Zerwała ze mną - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Zerwała ze mną

Cześć, jeśli miałbym możliwość uzyskać od was rady byłbym wdzięczny. Dziewczyna ze mną zerwała ok. 5 dni temu, po 3 latach związku, w trakcie tych 5 dni przyjechałem dwa razy do niej do szkoły a potem do pracy była zła i nie chciała słuchać żadnego tłumaczenia, zawiozłem ja po szkole na paznokcie i potem się zgodziła żebym zawiózł ja do pracy ale potem już nie chciała żebym przyjeżdżał, byłem taki ze mało się starałem jak byłem w związku kwiatki kupowałem ze zawsze wychodziło tak ze gdy byliśmy pokóceni i kupowałem kwiaty a rzadko bez okazji, prosiła mnie żebym cały czas ja całować i przytulał i ja tego nie robiłem, nie tak często jakby chciała, ale nie oto chodzi ze jej nie kocham, ona myślała cały czas ze jestem obojętny i ze jestem zmulony cały czas, fakt byłem często zmulony po pracy, pozwalałem sobie na pewne takie wybryki bo miałem ją za pewnik ze zawsze będzie, oczywiście z desperacji pojechałem do niej i pogorszyłem sprawę powiedziała ze nie da mi żadnych szans ze mi nie uwierzy już w żadne słowo ze się zmienię bo fakt było wiele kłótni a ja cały czas robiłem swoje nie robiłem to co mnie prosiła.. a człowiek mądry dopiero jak coś straci, jest to pierwsze w życiu zerwanie zawsze jak się kłócimy na następny dzień była zgoda, teraz mam pytanie nie wiem co zrobić jak zawalczyć o nią, zapytałem się czy mnie kocha powiedziała ze nie wie, wiem ze ona czuła ze za mało się staram i nie wiem czy technika braku kontaktu nie przepaści całkowicie szansy, pomyśli sobie ze się nie staram i odpuści tez, w jaki sposób mogę o nią zawalczyć?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zerwała ze mną

W trosce o siebie i o Nią, uszanuj zdanie.
Im bardziej będziesz się łudził, starał, to po prostu wyjdziesz na desperata bez jaj a nic tak nie odniecheca...


Wiem, że oczekujesz innej rady, się uwierz, nie ma lepszej.

Zajmij się sobą jak najlepszym przyjacielem

3

Odp: Zerwała ze mną
Istotka6 napisał/a:

W trosce o siebie i o Nią, uszanuj zdanie.
Im bardziej będziesz się łudził, starał, to po prostu wyjdziesz na desperata bez jaj a nic tak nie odniecheca...


Wiem, że oczekujesz innej rady, się uwierz, nie ma lepszej.

