
Czas to skończyć, będę definitywnie blokować.

Pogadaliście przez neta czy w 4 oczy?

Jestem facetem. Mówię Ci odpuść go (z mininmini niepewnością bo różnie w życiu bywa). Ponoc na portalach dziewczyny mogą przebierać.  Znajdz fajnego faceta który szuka zwiazku a nie zabawy z różnymi. I jaki do cholery masz problem zeby go "odciac"? Jak długo nie będziesz stanowcza tak długo będzie drążył

22

Odp: W co gramy?
Bert44 napisał/a:
Laurella napisał/a:

Pisałam, aby uszanował moje zdanie, bezskutecznie. Nie jesteśmy takimi nieznajomymi, przegadaliśmy ponad 3 miesiące, do tego portale społecznościowe, wiem gdzie pracuje, poznałam znajomych. On właściwie wie o mnie mniej, bo i po co, widząc jego podejście.
Czas to skończyć, będę definitywnie blokować.

Pogadaliście przez neta czy w 4 oczy?

Jestem facetem. Mówię Ci odpuść go (z mininmini niepewnością bo różnie w życiu bywa). Ponoc na portalach dziewczyny mogą przebierać.  Znajdz fajnego faceta który szuka zwiazku a nie zabawy z różnymi. I jaki do cholery masz problem zeby go "odciac"? Jak długo nie będziesz stanowcza tak długo będzie drążył


Po wszystkich wpisach, potwierdzających moje przypuszczenia, tak mam zamiar, blokować wszędzie.

23

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:
Bert44 napisał/a:
Laurella napisał/a:

Pisałam, aby uszanował moje zdanie, bezskutecznie. Nie jesteśmy takimi nieznajomymi, przegadaliśmy ponad 3 miesiące, do tego portale społecznościowe, wiem gdzie pracuje, poznałam znajomych. On właściwie wie o mnie mniej, bo i po co, widząc jego podejście.
Czas to skończyć, będę definitywnie blokować.

Pogadaliście przez neta czy w 4 oczy?

Jestem facetem. Mówię Ci odpuść go (z mininmini niepewnością bo różnie w życiu bywa). Ponoc na portalach dziewczyny mogą przebierać.  Znajdz fajnego faceta który szuka zwiazku a nie zabawy z różnymi. I jaki do cholery masz problem zeby go "odciac"? Jak długo nie będziesz stanowcza tak długo będzie drążył


Po wszystkich wpisach, potwierdzających moje przypuszczenia, tak mam zamiar, blokować wszędzie.

Amen

24

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Tak to wyglądało. Całe szczęście raz doszło między nami do zbliżenia. Jeśli go nie zablokuje, to pisze codziennie lub później z innych numerów. Chyba pozostaje mi ignorowanie i usuwanie wszystkiego.

Wygląda na to że jednak mu zależy. Możliwe że nigdy wcześniej nie był w prawdziwym związku stąd jego dziwne zachowanie. Może boi się tego co czuje. Ale zgadzam się z tym, że to zachowanie może zniechęcić.

25

Odp: W co gramy?
Mieciaa napisał/a:
Laurella napisał/a:

Tak to wyglądało. Całe szczęście raz doszło między nami do zbliżenia. Jeśli go nie zablokuje, to pisze codziennie lub później z innych numerów. Chyba pozostaje mi ignorowanie i usuwanie wszystkiego.

Wygląda na to że jednak mu zależy. Możliwe że nigdy wcześniej nie był w prawdziwym związku stąd jego dziwne zachowanie. Może boi się tego co czuje. Ale zgadzam się z tym, że to zachowanie może zniechęcić.

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

26

Odp: W co gramy?
noben napisał/a:
Mieciaa napisał/a:
Laurella napisał/a:

Tak to wyglądało. Całe szczęście raz doszło między nami do zbliżenia. Jeśli go nie zablokuje, to pisze codziennie lub później z innych numerów. Chyba pozostaje mi ignorowanie i usuwanie wszystkiego.

Wygląda na to że jednak mu zależy. Możliwe że nigdy wcześniej nie był w prawdziwym związku stąd jego dziwne zachowanie. Może boi się tego co czuje. Ale zgadzam się z tym, że to zachowanie może zniechęcić.

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

Nie widzę nic głupiego w tym co napisane.

27 Ostatnio edytowany przez Marthe (2025-01-12 16:22:07)

Odp: W co gramy?
Mieciaa napisał/a:
noben napisał/a:
Mieciaa napisał/a:

Wygląda na to że jednak mu zależy. Możliwe że nigdy wcześniej nie był w prawdziwym związku stąd jego dziwne zachowanie. Może boi się tego co czuje. Ale zgadzam się z tym, że to zachowanie może zniechęcić.

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

Nie widzę nic głupiego w tym co napisane.

Klasyczny pull and push (nieczysta technika manipulacyjna mająca na celu uzyskanie twojego przywiązania do niego) narcyza... lepiej się ewakuuj póki czas, bo takie typy się nie zmieniają i mają dużo opcji w obwodzie.

28

Odp: W co gramy?

Długo byłam sama i chyba potrzebowałam bliskości. On mnie sobą zauroczył. No ale widząc różne zachowania, zaczęłam się wycofywać.
Gdy zrobiłam mu to samo Pull&push, to nazwał mnie manipulantką, gdy ograniczyłam kontakt, to stwierdził, że ten seks był dla mnie zaliczeniem go, ogólnie, on musiał mieć rację, nieważna była istota tematu.

