Serdecznie witam i grzecznie zapytam:
Jesienna zaduma, melancholia, zmienne nastroje, jak sobie radzicie, macie swoje sprawdzone i co wazne skuteczne sposoby na to???
Poki co pogoda jeszcze w miare, wprawdzie zimno, ale zawsze kawalek slonca kazdego dnia dodaje energii.
Dobrze, że pracuje, to człowiek zajmie głowę czyms innym, gorzej jak przyjdzie weekend.
A może to pesel ma wplyw na to wszystko?
Zapraszam chętnych do rozmowy, miło byłoby posluchac innych i wymienić się własnymi punktami widzenia na ten temat. Każdy poglad, bez względu na jego charakter (poważny, dowcipny, itp.) bedzie bezcenny.
Posmiejmy się razem, pogawedzmi wspolnie, pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko
Serdecznie witam i grzecznie zapytam:
Jesienna zaduma, melancholia, zmienne nastroje, jak sobie radzicie, macie swoje sprawdzone i co wazne skuteczne sposoby na to???
Poki co pogoda jeszcze w miare, wprawdzie zimno, ale zawsze kawalek slonca kazdego dnia dodaje energii.
Dobrze, że pracuje, to człowiek zajmie głowę czyms innym, gorzej jak przyjdzie weekend.
A może to pesel ma wplyw na to wszystko?
Zapraszam chętnych do rozmowy, miło byłoby posluchac innych i wymienić się własnymi punktami widzenia na ten temat. Każdy poglad, bez względu na jego charakter (poważny, dowcipny, itp.) bedzie bezcenny.
Posmiejmy się razem, pogawedzmi wspolnie, pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko
Zupełnie nie poddaję się zmianom pór roku. U mnie pogoda ducha zależy od mojej woli. Odkąd przeczytałem, że w moim wewnętrznym świecie psychiczności to ja jestem Stwórcą, stwarzam tylko pozytywne zdarzenia.
I tak mam już od dziesięciu lat. Od chwili, kiedy melancholia dopadła mnie drugi raz w życiu i została twórczo przepracowana.
Teraz to już tylko TERAZ, zachwyt i pozytywne emocje oraz uczucia. I... radość o poranku.
Też tak możesz sobie zrobić.
Daj przepis, jak stwarzać tylko pozytywne zdarzenia a zwłaszcza tę radość o poranku
Daj przepis, jak stwarzać tylko pozytywne zdarzenia a zwłaszcza tę radość o poranku
Solaris, ważne na początek, abyś zauważyła jedną prawidłowość: nie możesz zmienić faktów, ale możesz zmienić sposób patrzenia na te fakty.
Nie możesz tworzyć zdarzeń (i dobrze, bo każdy by chciał czegoś innego), ale możesz pozytywnie patrzeć na wszelkie zdarzenia.
I polecam wszelkie koany buddyjskie oraz opowiastki taoistyczne. (Jedną z nich zamieściłem w którymś wątku. Mam książki, które są wypełnione takimi tekstami od początku do końca.)
Ale jak chcesz więcej, to napisz na PW (na forum ostatnio robi się tak dziwnie, że ja nie pamiętam takich postów, jak tu jestem te naście lat).
To, że mam widzieć szklankę w połowie pełną a nie pustą to wiem, pytam jak to zrobić, bo to nie jest takie proste jak się wydaje, że chcieć to móc.
Aż musiałam wygoglować, co to sa koany
"Koan zbija umysł z kolein, w które sam wszedł. Specyficzna, paradoksalna i nielogiczna postać koanu powoduje, że nie może on być rozwiązany przez umysł znajdujący się w koleinie, umysł skrępowany i schematyczny. Dlatego mówi się w zen jeśli myślisz, nie potrafisz odpowiedzieć na koan."
Przykładowe Koany:
„Dźwięk klaskania jedną ręką?”
„Jaki jest dźwięk fletu bez otworów?”
„Jak wygląda Twoja pierwotna twarz, zanim urodzili się Twoi rodzice?”
Czyli mamy być jak dzieci Takie pytania mi się z nimi kojarzą.