" Zima przyszła...
Trochę wcześniej wysłała
forpocztę,
kilka garści śniegu, igiełki mrozu,
powiew wiatru z północy
i ku ozdobie białą szadź.
A gdy wszystko było po jej
myśli
nadeszła w asyście swojej
świty!
Na jej powitanie księżyc
zalśnił pełnym blaskiem
długich, zimnych nocy.
A ona jeszcze tylko niebo
rozgwieździ,
blask Wenus wyostrzy
i gotowe...
Jest już zima!"(z netu)
Może o zimie, ale zimą
Marek Dębski
Gdy z zimna tuliłaś się do mnie
Pytałem się siebie milcząco - nieskromnie
Czy los splecie nasze dłonie?
Po czas wieczny - siwe skronie
Na zbyt śmiałych marzeń moich grzechu
Odpowiedzią był cień Twego uśmiechu
I tylko płatki śniegu na Twych włosach
Topniały... jak marzenia o wspólnych losach
Lanolinka lubię takie wiersze.
4 2023-11-30 11:59:16 Ostatnio edytowany przez Gosiawie (2023-11-30 11:59:43)
do nas przyszla wczoraj
pani Zima i..
..i juz jej nima
Zima
Autor: JÓZEF CZECHOWICZ
Pada śnieg, prószy śnieg,
wszędzie go nawiało.
Dachy są już białe,
na ulicach biało.
Strojne w biel, w srebrny puch
latarnie się wdzięczą.
Dziń-dziń-dziń-dziń-dziń-dziń,
dzwonki sanek brzęczą.
Pada śnieg, prószy śnieg,
bielutki jak mleko.
W sklepach gwar, w sklepach ruch:
- Gwiazdka niedaleko!
Jeszcze dzień, jeszcze dwa,
chłopcy i dziewczynki!
Będą stać niby las
na rynku choinki.
6 2023-11-30 13:27:23 Ostatnio edytowany przez Lanolinka (2023-11-30 13:33:50)
Lanolinka lubię takie wiersze.
Więc pisz
Znalezione na forum:
"Pijesz rano gorące mleko
Kożuch, szal, ciepły but na nodze.
A za oknem w śniegu daleko
Wrony boso chodzą po drodze."
7 2023-11-30 17:43:42 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-11-30 17:45:27)
Legat napisał/a:Lanolinka lubię takie wiersze.
Więc pisz
Ok coś napisałem
Miałem sen
A w nim szal
Jak śnieg biały
Oczy łzawiły
Konie do przodu gnały
Obok mnie panienka
W saniach się uśmiecha
Woźnica gdzieś pędzi
Na nic nie zwraca uwagi
Pod nosem nuci pisenkę
Jak pieknie ci w bieli
Wieczorna śnieżyca
A nie wiedzieć czemu
Wszystko wokół świeci
Nic nie może zatrzymać
Tego pędzącego karnawału
Śnieg, mróz i kwiaty
Bukiet panny młodej
Przebudziłem się nagle
Zlany zimnym potem
Dziwny sen miałem
Zimowy
Pewien Legat na forum wiersz o zimie tworzył
Swoje senne mary w zgrabne rymy włozył
Śnił o zimie
I dziewczynie
Której urok mu rymy w środku wiersza spłoszył
Lanolinka gdy śnieg za oknem pruszy
Tworzy rymy w nastrojowej ciszy
Drzewa siwizną lekko oszronione
Jej wiersz o dziewczynie i o mnie
Sen był o moich ukrytych słabościach
A oboje lubimy wiersze o miłości
Ja tylko limerykuję na potrzeby chwili
Podpatrując poetów którzy tak robili
Limeryki
Moskaliki
W przerwach między wierszami chętnie je tworzyli
Aleksandra Dziarczykowska-Kopeć:
Cóż myślisz sobie Zimo
żeś wrócić raczyła,
że się w tobie kochamy?
Czy, że jesteś miła?
Czy lubimy snowboardy
i narty na stoku
oraz słońca promyczki
i wyciąg o zmroku?
Jesteś piękna za oknem
w puchowej sukience
ale przy odśnieżaniu
przemarzły mi ręce.
