Trójkąt? Czy NIE - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Trójkąt? Czy NIE

Mam 32lata, dziewczyna 28.  Jesteśmy w związku od 15 miesięcy. Od kilku miesięcy kłócimy się o mój kontakt z moją matką.

Moja mama mieszka od nas 400km dalej. Zanim poznałem swoją kobietę kontaktowałem się z mamą kilka razy w tygodniu.
Gdy zamieszkałem z dziewczyną, zaczęły jej przeszkadzać telefony od mojej mamy - 2-3 razy w tygodniu po 10-15 minut.

Moja dziewczyna stwierdziła, że czuje jakbyśmy żyli w trójkącie.

Gdy moja mama miała problem z ustawieniem telefonu i drogą smsową poprosiła o pomoc, dziewczyna była przeciwna mówiąc, że to telefon mamy i jej problem

Gdy mama kontaktowała się ze mną mając problem z komputerem to też nie spodobało się mojej dziewczynie. Jak powiedziała, wchodząc z nią w związek tworzę z nią rodzinę i nie mogę być zaangażowany w rozwiązywanie problemów poprzedniej rodziny.

Kiedy szukałem nowej pracy mama spytała jak poszukiwania itp, a ja poinformowałem że odrzuciłem ofertę i szukam dalej, usłyszałem od mamy, że powinienem więcej składać cv. Ta rozmowa nie spodobała się dziewczynie, krzyczała że to w jej kierunku brak szacunku bo sprawy finansowe dotyczą nas, mnie i dziewczyny, a mamie nic do tego.

Dziewczynie nie podobały się pytania mamy "jak poszukiwania pracy". Dziewczyna mówiła, że mama wścibia nos w nie swoje sprawy.

Dziewczyna miała zastrzeżenia, że mama pisała sms typu "dzisiaj usmażyłam smaczne placuszki z dżemem. Dziewczyna uważa, że to przyciąganie mnie do pierdół i odciąganie mnie od istotnych ważnych spraw obecnego związku. Dodam, że mama ma prawie 70lat i nie ma znajomych.

Gdy mamie popsuł się laptop poprosiła o wybór nowego, zakup laptopa na który prześle pieniądze, skonfigurowanie go i odesłanie laptopa do niej. To też nie spodobało się dziewczynie, bo jej zdaniem to problem mamy, a ja nie jestem serwisem konfiguracyjnym. Do tego przyczepiła się, że mama nie użyła słów proszę.

W ubiegłym miesiącu z racji pretensji dziewczyny o telefony z matką zmieniłem taktykę i kontaktowałem się z mamą w czasie nieobecności dziewczyny z domu.
Gdy sprawa wyszła na jaw dziewczyna zrobiła awanturę, że ją zdradzam emocjonalnie prowadząc rozmowy gdy jej nie ma w domu. Jej zdaniem prowadziłem podwójne życie.

Kto tu ma rację? Co o tym myślicie?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-08-19 19:47:30)

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Z mojego doswiadczenia takie wyrzuty nie maja fundamentow ideologicznych - w tej sytuacji: prawidlowa ilosc czasu i wysilku wlozonego w rozmowy i pomoc mamie.

Takie tematy pojawiaja sie gdy druga osoba czuje, ze relacja jest niesprawiedliwa a ideologia jest dodawana jako wsparcie do walki o ta sprawiedliwosc.
Wiec mysle, ze to nie wysilek wkladany w relacje z twoja mama jest problemem.
Mysle, ze to wysilek wkladany w relacje z twoja partnerka jest problemem.

I pytanie, ktore ja bym postawil jest nastepujace: dlaczego twoja partnerka nie czuje, ze relacja jest sprawiedliwa?
Ile czasu i energii poswiecasz jej, ile jej pomagasz, ile wsparcia emocjonalnego jej okazujesz?

Jaka jest proporcja w odpowiedzi na powyzsze pytania miedzy twoja partnerka a twoja mama?

3

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Mam 32lata, dziewczyna 28.  Jesteśmy w związku od 15 miesięcy. Od kilku miesięcy kłócimy się o mój kontakt z moją matką.

Moja mama mieszka od nas 400km dalej. Zanim poznałem swoją kobietę kontaktowałem się z mamą kilka razy w tygodniu.
Gdy zamieszkałem z dziewczyną, zaczęły jej przeszkadzać telefony od mojej mamy - 2-3 razy w tygodniu po 10-15 minut.