Zajmij się sobą jak najlepszym przyjacielem

Wiem, wypisywałem do niej tez również sporo, tylko wyświetla, proponowałem przyjechałem tak desperacko po pracy jej to dlatego ze nieraz gdy się kłóciliśmy przyjeżdżałem i się zgodziliśmy mimo kłótni i to ze nie chciała żebym przyjeżdżał, wcześniej we wtorek gdy przyjechałem po nią do szkoły zawiozłem ja do domu i powiedziałem ze nigdy tak jeszcze nie było ze tyle dni się kłócimy ona powiedziała No może wreszcie przemyślisz swoje zachowanie i wyszła, dało mi to nadzieje, pisałem dalej i wtedy tez przyjechałem Do pracy jej na następny dzień zapytać się czy się spotkamy po pracy porozmawiać powiedziała ze może zobaczymy, potem mi napisała ze jednak nie chce żebym przyjzdzal ale i tak przyjechałem i fakt porozmawialiśmy ale to bardziej była kłótnia ze zacząłem rozmawiać o tym wszystkim ze rozumiem a ona ze nie chce tego słuchać a ja No proszę powiedz mi to ze to naprawdę koniec? Nie zależy ci już? Ze mnie nie kochasz? Powiedziała ze tak nie zależy mi i ze nie wie czy kocha, potem troszkę błagałem żeby dala mi ostatnia szanse ale ona ze mi nie wierzy, to potem po prostu powiedziałem dobrze i poszedłem i potem zadzwoniłem po chwili czy jest już w domu normalnie odebrała i powiedziała No teraz to się interesujesz ale normalnie odpowiedziała ze tak potem zadzwoniłem ponownie czy bym mógł przyjechać do niej jeszcze, powiedziała ze sobie jaja robie, a ja ze nie ze dobrze to sie rozłączam, potem napisałem jej dobranoc po prostu i na następny dzień zacząłem pisać, tam miłego dnia i ze zrozumiałem naprawdę swoje zachowanie i tam potem w kolejnej wiadomości zaproponowałem mały spacer po pracy czy mialaby ochotę napisała ze nie, to potem napisałem ze No dobrze rozumiem
I w następnej wiadomości ze zrobię wszystko żebyś mi zaufała ostatni raz ze nie potrafie odpuścić, bo ją kocham, i ze zrozumiałem przez te dni swoje zachowanie, tylko wyświetla wiadomości cały czas potem jeszzcze wczoraj napisałem tylko potem dobranoc i czy minął ci dobrze dzień w pracy i ze mam
Nadzieje ze tak to tez tylko wyświetliła, nie wiem co robić z drugiej strony napisałem ze będę się starać o ostatnia szanse a tu nagle urywać kontakt? Tez wydaje mi się jakby miała mnie dość to po prostu zablokowała by mnie i nie wyświetlała by cały czas wiadomości jak napisze cokolwiek, nie wiem myśle żeby do niej zadzwonić dziś przed pracą i zapytać się czy byśmy mogli porozmawiać, zobaczyć się, nie rozumiem co robić mam, bo z jednej strony wydaje mi się ze właśnie chce żebym się starał teraz walczył bo w związku uważała ze mi obojętnie i żebym pokazał ze zrozumiałem swoje zachowanie i tez pytałem się Czemu mnie po prostu nie zablokuje to tez tylko wyświetla na żywo tez się zapytałem to z nerwów powiedziała ze zablokuje ale nie zablokowała, tylko cały czas czyta co pisze, nie wiem co myśleć czy spokojnie dzwonic pisać, czy nie odzywać się, czy pojechać do niej z kwiatami i spróbować porozmawiać

4

Odp: Zerwała ze mną

Jeszcze kilka dni takiego narzucania się i będziesz miał sprawę o stalking.
Ona Cię NIE CHCE WIDZIEĆ. Nie umiesz tego po prostu uszanować? Uważasz, że jej zdanie się nie liczy i Ty wiesz lepiej?

5

Odp: Zerwała ze mną

Żadna normalna kobieta nie wróciła by do ciebie po tym co ty odwalasz.
To już nawet nie jest desperacja, tylko dręczenie.
Przyjmij do wiadomości że to koniec i daj jej spokój

6

Odp: Zerwała ze mną
Lady Loka napisał/a:

Jeszcze kilka dni takiego narzucania się i będziesz miał sprawę o stalking.
Ona Cię NIE CHCE WIDZIEĆ. Nie umiesz tego po prostu uszanować? Uważasz, że jej zdanie się nie liczy i Ty wiesz lepiej?

Wiem, dziś z nią rozmawiałem przez telefon jeszcze to chwile porozmawialiśmy o tym wszystkim, ze żałuje jak było ona powiedziała szkoda ze musiało dojść do tego żeby zrozumieć, a ja No bo człowiek jest taki ze jak coś straci to do dopiero doceni, powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon ona No dobrze i na na to miłego dnia i ze pa ona dziękuje i pa i po prostu dam
Jej przestrzeń, bo faktycznie od zerwania cały czas jakiś kontakt robiłem, odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

7

Odp: Zerwała ze mną
Szeptuch napisał/a:

Żadna normalna kobieta nie wróciła by do ciebie po tym co ty odwalasz.
To już nawet nie jest desperacja, tylko dręczenie.
Przyjmij do wiadomości że to koniec i daj jej spokój

To po prostu była desperacja akcja typu zrobić cokolwiek żeby to naprawić w pierwsze dni, wiem ze powinienem od razu jak powiedziała ze to koniec nie odzywać się już, ale z myślałem ze jak nic nie zrobię to wogole sobie pomyśli ze wyjebane mam, musiałem cokolwiek zrobić

8

Odp: Zerwała ze mną
DonKarlos napisał/a:

(...) powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon (...)

vs


(...) odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

Grunt to logika!