Seniorko, a można cytaty?
"Slyszysz Koci, jak płatki śniegu uderzają o szyby? Jaki to miły, miękki odgłos! Tak, jakby ktoś dawał oknom buziaki. Jestem ciekawa, czy śnieg jest zakochany w drzewach i polach, skoro całuje je tak delikatnie? A potem, wiesz, okrywa je taką bielutką pierzynką i może mówi im tak: "Uśnijcie, moje kochane, śpijcie, póki nie wróci lato". A kiedy, Kociu, budzą się talem, stroją się całe w zieleń i, gdy tylko zawieje wiatr ruszają do tańca. Och, jak to pięknie wygląda!- Zawołała Alicja.."
Lewis Carroll, Alicja w Krainie Czarów
" Zima"
Niebo błękitniało, niebo owdowiało,
Owdowiały błękit białym śniegiem spadł,
Co się nagle stało, że tak biało, biało,
Pod nogami mymi zaszeleścił świat?
Włożę lisią czapę, przypnę lisi ogon,
Zmylę wszystkie ślady, zmiotę śnieżny kurz,
Pójdę sobie drogą, pójdę bez nikogo
I do ciebie nigdy nie powrócę już.
-Jan Brzechwa
Lanolinka
Dzięki za fajniutki wierszyk,cytaty tez można -oczywiście zapraszam .
Legat
Dzięki -super wierszyk -pozdrawiam i czekam na więcej
"A wiosny nima. Zawsze grudzień.
Nie rozpraszajmy jednak złudzeń”.
Czesław Miłosz, „Traktat moralny”
Wzrokiem otępiałym
Patrzę przez okno
Na śnieżne zaspy
I tak mnie naszło
Na żal wspomnień
Ile czasu przespałem
Głos wewnętrzny jak ogień
Kiedyś szeptał do ucha
Głos którego nie rozumiałem
Łap jej wzrok i jej uśmiech
Oczy które wołają
By czasu nie stracić
Dziś patrzę jak
Płatki śniegu opadają
Każde z nich przeminie
Gdy tylko ziemię dotknie
„jak płatki śniegu nad wulkanem
twe ciche łkania
mój anioł stróż twe łono dla mnie
sam odsłania”
Grzegorz Ciechowski
Na szybach maluje mróz
Srebrzyste i białe kwiaty
Dla biednych i dla bogatych
Mróz kwiaty prosto z nieba zniósł
Za oknem wicher i chłód
Strach myśleć co by też było
Gdyby nam tę naszą miłość
Bóg zmienił w lodowaty lód
- Zbigniew Książek
Zimowy sen
Śnieg na dachach leży i ziewa,
leży, ziewa snieg także na drzewach,
drogach, polach, pagórkach i górach,
Wszystko senny śnieg gęsto otula.
Pod tym śniegiem ukryło się wszystko
i śni o tym, że wiosna już blisko,
bo choć zaczął dopiero się grudzień,
wszystko śni o tej wiośnie, jak ludzie.
Sen zimowy, jak zaspy głęboki,
sen zimowy tak mocny, jak mróz,
przylgnął do nas tak, jak szron do okien,
sen zimowy, że wiosna tuż, tuż.(Parlicki)
Z Leśmiana
"...Lub tam, gdzie żale świata na szczytach się śnieżą,
W tym śniegu, w tym wzbielalym ku zaciszom zgonie
Znaleźć dwie załamane, dwie bez jutra dłonie
I całować, nie wiedząc, do kogo należą..."
Zima zawitała na drogi i pola
Drogowcy powitali ją piaskiem i solą
A ona złośliwie opóźnia na torach kolej
Ludzie do pracy dotrzeć nie mogą
Wzrokiem otępiałym
Patrzę przez okno
Na śnieżne zaspy
I tak mnie naszło
Na żal wspomnień
Ile czasu przespałem
Głos wewnętrzny jak ogień
Kiedyś szeptał do ucha
Głos którego nie rozumiałem
Łap jej wzrok i jej uśmiech
Oczy które wołają
By czasu nie stracić
Dziś patrzę jak
Płatki śniegu opadają
Każde z nich przeminie
Gdy tylko ziemię dotknie
Piszesz na bierzaco czy jakies wyciagniete z szuflady?
