Nieustawiony facet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1 Ostatnio edytowany przez hagen (2010-06-11 12:51:07)

Temat: Nieustawiony facet

Witam! Od jakiegoś czasu nurtuje mnie natrętna myśl, powodująca cholerny niepokój. Ale po kolei: jestem w szczęśliwym związku z wymarzoną kobietą. Problem polega na tym, że wiem, że Jej były partner był ustawionym majętnym facetem. Wiem też skądinąd, że Jej imponowała jego tzw. "zaradność życiowa", poczucie stabilizacji. Tymczasem ja mam kiepską pracę, żyję od przysłowiowego pierwszego do pierwszego i prócz siebie nie moge Jej wiele zaoferować. Tak, wiem, że uczucie jest najważniejsze, ale boję się, że Ona w końcu zacznie dostrzegać we mnie nieudacznika... Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się odbić od tego finansowego dna, ale jak na razie wpadam w kompleksy poprzez porównywanie się do lepiej zarabiających kolegów. Zawsze byłem idealistą i nigdy nie sądziłem, że dopadną mnie takie rozterki. Może to po prostu objaw starzenia? Co o tym myślicie?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Nieustawiony facet

myśle ze jak dziewczyna mądra to nie patrzy na wygodę tylko na uczucia. okazuj jej duuuzo uczuc,ze tylko ona sie liczy i ze bedzie lepiej.

3 Ostatnio edytowany przez Puma (2010-06-11 13:04:26)

Odp: Nieustawiony facet

Hagen gdybyś zdradził w profilu w jakim jesteś wieku może mogłabym się wypowiedzieć, czy to objaw starzenia się wink Ale tak mhm... okay, jesteś nieustawiony ale finanse to tylko jeden aspekt tzw. ustawienia smile Jeżeli masz jasne  plany na przyszłość, czyste intencje odnośnie uczuć to czego chcieć więcej ? Zakładam że masz 20 coś więc w tym wieku raczej każdy dopiero się dorabia i to coś normalnego. To że niektórzy mają w tym wieku kasę jest albo kwestią niesamowitego szczęścia połączonego ze zdolnościami i umiejętnością ich wykorzystania ( bycie dobrym + bycie w dobrym czasie w dobrym miejscu; samo bycie dobrym dziś już nie wystarczy smile, albo nieczystych machlojek, albo bogatych rodziców wink  Także hagen jaki tam z ciebie nieudacznik. Normalny koleś z ciebie smile No chyba że masz koło 60tki i nic nie masz , to wówczas może troszkę ci się nie powiodło w życiu i trzeba brać się do roboty smile!!! I to szybciutko !!!

4

Odp: Nieustawiony facet

Hagen - a jednak z jakiegoś powodu się z nim rozstała. Dobrze byłoby, żebyś wiedział z jakiego i robił dokładnie odwrotnie niż tamten smile Na początek powinno wystarczyć. Jeśli masz nadzieję na poprawę swojej sytuacji finansowej to zamiast dołować się tym, że inni mają więcej zacznij robić coś w kierunku, żebyś też więcej miał. Jeżeli kobiecie imponowała kasa tamtego to małe szanse, że będzie na tyle idealistyczna, żeby kombinować jak związać koniec z końcem, więc na dłuższą metę same uczucia mogą nie wystarczyć. Tym bardziej, że Ty sam będziesz miał zaniżone poczucie wartości z tego powodu.

5

Odp: Nieustawiony facet

Jeśli przyzwyczaiła się do prezentów bez okazji i rozpieszczania to trudn jej będie sie przestawić a raczej jest to nie możliwe.A rodzice nie mogą ci pomóc?

6

Odp: Nieustawiony facet

A ja mysle, ze przy prawdziwej milosci mozna zyc biednie i szczesliwie. Jesli zaspokaja sie podstawowe potrzeby, to sam ukochany czlowiek powinien wystarczyc. Ale to tylko ja ;>

Mozesz zaoferowac jej AZ siebie! Bogactwo duchowe jest wazniejsze niz materialne.

A jak chcesz ja wyczuc, to zrob taki trik: powiedz, ze przez problemy finansowe nie bedzieszs mogl jej kupic zadnego prezentu urodzinowego/na dzien kobiet/Boze Narodzenie/<wstaw dowolna okazje>. I obserwuj jej reakcje wink

Pytanie wprost malo da, bo po pierwsze mzoe sklamac, zeby nie wydac sie materialistka, a po drugie moze sie zle ''orientowac' w swoich uczuciach.

7

Odp: Nieustawiony facet

Czasem rzeczywiście może być to problemem, jednak zła kondycja finansowa często odbija się na związku głównie tuż po ślubie, kiedy trzeba zmierzyć się z rzeczywistością i pierwszymi trudnościami. I niejednokrotnie wówczas największa nawet miłość nie wystarcza. Choć znam i takie pary, których uczucie było na tyle silne, że problemy tylko ich związek umocniły, a kiedy przeszli przez nie pomyślnie to oboje mieli świadomość, że partner sprawdza się w kryzysowych sytuacjach.