9

Odp: Zerwała ze mną
Wielokropek napisał/a:
DonKarlos napisał/a:

(...) powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon (...)

vs


(...) odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

Grunt to logika!


Musze dać jej tą przestrzeń którą cały czas zapychałem pisaniem, nie mogła odetchnąć i cały czas była wkurzona, dlatego wiem ze powiedziałem ze jak coś może się odezwać w każdej chwili wrazie co, ale wiem ze się nie odezwie przez jakiś czas, dlatego ja się odezwę po tych dniach gdy nie będę kontaktować się w żaden sposób, myślałem żeby jej chociaż codzień pisać dobranoc wieczorem ale raczej to kiepska sprawa bo dalej będę jej wchodził na glowe nie wiem

10

Odp: Zerwała ze mną
DonKarlos napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jeszcze kilka dni takiego narzucania się i będziesz miał sprawę o stalking.
Ona Cię NIE CHCE WIDZIEĆ. Nie umiesz tego po prostu uszanować? Uważasz, że jej zdanie się nie liczy i Ty wiesz lepiej?

Wiem, dziś z nią rozmawiałem przez telefon jeszcze to chwile porozmawialiśmy o tym wszystkim, ze żałuje jak było ona powiedziała szkoda ze musiało dojść do tego żeby zrozumieć, a ja No bo człowiek jest taki ze jak coś straci to do dopiero doceni, powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon ona No dobrze i na na to miłego dnia i ze pa ona dziękuje i pa i po prostu dam
Jej przestrzeń, bo faktycznie od zerwania cały czas jakiś kontakt robiłem, odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

Nie odzywaj się do niej więcej. Daj jej spokój. Ona już nic nie chce i za 4 dni ani za 100 dni jej się nie odmieni.

11

Odp: Zerwała ze mną
Lady Loka napisał/a:
DonKarlos napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jeszcze kilka dni takiego narzucania się i będziesz miał sprawę o stalking.
Ona Cię NIE CHCE WIDZIEĆ. Nie umiesz tego po prostu uszanować? Uważasz, że jej zdanie się nie liczy i Ty wiesz lepiej?

Wiem, dziś z nią rozmawiałem przez telefon jeszcze to chwile porozmawialiśmy o tym wszystkim, ze żałuje jak było ona powiedziała szkoda ze musiało dojść do tego żeby zrozumieć, a ja No bo człowiek jest taki ze jak coś straci to do dopiero doceni, powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon ona No dobrze i na na to miłego dnia i ze pa ona dziękuje i pa i po prostu dam
Jej przestrzeń, bo faktycznie od zerwania cały czas jakiś kontakt robiłem, odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

Nie odzywaj się do niej więcej. Daj jej spokój. Ona już nic nie chce i za 4 dni ani za 100 dni jej się nie odmieni.


Spróbuje skontaktować się z nią bo wiem ze będę żałował ze nic nie zrobiłem, ludzie wydaje mi się ze po cięższych akcjach wracają do siebie i po dłuższych przerwach

12

Odp: Zerwała ze mną
DonKarlos napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
DonKarlos napisał/a:

Wiem, dziś z nią rozmawiałem przez telefon jeszcze to chwile porozmawialiśmy o tym wszystkim, ze żałuje jak było ona powiedziała szkoda ze musiało dojść do tego żeby zrozumieć, a ja No bo człowiek jest taki ze jak coś straci to do dopiero doceni, powiedziała ze nie chce się widzieć, to
Powiedziałem No dobrze to wrazie jeśli byś chciała to pisz dzwon ona No dobrze i na na to miłego dnia i ze pa ona dziękuje i pa i po prostu dam
Jej przestrzeń, bo faktycznie od zerwania cały czas jakiś kontakt robiłem, odezwę się
Do niej za 3/4 dni ostatni raz zadzownie proponując spotkanie o rozmowę ostatnia, jeśli nie będzie już chciała to nie będę się już odzywać

Nie odzywaj się do niej więcej. Daj jej spokój. Ona już nic nie chce i za 4 dni ani za 100 dni jej się nie odmieni.