Moja dziewczyna stwierdziła, że czuje jakbyśmy żyli w trójkącie.

Gdy moja mama miała problem z ustawieniem telefonu i drogą smsową poprosiła o pomoc, dziewczyna była przeciwna mówiąc, że to telefon mamy i jej problem

Gdy mama kontaktowała się ze mną mając problem z komputerem to też nie spodobało się mojej dziewczynie. Jak powiedziała, wchodząc z nią w związek tworzę z nią rodzinę i nie mogę być zaangażowany w rozwiązywanie problemów poprzedniej rodziny.

Kiedy szukałem nowej pracy mama spytała jak poszukiwania itp, a ja poinformowałem że odrzuciłem ofertę i szukam dalej, usłyszałem od mamy, że powinienem więcej składać cv. Ta rozmowa nie spodobała się dziewczynie, krzyczała że to w jej kierunku brak szacunku bo sprawy finansowe dotyczą nas, mnie i dziewczyny, a mamie nic do tego.

Dziewczynie nie podobały się pytania mamy "jak poszukiwania pracy". Dziewczyna mówiła, że mama wścibia nos w nie swoje sprawy.

Dziewczyna miała zastrzeżenia, że mama pisała sms typu "dzisiaj usmażyłam smaczne placuszki z dżemem. Dziewczyna uważa, że to przyciąganie mnie do pierdół i odciąganie mnie od istotnych ważnych spraw obecnego związku. Dodam, że mama ma prawie 70lat i nie ma znajomych.

Gdy mamie popsuł się laptop poprosiła o wybór nowego, zakup laptopa na który prześle pieniądze, skonfigurowanie go i odesłanie laptopa do niej. To też nie spodobało się dziewczynie, bo jej zdaniem to problem mamy, a ja nie jestem serwisem konfiguracyjnym. Do tego przyczepiła się, że mama nie użyła słów proszę.

W ubiegłym miesiącu z racji pretensji dziewczyny o telefony z matką zmieniłem taktykę i kontaktowałem się z mamą w czasie nieobecności dziewczyny z domu.
Gdy sprawa wyszła na jaw dziewczyna zrobiła awanturę, że ją zdradzam emocjonalnie prowadząc rozmowy gdy jej nie ma w domu. Jej zdaniem prowadziłem podwójne życie.

Kto tu ma rację? Co o tym myślicie?

Oczywiście ze Ty!

Powinieneś bardzo, bardzo poważnie rozważyć ten związek. Ta sytuacja absolutnie nie jest normalna. Wyobrażasz sobie następne nawet 20 lat w takiej atmosferze? Gdy mama będzie kiedys chorowac i umierać, dziewczyna zabroni Ci tam jechać?

I czy sama chciałaby żeby dzieci ją tak olewały, gdy będzie stara?

Okropna, okropna dziewucha. Rzadko doradzam rozstanie, ale w tym przypadku tak.

4

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Opowiem Ci pewną anegdotę.
Byłem w raz z rodzinom na rekolekcjach tej wiosny.
Jestem ateistą i antyklerykałem, ale zona poprosiła mnie o obecność w kościele, że naprawdę fajny  ksiądz będzie owe rekolekcje głosił, i żebym posłuchał.
Zgodziłem się.
Wiadomo msza itp, no i potem ksiądz opowiada rożne tam historie, porusza rożne zagadnienia społeczne.
I opowiedział miedzy innymi historie o tym, jak to dziewczyna chciała odizolować chłopaka od matki, jak bardzo nie lubiła tej kobiety, ciągłe awantury i pretensje.
Chłopak sie zarzekał, że to ja kocha najmocniej na świecie, ze tylko ona sie dla niego liczy.
Rozkazała mu to udowodnić, miał pójść do swojej mamy, zabić ją, a serce przynieś jako dowód.
Poszedł, dokonał tego strasznego czynu, zabrał serce ze sobą, i zmierzał do swojej dziewczyny.
Droga wypadała mu przez las, potknął sie w końcu o jakiś korzeń i upadł.
A to serce matki zapytało "Nic ci sie synku nie stało?"

