Emerytura teściowej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 46 ]

1 Ostatnio edytowany przez Rurka_z_kremem (2023-09-13 00:13:52)

Temat: Emerytura teściowej

Witam, chciałabym zapytać co myślicie o takiej sytuacji. Moja teściowa jest po rozwodzie, mieszka sama w mieszkaniu w bloku. Nie leczy się na nic przewlekle ale jest otyła przez co szybko się męczy itd. W tym roku przechodzi na emeryturę. Od ponad 20 lat pracuje w prywatnej firmie gdzie zgodziła się mieć na umowie najniższą krajową a do ręki dostawała więcej pieniędzy. Okazuje się, że będzie miała bardzo niską emeryturę, ok 1500 zł. Siostry mojego męża wymyśliły, że one i mój mąż będą co miesiąc mamie przelewać po 500 zł każdy. Mój mąż zgodził się na to i tu powstał konflikt. Oczywiste jest, że nie da się za to żyć, ale teściowa świadomie doprowadziła do takiej sytuacji a po drugie mogła by po prostu iść do pracy. Praca podobno nie wchodzi w grę bo teściowa chce już odpocząć. Chętnie poznam opinię innych, czy faktycznie jestem taką chytrą babą

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Emerytura teściowej

No i wlasnie dlatego nie pojde do roboty na etat jak niewolnik, by miec pozniej ochlapy emerytalne... a niewiem jakim cudem otyla tesciowa na nic nie choruje,przeciez otyli ludzie maja mase chorob... to ile lat tesciowa przepracowala?

3

Odp: Emerytura teściowej

Pracowała od 20 roku życia z przerwami na dzieci i wyjazdy za granicę w latach 90 gdzie pracowała na czarno.

4

Odp: Emerytura teściowej
JuliaUK33 napisał/a:

No i wlasnie dlatego nie pojde do roboty na etat jak niewolnik, by miec pozniej ochlapy emerytalne... a niewiem jakim cudem otyla tesciowa na nic nie choruje,przeciez otyli ludzie maja mase chorob... to ile lat tesciowa przepracowala?

Julcia, słoneczko, a umiesz czytać? Przeczytałaś temat?
Na papjerze zarabiała najniższą krajową, a resztę dostawała do ręki. Z najniższej krajowej odprowadzała podatki, więc i emeryturę ma najniższą.

@Autorko, ja bym pocisnęła teściowej, że skoro tyle czasu dostawała kasę pod stołem, to i na emeryturę powinna odłożyć.

Ale wiadomo, że pomóc jej trzeba. Dzieci mają taki obowiązek czy Ci się to podoba czy nie.

5

Odp: Emerytura teściowej
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No i wlasnie dlatego nie pojde do roboty na etat jak niewolnik, by miec pozniej ochlapy emerytalne... a niewiem jakim cudem otyla tesciowa na nic nie choruje,przeciez otyli ludzie maja mase chorob... to ile lat tesciowa przepracowala?

Julcia, słoneczko, a umiesz czytać? Przeczytałaś temat?
Na papjerze zarabiała najniższą krajową, a resztę dostawała do ręki. Z najniższej krajowej odprowadzała podatki, więc i emeryturę ma najniższą.

@Autorko, ja bym pocisnęła teściowej, że skoro tyle czasu dostawała kasę pod stołem, to i na emeryturę powinna odłożyć.

Ale wiadomo, że pomóc jej trzeba. Dzieci mają taki obowiązek czy Ci się to podoba czy nie.

Moze musiala wydac na inne potrzebne rzeczy te pieniadze co wczesniej dostawala i nie miala jak odlozyc. Zreszta ja sie nie znam tak dobrze na emeryturach

6

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Pracowała od 20 roku życia z przerwami na dzieci i wyjazdy za granicę w latach 90 gdzie pracowała na czarno.

Boze 20 lat roboty

7

Odp: Emerytura teściowej
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No i wlasnie dlatego nie pojde do roboty na etat jak niewolnik, by miec pozniej ochlapy emerytalne... a niewiem jakim cudem otyla tesciowa na nic nie choruje,przeciez otyli ludzie maja mase chorob... to ile lat tesciowa przepracowala?

