Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Sama wspomniałaś o matce i siostrze niepytana, więc pewnie szef postanowil dopytać tak po koleżeńsku. Jeśli nie chcesz aby twoje rodzinne sprawy wypływały w pracy, to po prostu sama nie zaczynaj takich tematów.
Teraz możesz powiedzieć szefowi jak jest, albo zaznaczyć, że nie chcesz tego tematu rozwijać. Powinien zrozumieć.
Lala0987 napisał/a:Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Sama wspomniałaś o matce i siostrze niepytana, więc pewnie szef postanowil dopytać tak po koleżeńsku. Jeśli nie chcesz aby twoje rodzinne sprawy wypływały w pracy, to po prostu sama nie zaczynaj takich tematów.
Teraz możesz powiedzieć szefowi jak jest, albo zaznaczyć, że nie chcesz tego tematu rozwijać. Powinien zrozumieć.
Nie należy do tych osób które same tak od siebie mówią o sprawach prywatnych. Praktycznie wcale nie zaczynam jakichkolwiek tematów. Głównie służbowo. Sama też go pierwsza nie wypytuje o osobiste rzeczy. zawsze jak pyta czy wszystko ok to mówię że tak i tyle.
Kolejne wcielenie trolla z historią o szefie? Dziwnym zbiegiem okoliczności jak tylko tamten wątek wygasa to po kilku dniach zaczyna się podobny.
Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Taka rada ode mnie w pracy nigdy się nie porusza prywatnych spraw.Nie romansuje z szefem pracownikami.Tyczy się to mężczyzn kobiet.Po pracy owszem ale jak coś wypłynie w firmie to ta osoba ma przerąbane.A kobiety nie stosujecie się do tego w firmie gdzie pracuje pełno takich lolitek co by szefowi ... takie lizuski.Kapują na swoje koleżanki w firmie byle to ona miała lepiej dostała podwyżkę.A Później okazuje się że przespała się z szefem i w ciągu dnia chodzi do niego do biura.A tam wiadomo co ostre pieprzenie a później jak gdyby nic panna wraca do swojego męża czy partnera.Nie nawidzę takich kobiet ..
Lala0987 napisał/a:Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Taka rada ode mnie w pracy nigdy się nie porusza prywatnych spraw.Nie romansuje z szefem pracownikami.Tyczy się to mężczyzn kobiet.Po pracy owszem ale jak coś wypłynie w firmie to ta osoba ma przerąbane.A kobiety nie stosujecie się do tego w firmie gdzie pracuje pełno takich lolitek co by szefowi ... takie lizuski.Kapują na swoje koleżanki w firmie byle to ona miała lepiej dostała podwyżkę.A Później okazuje się że przespała się z szefem i w ciągu dnia chodzi do niego do biura.A tam wiadomo co ostre pieprzenie a później jak gdyby nic panna wraca do swojego męża czy partnera.Nie nawidzę takich kobiet ..
Ten wpis to trochę chyba nad wyraz. Tu nie ma żadnego romansu. Nie chodzi o to. Tylko zapytałam czy to jest ok, że szef może zapytać o rodzinę skoro już dłuższy czas się znamy i pracujemy.
Emil38 napisał/a:Lala0987 napisał/a:Witam serdecznie. Czy szef powinien pytać o prywatne sprawy? Od jakiegoś czasu szef można powiedzieć "na raty" podpytuje o różne rzeczy. Rozumiem, że z pracodawcą trzeba mieć dobre relacje i nie tylko pracą człowiek żyje, ale czy wypada pytać o rodziców? Szef zauważył, że dwa razy wspominałam tylko o siostrze i matce i nigdy o ojcu i zapytał mnie wprost dlaczego tak jest. Czy powinien pytać o coś takiego? Bo w sumie po co mu ta wiadomość do szczęścia.
Taka rada ode mnie w pracy nigdy się nie porusza prywatnych spraw.Nie romansuje z szefem pracownikami.Tyczy się to mężczyzn kobiet.Po pracy owszem ale jak coś wypłynie w firmie to ta osoba ma przerąbane.A kobiety nie stosujecie się do tego w firmie gdzie pracuje pełno takich lolitek co by szefowi ... takie lizuski.Kapują na swoje koleżanki w firmie byle to ona miała lepiej dostała podwyżkę.A Później okazuje się że przespała się z szefem i w ciągu dnia chodzi do niego do biura.A tam wiadomo co ostre pieprzenie a później jak gdyby nic panna wraca do swojego męża czy partnera.Nie nawidzę takich kobiet ..
Ten wpis to trochę chyba nad wyraz. Tu nie ma żadnego romansu. Nie chodzi o to. Tylko zapytałam czy to jest ok, że szef może zapytać o rodzinę skoro już dłuższy czas się znamy i pracujemy.