Cała tą historie ksiądz opowiedział w taki sposób, że cały kościół miał zły w oczach (nie wyłączając mnie)


Twoje relacje z mama są poprawne, dbasz o nią, i pomagasz gdy tej pomocy potrzebuje.
Twoja dziewczyna to zwykły zaborczy toksyk, który stara sie cie odizolować od najbliższej osoby.
Nie zdziwię sie, jak zacznie cie odizolowywać od znajomych i przyjaciół.
Przeczytaj to co piszesz, musisz sie chować z dzwonieniem do mamy, bo ta wariatka robi ci awanturę.
I to o 10 minutowa rozmowę, z mama w podeszłym wieku.
Gdybym miał mamę, i to w takim wieku, która mieszka sama, sam bym dzwonił na te 10 min codziennie, aby sprawdzić co u niej, czy zjadła, czy wzięła leki.

Zerwij z nia, bo będzie tylko gorzej.

5

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Nie wiem...trochę mi to toksykiem zajeżdża...szkoda ze nie możemy poznać punktu widzenia dziewczyny.

Ogólnie uważam że mama to jednak mama i drastyczne ograniczanie kontaktów czy telefonów jest niewłaściwe zwłaszcza że Twoja mama mieszka bardzo daleko.. trochę nie rozumiem dziewczyny,  2 czy 3 telefony tygodniowo to nie jest jakaś tragedia. Gdyby twoja mama przesiadywała u was całymi dniami albo konsultowałbyś z nią wszystko od koloru zasłon do kupna samochodu to byłoby to nie na miejscu... czy nie jest tak czasem że spowiadasz się mamie że wszystkiego?

6

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Zerwij z nia,bo gdybys jezdzil do matki codziennie i kazdego dnia wisial na telefonie po trzy godziny to bym byla po jej stronie, ale jezeli wyjazd do matki masz tylko czasami  a rozmowy trwaja max 15 minut 3 razy w tygodniu a ona robi z tego awantury to w tym przypadku stoje po stronie autora. Co innego bycie mamisynkiem, a co innego utrzymywanie zdrowego kontaktu z matka. Niech on jej zakaze do jej matki dzwonic zobaczymy jak zareaguje

7

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Bezczelna i podła baba - na siłę próbuje wmówić Ci, że jesteś maminsynkiem, że nieodcieta pępowina i tego typu sprawy.
Zero empatii i mega toksyczna osoba.
Nie mam za dużo czasu na pisanie, więc dzisiaj krótko - kopnij z zadek to babsko.

8

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ulle napisał/a:

Bezczelna i podła baba - na siłę próbuje wmówić Ci, że jesteś maminsynkiem, że nieodcieta pępowina i tego typu sprawy.
Zero empatii i mega toksyczna osoba.
Nie mam za dużo czasu na pisanie, więc dzisiaj krótko - kopnij z zadek to babsko.

Tak dokladnie dziewczyna 28 lat a sie sama zachowuje jak stara, zrzedliwa baba, to co bedzie jak bedzie w ciazy albo przed menopauza jak ona w tak mlodym wieku robi awantury. Takie mlode ludzie,a takie zgredy

9

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczyna mówi, że przez moją matkę przestało się nam układać, że jest kanalią i jej źle życzy. Że moja matka przez to, że dzwoni te 2,3 razy w tygodniu odciąga mnie od niej. Że zmusza mnie do rozwiązywania jej problemów, zamiast pozwolić zająć się swoją rodziną. Że nie jestem od tego by umilać jej czas.
Że jest dorosła i sama może poszukać sposobu konfiguracji telefonu, nie musi niepokoić mnie i mojej rodziny.

Że stawiam matkę wyżej bo wolałem oszukiwać ją i kontaktować się z mamą w tajemnicy, niż zaakceptować to, że dziewczynie przeszkadza taki kontakt.

10

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna mówi, że przez moją matkę przestało się nam układać, że jest kanalią i jej źle życzy. Że moja matka przez to, że dzwoni te 2,3 razy w tygodniu odciąga mnie od niej. Że zmusza mnie do rozwiązywania jej problemów, zamiast pozwolić zająć się swoją rodziną. Że nie jestem od tego by umilać jej czas.
Że jest dorosła i sama może poszukać sposobu konfiguracji telefonu, nie musi niepokoić mnie i mojej rodziny.

Że stawiam matkę wyżej bo wolałem oszukiwać ją i kontaktować się z mamą w tajemnicy, niż zaakceptować to, że dziewczynie przeszkadza taki kontakt.

Jak ona nie ma szacunku do twojej matki to do ciebie ani nikogo innego tez nie. Wogole dobrze,ze twoja matka nie wie,ze ona ja tak wyzywa od kanalii bo by wojna domowa wybuchla.