Julcia, słoneczko, a umiesz czytać? Przeczytałaś temat?
Na papjerze zarabiała najniższą krajową, a resztę dostawała do ręki. Z najniższej krajowej odprowadzała podatki, więc i emeryturę ma najniższą.

@Autorko, ja bym pocisnęła teściowej, że skoro tyle czasu dostawała kasę pod stołem, to i na emeryturę powinna odłożyć.

Ale wiadomo, że pomóc jej trzeba. Dzieci mają taki obowiązek czy Ci się to podoba czy nie.

Moze musiala wydac na inne potrzebne rzeczy te pieniadze co wczesniej dostawala i nie miala jak odlozyc. Zreszta ja sie nie znam tak dobrze na emeryturach

No właśnie. Nie znasz się.

8

Odp: Emerytura teściowej
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Julcia, słoneczko, a umiesz czytać? Przeczytałaś temat?
Na papjerze zarabiała najniższą krajową, a resztę dostawała do ręki. Z najniższej krajowej odprowadzała podatki, więc i emeryturę ma najniższą.

@Autorko, ja bym pocisnęła teściowej, że skoro tyle czasu dostawała kasę pod stołem, to i na emeryturę powinna odłożyć.

Ale wiadomo, że pomóc jej trzeba. Dzieci mają taki obowiązek czy Ci się to podoba czy nie.

Moze musiala wydac na inne potrzebne rzeczy te pieniadze co wczesniej dostawala i nie miala jak odlozyc. Zreszta ja sie nie znam tak dobrze na emeryturach

No właśnie. Nie znasz się.

Jak bede miec swoja dzialalnosc to sama odloze kase na stare lata

9

Odp: Emerytura teściowej
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Moze musiala wydac na inne potrzebne rzeczy te pieniadze co wczesniej dostawala i nie miala jak odlozyc. Zreszta ja sie nie znam tak dobrze na emeryturach

No właśnie. Nie znasz się.

Jak bede miec swoja dzialalnosc to sama odloze kase na stare lata

Nie odłożysz, ale możesz żyć złudzeniami big_smile

10

Odp: Emerytura teściowej
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No właśnie. Nie znasz się.

Jak bede miec swoja dzialalnosc to sama odloze kase na stare lata

Nie odłożysz, ale możesz żyć złudzeniami big_smile

Odloze na 100%

11 Ostatnio edytowany przez Rurka_z_kremem (2023-09-13 00:46:32)

Odp: Emerytura teściowej

Lady Loka zgodzę się, że trzeba pomóc jeśli ktoś jest chory i nie może pracować, ale sama mam w pracy kilka koleżanek które dorabiają będąc emerytkami, mężczyźni muszą pracować do 65 roku życia i nikogo nie interesuje czy mają siłę czy nie, poza tym teściowa sama doprowadziła do takiej sytuacji

12

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Lady Loka zgodzę się, że trzeba pomóc jeśli ktoś jest chory i nie może pracować, ale sama mam w pracy kilka koleżanek które dorabiają będąc emerytkami, mężczyźni muszą pracować do 65 roku życia i nikogo nie interesuje czy mają siłę czy nie

Tak najlepiej harowac przez 50 lat zycia,a na starosc choroby i cierpienie i zeganamy do piachu. Czy na tym polega zycie, by od 20 roku zycia,a moze nawet wczesniej zapieprzac a pozniej nawet emerytura nie cieszy bo czlowiek schorowany od pracy fizycznej albo psychicznie wykonczony of pracy biurowej/umyslowej

13

Odp: Emerytura teściowej

Julia, ile masz lat bo nie wiem czy jest sens produkować się z odpowiedzią

14

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Lady Loka zgodzę się, że trzeba pomóc jeśli ktoś jest chory i nie może pracować, ale sama mam w pracy kilka koleżanek które dorabiają będąc emerytkami, mężczyźni muszą pracować do 65 roku życia i nikogo nie interesuje czy mają siłę czy nie, poza tym teściowa sama doprowadziła do takiej sytuacji

No i co z tego, że Twoje koleżanki dorabiają? Teściowa ma prawo powiedzieć normalnie, że dorabiać nie chce i guzik jej zrobicie. Równie dobrze może podać dzieci o alimenty i też jej będziecie płacić.

