Chciałabym was zapytać o jedną dosyć wkurzająca pomyłkę z którą wiele razy się spotkałam czy to w internecie czy w życiu realnym. Mianowicie chodzi o to że ludzie piszą teksty typu "twoja żona/mąż" w stosunku do byłych żon/męźow. Już nieraz w stosunku do mojego narzeczonego słyszałam wśród znajomych gdy ktoś mówił "twoja żona" zamiast "twoja była żona" i to wcale nie jest jakiś pojedyncze przypadki. Czy u was to wygląda podobnie ?
Chciałabym was zapytać o jedną dosyć wkurzająca pomyłkę z którą wiele razy się spotkałam czy to w internecie czy w życiu realnym. Mianowicie chodzi o to że ludzie piszą teksty typu "twoja żona/mąż" w stosunku do byłych żon/męźow. Już nieraz w stosunku do mojego narzeczonego słyszałam wśród znajomych gdy ktoś mówił "twoja żona" zamiast "twoja była żona" i to wcale nie jest jakiś pojedyncze przypadki. Czy u was to wygląda podobnie ?
Nie, nie spotkalam sie z czyms takim. Mega chamskie, komus sloma z butow wystaje w twoim otoczeniu i chyba chce ci/wam zrobic przykrosc specjalnie.
3 2024-01-03 14:43:00 Ostatnio edytowany przez jea1 (2024-01-03 14:43:22)
jest w temacie taki wkurzajcy aspekt
hitem jest jak piszą np do mojego kuzyna,-twoja//jego tesciowa-- omamie jego dziewczyny
wiedząc jednoczesnie ze zadnego ślubu nie będzie nigdy,oczym kuzyn dosc często ,dobitnie przypomina,po to by uniknac tekstow typ--żona,mąż,,szwagier i nie wiadomo co jeszcze
z ludzmi sie nie dogadasz,,z przyzwyczajenia będa powtarzać swoje takie stałe zwroty i juz; dd
Jak widzisz na forum wszyscy piszą ex, wystarczy, wiadomo o co chodzi.
Nie spotkałam też w realu, żeby ktoś o byłych, mówił jak o żonie czy mężu, może u was taka "tradycja".
hejka01 napisał/a:Chciałabym was zapytać o jedną dosyć wkurzająca pomyłkę z którą wiele razy się spotkałam czy to w internecie czy w życiu realnym. Mianowicie chodzi o to że ludzie piszą teksty typu "twoja żona/mąż" w stosunku do byłych żon/męźow. Już nieraz w stosunku do mojego narzeczonego słyszałam wśród znajomych gdy ktoś mówił "twoja żona" zamiast "twoja była żona" i to wcale nie jest jakiś pojedyncze przypadki. Czy u was to wygląda podobnie ?
Nie, nie spotkalam sie z czyms takim. Mega chamskie, komus sloma z butow wystaje w twoim otoczeniu i chyba chce ci/wam zrobic przykrosc specjalnie.
Ale to nawet nie dotyczy tyle co mojego otoczenia ci ogólnie. Wystarczy przeczytać dowolny temat na internecie odnośnie problemów z byłym partnerem i bez problemu można znalezc zdanie które zaczyna się "Twoja żona/mąż".
Jak widzisz na forum wszyscy piszą ex, wystarczy, wiadomo o co chodzi.
Nie spotkałam też w realu, żeby ktoś o byłych, mówił jak o żonie czy mężu, może u was taka "tradycja".
No a ja się spotkałam i nie sądzę żeby to tylko u mnie była taka "tradycja".
7 2024-01-03 14:47:04 Ostatnio edytowany przez Halina3.1 (2024-01-03 14:47:13)
jest w temacie taki wkurzajcy aspekt
hitem jest jak piszą np do mojego kuzyna,-twoja//jego tesciowa-- omamie jego dziewczyny
wiedząc jednoczesnie ze zadnego ślubu nie będzie nigdy,oczym kuzyn dosc często ,dobitnie przypomina,po to by uniknac tekstow typ--żona,mąż,,szwagier i nie wiadomo co jeszczez ludzmi sie nie dogadasz,,z przyzwyczajenia będa powtarzać swoje takie stałe zwroty i juz; dd
To troche inna sytuacja, powiedziec tsciowa zamiast "mama twojej dziewczyny" jest pewnie ludziom prosciej albo bawi ich granie kuzynowi na nerwach. Jak u autorki ona jest zareczona z facetem, wiec to juz powazny zwiazek a ktos ustawicznie mowi przy niej o jego ex "twoja zona", to strasznie lekcewazace stosunku do ich zwiazku i do niej. Takie wbijanie szpileczek.