Przypuszczam jednak, że Ciebie ta sytuacja jeszcze nie dotyczy (bo nic nie piszesz o takich planach), więc teraz szczególnie mocno skup się na związku, traktuj swoją dziewczynę jak księżniczkę, pokaż jak bardzo ją kochasz, a wtedy już sama myśl o rozstaniu będzie dla niej czymś strasznym i ogromną stratą. Jednocześnie pokaż jej, że jesteś twardym facetem, robisz coś, aby swoją sytuację zmienić, nie stoisz w miejscu, ale starasz się rozwijać, a to wszystko przecież wcześniej czy później musi zaprocentować. Ale nie rób tego tylko dla niej, zrób to głównie dla siebie, bo wówczas nabierzesz większej pewności, że jeśli tylko chcesz to wszystko możesz osiągnąć. I na pewno będzie Ci z tym lepiej, nabierzesz pewności, że zasługujesz na nią cokolwiek by się nie działo. Nie ma bowiem w związku gorszego uczucia ponad własną niepewność i nieważne czy jest ona związana z gorszym wykształceniem, wyglądem, czy pozycją materialną właśnie. Jesteś facetem, a mężczyzna ma zakodowaną  świadomość, że to on powinien zapewnić byt i jest odpowiedzialny za stronę materialną, a kiedy coś w tej kwestii nie wychodzi czuje się jak nieudacznik, popada w kompleksy, a czasem kończy się to jeszcze gorzej.

Ja sama jestem straszną idealistką, miłość i uczucia stawiałam ponad wszystko i choć mój mąż na samym początku naszego małżeństwa zarabiał całkiem nieźle to nasze zobowiązania (np. kupiliśmy mieszkanie na kredyt) nas ogromnie obciążyły, zaraz potem na świat przyszło dziecko, więc nie mając innej możliwości zrezygnowałam z pracy, a to wszystko z kolei wpłynęło na to, że bywały chwile kiedy było nam naprawdę ciężko. Pamiętam jednak, że zawsze czułam się bezpiecznie, bo mój mąż był bardzo odpowiedzialnym człowiekiem i cokolwiek się działo on zawsze wiedział co ma robić. To było wtedy bardzo, bardzo dla mnie ważne. I powiem Ci więcej, nigdy wcześniej nie znałam uczucia braku pieniędzy, gdyż w moim domu nigdy ich nie brakowało, przeciwnie, żyliśmy na wyższym niż moje koleżanki poziomie. A mimo to pieniądze nie  przesłoniły mi mojej miłości.

8

Odp: Nieustawiony facet

Nie można mieć wszystkiego. i nie może być idealnie w związku. macie uczucie i to jest bardzo ważne. jak sam napisałeś - to jej były facet. nie jest z nim. a jest z Tobą wink i jeśli naprawdę Ci zależy... pokaż jej to ...  wink wspólne problemy zbliżają .. więc nie masz co się martwić wink Pozdrawiam. smile

9

Odp: Nieustawiony facet

Hej smile Nie wiem czy Ci poradzę dużo ale postaram się powiedzieć co myślę. Jeśli kobieta Cię kocha to nie powinno mieć to żadnego znaczenia, jednak tak czy siak będziesz miał poczucie tego że gdzieś tam jesteś gorszy, więc może trzeba zacząć działać w tym kierunku? Rozejrzeć się za lepiej płatną pracą? Samemu coś pomyśleć, nawet nie po to żeby zarabiać Bóg wie ile, tylko dla samego spełnienia się. smile Takie moje skromne zdanie.

Pozdrawiam Cię gorąco.

10

Odp: Nieustawiony facet

Piszece że można oferować siebie i to wystarczy a ja wiem że to guzik prawda. Nawet gdyby ludzie nie wiadomo jak się kochali to z braku pieniędzy i tak będą mieć w swoim zwiazku kryzys a aw szczególności gdy jedna z osób nie zaznała nigdy braku pieniędzy w dzisiejszym świecie jeśli nie ma się pieniędzy i urody to można jedynie stać z boku i się przyglądać

11

Odp: Nieustawiony facet

Ehh... Hagen - ile Ty masz lat? A może lepiej, w jakim wieku jesteś? Hm? Nie masz lepszych zajęć? Jest z Tobą, Kocha Cię - gdyby, zależało Jej wyłącznie na pieniądzach - na pewno byś o tym wiedział. Warto wmawiać sobie, że może być inaczej? Powodzenia smile

Jolcia, "guzik prawda" wink Wszystko zależy od kwestii podejścia, wychowania, środowiska, w którym się dana Kobieta wychowywała, zasad, jakimi się kieruje w życiu, doświadczeń życiowych etc.
Nie zapominajmy, że Kobieta, wybierając partnera, bierze pod uwagę dziesiątki różnych cech. Nie wszystkie potrzebują luksusu, aby Kochać smile Poza tym, pieniądze ułatwiają życie, ale nie zapewniają wiecznego szczęścia - czasem, utrudniają mu przyjście smile

Poziomeczka, uwierz, że można mieć wszystko, jeśli tego bardzo pragniemy - potrzebujemy wyłącznie więcej czasu, aby to wszystko dostać. I, może być Idealnie wink

Prawdziwa szczera miłość, jest najcenniejsza smile
Reszta, sama przyjdzie wink

12

Odp: Nieustawiony facet
Antoninaa napisał/a:

Prawdziwa szczera miłość, jest najcenniejsza smile
Reszta, sama przyjdzie wink

w sumie.. najtrafniejsze podsumowanie smile

13

Odp: Nieustawiony facet

Gdyby patrzyła na majątek to by się z Tobą nie związała. To daje do myślenia, że nie jest pustą dziewczyną.

