. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 171 ]

1 Ostatnio edytowany przez patrycjapatitka (2024-10-08 16:13:12)

Temat: .

.

2

Odp: .

Serio to nie zwiazek dla Ciebie

3

Odp: .

Ja mam podobnie jak ty, kiedy już leżymy do spania, wystarczy, że go chce przytulić, to już robią mu się maślane oczka i boję się, że będzie chciał czegoś więcej.
Też rozmawialiśmy, ja nie mam tak dużych potrzeb, on mógłby codziennie i kiedy mu to mówię, to twierdzi, że nie chciałby codziennie, a ja wiem, że tak.
Nawet chciałam spróbować, ale jak widzę jego te maślane oczka na drugi dzień po seksie, to mi się odechciewa.

4

Odp: .

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .

5 Ostatnio edytowany przez patrycjapatitka (2024-10-08 16:13:32)

Odp: .

.

6

Odp: .
patrycjapatitka napisał/a:

Cześć dziewczyny!
Jestem z moim partnerem prawie 3 lata. Kocham go i na ogół się dogadujemy, ale od jakiegoś czasu, coś jest nie tak.
Mój parter ma bardzo wysokie libido, ja przeciwnie, a on cały czas naciska. Nie ma dnia kiedy nie spróbuje wcisnąć mi gdzieś rąk. Mieliśmy na ten temat już mnóóóstwo rozmów, ale mam wrażenie, że już nic nie działa. Po prostu odechciewa mi się jakichkolwiek zbliżeń, bo każde prowadzi do tego samego. Czasami już brakuje mi sił i ulegam żeby mieć z głowy kłótnie i fochy z jego strony. Z tygodnia na tydzień moja niechęć rośnie, a rozmowy wnoszą tyle co nic, bo kończy się jego płaczem i wyrzutami, że czuje się z tym źle, i że jest niewystarczający. Codziennie po sto razy mówię mu ile dla mnie znaczy, że go kocham, robię własnoręczne prezenty, ale dla niego nadal liczy się ilość zbliżeń. Nie chcę się już zmuszać, a w mojej głowie zaczynają pojawiać się myśli, czy w ogóle powinnam w to dalej brnąć.
Na ogół jest bardzo cudownym człowiekiem, ale już sama nie wiem co z tym zrobić.


Skoro tak uważasz to jakim cudem wytrzymałaś z nim 3 lata?Na ogół ludzie się żle dobierają w pary i później są niedomówienia. Pozostaje  rozstać się i poszukać takiego co ma niskie libido.Albo coś z Tobą jest nie tak bo w dzisiejszych czasach kobiety jak i mężczyźni bardzo lubia sex.Jest to normalne  a najbardziej dla faceta bo to samiec.A związek  opiera się na szacunku szczerości i zaufaniu.No i współżyciu razem ponieważ sex w zwiazku jest  bardzo ważny i potrzebny.P.s dlaczego odnosisz się typowo do kobiet jak an tym form też są mężczyźni

7

Odp: .
Sylwia45 napisał/a:

Ja mam podobnie jak ty, kiedy już leżymy do spania, wystarczy, że go chce przytulić, to już robią mu się maślane oczka i boję się, że będzie chciał czegoś więcej.
Też rozmawialiśmy, ja nie mam tak dużych potrzeb, on mógłby codziennie i kiedy mu to mówię, to twierdzi, że nie chciałby codziennie, a ja wiem, że tak.
Nawet chciałam spróbować, ale jak widzę jego te maślane oczka na drugi dzień po seksie, to mi się odechciewa.


Serio a an forum są też kobiety które narzekają na swoich partnerów w zwiazku że nie maja z nimi sexu.To jak to Panie z wami jest hmm?Same nie wiecie czego chcecie.Facet zawsze będzie miał wyższy popęd seksualny bo tak jesteśmy skonstruowani.Lepiej jak ma chęć niż by nie miał wink

8

Odp: .
Ela210 napisał/a:

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .


Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

9 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-10-08 16:43:54)

Odp: .
Emil38 napisał/a:
Sylwia45 napisał/a:

Ja mam podobnie jak ty, kiedy już leżymy do spania, wystarczy, że go chce przytulić, to już robią mu się maślane oczka i boję się, że będzie chciał czegoś więcej.
Też rozmawialiśmy, ja nie mam tak dużych potrzeb, on mógłby codziennie i kiedy mu to mówię, to twierdzi, że nie chciałby codziennie, a ja wiem, że tak.
Nawet chciałam spróbować, ale jak widzę jego te maślane oczka na drugi dzień po seksie, to mi się odechciewa.


Serio a an forum są też kobiety które narzekają na swoich partnerów w zwiazku że nie maja z nimi sexu.To jak to Panie z wami jest hmm?Same nie wiecie czego chcecie.Facet zawsze będzie miał wyższy popęd seksualny bo tak jesteśmy skonstruowani.Lepiej jak ma chęć niż by nie miał wink

Nie do końca, bo kobiety też miewają większy temperament, to chyba jest największy problem w długich zwiazkach, już nie mówiąc, że po porodach wielu kobietom spada libido, choć czasem wzrasta, więc ciężko to pogodzić.
Do tego nie rozumiemy się wzajemnie, jeśli chodzi o ochotę czy jej brak na seks.

Sylwia, najlepiej się wychodzi, jak partnerowi się nie odmawia, ale to też dobrze mówić.
Na forum jeden użytkownik zawsze podkreśla, że ten co ma mniejsze potrzeby, powinien dostosować się do tego co ma większe, z tym, że ma sytuację odwrotną, żona ma większe potrzeby, on się chętnie dostosowuje, więc ta różnica nie musi być duża.

10

Odp: .
Emil38 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .


Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Spotykanie się bez zobowiązań to też nie jest dobry sposób na życie, tym bardziej jakbyś miał potrzeby codziennie.
Druga sprawa, to orgazm faceta jest oczywisty i to go napędza do częstych stosunków, jeśli partnerka by tak miała za każdym razem, też by miała ochotę codziennie. To się nie znudzi.