No doprowadziła do tego sama, ale co z tego? Efekt jest taki, że trzeba jej pomóc.

15

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Julia, ile masz lat bo nie wiem czy jest sens produkować się z odpowiedzią

Napewno wiecej mam lat niz ty

16

Odp: Emerytura teściowej
Lady Loka napisał/a:
Rurka_z_kremem napisał/a:

Lady Loka zgodzę się, że trzeba pomóc jeśli ktoś jest chory i nie może pracować, ale sama mam w pracy kilka koleżanek które dorabiają będąc emerytkami, mężczyźni muszą pracować do 65 roku życia i nikogo nie interesuje czy mają siłę czy nie, poza tym teściowa sama doprowadziła do takiej sytuacji

No i co z tego, że Twoje koleżanki dorabiają? Teściowa ma prawo powiedzieć normalnie, że dorabiać nie chce i guzik jej zrobicie. Równie dobrze może podać dzieci o alimenty i też jej będziecie płacić.

No doprowadziła do tego sama, ale co z tego? Efekt jest taki, że trzeba jej pomóc.

Dokladnie nikt na emeryturze nie powinien byc zmuszany dorabiac

17 Ostatnio edytowany przez Rurka_z_kremem (2023-09-13 01:05:13)

Odp: Emerytura teściowej

Kobieta od 20 lat świadomie oszukiwała ZUS i płaciła składki dużo niższe niż powinna i nagle szok i niedowierzanie, że ma najniższą emeryturę, a teraz między innymi ja być może kilkadziesiąt lat mam pracować na jej utrzymanie, dzięki za zrozumienie, jestem jednak chytrą babą

18

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Kobieta od 20 lat świadomie oszukiwała ZUS i płaciła składki dużo niższe niż powinna i nagle szok i niedowierzanie, że ma najniższą emeryturę, a teraz między innymi ja być może kilkadziesiąt lat mam pracować na jej utrzymanie, dzieci za zrozumienie, jestem jednak chytrą babą

No to jej to powiedz. Powodzenia tongue

Ale finalnie i tak dzieci mają obowiązek jej pomóc.

19

Odp: Emerytura teściowej
Lady Loka napisał/a:
Rurka_z_kremem napisał/a:

Kobieta od 20 lat świadomie oszukiwała ZUS i płaciła składki dużo niższe niż powinna i nagle szok i niedowierzanie, że ma najniższą emeryturę, a teraz między innymi ja być może kilkadziesiąt lat mam pracować na jej utrzymanie, dzieci za zrozumienie, jestem jednak chytrą babą

No to jej to powiedz. Powodzenia tongue

Ale finalnie i tak dzieci mają obowiązek jej pomóc.

Tak dokladnie, takie jest prawo

20

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Kobieta od 20 lat świadomie oszukiwała ZUS i płaciła składki dużo niższe niż powinna i nagle szok i niedowierzanie, że ma najniższą emeryturę, a teraz między innymi ja być może kilkadziesiąt lat mam pracować na jej utrzymanie, dzięki za zrozumienie, jestem jednak chytrą babą

Nie ty-tylko twoj maz z wlasnej wyplaty,bo on ma obowiazek prawny pomoc matce, a nie ty tesciowej. I widzisz ten ktory pomaga(czyli twoj maz) nie ma nic przeciwko, a ty zapewne zlotowki nie wylozyas a drzesz sie jakbys tesciowej pol wyplaty przelala.

21

Odp: Emerytura teściowej

Gdzie ja się drę? Mamy jedno konto i wspólne pieniądze. Julia wyjdź już stąd bo nie interesuje mnie twoje zdanie.

22

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Gdzie ja się drę? Mamy jedno konto i wspólne pieniądze. Julia wyjdź już stąd bo nie interesuje mnie twoje zdanie.

