..
1 2023-04-04 11:41:16 Ostatnio edytowany przez osoba12345 (2023-04-04 12:51:32)
Gość jest mamisynkiem i skutecznie Tobą manipuluje, do tego stopnia, że już Ciebie od siebie uzależnił w ten sam sposób co alkoholik. Jeżeli masz jeszcze choć trochę krzty rozsądku zakończ to, bo on Cię zniszczy psychicznie.
Uciekaj i to daleko, zostaniesz zniszczy Ciebie.
I rada - nie próbuj naprawiać.
4 2023-04-04 12:30:02 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-04-04 12:31:54)
Gość jest mamisynkiem i skutecznie Tobą manipuluje, do tego stopnia, że już Ciebie od siebie uzależnił w ten sam sposób co alkoholik. Jeżeli masz jeszcze choć trochę krzty rozsądku zakończ to, bo on Cię zniszczy psychicznie.
Dokładnie. To jest już toksyczna miłość, dlatego wymiksuj się z tej relacji, jak sama nie dasz rady, skorzystaj z pomocy psychologicznej.
Nie da się normalnie żyć z tak emocjonalnie oniezrównoważonym człowiekiem, sama widzisz, jak na początku się maskował, żeby teraz swobodnie się na Tobie wyżywać, bo uważa, że go już nie zostawisz.
A Ty pokaż, że nie ma przyzwolenia na takie traktowanie i uciekaj z tego chorego związku.
Żadna rozmowa tu nie pomoże.
Uciekaj i to daleko, zostaniesz zniszczy Ciebie.
I rada - nie próbuj naprawiać.
Ech, przecież wiemy, że ta rada nie zadziała, bo przecież ona tak kocha :-/
Autorko, czy to Twój pierwszy związek? Wiesz czym jest „love bombing”? Wiesz, że nas, ludzi kształtuje wychowanie i z domu rodzinnego czerpiemy wzorce relacji między kobietą i mężczyzną oraz wzorce swoich życiowych postaw, reakcji i zachowań? Wiesz czym jest miłość? Czy wg Ciebie tak powinna wyglądać miłość, jak ją tu opisujesz?
Zdążyłem przeczytać. Powiem tak. Facet jest psycholem. Kompletnie nie nadaje się do związku. Powinien zdiagnozować swoje zaburzenie. Pewnie jest jakimś psychopatą.
Co ważne. Takie coś nie zdiagnozowane i nie leczone rozwija się i będzie z nim coraz gorzej. Dla własnego dobra radziłbym od niego wiać.
Też zdążyłam przeczytać.
Autorko, to psychol. Wykończysz się przy tym psychopacie.
Wiej.
Szkoda, że nie chcesz rozmawiać w jakim bagnie jesteś.