11

Odp: .
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.

12 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2024-10-08 18:50:54)

Odp: .
Emil38 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .


Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

A w jakim najdłuższym związku byłeś, że tak sądzisz, że się nudzi? smile
Bo znam wiele udanych 20 letnich związków, gdzie nikt się sobą nie nudzi
Priscilla, to nie ten kierunek u autorki.
Ona raczej nie widzi problemu, oburza się że skoro robi ręcznie prezenty chłopakowi typu wycinanki, to o co on się jesczce czepia?.
Wg mnie to niedojrzałość po prostu..

13 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-10-08 18:59:00)

Odp: .
Ela210 napisał/a:

Priscilla, to nie ten kierunek u autorki.
Ona raczej nie widzi problemu, oburza się że skoro robi ręcznie prezenty chłopakowi typu wycinanki, to o co on się jesczce czepia?.
Wg mnie to niedojrzałość po prostu..

Tak, jasne, że u Autorki to nie ten kierunek. Ja odniosłam się wprost do posta Emila i jego stwierdzenia, że jak dwoje ludzi jest ze sobą długo, to brak seksu wynika z nudy.

Sama Autorka usunęła zresztą swoje posty, co dla mnie znaczy, że nie jest zainteresowana dalszą dyskusją z nami.

Swoją drogą też mnie zaskoczyło, że w ogóle mogła pomyśleć, że ręcznie robione prezenty mogą być dla faceta substytutem współżycia.

14

Odp: .

W każdym związku wszystko gra do czasu, aż nie zniknie bliskość emocjonalna. Kiedy ona istnieje to seks jest niewymuszony, a rozbieżne nieco potrzeby w tym zakresie partnerzy potrafią dopasować. W zdrowym związku istotne jest utrzymanie równowagi między bliskością i seksualnością, aby zaspokoić potrzeby obu partnerów. Problem zaczyna się wtedy gdy partnerzy lub jedno z nich traktuje seks jak narzędzie do zaspakajania się, a partner jest zabawką ktora ma temu służyć. Często się to obserwuje nawet na tym forum. Partner nie chce ze mną uprawiać seksu wtedy gdy ja tego chcę - winny jest partner, zero refleksji nad tym, co się stało z bliskością i więzią.

15

Odp: .
Salomonka napisał/a:

W każdym związku wszystko gra do czasu, aż nie zniknie bliskość emocjonalna. Kiedy ona istnieje to seks jest niewymuszony, a rozbieżne nieco potrzeby w tym zakresie partnerzy potrafią dopasować. W zdrowym związku istotne jest utrzymanie równowagi między bliskością i seksualnością, aby zaspokoić potrzeby obu partnerów. Problem zaczyna się wtedy gdy partnerzy lub jedno z nich traktuje seks jak narzędzie do zaspakajania się, a partner jest zabawką ktora ma temu służyć. Często się to obserwuje nawet na tym forum. Partner nie chce ze mną uprawiać seksu wtedy gdy ja tego chcę - winny jest partner, zero refleksji nad tym, co się stało z bliskością i więzią.

Mogę się pod tym w całości podpisać. W moim odczuciu, jak nie ma emocjonalnej bliskości, to zaczyna się... używanie, a jeśli druga strona się na to nie godzi, nader często pojawiają się naciski i emocjonalne szantaże.

16

Odp: .
patrycjapatitka napisał/a:

Cześć dziewczyny!
Jestem z moim partnerem prawie 3 lata. Kocham go i na ogół się dogadujemy, ale od jakiegoś czasu, coś jest nie tak.
Mój parter ma bardzo wysokie libido, ja przeciwnie, a on cały czas naciska. Nie ma dnia kiedy nie spróbuje wcisnąć mi gdzieś rąk. Mieliśmy na ten temat już mnóóóstwo rozmów, ale mam wrażenie, że już nic nie działa. Po prostu odechciewa mi się jakichkolwiek zbliżeń, bo każde prowadzi do tego samego. Czasami już brakuje mi sił i ulegam żeby mieć z głowy kłótnie i fochy z jego strony. Z tygodnia na tydzień moja niechęć rośnie, a rozmowy wnoszą tyle co nic, bo kończy się jego płaczem i wyrzutami, że czuje się z tym źle, i że jest niewystarczający. Codziennie po sto razy mówię mu ile dla mnie znaczy, że go kocham, robię własnoręczne prezenty, ale dla niego nadal liczy się ilość zbliżeń. Nie chcę się już zmuszać, a w mojej głowie zaczynają pojawiać się myśli, czy w ogóle powinnam w to dalej brnąć.
Na ogół jest bardzo cudownym człowiekiem, ale już sama nie wiem co z tym zrobić.

Jak bardzo Wasze zbliżenia sprawiają Ci satysfakcję? Masz orgazmy? Jaki procent zbliżeń kończy się Twoim orgazmem?
Napisz szczerze.

17

Odp: .

Chyba niczego więcej się już nie dowiemy, a szkoda. Zanosiło się na ciekawy temat.

18

Odp: .

Autorko, ja Cię rozumiem. Też byłam z facetem który musiał dzień w dzień, obojętnie czy byłam chora, czy miałam tragiczne przeżycia. Musiał być seks i kropka. Jak tylko się do niego przytuliłam to od razu mu stawał i musiał być seks. To było okropne. Gdy raz w końcu odmówiłam, bo miałam zły dzień, to była awantura z jego strony pod tytułem "czy ty mnie w ogóle kochasz?".
Jezu....

I nie, to nie jest "norma" jak ktoś wyżej napisał.

19

Odp: .