A co mnie to interesuje, co ciebie interesuje. To mozecie miec wspolne pieniadze, ale maz przeznacza te ze swojej wyplaty, a ty jezeli pracujesz to masz 100% swojej wyplaty nietknietej dla tesciowej

23

Odp: Emerytura teściowej

Widzę, że nie rozumiesz co to znaczy wspólne pieniądze

24

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Widzę, że nie rozumiesz co to znaczy wspólne pieniądze

Wiem co to znaczy wspolne.  Ty zarabiasz,maz zarabia i wasze wyplaty wplywaja na jedno konto. Tylko,ze obowiazek pomocy tesciowej prawny ma tylko maz NIE ty. Wiec twoja wyplata zostaje nietknieta dla tesciowej

25

Odp: Emerytura teściowej
JuliaUK33 napisał/a:
Rurka_z_kremem napisał/a:

Widzę, że nie rozumiesz co to znaczy wspólne pieniądze

Wiem co to znaczy wspolne.  Ty zarabiasz,maz zarabia i wasze wyplaty wplywaja na jedno konto. Tylko,ze obowiazek pomocy tesciowej prawny ma tylko maz NIE ty. Wiec twoja wyplata zostaje nietknieta dla tesciowej

Julcia, jak są WSPÓLNE pieniądze, to ludzie nie liczą z czyjej wypłaty idą rachunki, z czyjej chleb, a z czyjej kasa dla teściowej.

@Autorko ja mam jeszcze jeden pomysł. Ja bym zasugerowała, żeby nie dawać teściowej kasy do ręki, a np. pokryć rachunki. Albo zrobić zakupy. Wykupić leki. W sensie wolałabym opłacić konkretną rzecz zamiast tak po prostu zrobić przelew.

Jeżeli opłacicie jej rachunki i ewentualnie leki, to te 1500zł spokojnie powinno jej wystarczyć.

Można zawsze dogadać się z rodzeństwem, może ktoś przejmie potem mieszkanie teściowej, a teraz przejmie więcej kosztów, skoro potem dostanie mieszkanie?

26

Odp: Emerytura teściowej

Zapewne teściowa pomagała swoim dzieciom i naprawdę bardzo ładny gest z ich strony ,aby obecnie właśnie pomóc matce w Jej obecnej sytucji materialnej.

27 Ostatnio edytowany przez Rurka_z_kremem (2023-09-13 01:55:56)

Odp: Emerytura teściowej

Jestem zaskoczona pełnym zrozumieniem dla mojej mówiąc delikatnie lekkomyślnej teściowej

28 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-09-13 02:03:31)

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Julia rozmowa z tobą to jak kopanie się z koniem lol

Ona tak zawsze. Nie zna się, ale najwięcej ma do powiedzenia.

Jestem przekonana, że teściowa z pieniędzy, które dostawała pod stołem zapewniała swoim dzieciom lepsze warunki do życia. Emerytury w Polsce z zasady są niskie i nijak się mają do odprowadzanych składek. Ciebie to może wkurzać, naprawdę to rozumiem, ale mąż i siostry poczuwają się do pomocy matce, która jak by nie było, jest bardzo bliską im osobą.

Dopiszę jeszcze, że w naszych realiach to nie było wcale takie lekkomyślne, szkoda tylko, że teściowa nie zabezpieczyła się w jakiś inny sposób. Przecież to było z góry wiadome, że jej emerytura będzie niska.
A co jest z teściem? On nie ma swojej? A jeśli nie żyje, to ona nie może przejąć emerytury po mężu?

29 Ostatnio edytowany przez Rurka_z_kremem (2023-09-13 11:10:08)

Odp: Emerytura teściowej

Z teściem to osobna historia, wiele lat temu porzucił rodzinę, kto wie co będzie z nim na starość, jeszcze nie jest emerytem

30

Odp: Emerytura teściowej
Seniorka 23 napisał/a:

Zapewne teściowa pomagała swoim dzieciom i naprawdę bardzo ładny gest z ich strony ,aby obecnie właśnie pomóc matce w Jej obecnej sytucji materialnej.