Mnie to nie wkurza, bo nikt tak jeszcze sie nie pomylil na szczescie
Do babci mojego "bylego" meza nadal mowie babciu. Z nia jako jedyna z tej rodziny nadal utrzymuje kontakt. Aniol nie kobieta. Ani jej, ani mi nie przyszlo do glowy, aby to przeszkadzalo. Mimo ze on jest w nowym zwiazku. ( z nim kontaktow nie urtzymuje tylko z babcia )
10 2024-01-03 23:51:40 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-03 23:52:49)
Halina3.1 napisał/a:hejka01 napisał/a:Chciałabym was zapytać o jedną dosyć wkurzająca pomyłkę z którą wiele razy się spotkałam czy to w internecie czy w życiu realnym. Mianowicie chodzi o to że ludzie piszą teksty typu "twoja żona/mąż" w stosunku do byłych żon/męźow. Już nieraz w stosunku do mojego narzeczonego słyszałam wśród znajomych gdy ktoś mówił "twoja żona" zamiast "twoja była żona" i to wcale nie jest jakiś pojedyncze przypadki. Czy u was to wygląda podobnie ?
Nie, nie spotkalam sie z czyms takim. Mega chamskie, komus sloma z butow wystaje w twoim otoczeniu i chyba chce ci/wam zrobic przykrosc specjalnie.
Ale to nawet nie dotyczy tyle co mojego otoczenia ci ogólnie. Wystarczy przeczytać dowolny temat na internecie odnośnie problemów z byłym partnerem i bez problemu można znalezc zdanie które zaczyna się "Twoja żona/mąż".
Moze mieli slub koscielny? Wtedy rzeczywiscie pozostaje mezem/zona, bo rozwodow nie ma, chyba ze stwierdzona niewaznosc. My mielismy koscielny, wiec uwazam, ze do babci moge mowic babciu, bo chcoiazby dlatego nadal nia jest xD
Te pomyłki nie wzięły się znikąd. Trzeba zacząć od tego, że pierwsi mylą się byli małżonkowie.
U mnie w pracy była kobieta z którą mąż się rozwiódł bo poznał młodszą .
Opowiadając o nim zawsze mówiła "mój mąż" bo twierdziła, że nadal są małżeństwem gdyż mają ślub kościelny.
Poprawiła jedną z koleżanek, która powiedziała do niej, że spotkała jej byłego męża, że to nie były tylko nadal mąż. Aż do śmierci.
Była bardzo religijna.
13 2024-01-04 12:29:54 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-01-04 12:30:22)
U mnie w pracy była kobieta z którą mąż się rozwiódł bo poznał młodszą .
Opowiadając o nim zawsze mówiła "mój mąż" bo twierdziła, że nadal są małżeństwem gdyż mają ślub kościelny.
Poprawiła jedną z koleżanek, która powiedziała do niej, że spotkała jej byłego męża, że to nie były tylko nadal mąż. Aż do śmierci.
Była bardzo religijna.
To widać nie mogła się pogodzić, że ją zdradził, a słowo mąż nobilituje... i wiarą można się podeprzeć.
GloriaSoul napisał/a:U mnie w pracy była kobieta z którą mąż się rozwiódł bo poznał młodszą .
Opowiadając o nim zawsze mówiła "mój mąż" bo twierdziła, że nadal są małżeństwem gdyż mają ślub kościelny.
Poprawiła jedną z koleżanek, która powiedziała do niej, że spotkała jej byłego męża, że to nie były tylko nadal mąż. Aż do śmierci.
Była bardzo religijna.To widać nie mogła się pogodzić, że ją zdradził, a słowo mąż nobilituje... i wiarą można się podeprzeć.
Była skłonna mu wybaczyć, przyjąć do domu znowu i żyć dalej tak jakby nic się nie stało. Aby być w zgodzie z naukami Kościoła.
wieka napisał/a:GloriaSoul napisał/a:U mnie w pracy była kobieta z którą mąż się rozwiódł bo poznał młodszą .
Opowiadając o nim zawsze mówiła "mój mąż" bo twierdziła, że nadal są małżeństwem gdyż mają ślub kościelny.
Poprawiła jedną z koleżanek, która powiedziała do niej, że spotkała jej byłego męża, że to nie były tylko nadal mąż. Aż do śmierci.
Była bardzo religijna.To widać nie mogła się pogodzić, że ją zdradził, a słowo mąż nobilituje... i wiarą można się podeprzeć.
Była skłonna mu wybaczyć, przyjąć do domu znowu i żyć dalej tak jakby nic się nie stało. Aby być w zgodzie z naukami Kościoła.
Wybaczenie nie oznacza bycia razem. Ja wybaczylam swoim ex zdrady, po czym pokojowo kopnelalam ich w d*** i zyczylam szczescia na nowej drozdze zycia