Rozumiem ci Salomonko piszesz, rzecz w tym, że w ogóle nie wyobrażam sobie ze swojej strony takiego etapu, że nie mam bliskości emocjonalnej z kimś, a śpię z nim w jednym łóżku,  czy odsuwam omówienie takiego ważnego tematu w związku.
Może dlatego, że nie związałabym się z kimś, kogo bym całkowicie nie akceptowała, razem z wadami.
Dlatego nie miałam stada partnerów , tylko każda relacja z mężczyzną była przemyślana, a mężczyzna nieprzypadkowy.
Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że  drugą osobą nie siedzi w czyjeś głowie, jie zna cudzych emocji i kóz eje interpretować na swój sposób
Więc gdy zanika więź emocjonalna,  jedynym dobrym wyjściem jest od razu rozmowa o tym, a nie o tematach zastępczych.
Bo jak do tego dołoży się jescze niechęć seksualna i poczucie winy, że coś ukrywamy, czy zalu, że partner się nie domyśla, to już kompletnie kaplica.
Wiec dla mnie zasnąć obok faceta, do którego nie czuję więzi, jest niewyobrażalne.

20 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-10-08 19:53:51)

Odp: .
Ela210 napisał/a:

Może dlatego, że nie związałabym się z kimś, kogo bym całkowicie nie akceptowała, razem z wadami.
.

I to jest kluczowe Ela.
Ja akceptuję ale także chcę być akceptowana. Jeśli mam słabszy dzień i po prostu wystarczy mi wieczorem wspólna kolacja, ciepły kocyk i "pogadanie" na sofie, to nie wyobrażam sobie żeby mój partner tego nie uszanował. Przecież ja też nie "biorę go do galopu" gdy on pada z nóg, albo jest chory albo coś tam jeszcze. Nie przyciskam go i nie mówię że teraz musisz bo jak nie, to znaczy że mnie nie kochasz. Jeśli istnieje ta bliskość właśnie, to seks jest niewymuszony i ludzie się rozumieją pod tym względem jak dobrze dobrany duet.

21

Odp: .
Ela210 napisał/a:
Emil38 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .


Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

A w jakim najdłuższym związku byłeś, że tak sądzisz, że się nudzi? smile
Bo znam wiele udanych 20 letnich związków, gdzie nikt się sobą nie nudzi
Priscilla, to nie ten kierunek u autorki.
Ona raczej nie widzi problemu, oburza się że skoro robi ręcznie prezenty chłopakowi typu wycinanki, to o co on się jesczce czepia?.
Wg mnie to niedojrzałość po prostu..

Mi się nigdy kobieta w zwiazku nie znudziła.Ponieważ zawsze dobieram odpowiednie dla siebie kobiety.Otwarte temperamentne w jakim najdłuższym byłem 4 lata.

22

Odp: .
wieka napisał/a:
Emil38 napisał/a:
Sylwia45 napisał/a:

Ja mam podobnie jak ty, kiedy już leżymy do spania, wystarczy, że go chce przytulić, to już robią mu się maślane oczka i boję się, że będzie chciał czegoś więcej.
Też rozmawialiśmy, ja nie mam tak dużych potrzeb, on mógłby codziennie i kiedy mu to mówię, to twierdzi, że nie chciałby codziennie, a ja wiem, że tak.
Nawet chciałam spróbować, ale jak widzę jego te maślane oczka na drugi dzień po seksie, to mi się odechciewa.


Serio a an forum są też kobiety które narzekają na swoich partnerów w zwiazku że nie maja z nimi sexu.To jak to Panie z wami jest hmm?Same nie wiecie czego chcecie.Facet zawsze będzie miał wyższy popęd seksualny bo tak jesteśmy skonstruowani.Lepiej jak ma chęć niż by nie miał wink

Nie do końca, bo kobiety też miewają większy temperament, to chyba jest największy problem w długich zwiazkach, już nie mówiąc, że po porodach wielu kobietom spada libido, choć czasem wzrasta, więc ciężko to pogodzić.
Do tego nie rozumiemy się wzajemnie, jeśli chodzi o ochotę czy jej brak na seks.

Sylwia, najlepiej się wychodzi, jak partnerowi się nie odmawia, ale to też dobrze mówić.
Na forum jeden użytkownik zawsze podkreśla, że ten co ma mniejsze potrzeby, powinien dostosować się do tego co ma większe, z tym, że ma sytuację odwrotną, żona ma większe potrzeby, on się chętnie dostosowuje, więc ta różnica nie musi być duża.

Zgadzam się jeśli bym miał wszystko opisywać zabrakłoby miejsca wink

23

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.


Oczywiśćie że tak rózne mogą być przyczyny.Ale z tego co słyszałem po znajomych tak właśnie bywa.Znudzenie partnerami lub kobieta urodzi dziecko i nie poświęca uwagi partnerowi tylko dziecku.No i dochodzi do rozwodów rozstań.

24

Odp: .
Emil38 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.


Oczywiśćie że tak rózne mogą być przyczyny.Ale z tego co słyszałem po znajomych tak właśnie bywa.Znudzenie partnerami lub kobieta urodzi dziecko i nie poświęca uwagi partnerowi tylko dziecku.No i dochodzi do rozwodów rozstań.

No ja akurat juz nie bede uwagi poswiecac facetom bo juz nie bede w zwiazku

25

Odp: .
wieka napisał/a:
Emil38 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

A ile wy macie lat?
17 czy 70?
Przecieżto normalne gdy każdego dnia przeciętna para szuka że sobą kontaktu fizycznego, dąży do seksu.
Jeżeli nie jest się na to gotowym to albo bez sensu jesteście z kimś by "kogoś mieć" , albo wybieracie mężczyzn którzy was nie interesują z niewiadomego powodu.
Nie rozumiem tego.
Noże dać sobie spokój na parę lat, szukać kumpli, kolegów,  ale nie partnerów .


Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Spotykanie się bez zobowiązań to też nie jest dobry sposób na życie, tym bardziej jakbyś miał potrzeby codziennie.
Druga sprawa, to orgazm faceta jest oczywisty i to go napędza do częstych stosunków, jeśli partnerka by tak miała za każdym razem, też by miała ochotę codziennie. To się nie znudzi.