A teraz druga kwestia. Weź się w garść smile Jeśli, żyjesz od pierwszego do pierwszego to coś jest nie tak. W dzisiejszych czasach jest mnóstwo możliwości otwarcia własnego biznesu, albo choćby dorobienia sobie. Nie wiem czym się zajmujesz, jakie masz wykształcenie, co umiesz, ale wykorzystaj wszystkie swoje atuty i bądź dla siebie szefem. Nie ma co marnować czasu o 9 do 17. I nie bój się ryzyka

14

Odp: Nieustawiony facet

Nie jest prawdą, ze nie ma znaczenia ile zarabiasz hagen.
Otóż ma-bo sam siebie oceniasz i postrzegasz jako mniej zaradnego niż x, y, z (piszesz zarówno o ex facecie, jak i swoich kolegach)

Nie brak luksusu może zniszczyć/zatruć Twój związek, ale Twoje niskie poczucie własnej wartości.
Choćbyś zarabiał kokosy, zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej...
przemyśl to...i porozmawiaj ze swoją kobietą:o Twoich i jej oczekiwaniach, o Twojej i jej wizji Waszego związku.

I zadbaj o swój komfort...bo wspomniana samoocena bardzo u Ciebie kuleje-to ma ogromne znaczenie dla tego jak wygladają/będą wyglądać Twoje relacje z dziewczyną/ludzmi/światem-w-ogóle.
Może warto ją jakoś podreperować-i nie mam tu na myśli dodatkowych zer na koncie ...

15

Odp: Nieustawiony facet

Zgadzam się z Pauliną20 smile Uczucia, ciepła i bliskości po prostu nie da się przeliczyć na żadną walutę.
Jeśli ona Cię kocha - a z tego co piszesz wszystko na to wskazuje - to będzie z Tobą na przysłowiowe "dobre i złe" nie dlatego że masz x zer na koncie! Będzie z Tobą, dla Ciebie i przy Tobie bo Cię kocha a Ty kochasz ją..ot niby banał ale to prawda. Napisałeś, że jej ex był dobrze sytuowany - to naprawdę nie ma znaczenia.. Sama niedawno z takim się rozstałam bo nie był w stanie dać mi nic więcej po za tym co dało się kupić.. Co mi po kwiatach, prezentach i wystawnych wyjściach kiedy ja potrzebowałam żeby mnie wspierał w trudnych dla mnie chwilach, wysłuchał czy przytulił..
Jeśli naprawdę nie daje Ci to spokoju - porozmawiaj z nią, jestem przekonana że będzie dla Ciebie wsparciem nie tylko w kwestii rozwiązania tego problemu ale i w każdej innej sytuacji jak np. zmiana pracy jeśli się na to zdecydujesz smile

16

Odp: Nieustawiony facet

Pieniądze to tylko rzecz materialna. Najważniejsze jest uczycie które was łączy. Jeśli naprawdę kocha to nie będzie zwracała uwagi ze nie macie dużo pieniędzy.

17

Odp: Nieustawiony facet

Hmm. Uważam, że pieniądze są ważne. Mam nadzieję, że porady koleżanek forumowiczek w stylu 'uczucie jest najważniejsze, olać pieniądze' nie spowodują, że osiądziesz na laurach i nie będziesz pracował nad polepszeniem swojej sytuacji. Nie wiem, ile masz lat, ale warto, żebyś pamiętał, że pieniądze, może nie najważniejsze, ale potrzebne są.

Wiem, że z braku stabilnej sytuacji finansowej rodzą się kryzysy w związkach. Bo jak można myśleć o miłości, jeśli nie masz co jeść? Wtedy rodzi się obarczanie winą drugiej strony. Wiem to po sobie. Jeśli myślisz poważnie o założeniu rodziny, to zrobki 'ledwo od pierwszego do pierwszego' to za mało.

I to nie jest tak, że przekładam pieniądze nad miłość. Po prostu uważam, że nie należy bagatelizować roli finansów w życiu.

Mój chłopak prawdopodobnie straci pracę w tym tygodniu. Zarabiał sporo, mnie też pomagał, teraz będzie ciężej. Ale mimo to kocham go i zostanę z nim 'choćby był biedny i urwało mu dwie nogi'. Ale to nie zmienia faktu, że oboje zaczynamy szukać pracy i walczyć o poprawę naszej sytuacji.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024