Brakuje ci kobiety/milosci?
Zima zawitała na drogi i pola
Drogowcy powitali ją piaskiem i solą
A ona złośliwie opóźnia na torach kolej
Ludzie do pracy dotrzeć nie mogą
U mnie zima zawitala
znow na krotko, dzien lub dwa
dzieciom czasu nic nie dala,
nie cieszyli sie i z balwana
21 2023-12-04 10:26:46 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-12-04 10:27:41)
Piszesz na bierzaco czy jakies wyciagniete z szuflady?
Brakuje ci kobiety/milosci?
Zupełnie niedawno odkryłem w sobie taką zdolność. Niektórzy twierdzą, że korzystam ze sztucznej inteligencji. O dziwo umiem pisać z ludzkich historii. Wykorzystuję najczęściej te opisywane na tym forum, ale nie tylko. Tutaj ostatnio jakiś facet pisał o wewnętrznym głosie, który zachęca go do flirtowania z nieznajomymi dziewczynami. Dołączyłem jeszcze inny wątek, którego teraz już nie znajdę, Wiersz ma być o zimie. No to powstało to co powstało. A mam stety, albo niestety i też to zauważono manierę sentymentalną/melancholijną w wierszach.
Odnośnie wiersza o zimowym śnie to. To trafiłem na wiersz Mickiewicza i na jego podstawie powstał mój wiersz. Także bardziej ze mnie taki kopiarz. Czytam przetrawiam na swoje i jak przyjdzie wena piszę.
22 2023-12-04 15:42:58 Ostatnio edytowany przez Lanolinka (2023-12-04 15:43:25)
Ze Staffa
,,W mój park, ubielon śnieżnym zimy kwieciem,
Przyjdziesz wśród ciszy nocy księżycowej
I wtedy z wielkich płatów śniegu spleciem
Wieńce na nasze zamyślone głowy;
A gdy mi duszę miłością wzbogacisz,
Pójdziemy błądzić gdzieś wśród sennych zacisz,
Gdzieś w oszronione srebrzyście zatoki,
Gdzie w lodach płoną tęczowe światełka,
Gdzie sercem spokój owłada głęboki,
Gdzie dusza nigdy płaczem smutku nie łka..."
23 2023-12-05 10:43:38 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-12-05 10:46:19)
Zapach zimy
W powietrzu się unosi
To zapach węglowy
I palonych śmieci
Od mrozu marzną uszy
A w modzie nadal kopciuchy
Wiatraki brzydzą wygląd
Nadziei na polepszenie znikąd
Kłócą się politycy niemili
Przecież to oni nic nie zrobili
NADEJDZIE PORA ŚNIEŻNYCH CZARÓW K. J. Węgrzyna
Nadejdzie znowu w górach zima
I poubiera świerki w czapy
I będą stały otulone
Dmuchając w przemarznięte łapy
Będą się szeptem naradzały
Bo jest to już ich zwyczaj taki
Jak pomóc ptakom i zwierzynie
Gdy śnieg zasypie leśne szlaki
Nadejdzie pora śnieżnych czarów
Po drogach będzie chodził mróz
W skrzypiących butach w srebrnym szalu
"Białe szaleństwo" będzie niósł
Legat Lanolinka
Fajniutkie te krótkie Wasze wierszyki -ja nie jestem taka zdolna
Seniorko, dla Ciebie
Byla sobie raz Seniorka co lubiła wiersze
Ćwierkaly jej wierszem wróble, rymowały świerszcze
Siedmiowersowe strofy
Układały koty
Upychała je po kieszeniach i prosiła o jeszcze
A teraz Oriana Fallaci
,,Zima jest porą roku dla bogatych. Jeżeli jesteś bogaty, chłód dla ciebie to igraszka, kupujesz sobie futro, płacisz za ogrzewanie, jedziesz na narty. Ale jeżeli jesteś biedny, chłód staje się przekleństwem, a ty potrafisz wręcz znienawidzić ten biały krajobraz pod śniegiem."