11 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-19 21:22:34)

Odp: Trójkąt? Czy NIE

A ona nie utrzymuje kontaktu ze swoją rodziną?

Oczywiście przesadza, a już nawet o to pretensje, że rozmawiasz z mamą, jak jej nie ma, to jakieś kuriozum.
Ale na to przyzwalasz, to tak masz.

Inna sprawa, że mama powinna mieć swoje życie, nie zastąpisz jej znajomych.
Ale rodzina jest po to, żeby sobie pomagać, więc nie słuchaj co ona mówi, przekonuj do swoich racji, choć wydaje się, że nie masz argumentów, boisz się narazić dziewczynie, powiedz, że musi zaakceptować Twoje kontakty z mamą, ale nie informuj jej, mama to, a mama tamto, a jak tego nie toleruje, będziecie musieli się rozstać.

Dałeś sobie wejść na głowę i pewnie w innych sprawach też Tobą dyryguje.

12

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczyna twierdzi, że to moja mama nie ma do niej szacunku bo gdy dzwoniła to nie spytała, czy mojej kobiecie to nie przeszkadza.
Uznała, że skoro mama oczekuje ode mnie pomocy to nie ma szacunku do dziewczyny, bo mogę być zajęty kobietą, być na wyjeździe, zajmuje moją uwagę głupotami, a powinienem ten czas poświęcić na swój związek.

Mojej kobiecie nie spodobało się też reakcja mamy, w momencie gdy przez tydzień nie odbierałem od niej telefonów (dziewczyna miała urlop), mama napisała, że nie wie co się ze mną dzieje, że ma prawo wiedzieć bo jest moją mamą.

Dziewczyna się wściekła bo jej zdaniem przypisuje sobie do mnie prawa gdy ja założyłem swoją rodzinę

13

Odp: Trójkąt? Czy NIE
wieka napisał/a:

A ona nie utrzymuje kontaktu ze swoją rodziną?

Oczywiście przesadza, a już nawet o to pretensje, że rozmawiasz z mamą, jak jej nie ma, to jakieś kuriozum.

Ona ze swoją kontaktuje się raz na 2 tygodnie, zwykle to rodzice dzwonią do niej.
Dziewczyna uważa, że skoro nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą, a ja to zataiłem to ją oszukiwałem i prowadziłem podwójne życie, dałem do zrozumienia, że relacja z mamą jest ważniejsza bo to dziewczynę oszukiwałem, nie mamę.

14

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:
wieka napisał/a:

A ona nie utrzymuje kontaktu ze swoją rodziną?

Oczywiście przesadza, a już nawet o to pretensje, że rozmawiasz z mamą, jak jej nie ma, to jakieś kuriozum.

Ona ze swoją kontaktuje się raz na 2 tygodnie, zwykle to rodzice dzwonią do niej.
Dziewczyna uważa, że skoro nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą, a ja to zataiłem to ją oszukiwałem i prowadziłem podwójne życie, dałem do zrozumienia, że relacja z mamą jest ważniejsza bo to dziewczynę oszukiwałem, nie mamę.

Czyli sama ma byle jaki.kontakt z wlasnymi rodzicami to tobie tez zabrania. Zerwij z nia,bo ciebie calkiem odseperuje nie zlozysz nikomu z rodziny nawet zyczen na urodziny, bo wyskoczy ,ze matka/ojciec/brat itd sa wazniejsi niz ona i jej fanaberie,sam fakt, ze sie przed nia kryjesz swiadczy o tym,ze normalna ona nie jest,a juz przejawia cechy agresywne i ciebie kontroluje. Ty tez sobie pozwalasz sie tak traktowac jakbys byl jej synkiem albo mlodszym bratem, a nie partnerem

15 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-19 21:43:01)

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:
wieka napisał/a:

A ona nie utrzymuje kontaktu ze swoją rodziną?

Oczywiście przesadza, a już nawet o to pretensje, że rozmawiasz z mamą, jak jej nie ma, to jakieś kuriozum.

Ona ze swoją kontaktuje się raz na 2 tygodnie, zwykle to rodzice dzwonią do niej.
Dziewczyna uważa, że skoro nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą, a ja to zataiłem to ją oszukiwałem i prowadziłem podwójne życie, dałem do zrozumienia, że relacja z mamą jest ważniejsza bo to dziewczynę oszukiwałem, nie mamę.