Jeśli mam potrzebę to spotykam się  ale nie ejstem desperatem i jestem w takim wieku że codziennie nie muszę.Chodze na siłownie biegam to mi mija ochota na sex.Mam tez inne pasję pracę która mi daje satysfakcje.A kobieta to tylko dodatek tak to traktuje i nie płonie mi konar na widok każdej kobiety.Takze idzie wytrzymać wink

26 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2024-10-09 08:15:52)

Odp: .

Jeśli dodatki.wiedzą od początku że są dodatkami, to ok.
Ale wątpię czy mówisz to przed 1 seksem, bo wtedy Twije szanse znacznie by zmalały big_smile
A już dla autorki to żadna porada.
Ona powinna albo dojrzeć,  albo poszukać kogoś odpowiedniejszego dla niej.
Zresztą myślę że ich relacja padnie z tego powodu.
Pomysł.ze kobieta która za każdym razem ma orgazm, będzie dążyć częściej do seksu nie jest prawdziwy.
Nie na tym opiera się kobieca seksualność.
Gdyby tak było, kobiety nie szukałyby stałych partnerów.

27

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.

Dokladnie.

Oraz, jesli sa rozne temperamenty, nie jest to takie proste.
Naturalnie trzeba o tym rozmawiac i pojsc na kompromisy, ale jesli facet ciagle naciska, to nie jest to komfortowa sytuacja dla kobiety i odwrotnie.

Jednak autorka juz przerabiala ten temat wiele razy z partnerem, bez efektu.

Emil - wg ciebie kobieta powinna za kazdym razem rozkladac nogi (np. codziennie) kiedy tylko partner sobie zazyczy? Naciskanie automatycznie moze powodowac niechec, chocby dlatego, ze kobieta odczuwa stres w tym momencie co powoduje odwrotny skutek do zamierzonego przez partnera.

Mysle, ze moze gdyby partner podszedl do tego "delikatniej" to moze by poskutkowalo, ale nadal uwazam, ze nacisk czy wymuszanie, szantaz, nie prowadzi do dobrego.

28 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2024-10-09 11:08:02)

Odp: .
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.

Dokladnie.

Oraz, jesli sa rozne temperamenty, nie jest to takie proste.
Naturalnie trzeba o tym rozmawiac i pojsc na kompromisy, ale jesli facet ciagle naciska, to nie jest to komfortowa sytuacja dla kobiety i odwrotnie.

Jednak autorka juz przerabiala ten temat wiele razy z partnerem, bez efektu.


Bajki opowiadacie dziewczyny. wystarczy poczytac opowiesci z tego forum, a jest to bogaty materiał, by wiedzieć że jak Panią czy pana sporadycznie  boli głowa to nie jest problem ktory w ogóle wypływa na forum jakimkolwiek, bo to normalne że nie jest się robotem
wypływają sytuacje pernamentne zwykle, gdzie po prostu ludzie rozjeżdzają sie z temperamentem i to się rzadko zmienia.
nie wierzę w żadne poporodowe traumy, trwajace latami. Tak samo jak nie wierzę, że On nie przyjąłby do wiadomości, że seks będzie jutro i jutro faktycznie był. Z opowieści mężczyzn, to są tygodnie i miesiace i ogólna niechęć. To nie ma sensu i każdy facet dojdzie w końcu do takiego wniosku

Może byc też inny podskórny problem, walka w związku o coś tam, gdzie seks jest narzędziem.
ale to tez w przypadku osób o małym libido raczej.

29

Odp: .
Ela210 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.

Dokladnie.

Oraz, jesli sa rozne temperamenty, nie jest to takie proste.
Naturalnie trzeba o tym rozmawiac i pojsc na kompromisy, ale jesli facet ciagle naciska, to nie jest to komfortowa sytuacja dla kobiety i odwrotnie.

Jednak autorka juz przerabiala ten temat wiele razy z partnerem, bez efektu.


Bajki opowiadacie dziewczyny. wystarczy poczytac opowiesci z tego forum, a jest to bogaty materiał, by wiedzieć że jak Panią czy pana sporadycznie  boli głowa to nie jest problem ktory w ogóle wypływa na forum jakimkolwiek, bo to normalne że nie jest się robotem
wypływają sytuacje pernamentne zwykle, gdzie po prostu ludzie rozjeżdzają sie z temperamentem i to się rzadko zmienia.
nie wierzę w żadne poporodowe traumy, trwajace latami. Tak samo jak nie wierzę, że On nie przyjąłby do wiadomości, że seks będzie jutro i jutro faktycznie był. Z opowieści mężczyzn, to są tygodnie i miesiace i ogólna niechęć. To nie ma sensu i każdy facet dojdzie w końcu do takiego wniosku

Może byc też inny podskórny problem, walka w związku o coś tam, gdzie seks jest narzędziem.
ale to tez w przypadku osób o małym libido raczej.

Nie wystarczy poczytać na forum i wierzyć we wszystko. Jeśli nie przeżyłaś to skąd ta pewność, że tak nie jest.
Ktoś wyżej pisał, że podczas przytulania się, jej partnerowi stawał podczas (tylko) przytulania, to już miał ochotę na sex.

U mnie jest dokładnie tak samo, leżymy przed tv, po południu w salonie jeszcze nie w sypialni i dotknę go czy pocałuję i już jest gotowy. I tak jest nawet po 10 min, potem 5 min po prostu za każdym razem kiedy się przytulę.
Naturalnie, że jest to przyjemne, że tak na niego działam, ale Hallo! mnie się nie chce co 5 minut!

30

Odp: .

JuliaUK33 napisał/a:
Emil38 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.


Oczywiśćie że tak rózne mogą być przyczyny.Ale z tego co słyszałem po znajomych tak właśnie bywa.Znudzenie partnerami lub kobieta urodzi dziecko i nie poświęca uwagi partnerowi tylko dziecku.No i dochodzi do rozwodów rozstań.

No ja akurat juz nie bede uwagi poswiecac facetom bo juz nie bede w zwiazku

Julcia, zapierasz się jak żaba wody.

31

Odp: .