Mieszkamy daleko i teściowa nam nigdy w żaden sposób nie pomagała

31 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-09-13 08:25:15)

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Witam, chciałabym zapytać co myślicie o takiej sytuacji. Moja teściowa jest po rozwodzie, mieszka sama w mieszkaniu w bloku. Nie leczy się na nic przewlekle ale jest otyła przez co szybko się męczy itd. W tym roku przechodzi na emeryturę. Od ponad 20 lat pracuje w prywatnej firmie gdzie zgodziła się mieć na umowie najniższą krajową a do ręki dostawała więcej pieniędzy. Okazuje się, że będzie miała bardzo niską emeryturę, ok 1500 zł. Siostry mojego męża wymyśliły, że one i mój mąż będą co miesiąc mamie przelewać po 500 zł każdy. Mój mąż zgodził się na to i tu powstał konflikt. Oczywiste jest, że nie da się za to żyć, ale teściowa świadomie doprowadziła do takiej sytuacji a po drugie mogła by po prostu iść do pracy. Praca podobno nie wchodzi w grę bo teściowa chce już odpocząć. Chętnie poznam opinię innych, czy faktycznie jestem taką chytrą babą

Uważam, że teściowa powinna wreszcie zacząć się leczyć z powodu otyłości, jeśli naprawdę jest to dla niej problem.
Co do przelewów to ładny gest, z tym, że  pomyślałabym, że teściowej bardziej przydałaby z czasem konkretna pomoc. A ty, autorko miałabyś poczucie, że te pieniądze nie przepadły w nicości.

Edytuję. Nie jesteś chytrą babą tylko myślisz racjonalnie:)

32

Odp: Emerytura teściowej

Można sobie zaprzeczać, ale dzieci to inwestycja na starość czy nam się to podoba czy nie lol

33

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Można sobie zaprzeczać, ale dzieci to inwestycja na starość czy nam się to podoba czy nie lol

A inwestycja jak to inwestycja - powinna się zwrócić big_smile.

34

Odp: Emerytura teściowej

Ta teściowa, to jest przykład rodzica, który niszczy życie swoim dzieciom i wnuką.
Swoją  lekkomyślnością i lenistwem.
Polskie prawo rodzinne to jest materiał, na przynajmniej kilka horrorów i dramatów.
Teraz będzie pasożytować na swoich dzieciach, az do śmierci, że tez takie osoby grama przyzwoitości i honoru nie mają.
Prawo powinno zobowiązywać tylko do alimentów na dzieci, bo one sie na świat nie pchają.
Cała reszta: na rodzeństwo/rodziców/dziadków/wnuków i szatan raczy wiedzieć na kogo jeszcze sobie sad przydzieli, nie powinny istnieć.

Tak, to prawa, sad może twojego męża zobowiązać do alimentów, ale tylko w tedy, gdy jego matka udowodni, że znajduje sie w niedostatku, i nie może pracować.
Jeżeli ma jakieś odłożone pieniądze na koncie, i może dalej pracować, to o tych alimentach może zapomnieć.

Chce ci droga autorko uświadomić, że to mzoe być dopiero początek  kłopotów.
Gdy jego matka z powodu otyłości/starości nie będzie mogla samodzielnie egzystować, to albo ją weźmiecie do siebie i będziecie sie ja opiekować, albo trafi do dpsu, i opieka społeczna zostawi wam 1550 zł na osobę w rodzinie, resztę zabierze.
A przypominam że jest jeszcze ojciec, który może podzielić ten los.

35

Odp: Emerytura teściowej

A teściowa ma już obliczoną emeryturę?
Pewne jest to 1500zł.
Bo teraz za wychowanie dzieci, 6 lat jak dobrze pamiętam liczy się do obliczenia kapitału początkowego, chyba, że nie dostarczyła do zus aktów urodzenia dzieci, dlatego pytam.

36 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-09-14 17:01:52)

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

Witam, chciałabym zapytać co myślicie o takiej sytuacji. Moja teściowa jest po rozwodzie, mieszka sama w mieszkaniu w bloku. Nie leczy się na nic przewlekle ale jest otyła przez co szybko się męczy itd. W tym roku przechodzi na emeryturę. Od ponad 20 lat pracuje w prywatnej firmie gdzie zgodziła się mieć na umowie najniższą krajową a do ręki dostawała więcej pieniędzy. Okazuje się, że będzie miała bardzo niską emeryturę, ok 1500 zł. Siostry mojego męża wymyśliły, że one i mój mąż będą co miesiąc mamie przelewać po 500 zł każdy. Mój mąż zgodził się na to i tu powstał konflikt. Oczywiste jest, że nie da się za to żyć, ale teściowa świadomie doprowadziła do takiej sytuacji a po drugie mogła by po prostu iść do pracy. Praca podobno nie wchodzi w grę bo teściowa chce już odpocząć. Chętnie poznam opinię innych, czy faktycznie jestem taką chytrą babą

