Witam mam 28 lat i borykam się z problemem. Wszyscy moi znajomi koleżanki, koledzy wszyscy mają mężów, żony. Wszyscy u mnie w rodzinie też. Tylko ja taki wyjątek jestem. Niby szukam przez internet, ale nic na siłę. Byłam w trzech związkach jeden trwal półtora roku drugi miesiąc, trzeci dwa miesiące. Ja już jestem załamana. Niby szukam przez internet ale nic z przymusu nic na siłę.Czy mi jest po prostu pisana samotność. Nie raz mam ochotę zamknąć się w domu i nie wychodzić. Bo gdzie wychodzę to wszędzie są pary. Moja kuzynka za nie cały rok wychodzi za mąż. Zamierzam się wymigać z tego wesela, zamierzam wziąść 12h w pracy. Bo już wiem że wszyscy przyjdą z osobami towarzyszącymi.
2 2022-10-31 18:07:56 Ostatnio edytowany przez Serberys (2022-10-31 23:46:13)
A skąd jesteś?
Btw jak chcesz pogadać to daj znać mailowo albo tutaj
Jestem w takim samym wieku co Ty tylko różnica polega na tym, że byłaś w 3 związkach a ja nawet kobiety za rękę nie trzymałem.
Na wesela chodzę bez osoby towarzyszącej przez całe życie i mam to gdzieś.
Pokolenie płatków śniegu...
Autorko, miałaś 3 związki i wszystkie nie wypaliły.
To nie przypadek.
Kochana nic na siłę.. zazwyczaj im bardziej się na czymś skupiamy tym gorzej.. Nie przejmuj się i nie patrz na innych ,może Twoja droga ma wyglądać inaczej . Ja również długo byłam sama i już tracilam nadzieję,ale u mnie był jeszcze taki problem ,że ja unikałam mężczyzn i nie dałam się poznać, byłam zablokowana.. może w tym problem ? A jeżeli nie to naprawdę głowa do góry i uśmiech ma twarzy
Odpowiednie osoby nie znajduje sie tak od raz dwa! Potrzeba czasu,spedzania chwil na poznawanie się no i nie przejmuj się.
Przecież na pocieszenie ile masz wolnych facetów którzy pragną założyć rodzinę i dzieci a te związki może to nie wypał i lepiej ze nie zwiazałąś się z kimś na stałe.
Młoda jeszcze jesteś, masz pewnie piekny usmiech pokazuj go i ciesz się zyciem oraz mniej nadzieje ze poznasz kogoś a poznasz zobaczysz
Pozdrawiam
Widzisz, ja miałem problem, że każda kobieta chciała dziecka (a ja wiem, że, to nie moja broszka i pewnie skończyłoby się rozwodem, przygoda na jedną noc też nie). Człowiek chciał stworzyć związek, ale bez bąbelka nic na siłę, a co mi to dało, 4 związków 0.5/1/2/3 lata (dwa związki starałem się ratować . Teraz 35+ i kaplica wszyscy znajomi pary... rodzina, na koncertach często pary, planszowki rodzinny, portale randkowe singielki z dzieckiem lub dwójką.
Niech mi ktoś nie mówi że na wszystko jest czas... do pewnego momentu.