I to już jest szczyt głupoty, nie jej sprawa, oficjalnie jej powiedz, że jak jej to tak przeszkadza, to przy niej nie będziesz dzwonił, ale nie na prawa Ci zabronić kontaktować się z mamą, wtedy kiedy chcesz.
Bo rozumiem, że jak spędzacie wspólnie czas, a mama akurat zawsze wbija się w ten czas, to może być irytujące.
I ważna sprawa, nie informuj jej o czym rozmawiasz z mamą, to jest tylko wasza sprawa, a mama też nie powinna Ci robić wyrzutów, że nie dzwoniłeś, bo to jest już wymuszanie i to też powinieneś mamie uzmysłowić, bo chyba też za bardzo żyje Twoim życiem, a dzieciom trzeba pozwolić żyć swoim życiem i mieć też swoje.
Wydaje się, że mama traktuje Cię jak małe dziecko, jak z tymi placuszkami  wink
Tylko po co powtarzasz to swojej dziewczynie?

16

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Biedna ta mama. Samotna i opuszczona.
Dobrze, że dziewczyna nadal jest dziewczyną, a nie żoną.

17

Odp: Trójkąt? Czy NIE
wieka napisał/a:
ZielonyBatonik napisał/a:
wieka napisał/a:

A ona nie utrzymuje kontaktu ze swoją rodziną?

Oczywiście przesadza, a już nawet o to pretensje, że rozmawiasz z mamą, jak jej nie ma, to jakieś kuriozum.

Ona ze swoją kontaktuje się raz na 2 tygodnie, zwykle to rodzice dzwonią do niej.
Dziewczyna uważa, że skoro nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą, a ja to zataiłem to ją oszukiwałem i prowadziłem podwójne życie, dałem do zrozumienia, że relacja z mamą jest ważniejsza bo to dziewczynę oszukiwałem, nie mamę.

I to już jest szczyt głupoty, nie jej sprawa, oficjalnie jej powiedz, że jak jej to tak przeszkadza, to przy niej nie będziesz dzwonił, ale nie na prawa Ci zabronić kontaktować się z mamą, wtedy kiedy chcesz.
Bo rozumiem, że jak spędzacie wspólnie czas, a mama akurat zawsze wbija się w ten czas, to może być irytujące.
I ważna sprawa, nie informuj jej o czym rozmawiasz z mamą, to jest tylko wasza sprawa, a mama też nie powinna Ci robić wyrzutów, że nie dzwoniłeś, bo to jest już wymuszanie i to też powinieneś mamie uzmysłowić, bo chyba też za bardzo żyje Twoim życiem, a dzieciom trzeba pozwolić żyć swoim życiem i mieć też swoje.
Wydaje się, że mama traktuje Cię jak małe dziecko, jak z tymi placuszkami  wink
Tylko po co powtarzasz to swojej dziewczynie?

To wyglada tak,ze matka go traktuje jak malego chlopca i jego dziewczyna tez go traktuje jak malego chlopca, a on sie ze wszystkim ukrywa jak maly chlopiec

18 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-19 21:50:31)

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna twierdzi, że to moja mama nie ma do niej szacunku bo gdy dzwoniła to nie spytała, czy mojej kobiecie to nie przeszkadza.
Uznała, że skoro mama oczekuje ode mnie pomocy to nie ma szacunku do dziewczyny, bo mogę być zajęty kobietą, być na wyjeździe, zajmuje moją uwagę głupotami, a powinienem ten czas poświęcić na swój związek.

Mojej kobiecie nie spodobało się też reakcja mamy, w momencie gdy przez tydzień nie odbierałem od niej telefonów (dziewczyna miała urlop), mama napisała, że nie wie co się ze mną dzieje, że ma prawo wiedzieć bo jest moją mamą.

Dziewczyna się wściekła bo jej zdaniem przypisuje sobie do mnie prawa gdy ja założyłem swoją rodzinę

Jak nie odbierałeś telefonu, to trzeba było nie chować głowy w piasek, tylko poinformować mamę, że przez tydzień nie będziesz dostępny.

Wychodzi, że boisz się zarówno dziewczyny, jak i mamy tongue

Dodam jeszcze, że mama czy nie, powinna wyrazić w prośbie jak oczekuje pomocy, a nie w nakazie, niby to samo, a robi różnicę.

19 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-19 22:12:45)

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Uwazam twoje kontakty z mama w normie. Za to dziewczyna jest jakas psychiczna. Oczekuje, ze majac dziewczyne trzeb zerwac wszelkie kontakty z rodzicami? Bo ja mam takie wrazenie. Chore.