Próbuję zrozumieć w czym konkretnie tkwi problem.
Bo 5 stówek wydaje mi się niewielkim kosztem, żeby teściowa po prostu nie przymierała głodem, jak popłaci rachunki.
Czy to jest dla Ciebie zbyt wysoka kwota?
Czy dla zasady, nie zgadzasz się łożyć z rodzinnych finansów na utrzymanie teściowej, bo każdy odpowiada za siebie?
Czy czujesz, że to niesprawiedliwe, że z powodu braku wyobraźni Twojej teściowej, jak finalnie skończy się na emeryturze zaniżanie zarobków do ozusowania, to teraz Twoja rodzina poniesie tego konsekwencje?

37

Odp: Emerytura teściowej
MagdaLena1111 napisał/a:
Rurka_z_kremem napisał/a:

Witam, chciałabym zapytać co myślicie o takiej sytuacji. Moja teściowa jest po rozwodzie, mieszka sama w mieszkaniu w bloku. Nie leczy się na nic przewlekle ale jest otyła przez co szybko się męczy itd. W tym roku przechodzi na emeryturę. Od ponad 20 lat pracuje w prywatnej firmie gdzie zgodziła się mieć na umowie najniższą krajową a do ręki dostawała więcej pieniędzy. Okazuje się, że będzie miała bardzo niską emeryturę, ok 1500 zł. Siostry mojego męża wymyśliły, że one i mój mąż będą co miesiąc mamie przelewać po 500 zł każdy. Mój mąż zgodził się na to i tu powstał konflikt. Oczywiste jest, że nie da się za to żyć, ale teściowa świadomie doprowadziła do takiej sytuacji a po drugie mogła by po prostu iść do pracy. Praca podobno nie wchodzi w grę bo teściowa chce już odpocząć. Chętnie poznam opinię innych, czy faktycznie jestem taką chytrą babą

Próbuję zrozumieć w czym konkretnie tkwi problem.
Bo 5 stówek wydaje mi się niewielkim kosztem, żeby teściowa po prostu nie przymierała głodem, jak popłaci rachunki.
Czy to jest dla Ciebie zbyt wysoka kwota?
Czy dla zasady, nie zgadzasz się łożyć z rodzinnych finansów na utrzymanie teściowej, bo każdy odpowiada za siebie?
Czy czujesz, że to niesprawiedliwe, że z powodu braku wyobraźni Twojej teściowej, jak finalnie skończy się na emeryturze zaniżanie zarobków do ozusowania, to teraz Twoja rodzina poniesie tego konsekwencje?

No wlasnie 500 zl to jest nic za to sie max 3 dni wyzyje

38 Ostatnio edytowany przez racja (2023-09-14 20:23:26)

Odp: Emerytura teściowej

Proszę zatem zaplanować inne rozwiązanie. Trzeba zabrać ją do siebie,wtedy te 1500jej starczy bo nie będzie musiała płacić opłat na jedną a na kupię taniej. Nie mówię że ty,ale któraś z córek też. Mieszkanie wynająć albo sprzedać. To chyba jedyne rozwiązanie.

39

Odp: Emerytura teściowej
racja napisał/a:

Proszę zatem zaplanować inne rozwiązanie. Trzeba zabrać ją do siebie,wtedy te 1500jej starczy bo nie będzie musiała płacić opłat na jedną a na kupię taniej. Nie mówię że ty,ale któraś z córek też. Mieszkanie wynająć albo sprzedać. To chyba jedyne rozwiązanie.

Ja bym wolala juz stracic te 500 zl na miesiac niz mieszkac z tesciowa pod jednym dachem

40

Odp: Emerytura teściowej

Z teściową pewnie tak,ale córka z matką może się dogada szybciej?