To raczej Ty życia nie znasz i mezczyzn, co dziwne w wieku 45 lat.
To jest normalne, że mezczyzna ma erekcję jak się do Ciebie przytula.
Ale to, że Ty uważasz, że natychmiast powinnaś mieć z nim seks, to już jest dziwne.
Masz chyba duże problemy komunikacyjne w tym związku

32

Odp: .
Teufel napisał/a:

JuliaUK33 napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Oczywiśćie że tak rózne mogą być przyczyny.Ale z tego co słyszałem po znajomych tak właśnie bywa.Znudzenie partnerami lub kobieta urodzi dziecko i nie poświęca uwagi partnerowi tylko dziecku.No i dochodzi do rozwodów rozstań.

No ja akurat juz nie bede uwagi poswiecac facetom bo juz nie bede w zwiazku

Julcia, zapierasz się jak żaba wody.

Ale to prawda juz nigdy wiecej zwiazkow 50% stresow mi odpada i roboty przy okazji.

33

Odp: .
Ela210 napisał/a:

To raczej Ty życia nie znasz i mezczyzn, co dziwne w wieku 45 lat.
To jest normalne, że mezczyzna ma erekcję jak się do Ciebie przytula.
Ale to, że Ty uważasz, że natychmiast powinnaś mieć z nim seks, to już jest dziwne.
Masz chyba duże problemy komunikacyjne w tym związku

A ja ci powiem tak, nie wszyscy mężczyźni po 40 mają erekcję przy tylko dotknięciu. Mój eksmąż miał z tym problem przed 40stka.

Znamy się niedługo, na początku spotykaliśmy się co tydzień na weekend, to naturalne, że również byłam napalona, ale odkąd mieszkamy razem, to niestety nie mam ochoty codziennie.

I nie uważam, że natychmiast powinnam mieć z nim seks, uważam, że on by tak chciał.

Otworzyłam kiedyś o tym temat, to się zapoznaj, jak masz ochotę, bo piszesz swoje widzimisię, a ja wiem swoje, bo to mnie dotyczy.

34

Odp: .

Zawsze twierdzę, że więkoszść ludzi nie potrafi się po porstu dobrać. Po co być z kimś kto nie chce sexu, podczas gdy ja go potrzebuje? jaki jest sens rozmów ? chcesz zabić jego libido? Nie dobraliście się i już, daj jemu wolność i niech znajdzie taką która go zaspokoi i już.

35 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-10-09 15:25:58)

Odp: .
Sylwia45 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

To raczej Ty życia nie znasz i mezczyzn, co dziwne w wieku 45 lat.
To jest normalne, że mezczyzna ma erekcję jak się do Ciebie przytula.
Ale to, że Ty uważasz, że natychmiast powinnaś mieć z nim seks, to już jest dziwne.
Masz chyba duże problemy komunikacyjne w tym związku

A ja ci powiem tak, nie wszyscy mężczyźni po 40 mają erekcję przy tylko dotknięciu. Mój eksmąż miał z tym problem przed 40stka.

Znamy się niedługo, na początku spotykaliśmy się co tydzień na weekend, to naturalne, że również byłam napalona, ale odkąd mieszkamy razem, to niestety nie mam ochoty codziennie.

I nie uważam, że natychmiast powinnam mieć z nim seks, uważam, że on by tak chciał.

Otworzyłam kiedyś o tym temat, to się zapoznaj, jak masz ochotę, bo piszesz swoje widzimisię, a ja wiem swoje, bo to mnie dotyczy.

Faceci tak mają, jak stoi, to się chce...Nawet jak pomyśli o seksie, jak ma Twój facet.
A już przytulenie, to wiadomo...
Pozostaje otwarcie powiedzieć, nie możemy się przytulać, bo Ty zaraz dążysz do seksu, a ja nie mam ochoty, ale tak naprawdę oboje jesteście w niekomfortowej sytuacji.
Nie dobraliście się temperamentem, więc to nie wróży dobrze na przyszłość.
Nie macie żadnych zobowiązań, więc należałoby to raz na zawsze wyjaśnić do końca.

A może trafiłaś na seksoholika, co to musi, bo się udusi...

36

Odp: .
wieka napisał/a:
Sylwia45 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

To raczej Ty życia nie znasz i mezczyzn, co dziwne w wieku 45 lat.
To jest normalne, że mezczyzna ma erekcję jak się do Ciebie przytula.
Ale to, że Ty uważasz, że natychmiast powinnaś mieć z nim seks, to już jest dziwne.
Masz chyba duże problemy komunikacyjne w tym związku

A ja ci powiem tak, nie wszyscy mężczyźni po 40 mają erekcję przy tylko dotknięciu. Mój eksmąż miał z tym problem przed 40stka.

Znamy się niedługo, na początku spotykaliśmy się co tydzień na weekend, to naturalne, że również byłam napalona, ale odkąd mieszkamy razem, to niestety nie mam ochoty codziennie.

I nie uważam, że natychmiast powinnam mieć z nim seks, uważam, że on by tak chciał.

Otworzyłam kiedyś o tym temat, to się zapoznaj, jak masz ochotę, bo piszesz swoje widzimisię, a ja wiem swoje, bo to mnie dotyczy.

Faceci tak mają, jak stoi, to się chce...Nawet jak pomyśli o seksie, jak ma Twój facet.
A już przytulenie, to wiadomo...
Pozostaje otwarcie powiedzieć, nie możemy się przytulać, bo Ty zaraz dążysz do seksu, a ja nie mam ochoty, ale tak naprawdę oboje jesteście w niekomfortowej sytuacji.
Nie dobraliście się temperamentem, więc to nie wróży dobrze na przyszłość.
Nie macie żadnych zobowiązań, więc należałoby to raz na zawsze wyjaśnić do końca.

A może trafiłaś na seksoholika, co to musi, bo się udusi...