29 Ostatnio edytowany przez Marthe (2025-01-12 16:58:45)

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:

Długo byłam sama i chyba potrzebowałam bliskości. On mnie sobą zauroczył. No ale widząc różne zachowania, zaczęłam się wycofywać.
Gdy zrobiłam mu to samo Pull&push, to nazwał mnie manipulantką, gdy ograniczyłam kontakt, to stwierdził, że ten seks był dla mnie zaliczeniem go, ogólnie, on musiał mieć rację, nieważna była istota tematu.

Narcyz potrafi się odezwać nawet i po kilku latach. Dla niego "nie" nie istnieje. Ja jednego zablokowałam na dwa lata. Zdjęłam blokadę i oczywiście znowu bajeczki. Może też udawać ofiarę, opowiadać smutne historyjki i cię obwiniać. Można się zauroczyć bo na początku jest love-bombing a potem cię dewaluuje i nagle się okazuje że ma całe grono takich jak ty.

Pytanie też czemu w wieku 34 lat dalej jest wolny?

30

Odp: W co gramy?
Marthe napisał/a:
Laurella napisał/a:

Długo byłam sama i chyba potrzebowałam bliskości. On mnie sobą zauroczył. No ale widząc różne zachowania, zaczęłam się wycofywać.
Gdy zrobiłam mu to samo Pull&push, to nazwał mnie manipulantką, gdy ograniczyłam kontakt, to stwierdził, że ten seks był dla mnie zaliczeniem go, ogólnie, on musiał mieć rację, nieważna była istota tematu.

Narcyz potrafi się odezwać nawet i po kilku latach. Dla niego "nie" nie istnieje. Ja jednego zablokowałam na dwa lata. Zdjęłam blokadę i oczywiście znowu bajeczki. Może też udawać ofiarę, opowiadać smutne historyjki i cię obwiniać. Można się zauroczyć bo na początku jest love-bombing a potem cię dewaluuje i nagle się okazuje że ma całe grono takich jak ty.

Pytanie też czemu w wieku 34 lat dalej jest wolny?

Żeby nie było, sama idealna nie byłam. Chociaż po którymś "wyjaśnianiu" zapytałam po co do mnie wraca, skoro rzekomo nim manipuluje, odpowiedział "nie wiem".
Z tego co mi powiedział, był w czterech rocznych związkach, które były niestabilne - tak to ujął. Nie było love-bombingu, tacy faceci mnie odstraszają.
Trzeba zwracać uwagę na czerwone lampki smile

31 Ostatnio edytowany przez Marthe (2025-01-12 17:48:00)

Odp: W co gramy?
Laurella napisał/a:
Marthe napisał/a:
Laurella napisał/a:

Długo byłam sama i chyba potrzebowałam bliskości. On mnie sobą zauroczył. No ale widząc różne zachowania, zaczęłam się wycofywać.
Gdy zrobiłam mu to samo Pull&push, to nazwał mnie manipulantką, gdy ograniczyłam kontakt, to stwierdził, że ten seks był dla mnie zaliczeniem go, ogólnie, on musiał mieć rację, nieważna była istota tematu.

Narcyz potrafi się odezwać nawet i po kilku latach. Dla niego "nie" nie istnieje. Ja jednego zablokowałam na dwa lata. Zdjęłam blokadę i oczywiście znowu bajeczki. Może też udawać ofiarę, opowiadać smutne historyjki i cię obwiniać. Można się zauroczyć bo na początku jest love-bombing a potem cię dewaluuje i nagle się okazuje że ma całe grono takich jak ty.

Pytanie też czemu w wieku 34 lat dalej jest wolny?

Żeby nie było, sama idealna nie byłam. Chociaż po którymś "wyjaśnianiu" zapytałam po co do mnie wraca, skoro rzekomo nim manipuluje, odpowiedział "nie wiem".
Z tego co mi powiedział, był w czterech rocznych związkach, które były niestabilne - tak to ujął. Nie było love-bombingu, tacy faceci mnie odstraszają.
Trzeba zwracać uwagę na czerwone lampki smile

Niestabilne słowo klucz - narcyzi takie lubią najbardziej...

32

Odp: W co gramy?
Mieciaa napisał/a:
noben napisał/a:
Mieciaa napisał/a:

Wygląda na to że jednak mu zależy. Możliwe że nigdy wcześniej nie był w prawdziwym związku stąd jego dziwne zachowanie. Może boi się tego co czuje. Ale zgadzam się z tym, że to zachowanie może zniechęcić.

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

Nie widzę nic głupiego w tym co napisane.

Tym gorzej.

33

Odp: W co gramy?
Marthe napisał/a:
Mieciaa napisał/a:
noben napisał/a:

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

Nie widzę nic głupiego w tym co napisane.

Klasyczny pull and push (nieczysta technika manipulacyjna mająca na celu uzyskanie twojego przywiązania do niego) narcyza... lepiej się ewakuuj póki czas, bo takie typy się nie zmieniają i mają dużo opcji w obwodzie.

I z całą pewnością powiedzenie ''puść wolno, jeśli kocha to wróci'' tu nie zadziała ; )

34

Odp: W co gramy?
noben napisał/a:
Mieciaa napisał/a:
noben napisał/a:

A co to - jakiś forumowy konkurs na najgłupszego posta???

Nie widzę nic głupiego w tym co napisane.

Tym gorzej.

Subiektywna ocena opiera się na własnych przekonaniach a nie na analizie całości. Taką tu przedstawiasz.

Posty [ 34 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024