41

Odp: Emerytura teściowej

MagdaLena, jak to jaki jest problem? Moja teściowa świadomie i dobrowolnie godziła się na taką sytuację jak opisałam wcześniej, przez 20 lat! pomijam już fakt, że jest to nieuczciwe, sytuacja w jakiej się teraz znalazła była w 100% do przewidzenia i wkurza mnie że będziemy teraz może i 30 lat bo kobiety w rodzinie męża żyją po 90 lat:) współutrzymywać teściową, za 30 lat to ja już dawno będę na emeryturze bo między mną a teściowa jest tylko 18 lat różnicy, no po prostu sobie tego nie wyobrażam, my emeryci z teściowa na utrzymaniu lol

42 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-09-15 01:18:02)

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

MagdaLena, jak to jaki jest problem? Moja teściowa świadomie i dobrowolnie godziła się na taką sytuację jak opisałam wcześniej, przez 20 lat! pomijam już fakt, że jest to nieuczciwe, sytuacja w jakiej się teraz znalazła była w 100% do przewidzenia i wkurza mnie że będziemy teraz może i 30 lat bo kobiety w rodzinie męża żyją po 90 lat:) współutrzymywać teściową, za 30 lat to ja już dawno będę na emeryturze bo między mną a teściowa jest tylko 18 lat różnicy, no po prostu sobie tego nie wyobrażam, my emeryci z teściowa na utrzymaniu lol

No to niezle was tesciowa wrobila sobie wyobraz tesciowa idzie do was mieszkac ona ma 90 lat, ty 70 a ona jeszcze jest na silach, zeby tanczyc i spiewac-ja bym sobie strzelila kulke w leb

43

Odp: Emerytura teściowej
Rurka_z_kremem napisał/a:

MagdaLena, jak to jaki jest problem? Moja teściowa świadomie i dobrowolnie godziła się na taką sytuację jak opisałam wcześniej, przez 20 lat! pomijam już fakt, że jest to nieuczciwe, sytuacja w jakiej się teraz znalazła była w 100% do przewidzenia i wkurza mnie że będziemy teraz może i 30 lat bo kobiety w rodzinie męża żyją po 90 lat:) współutrzymywać teściową, za 30 lat to ja już dawno będę na emeryturze bo między mną a teściowa jest tylko 18 lat różnicy, no po prostu sobie tego nie wyobrażam, my emeryci z teściowa na utrzymaniu lol


Wiesz, emocje nie są najlepszym doradcą przy rozwiązywaniu problemów. Nawet jeśli są zrozumiałe, są oczywiste i "ma się prawo". Za to w generowaniu wielopiętrowych i solidnych konfliktów rodzinnych  są niezastąpione i pierwsze znaki, że się taki rodzinny konflikt może u Was narodzić i rozwinąć, już są.

Mam taką sugestię - przyjmij fakty do wiadomości i spróbuj pracować na faktach, nie na emocjach. Nawet jeśli te emocje są uzasadnione, zrozumiałe i masz do nich prawo.

Pierwsze co bym zrobiła to sprawdziła poprawność wyliczenia kapitału początkowego i to z użyciem fachowca. Czemu - bo Zus działa, jak działa. Istotnych informacji nie zataja, bo mu nie wolno. Ale ich nie udziela sam z siebie i nie ułatwia dotarcia do nich - bo tak. Oczywiście mam tu na myśli instytucję, poszczególni urzędnicy to już różnie, są i tacy co informują rzetelnie. Ja zabawę z ZUS w prawidłowe wyliczenie kapitału początkowego uprawiam od ponad roku, końca nie widać. Z tym, że ja to robię na luzie i jako rodzaj rozrywki traktuję, ale gdyby od tych kilkuset złotych wte czy we wte zależało moje codzienne życie to już bym pewnie miała nerwicę zaawansowaną.

Po drugie spróbuj może dać sobie spokój z rozwiązywaniem problemów, których jeszcze nie ma. Za 30 lat...miej litość nad sobą, przez 30 lat może się
zmienić tak wiele, że to, co dziś Ci sen z powiek spędza i pojawia się w sennych koszmarach może w ogóle nie zaistnieć.  Życie jest bardzo nieprzewidywane i nie warto sobie dowalać czarnowidztwem.