29 2023-12-06 19:05:06 Ostatnio edytowany przez Lanolinka (2023-12-06 19:05:59)
Seniorko
b.lubię poezję i podziwiam te osoby co mają talent .
Czyje wiersze lubisz najbardziej? Masz jakiś ulubionych poetów lub ulubiony wiersz?
Lubisz Henryka Zbierzchowskiego?
To jego:
Gdybym miał sanie i dwa białe konie
I uprząż całą wybitą dzwonkami,
Tobym w poranek, gdy świat w słońcu tonie,
Śniegi się iskrzą wokół brylantami,
A mgły różowe snują się po niebie,
Hucznie i dzwonnie przyjechał po ciebie.
Jabym otulił twoje nóżki małe
Miękkością koców i ciepłem baranic
I gnałbym z tobą hen na pola białe,
Gdzie bezmiar śniegu ciągnie się bez granic
I gdzie na drzewach, zadumanych ciszą,
Okiście śnieżne nieruchomo wiszą.
Wokół nas śniegów bajka brylantowa
I niebo, które do ziemi się chyli —
Jabym do ciebie nie rzekł ani słowa,
Bo słowa piękność okłamują chwili,
Ale bym rączkę twą pod futrem ścisnął
I na twych oczach oczyma zawisnął.
A po powrocie, gdy zamilkną dzwonki
I bat przed domem raz ostatni strzeli,
Tobym wydobył cię z futer osłonki
Tak jak dobywał dziad mój karabeli
I słowo „kocham“ na wargach zakrzepłe
Jabym wcałował w twoje usta ciepłe.
,,Brnąc powoli przez zaspy, odkrył z przyjemnością, że spośród wszystkich sposobów odzyskania spokoju ducha, jakich ostatnio poszukiwał, bezszelestnie padający śnieg jest najelegantszy i najskuteczniejszy."
~Mark Helprin
"Grudniowy poranek"
____________________
Grudniowy poranek zniknął w szarych chmurach,
czerwień kalin ledwo spod śniegu widoczna,
białe płatki krążą, jak ogromne pióra,
kwietny pejzaż wyrósł na zmarzniętych oknach.
W zamglonym powietrzu mknie lekka zadymka,
mróz przysiadł i czeka na swoje spełnienie,
krople z dachu zamknął w kryształowy pryzmat,
deszczowe staccato już tylko wspomnieniem.
Słońca ani śladu, zimny wicher gwiżdże,
a ja, ciepłolubna, ciągle marznę w dłonie,
zanim przyjdą na świat wiosenne odwilże,
w twoich ciepłych słowach jak w puchu utonę.
Autor: Ewa Pilipczuk
"Pod śniegiem świat pochylony,
siwieje mrozu brew,
to pora zmierzchów czerwonych,
to pora czarnych drzew”
Agnieszka Osiecka, „Jeszcze zima”
Zima odchodziła kroplami
Z drzew i z dachów
Stawały się kałużami
Łez nikomu niepotrzebnych
Wiatr załkał zasmucony
Nucąc pożegnalną melodię
Ale zima mówi do mnie
To tylko chwilowa odwilż
Ja tu jeszcze wrócę
Mrozem o sobie przypomnę
Mariusz Parlicki:
biczem wiatru po twarzy dostaję co rano
mróz za gardło mnie chwyta
śnieg maskuje drogi
i miecz połyskuje – ten sopel złowrogi
zawieszony nad głową
na głowę mą czyha
https://youtu.be/MjyLmHlyFrM?si=W4VuGbNpP2MyLCDB
Dla odmiany zima w piosence
"Co lubi grudzień...?"
"Co lubi grudzień...?"
Kocha spotkania, świętowanie
i na św. Mikołaja oczekiwanie.
Kolędom wtóruje, opłatek łamie,
gdy wigilijna kolacja nastanie...
W dzień białe tło miesiąc lubi,
a nocą złotem patrzy na ludzi.
Dżdżu kropelki i płatki śniegu,
wtapia w szarość końca roku...