Tak wiem ale napisałem tak na przyszłość.Generalnie ja w pracy w bliskimi kumplami nie poruszam żadnych prywatnych rzeczy.Z ludźmi poza praca których znam długi czas owszem.A tak patrząc z boku myślę że szef Cię podrywa i dlatego tak wypytuje.
Lala0987 napisał/a:Emil38 napisał/a:Taka rada ode mnie w pracy nigdy się nie porusza prywatnych spraw.Nie romansuje z szefem pracownikami.Tyczy się to mężczyzn kobiet.Po pracy owszem ale jak coś wypłynie w firmie to ta osoba ma przerąbane.A kobiety nie stosujecie się do tego w firmie gdzie pracuje pełno takich lolitek co by szefowi ... takie lizuski.Kapują na swoje koleżanki w firmie byle to ona miała lepiej dostała podwyżkę.A Później okazuje się że przespała się z szefem i w ciągu dnia chodzi do niego do biura.A tam wiadomo co ostre pieprzenie a później jak gdyby nic panna wraca do swojego męża czy partnera.Nie nawidzę takich kobiet ..
Ten wpis to trochę chyba nad wyraz. Tu nie ma żadnego romansu. Nie chodzi o to. Tylko zapytałam czy to jest ok, że szef może zapytać o rodzinę skoro już dłuższy czas się znamy i pracujemy.
Tak wiem ale napisałem tak na przyszłość.Generalnie ja w pracy w bliskimi kumplami nie poruszam żadnych prywatnych rzeczy.Z ludźmi poza praca których znam długi czas owszem.A tak patrząc z boku myślę że szef Cię podrywa i dlatego tak wypytuje.
Raczej nie. Zadałam to pytanie bo trochę zwątpiłam czy dobrze zrobiłam i odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca. Znam go już trochę czasu i potrafi też być chamem, czasami zastanawiam się czy z nim jest wszystko ok. Jak ktoś raz jest chamem a potem jest miły, to na pewno nie świadczy o podrywie. Tu chodzi o coś innego tylko nie wiem o co. Jak odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca to on od razu też od siebie dam powiedział mi parę słów na temat swojego i okazało się że mieliśmy bardzo podobnie.
Emil38 napisał/a:Lala0987 napisał/a:Ten wpis to trochę chyba nad wyraz. Tu nie ma żadnego romansu. Nie chodzi o to. Tylko zapytałam czy to jest ok, że szef może zapytać o rodzinę skoro już dłuższy czas się znamy i pracujemy.
Tak wiem ale napisałem tak na przyszłość.Generalnie ja w pracy w bliskimi kumplami nie poruszam żadnych prywatnych rzeczy.Z ludźmi poza praca których znam długi czas owszem.A tak patrząc z boku myślę że szef Cię podrywa i dlatego tak wypytuje.
Raczej nie. Zadałam to pytanie bo trochę zwątpiłam czy dobrze zrobiłam i odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca. Znam go już trochę czasu i potrafi też być chamem, czasami zastanawiam się czy z nim jest wszystko ok. Jak ktoś raz jest chamem a potem jest miły, to na pewno nie świadczy o podrywie. Tu chodzi o coś innego tylko nie wiem o co. Jak odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca to on od razu też od siebie dam powiedział mi parę słów na temat swojego i okazało się że mieliśmy bardzo podobnie.
To skoro tak myślisz znacie się długo to myślę że wszystko jest w porządku z jego strony z pytaniami i zarówno z Twoje.Najgorsze wiesz to się obwiniać za wszystko bądź naturalna w tej relacji i myślę że wszystko będzie dobrze. Także nie stresuj się i do przodu.Powodzenia i wszystkiego najlepszego dla Ciebie
Lala0987 napisał/a:Emil38 napisał/a:Tak wiem ale napisałem tak na przyszłość.Generalnie ja w pracy w bliskimi kumplami nie poruszam żadnych prywatnych rzeczy.Z ludźmi poza praca których znam długi czas owszem.A tak patrząc z boku myślę że szef Cię podrywa i dlatego tak wypytuje.
Raczej nie. Zadałam to pytanie bo trochę zwątpiłam czy dobrze zrobiłam i odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca. Znam go już trochę czasu i potrafi też być chamem, czasami zastanawiam się czy z nim jest wszystko ok. Jak ktoś raz jest chamem a potem jest miły, to na pewno nie świadczy o podrywie. Tu chodzi o coś innego tylko nie wiem o co. Jak odpowiedziałam na pytanie w sprawie ojca to on od razu też od siebie dam powiedział mi parę słów na temat swojego i okazało się że mieliśmy bardzo podobnie.
To skoro tak myślisz znacie się długo to myślę że wszystko jest w porządku z jego strony z pytaniami i zarówno z Twoje.Najgorsze wiesz to się obwiniać za wszystko bądź naturalna w tej relacji i myślę że wszystko będzie dobrze. Także nie stresuj się i do przodu.Powodzenia i wszystkiego najlepszego dla Ciebie
Dziękuję bardzo