Nie, on nie jest seksoholikiem smile
W poprzednim związku miał bardzo rzadko i niesatysfakcjonująco, ze mną jest mu lepiej, nie chce się tu chwalić, może dlatego chciałby codziennie.
Ja chyba się "poświęcę" i zobaczę jak długo da radę wink. Ty mi kiedyś tak radziłaś, ale nie zrobiłam wtedy.

Dla niektórych to łatwy temat, ot wystarczy porozmawiać. Niekiedy to nie daje skutków.
On może na tym nie panuje, zresztą wiadomo, że facet to "zwierzę" nie obrażając mężczyzn.

Ja też lubię uprawiać seks, ale nie codziennie.
Jest nam dobrze, oboje w stu procentach zadowoleni, ale jednak wolę być napalona przed, a nie rozgrzewać się w trakcie.

Poza tym "problemem" jesteśmy dopasowani w innych dziedzinach życia. I wolę mieć tylko ten jeden "problem" niż przykładowo, gdybym do tego jeszcze była jego kurą domową, sprzątaczką czy matką. Inne temperamenty i tyle.

Ale jak wyżej napisałam spróbuję sprostać jego "wymaganiom" smile

37 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2024-10-09 17:45:33)

Odp: .

No to Ty raczej miałaś nietypowo, a obecny partner jest normalny.
A temat czytałam już dawno, ale wszystko napisali Panowie Ci tam i ja się pod tym podpisuję
Nie powinnaś się zmuszać do seksu, by nie stracić partnera.
Bo to się zemści na Was obojgu.
A jak liczysz ze mu  się odniechce z wiekiem, to powiem Ci, że długo możesz poczekać ..
Może też przez swojego byłego który miał w tej sferze problem, uruchamia Ci się w głowie niepotrzebny stres związany z tą sferą życia,  a wszysko jest w porządku i się pouklada.
Może się włączała się tam jakąś kontrola.
Tu możesz to wyłączyć, bo obecny problemów nie ma, a jak potrzebujesz więcej czasu na rozgrzewkę, to mu to powiedz i on to doceni na pewno.

38 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-10-09 18:17:21)

Odp: .
Sylwia45 napisał/a:

Ja też lubię uprawiać seks, ale nie codziennie.
Jest nam dobrze, oboje w stu procentach zadowoleni, ale jednak wolę być napalona przed, a nie rozgrzewać się w trakcie.

Z tym, że jak Cię najdzie ochota, to jego może nie być w domu big_smile
Jak lubisz uprawiać seks z tym partnerem, to coś Cię blokuje.
Niektórzy uprawiają częściej, wtedy cały czas są na haju podniecenia, więc ochotę mają zawsze. Jeden facet się skarżył, że w pierwszych latach był seks 5 razy na dobę, później zdziwiony jak ona chciała trochę spasować, myślał chyba, że tak zostanie do starości big_smile

39 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-10-09 22:10:19)

Odp: .
Gosiawie napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Dokładnie tak tylko się nawzajem krzywdzą w zwiazku.Także lepiej  zrezygnować ja szczerze skoro by moja partnerka nie chciała sie kochać to bym się z nią rozstał.Sorry Panie wy też jesteście egoistyczne w związkach. Nie spojrzycie na faceta z którym nie macie korzyści. Dlatego ja jestem singlem od 3 lat spotykam się z koleżankami bez zobowiązań i każde jest zadowolone.A Druga moja uwaga jeśli mężczyzna i kobieta są razem długi czas.To po pewnym czasie któreś z nich sie soba nudzi i dlatego nie chce zbliżeń ..

Nawet w długoletnich związkach przyczyną braku ochoty na seks wcale nie musi być znudzenie partnerem, bo równie dobrze może być to przemęczenie, stres, choroba, ale też wiele innych czynników, w efekcie których spada libido. Ponadto jeśli w związku pojawiają się konflikty lub brakuje emocjonalnej bliskości, to w sposób zupełnie naturalny spada też fizyczne pożądanie w kierunku tej drugiej osoby.

Dokladnie.

Oraz, jesli sa rozne temperamenty, nie jest to takie proste.
Naturalnie trzeba o tym rozmawiac i pojsc na kompromisy, ale jesli facet ciagle naciska, to nie jest to komfortowa sytuacja dla kobiety i odwrotnie.

Jednak autorka juz przerabiala ten temat wiele razy z partnerem, bez efektu.

Emil - wg ciebie kobieta powinna za kazdym razem rozkladac nogi (np. codziennie) kiedy tylko partner sobie zazyczy? Naciskanie automatycznie moze powodowac niechec, chocby dlatego, ze kobieta odczuwa stres w tym momencie co powoduje odwrotny skutek do zamierzonego przez partnera.

Mysle, ze moze gdyby partner podszedl do tego "delikatniej" to moze by poskutkowalo, ale nadal uwazam, ze nacisk czy wymuszanie, szantaz, nie prowadzi do dobrego.


Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

40

Odp: .
87onaa napisał/a:

Zawsze twierdzę, że więkoszść ludzi nie potrafi się po porstu dobrać. Po co być z kimś kto nie chce sexu, podczas gdy ja go potrzebuje? jaki jest sens rozmów ? chcesz zabić jego libido? Nie dobraliście się i już, daj jemu wolność i niech znajdzie taką która go zaspokoi i już.


Dokładnie tak jak piszesz bo to prawda.

41

Odp: .
Emil38 napisał/a:

Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

Jak kochają swoich partnerów, a nie troglodytów z ułamkowym ilorazem inteligencji.

A tak na marginesie znaffco kobiecych odczuć: Piszemy po polsku, więc to co uprawiamy to SEKS. Jak chcesz przejść na angielski to całym tekstem.

42 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-10-09 22:55:58)

Odp: .
Emil38 napisał/a:

Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .

Dlaczego uważasz, że trzeba o tym przypominać? Coś albo jest przyjemne, albo z określonego powodu nie jest, a wtedy żadne zaklinanie rzeczywistości nie jest w stanie tego zmienić.
Poza tym wypowiadasz się na temat, o którym nie masz bladego pojęcia, o czym najlepiej świadczy fakt, że patrzysz na nas przez pryzmat męskiego myślenia.