Cicho z uśmiechem odchodzi,
nim zimą Nowy Rok pozdrowi.
Zapachem świerku się raduje,
a żegnając się - miło dziękuje.
,,W oknie światło na firance
Świergotliwy mróz
Dzwoni jak łyżeczka w szklance
Jadący gdzieś wóz”.
Mieczysława Buczkówna, „Wieczór zimowy”
39 2023-12-18 09:39:28 Ostatnio edytowany przez Seniorka 23 (2023-12-18 09:41:59)
zdarzają się dni takie
a zwłaszcza przed świętami
kiedy widzisz jak ludzie
gonią jakby ścigani
.
chęcią by więcej kupić
zdobyć coś gdzieś w promocji
przedrzeć przez zgiełk i hałas
ominąć żywe potoki
.
a obok może blisko
cisza chodzi i śpiewa
głaszcze powietrze trawy
i napotkane drzewa
.
światło otwiera dłonie
jakby chciało nas natchnąć
do olśnień przeżywania
tego co właśnie warto
.
doświadczyć doznać dotknąć
obudzić wiarę w sobie
do cudu narodzenia
i przyjąć Boga godnie
.
w oczy patrząc z miłością
najbliższym skończyć spory
przebaczyć krzywdy dawne
i za swoje przeprosić
.
Autor: Maryla Polak
..zamieszkać można nawet w lawinie
w spadającym śniegu szukać szczęścia...
Łukasz Kamiński
Stoi bałwan koło płotka
kto go spotka śmieje się
bo wąsiki ma z patyków
a z kamyków pięć guzików
w obu rękach miotły dwie,
Zamiast czapki miska wielka
z kartofelka piękny nos
wróble skaczą i ćwierkają
Burek szczeka, zmyka zając
bo się dzieci śmieją w głos.
Stoi bałwan koło płotka
kto go spotka śmieje się
bo wąsiki ma z patyków
a z kamyków pięć guzików
w obu rękach miotły dwie,
Zamiast czapki miska wielka
z kartofelka piękny nos
wróble skaczą i ćwierkają
Burek szczeka, zmyka zając
bo się dzieci śmieją w głos.
Nawet Ty masz talent poetycki
GloriaSoul napisał/a:Stoi bałwan koło płotka
kto go spotka śmieje się
bo wąsiki ma z patyków
a z kamyków pięć guzików
w obu rękach miotły dwie,
Zamiast czapki miska wielka
z kartofelka piękny nos
wróble skaczą i ćwierkają
Burek szczeka, zmyka zając
bo się dzieci śmieją w głos.Nawet Ty masz talent poetycki
To nie ja wymyśliłam. To tekst piosenki dla dzieci, którą pamiętam ze szkoły
JuliaUK33 napisał/a:GloriaSoul napisał/a:Stoi bałwan koło płotka
kto go spotka śmieje się
bo wąsiki ma z patyków
a z kamyków pięć guzików
w obu rękach miotły dwie,
Zamiast czapki miska wielka
z kartofelka piękny nos
wróble skaczą i ćwierkają
Burek szczeka, zmyka zając
bo się dzieci śmieją w głos.Nawet Ty masz talent poetycki
To nie ja wymyśliłam. To tekst piosenki dla dzieci, którą pamiętam ze szkoły
Ja zadnych piosenek nie pamietam ze szkoly
"W styczniu"
________________
Niebo zaciągnięte w burawej zasłonie,
rok leniwie brodzi w półśpiących kałużach;
z gęstych mgieł o świcie wstaje blady promień,
szron gawronie pióra srebrem umorusał.
Kwiatom sen o wiośnie jeszcze się nie marzy,
pusta ławka w parku ze znudzenia ziewa;
nokturnów nie zagra księżyc zakochanym,
stara furtka skrzypi w zimowych zaśpiewach.
Przyleciały gile czerwone, jak jabłka,
siadły na gałęziach, skubią jarzębinę.
Tyle dni przed nami w szalikach i czapkach
… nie zmarznę, bo w każdym słyszę twoje imię.
Autor : Ewa Pilipczuk