20 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-19 22:11:08)

Odp: Trójkąt? Czy NIE
Szeptuch napisał/a:

Opowiem Ci pewną anegdotę.
Byłem w raz z rodzinom na rekolekcjach tej wiosny.
Jestem ateistą i antyklerykałem, ale zona poprosiła mnie o obecność w kościele, że naprawdę fajny  ksiądz będzie owe rekolekcje głosił, i żebym posłuchał.
Zgodziłem się.
Wiadomo msza itp, no i potem ksiądz opowiada rożne tam historie, porusza rożne zagadnienia społeczne.
I opowiedział miedzy innymi historie o tym, jak to dziewczyna chciała odizolować chłopaka od matki, jak bardzo nie lubiła tej kobiety, ciągłe awantury i pretensje.
Chłopak sie zarzekał, że to ja kocha najmocniej na świecie, ze tylko ona sie dla niego liczy.
Rozkazała mu to udowodnić, miał pójść do swojej mamy, zabić ją, a serce przynieś jako dowód.
Poszedł, dokonał tego strasznego czynu, zabrał serce ze sobą, i zmierzał do swojej dziewczyny.
Droga wypadała mu przez las, potknął sie w końcu o jakiś korzeń i upadł.
A to serce matki zapytało "Nic ci sie synku nie stało?"

Cała tą historie ksiądz opowiedział w taki sposób, że cały kościół miał zły w oczach (nie wyłączając mnie)


Twoje relacje z mama są poprawne, dbasz o nią, i pomagasz gdy tej pomocy potrzebuje.
Twoja dziewczyna to zwykły zaborczy toksyk, który stara sie cie odizolować od najbliższej osoby.
Nie zdziwię sie, jak zacznie cie odizolowywać od znajomych i przyjaciół.
Przeczytaj to co piszesz, musisz sie chować z dzwonieniem do mamy, bo ta wariatka robi ci awanturę.
I to o 10 minutowa rozmowę, z mama w podeszłym wieku.
Gdybym miał mamę, i to w takim wieku, która mieszka sama, sam bym dzwonił na te 10 min codziennie, aby sprawdzić co u niej, czy zjadła, czy wzięła leki.

Zerwij z nia, bo będzie tylko gorzej.


wooow, jaka piekna anegdota <3 dzieki, ze ja napisales

21

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczyna uważa, że skoro jesteśmy razem to nie powinienem prowadzić osobnego życia i mówić jej z kim rozmawiałem.

22

Odp: Trójkąt? Czy NIE
blueangel napisał/a:

Uwazam twoje kontakty z mama w normie. Za to dziewczyna jest jakas psychiczna. Oczekuje, ze majac dziewczyne trzeb zerwac wszelkie kontakty z rodzicami? Bo ja mam takie wrazenie. Chore.

Uważa, że mama wydzwania do mnie bo telefony są zbyt częste, 2,3 razy w tygodniu po 10,15 minut. A odkąd dowiedziała się, że kontaktowałem się z mamą za jej plecami wymaga, żebym powiedział mamie "nie pisz i nie dzwoń więcej"

23 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-19 22:38:35)

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna uważa, że skoro jesteśmy razem to nie powinienem prowadzić osobnego życia i mówić jej z kim rozmawiałem.

A jak by kazała Ci się utopić, to co?.
Ty masz coś do powiedzenia w tym związku, masz swoje zdanie, czy tylko przytakujesz?

Bo nic nie piszesz o swoich odczuciach, tylko powtarzasz jak mantrę, co myśli dziewczyna, na ten temat, a Ty?

Nie dorosłeś do związku.

24

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Nie obraź się młody człowieku ale pojebany ta Twoja dziewczyna.Wiej od niej jak najszybciej,nawet się nie oglądaj za siebie.Piekło jest niczym w porównaniu z małżeństwem czy inną formą związku z tym potworem.Wiej.

25 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-08-19 23:27:51)

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczyna zaborcza i sama ma słaby kontakt z własną rodziną.
Zaczyna izolować partnera wymuszając to toksycznym zachowaniem.
15 miesięcy w związku i takie zachowanie?
Jeśli ma to jakoś działać, to trzeba powiedzieć, że nie ma zgody na takie podejście.

Matka nie zdradzi i nie zostawi.