Emil38 napisał/a:

Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

No masz! Kolejny, który plecie bzdury, bo mu koledzy powiedzieli roll
Czy to jest może zaraźliwe?

43

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .

Dlaczego uważasz, że trzeba o tym przypominać? Coś albo jest przyjemne, albo z określonego powodu nie jest, a wtedy żadne zaklinanie rzeczywistości nie jest w stanie tego zmienić.
Poza tym wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia, o czym najlepiej świadczy fakt, że patrzysz na nas przez pryzmat męskiego myślenia.

Emil38 napisał/a:

Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

No masz! Kolejny, który plecie bzdury, bo mu koledzy powiedzieli roll
Czy to jest może zaraźliwe?

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia... a to ze faceci pleca bzdury to jest akurat prawda

44 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-10-09 23:02:44)

Odp: .
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .

Dlaczego uważasz, że trzeba o tym przypominać? Coś albo jest przyjemne, albo z określonego powodu nie jest, a wtedy żadne zaklinanie rzeczywistości nie jest w stanie tego zmienić.
Poza tym wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia, o czym najlepiej świadczy fakt, że patrzysz na nas przez pryzmat męskiego myślenia.

Emil38 napisał/a:

Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

No masz! Kolejny, który plecie bzdury, bo mu koledzy powiedzieli roll
Czy to jest może zaraźliwe?

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia... a to ze faceci pleca bzdury to jest akurat prawda


Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

45

Odp: .
JuliaUK33 napisał/a:

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia...

Dobrze, że mi to napisałaś, bo nie wpadłabym na to big_smile
Julka, litości!
Jest jeszcze coś takiego, jak znajomość kobiecej/męskiej psychiki, co polega na tym, że choć jest się przeciwnej płci, to rozumie się sposób myślenia i emocje drugiej strony. Wtedy, jak pojawia się problem, to trzeba spojrzeć na temat oczami drugiej strony, a nie przez czubek własnego nosa, jak zrobił to Emil.

46

Odp: .
Emil38 napisał/a:

Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

Co dla Ciebie znaczy być w porządku? Nie reagować, kiedy ktoś usiłuje mi narzucać swoje generalizacje?

47

Odp: .
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia...

Dobrze, że mi to napisałaś, bo nie wpadłabym na to big_smile
Julka, litości!
Jest jeszcze coś takiego, jak znajomość kobiecej/męskiej psychiki, co polega na tym, że choć jest się przeciwnej płci, to rozumie się sposób myślenia i emocje drugiej strony. Wtedy, jak pojawia się problem, to trzeba spojrzeć na temat oczami drugiej strony, a nie przez czubek własnego nosa, jak zrobił to Emil.

No ja akurat umiem myslec jak dwie plcie ale niektorzy wogole nie umieja myslec albo mysla tylko jak jedna plec

48

Odp: .
Emil38 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Dlaczego uważasz, że trzeba o tym przypominać? Coś albo jest przyjemne, albo z określonego powodu nie jest, a wtedy żadne zaklinanie rzeczywistości nie jest w stanie tego zmienić.
Poza tym wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia, o czym najlepiej świadczy fakt, że patrzysz na nas przez pryzmat męskiego myślenia.


No masz! Kolejny, który plecie bzdury, bo mu koledzy powiedzieli roll
Czy to jest może zaraźliwe?

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia... a to ze faceci pleca bzdury to jest akurat prawda


Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

Nawet trollowac nie umiesz.

49

Odp: .
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia...

Dobrze, że mi to napisałaś, bo nie wpadłabym na to big_smile
Julka, litości!
Jest jeszcze coś takiego, jak znajomość kobiecej/męskiej psychiki, co polega na tym, że choć jest się przeciwnej płci, to rozumie się sposób myślenia i emocje drugiej strony. Wtedy, jak pojawia się problem, to trzeba spojrzeć na temat oczami drugiej strony, a nie przez czubek własnego nosa, jak zrobił to Emil.

No ja akurat umiem myslec jak dwie plcie ale niektorzy wogole nie umieja myslec albo mysla tylko jak jedna plec

Albo i za trzy...

50

Odp: .
Halina3.1 napisał/a:
Emil38 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No przeciez nie bedzie myslal jak dziewczyna skoro nie jest dziewczyna 'ze piszesz ze mysli przez pryzmat meskiego myslenia... a to ze faceci pleca bzdury to jest akurat prawda


Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

Nawet trollowac nie umiesz.

No wlasnie nawet do trollowania to trzeba miec talent. Ja tez nie umiem trollowac

51

Odp: .
Halina3.1 napisał/a:

Nawet trollowac nie umiesz.

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

52

Odp: .
wieka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Dobrze, że mi to napisałaś, bo nie wpadłabym na to big_smile
Julka, litości!
Jest jeszcze coś takiego, jak znajomość kobiecej/męskiej psychiki, co polega na tym, że choć jest się przeciwnej płci, to rozumie się sposób myślenia i emocje drugiej strony. Wtedy, jak pojawia się problem, to trzeba spojrzeć na temat oczami drugiej strony, a nie przez czubek własnego nosa, jak zrobił to Emil.

No ja akurat umiem myslec jak dwie plcie ale niektorzy wogole nie umieja myslec albo mysla tylko jak jedna plec

Albo i za trzy...

Nie ma trzech plci tylko dwie sa. A jaka jest trzecia ?

53

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Nawet trollowac nie umiesz.

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

54

Odp: .
Herne napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Nawet trollowac nie umiesz.

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Skad to wiesz ?

55

Odp: .
Herne napisał/a:

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Tego nie wiem, ale z dużym przekonaniem zakładam, że to nie jest jedyne konto Emila.

56

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Herne napisał/a:

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Tego nie wiem, ale z dużym przekonaniem zakładam, że to nie jest jedyne konto Emila.

A skad to wiesz ?

57

Odp: .
Herne napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:

Nawet trollowac nie umiesz.

