Był temat o klapsach, gdzie wyraźna większość kobiet stwierdziła, że klapsy w sypialni są pożądane.
Jak to jest z ciągnięciem, trzymaniem za włosy?
Lubicie jak Wasz mężczyzna w czasie seksu np. w pozycji na pieska złapie Was za włosy i przyciągnie, żeby pocałować? Albo na samym początku zamiast objąć i pocałować to włoży ręce w Wasze włosy, lekko je złapie i przyciągnie do siebie?
Czy takie albo podobne zachowania Was kręcą? Jak je odbieracie?
Może jeszcze dodam, że mnie to kręci ale jakoś mam trochę oporów przed sprawianiem bólu kobiecie. Stąd temat.
Magdalena Samozwaniec