26

Odp: Trójkąt? Czy NIE
Farmer napisał/a:

Dziewczyna zaborcza i sama ma słaby kontakt z własną rodziną.
Zaczyna izolować partnera wymuszając to toksycznym zachowaniem.
15 miesięcy w związku i takie zachowanie?
Jeśli ma to jakoś działać, to trzeba powiedzieć, że nie ma zgody na takie podejście.

Matka nie zdradzi i nie zostawi.

Dokladnie ta dziewczyna jest zla,a autor postu sie jej slucha,bo mu zrobi awanture

27 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-19 23:45:57)

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczę do skasowania nie ma prawa do takich roszczeń i w taki sposób,ale Autor to też dzieciak coś jest nie tak o czym nie napisał a co niektóre osoby dostrzegają pod warstwą pretensji i nawałnicą w stronę tej niewątpliwie zaborczej dziewczyny.
Dziewczyna wykorzystuje możliwość jaką widzi a widzi chłopca  i zastąpić chcę matkę ( co nie znaczy że jej widzenie jest ostre i zdrowe) - kontrolować przejąć władzę nad nim, on na to jakoś pozwolił i było mu to do czasu wygodne, albo nieprzytomny, nieświadomy był, bo zafascynowany
też możliwe  tu spekuluje na podstawie tego, że do toksycznego związku potrzebne są dwie osoby
jedna bardziej toksyczna a druga z predyspozycją do przyciągania takich osób,choć to oczywiście bardziej skomplikowane i różnorodne 
,rzadkością jest jednostronny układ
,dziewczyna jest przekonana i uważa za prawdę to co robi za słuszne pokazuje sygnały oczekiwania  wyraźnie teraz po zamieszkaniu razem
A Autor wygląda i wydaje się że to takie ciele - potencjalna ofiara losu niestety

28

Odp: Trójkąt? Czy NIE
paslawek napisał/a:

Dziewczę do skasowania nie ma prawa do takich roszczeń i w taki sposób,ale Autor to też dzieciak coś jest nie tak o czym nie napisał a co niektóre osoby dostrzegają pod warstwą pretensji i nawałnicą w stronę tej niewątpliwie zaborczej dziewczyny.
Dziewczyna wykorzystuje możliwość jaką widzi a widzi chłopca  i zastąpić chcę matkę ( co nie znaczy że jej widzenie jest ostre i zdrowe) - kontrolować przejąć władzę nad nim, on na to jakoś pozwolił i było mu to do czasu wygodne, albo nieprzytomny, nieświadomy był, bo zafascynowany
też możliwe  tu spekuluje na podstawie tego, że do toksycznego związku potrzebne są dwie osoby
jedna bardziej toksyczna a druga z predyspozycją do przyciągania takich osób,choć to oczywiście bardziej skomplikowane i różnorodne 
,rzadkością jest jednostronny układ
,dziewczyna jest przekonana i uważa za prawdę to co robi za słuszne pokazuje sygnały oczekiwania  wyraźnie teraz po zamieszkaniu razem
A Autor wygląda i wydaje się że to takie ciele - potencjalna ofiara losu niestety

Dokladnie ja bym.sobie nie pozwolila rzadzic nikomu w zwiazku nade mna,  nie po to ciezko kombinuje, by miec wolnosc i nie isc do roboty, zeby mi pozniej ktos mna rzadzil

29

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Czemu nikt nie słucha Johnego Bravo? Jako jedyny widzi, że pod tym trupem jest pochowany jeszcze starszy trup. Coś nie gra w waszej relacji autorze. Albo rzeczywiście nie odciąłeś pępowiny, ale opisujesz relacje z mamą bardzo lajtowo.

30

Odp: Trójkąt? Czy NIE
Kasssja napisał/a:

Czemu nikt nie słucha Johnego Bravo? Jako jedyny widzi, że pod tym trupem jest pochowany jeszcze starszy trup. Coś nie gra w waszej relacji autorze. Albo rzeczywiście nie odciąłeś pępowiny, ale opisujesz relacje z mamą bardzo lajtowo.

Akurat 15 minutowe rozmowy z matka 3 x w tygodniu nie nazwala bym nieodcieta pepowina. Miedzy byciem mamisynkiem, a wyrodnym dzieckiem, ktory odzywa sie do matki raz na miesiac jest chyba cos po srodku

31

Odp: Trójkąt? Czy NIE

Dziewczyna mówi, że nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą co 2,3 dni. Dla niej to niedorzeczne i ma pretensje do mamy, która jej zdaniem wydzwania.