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Moze tak byc.
Ale to chyba jakis stary zgrzybialy pierdziel, bo w co drugim poscie podkresla, ze ma niby 38 lat. A mentalnosc ma jakby mial 83.

58

Odp: .
JuliaUK33 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

Nawet trollowac nie umiesz.

No wlasnie nawet do trollowania to trzeba miec talent. Ja tez nie umiem trollowac

No nie wiem, twoj watek o znamieniu Antychrysta to zloto.

59

Odp: .
Halina3.1 napisał/a:
Herne napisał/a:
Priscilla napisał/a:

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Moze tak byc.
Ale to chyba jakis stary zgrzybialy pierdziel, bo w co drugim poscie podkresla, ze ma niby 38 lat. A mentalnosc ma jakby mial 83.

Takie stare dziadki to nie siedza na internecie sie nie znaja za bardzo

60

Odp: .
Priscilla napisał/a:
Herne napisał/a:

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Tego nie wiem, ale z dużym przekonaniem zakładam, że to nie jest jedyne konto Emila.

Tak - jest to zbyt prowokacyjne.

Halina3.1 napisał/a:
Herne napisał/a:
Priscilla napisał/a:

To prawda, to była bardzo kiepska prowokacja.

Może to kolejna Wiewiórka Basia?

Moze tak byc.
Ale to chyba jakis stary zgrzybialy pierdziel, bo w co drugim poscie podkresla, ze ma niby 38 lat. A mentalnosc ma jakby mial 83.

No. Czyli pasuje do alter ego Wiewiórki wink

61

Odp: .
Ela210 napisał/a:

No to Ty raczej miałaś nietypowo, a obecny partner jest normalny.
A temat czytałam już dawno, ale wszystko napisali Panowie Ci tam i ja się pod tym podpisuję
Nie powinnaś się zmuszać do seksu, by nie stracić partnera.
Bo to się zemści na Was obojgu.
A jak liczysz ze mu  się odniechce z wiekiem, to powiem Ci, że długo możesz poczekać ..
Może też przez swojego byłego który miał w tej sferze problem, uruchamia Ci się w głowie niepotrzebny stres związany z tą sferą życia,  a wszysko jest w porządku i się pouklada.
Może się włączała się tam jakąś kontrola.
Tu możesz to wyłączyć, bo obecny problemów nie ma, a jak potrzebujesz więcej czasu na rozgrzewkę, to mu to powiedz i on to doceni na pewno.

Tu masz trochę racji, chciałam koniecznie "sprawnego" kochanka no i się cieszę, że nie ma problemu ze wzwodem.

62

Odp: .
JuliaUK33 napisał/a:
Halina3.1 napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Bardzo dużo o Was kobiety wiem i mam doświadczenie.Napisałem prawdę i się burzysz z koleżankami na forum?To dlaczego za granicą Polki maja opinie łatwych i za kasę zrobią wszystko.I nie wpieraj mi głupot że nie mam pojęcia.Takie z Was świętoszki to nie mamy o czym pisać .A myślałem że jesteś w porządku po twoich komentarzach.A nagle jak napisałem prawdę to z Twojje strony agresja ale wy tak kobiety robicie.

Nawet trollowac nie umiesz.

No wlasnie nawet do trollowania to trzeba miec talent. Ja tez nie umiem trollowac


Emil, chyba sie z toba kiedys zgadzalam w jakims temacie, ale tutaj to ty pleciesz bzdury.

Fakt bywa tak, ze polki za granica (ale tez w Polsce) zdradzaja, ale to nieprawda, ze leca na obcokrajowcow, no nie mierz wszystkich jedna miara!

Niedawno moj partner mi opowiadal historie, ktora jest smieszna a zarazem smutna smile

Otoz kolega mojego partnera znalazl zonie podwozke z de do pl, bodajze na FB, no i pojechala, a w efekcie koncowym zostala z tym kierowca, porzucila meza, a maz se w morde plul, ze to jego wina, bo to on znalazl jej transport big_smile
Niesamowity zbieg okolicznosci, ale coz, tak bywa.

63

Odp: .

Dzięki dziewczyny, choć to nie mój temat smile

A Emil to chyba urwał się z choinki. Po co zbliżasz kobietom? Choć czuje jakbyś konkretnie do mnie uderzał. Weź się otrząśnij, bo chyba jakaś kobieta cię zdradziła, że tak wypisujesz, nie wszystkie zdradzają i nie wszystkie się puszczają.

64

Odp: .
Sylwia45 napisał/a:

Dzięki dziewczyny, choć to nie mój temat smile

A Emil to chyba urwał się z choinki. Po co zbliżasz kobietom? Choć czuje jakbyś konkretnie do mnie uderzał. Weź się otrząśnij, bo chyba jakaś kobieta cię zdradziła, że tak wypisujesz, nie wszystkie zdradzają i nie wszystkie się puszczają.

Dokladnie ja nie zdradzalam jak bylam.w zwiazkach

65

Odp: .
Salomonka napisał/a:
Emil38 napisał/a:

Ja myślałem że kobiety w związkach nie robią tego z przymusu.Jeśli kochają swoich partnerów to robią to z przyjemnością.A przypominam panie że dla Was sex to też przyjemność .Jednak przed ślubem czy stałym związkiem rozkładacie często nogi zwłaszcza przed obcokrajowcami czy czarnej karnacji skóry.Jest tak czy  nie?Lubicie być brane spontanicznie lubicie takie akcje a jak facet jest za miły grzeczny to go zdradzacie z draniami.Bo wam brakuje emocji

Jak kochają swoich partnerów, a nie troglodytów z ułamkowym ilorazem inteligencji.

A tak na marginesie znaffco kobiecych odczuć: Piszemy po polsku, więc to co uprawiamy to SEKS. Jak chcesz przejść na angielski to całym tekstem.


Salomonka czepiasz się najważniejsze że zrozumiałaś o co chodzi.Także z Twoim angielskim nie jest tak źle

Posty [ 1 do 65 z 171 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024