Na razie pełnosprawna teściowa zamieszkuje sobie daleko a oddzielnie, najwyraźniej jest sprawna i opieki i nie potrzebuje i jedynym realny problemem jest niska emerytura. Na tym etapie najprostszym rozwiązaniem jest dobrowolne dokładanie przez dzieci do tej niskiej emerytury i trzymanie ręki na pulsie. Kwota 500 pln nie jest chyba jakoś strasznie wygórowana i budżetu domowego Wam nie rozwala ze szczętem. Dokładanie dobrowolne ma dużą zaletę praktyczną - zawsze się można z niego wycofać, przejść na inną wersję bądź stanąć okoniem.To się zdąży, z tym można poczekać. A od strony relacyjnej jest zwyczajnie miłe, ładne i pozwala niskim kosztem nie wdawać się w kłótnie i spory.
Jest możliwe, że teściowa po niedługim czasie życia w charakterze emerytki zwyczajnie zacznie się śmiertelnie nudzić i sama dodatkowego zatrudnienia poszuka. To wcale nierzadkie. Jak się 40 lat pracuje to człek nawyka i choć marzy mu się "wreszcie odpocząć", szybko mu to mija. Teściowej nie znam, ale wiem, tak ogólnie, że zmiana statusu z "zatrudniony w pełnym wymiarze" na "emeryt" niejednemu dolegać zaczyna i nerwowo sobie zajęcia szukają już po kilku miesiącach tego wymarzonego odpoczynku. To moja grupa wiekowa, obserwacje mam bieżące.

Oczywiście jeśli teściowa tak ogólnie jest typem roszczeniowym to warto być uważnym.

Ale sugeruję zwinąć sztandar "teściowa powinna" , bo nie wykluczone, że sama z siebie zechce. smile

Tak trochę na marginesie, to nie jest wykluczone, że tym układem z pracodawcą teściowa "kupiła sobie" stabilne zatrudnienie na etacie do emerytury. Co ma swoją wartość, także wymierną w pieniądzach otrzymywanych jako emerytura.

44

Odp: Emerytura teściowej

Emerytura prognozowane ma się nijak do rzeczywistej, więc dopóki nie zobaczysz decyzji, nie będziesz wiedziała, ile faktycznie będzie tej emerytury i może niepotrzebnie rozdzielasz włos na czworo.

45

Odp: Emerytura teściowej

Święta prawda, pracować należy na konkrecie a nie na prognozach. I to konkrecie w postaci decyzji o wysokości kapitału początkowego. Sama decyzja o wysokości emerytury to przemnożenie kapitału początkowego przez jakiś wskaźnik odgórnie ustalony i jednaki dla wszystkich czyli proste mnożenie. W tym się raczej nie mylą, natomiast przy wyliczaniu kapitału początkowego zdarzają się bardzo ciekawe zawirowania. Odnoszę wrażenie, że wyliczają jak najmniej z nadzieją, że się emeryt nie dopatrzy albo nie będzie miał sił i chęci zdobywać papierów, których żądają. No i że będzie się bał ewentualnej walki z ZUS w sądzie.
Wnioskować o ustalenie kapitału początkowego można przed osiągnięciem wieku emerytalnego, wtedy ma się więcej czasu na zdobywanie papierów.

46 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-09-16 00:18:58)

Odp: Emerytura teściowej
Muqin napisał/a:

Oczywiście jeśli teściowa tak ogólnie jest typem roszczeniowym to warto być uważnym.

Ale sugeruję zwinąć sztandar "teściowa powinna" , bo nie wykluczone, że sama z siebie zechce. smile

Przede wszystkim z pierwszego posta Autorki wynika, że teściowa nie miała w tej kwestii żadnych oczekiwań, a przynajmniej nie zostały one głośno wyrażone. Inicjatywa wyszła od sióstr męża, a mąż Rurki_z_kremem na to przystał. Nie ma tam nic, co wskazywałoby na roszczeniowość:   

Rurka_z_kremem napisał/a:

Siostry mojego męża wymyśliły, że one i mój mąż będą co miesiąc mamie przelewać po 500 zł każdy. Mój mąż zgodził się na to i tu powstał konflikt.

I jak czytamy, konflikt występuje jedynie na linii Autorka-mąż Autorki.

Posty [ 46 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024