Ma też do mnie żal, że w tajemnicy kontaktowałem się z mamą wiedząc, że nie chce abym z nią rozmawiał. Dziewczyna oczekuje, że skontaktuję się z mamą i powiem, że nie chcę aby do mnie dzwoniła i pisała bo chcę się skupić na nowej rodzinie.

32 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-08-20 01:00:19)

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna mówi, że nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą co 2,3 dni. Dla niej to niedorzeczne i ma pretensje do mamy, która jej zdaniem wydzwania.

Ma też do mnie żal, że w tajemnicy kontaktowałem się z mamą wiedząc, że nie chce abym z nią rozmawiał. Dziewczyna oczekuje, że skontaktuję się z mamą i powiem, że nie chcę aby do mnie dzwoniła i pisała bo chcę się skupić na nowej rodzinie.

Wydaje się być zazdrosna, o ciebie albo o mamę.
Ale cokolwiek by w jej głowie nie siedziało, to forma jest nie do przyjęcia, a ty powinieneś postawić granicę już po pierwszej jej odzywce. A po drugiej dać jej kopas w dupas.
ps. laska która z tobą mieszka to niekoniecznie rodzina, na pewno nie bardziej niż matka.

33

Odp: Trójkąt? Czy NIE
Kasssja napisał/a:
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna mówi, że nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą co 2,3 dni. Dla niej to niedorzeczne i ma pretensje do mamy, która jej zdaniem wydzwania.

Ma też do mnie żal, że w tajemnicy kontaktowałem się z mamą wiedząc, że nie chce abym z nią rozmawiał. Dziewczyna oczekuje, że skontaktuję się z mamą i powiem, że nie chcę aby do mnie dzwoniła i pisała bo chcę się skupić na nowej rodzinie.

Wydaje się być zazdrosna, o ciebie albo o mamę.
Ale cokolwiek by w jej głowie nie siedziało, to forma jest nie do przyjęcia, a ty powinieneś postawić granicę już po pierwszej jej odzywce. A po drugiej dać jej kopas w dupas.
ps. laska która z tobą mieszka to niekoniecznie rodzina, na pewno nie bardziej niż matka.

Tym bardziej, ze to nawet nie jego zona nawet

34

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna mówi, że nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą co 2,3 dni. Dla niej to niedorzeczne i ma pretensje do mamy, która jej zdaniem wydzwania.

Ma też do mnie żal, że w tajemnicy kontaktowałem się z mamą wiedząc, że nie chce abym z nią rozmawiał. Dziewczyna oczekuje, że skontaktuję się z mamą i powiem, że nie chcę aby do mnie dzwoniła i pisała bo chcę się skupić na nowej rodzinie.

Przepraszam, ale czy Ty się zaciąłeś?
Umiesz odnieść się do pytania o relację z dziewczyną, które tu dostałeś?
Nie umiesz postawjć granicy i dziewczynie powiedzieć, że to nie jej biznes? 15miesięczny związek to jeszcze nie tworzenie rodziny.

35

Odp: Trójkąt? Czy NIE
Kasssja napisał/a:

Czemu nikt nie słucha Johnego Bravo? Jako jedyny widzi, że pod tym trupem jest pochowany jeszcze starszy trup. Coś nie gra w waszej relacji autorze. Albo rzeczywiście nie odciąłeś pępowiny, ale opisujesz relacje z mamą bardzo lajtowo.

Tak jak rzadko się z wami zgadzam, tak myślę w tej sytuacji podobnie.

36

Odp: Trójkąt? Czy NIE
ZielonyBatonik napisał/a:

Dziewczyna mówi, że nie życzy sobie mojego kontaktu z mamą co 2,3 dni. Dla niej to niedorzeczne i ma pretensje do mamy, która jej zdaniem wydzwania.

Ma też do mnie żal, że w tajemnicy kontaktowałem się z mamą wiedząc, że nie chce abym z nią rozmawiał. Dziewczyna oczekuje, że skontaktuję się z mamą i powiem, że nie chcę aby do mnie dzwoniła i pisała bo chcę się skupić na nowej rodzinie.

Piszesz to n-ty raz... A nie odnosisz się się do tego co sam myślisz, czyli wychodzi, że nie myślisz, tylko myśli za Ciebie dziewczyna?
Bo ważne jest jak Ty się z tym czujesz i jak reagujesz, a nie my.

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024