Spróbuje skontaktować się z nią bo wiem ze będę żałował ze nic nie zrobiłem, ludzie wydaje mi się ze po cięższych akcjach wracają do siebie i po dłuższych przerwach

Czego nie rozumiesz w słowach, że ona nie chce kontaktu z Tobą? Dosyć jasno daje Ci to do zrozumienia. Musi policję na Ciebie nasłać, żebyś się odczepił?

13

Odp: Zerwała ze mną
DonKarlos napisał/a:

Spróbuje skontaktować się z nią bo wiem ze będę żałował ze nic nie zrobiłem, ludzie wydaje mi się ze po cięższych akcjach wracają do siebie i po dłuższych przerwach

Powiedziałeś jej, by zadzwoniła, gdy będzie miała na to ochotę? Powiedziałeś, ona zaś przyjęła to do wiadomości.
Ty jednak masz w nosie i ją, i jej słowa, i jej decyzję. Liczy się tylko Twoje zdanie i Twoje samopoczucie. Niczego po rozstaniu nie zrozumiałeś, niczego w swym myśleniu i zachowaniu nie zmieniłeś.

14 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-04-24 08:24:35)

Odp: Zerwała ze mną
DonKarlos napisał/a:

Spróbuje skontaktować się z nią bo wiem ze będę żałował ze nic nie zrobiłem, ludzie wydaje mi się ze po cięższych akcjach wracają do siebie i po dłuższych przerwach

Kontakt na siłę to będzie najgłupsze co możesz zrobić. Wszyscy tutaj Ci napisali byś (tu i teraz) odpuścił.
Czego nie rozumiesz ? ŻADNEGO KONTAKTU, ŻADNEGO DZWONIENIA wbij sobie to do głowy.
Nie, nie będziesz żałował, że nic nie zrobiłeś ale za niedługo będziesz żałował tego narzucania się.
W tej chwili nie ma szans, może kiedyś ale nie teraz i to ona musi zdecydować kiedy, nie Ty.
Jedyne co zrobisz to się pogrążysz jeszcze bardziej.
Odpuść chłopie, poczekaj minimum 3-4 miesiące, sam napisałeś, ze niektórzy wracają do siebie po dłuższych przerwach, więc niech ta przerwa nastąpi, to paradoksalnie jedyna Twoja szansa ... ODPUSĆ !
To nie jest tak jak w filmach romantycznych, że należy walczyć do upadłego.
Wyraźnie widać, że ona nie chce kontaktu.
Będzie Ci miło jak Cię zablokuje ?
Musisz spowodować refleksję, najprostsza to zaciekawienie "dlaczego on się nie kontaktuje", rozumiesz ? Brak kontaktu. Tak to ma wyglądać, a nie stękanie, poniżanie się. Ty chciałby być ze stękającym partnerem ?
Wcale nie musiałeś być niedobry, mało czuły. Teraz jesteś w szoku i przypisujesz sobie wszystkie nieszczęścia wszechświata ale to nie musi być prawdą. Może być wiele czynników, o których nie masz pojęcia. Dlatego jeśli kiedykolwiek chciałbyś z nią stworzyć relację to ODPUŚĆ tu i teraz.

Wielokropek napisał/a:

Powiedziałeś jej, by zadzwoniła, gdy będzie miała na to ochotę? Powiedziałeś, ona zaś przyjęła to do wiadomości.

dokladnie tak, nie łam własnego słowa.
Reasumując, jedyna Twoja szansa by ją odzyskać KIEDYŚ, odpuścić TERAZ

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024