Czesc wszystkim
Mam duży problem nie potrafię zrozumieć jej nie wiem co się stało ciągle mówi że mam dać spokój ale czasami i tak piszemy razem
Narzeczona po nowym roku rzuciła mnie przez telefon nie powiedziała jaki powód. Więc dałem jej czas aby przemyślała ale to i tak nic nie zmieniło zdania na dzień gdy patrzyłem to ona mnie ignorowała i nagle wszystko jest przez chwilę okey i znowu tak jak by się bawiła mną a ja ja strasznie kocham
Całe serce jej oddałem bo wkoncu mamy Dziecko Igora który teraz ma półtora roku
I najlepsze nie mogę go nawet zobaczyć jak jej nie ma bo zabrania teścia mnie wpuszczać do domu. Powiedziała jak będzie papier sądowy to wtedy mogę nawet jak jej nie będzie i też mówiła że nic więcej nie chcę bo może się zejdziemy ale ja już po woli tracę nadzieję boli mnie to bardzo strasznie ja kocham
Zawsze jak jej powiem prawdę co do niej to zaraz mnie blokuje wszędzie i nie mam kontaktu przez parę dni
Mówi że kocha mnie bo nie da się przestać kochać z dnia na dzień
Dodam jeszcze że ja się ciągle staram ona ma wyjebane we wszystko ciągle tylko marudzi
Dodam jeszcze że ja się ciągle staram ona ma wyjebane we wszystko ciągle tylko marudzi
Miej wy.ebane i Ty.
Jeśli ciagle się starasz u nadskakujesz, nie oczekuj, że nagle coś się zmieni, że ona zmieni zdanie, bo niby dlaczego? Może się fochac, a Ty i tak się będziesz o nią starać. Spróbuj innej podstawy. Sam się odsun, nie nadskakuj, nie pisz, nie dzwoń, nie nachodz. Istnieje możliwość, że wtedy ona się ogarnie.
No chyba, że masz coś poważnego za uszami, o czym tu nie napisałeś, i nic nie jest w stanie zmienić jej nastawienia do Ciebie. Albo jest ktoś inny. Ale dowiesz się wszystkiego, jak ochlodzisz swoje z nią stosunki i zlapiesz dystans. W przeciwnym razie, nic się nie zmieni.
4 2022-02-08 09:02:54 Ostatnio edytowany przez cisza to ja (2022-02-08 09:06:30)
/./
Narzeczona po nowym roku rzuciła mnie przez telefon nie powiedziała
jaki powód.
Więc dałem jej czas aby przemyślała ale to i tak nic nie zmieniło zdania
/./
Całe serce jej oddałem bo w końcu mamy Dziecko Igora który teraz ma
półtora roku
I najlepsze nie mogę go nawet zobaczyć jak jej nie ma bo zabrania teścia
mnie wpuszczać do domu.
Powiedziała jak będzie papier sądowy to wtedy mogę nawet jak jej nie
będzie
/./
Chyba dziewczyna ma ważne powody, że z Tobą zerwała i nie pozwala Ciebie
wpuszczać do domu.
Twój drugi post sugeruje, że w rozmowach używasz słów wulgarnych, a to też
może być jedną z przyczyn, które zniechęcają.
Nie napisałeś nic /poza tym, że ją kochasz/ o swoich zachowaniach l czy
tęsknisz do własnego dziecka, które ma prawo do ojca.
Jeśli płacisz regularnie alimenty, to masz prawo do widzeń, a skoro kobieta
sugeruje, że tylko z postanowieniem sądu, to załóż sprawę o kontakty z synem.
To nie są kosztowne sprawy.
Kurde sam nie wiem
Jak pójdę już do sądu to odrazu idę na całego
Nie będę miał litości
Całe życie wkoło dupy jej robiłem dobrze a nagle ona zrywa ze mną.
Sądzie będę się już starać o przyznanie mi dziecka a jej zabranie praw wiem że to jest okrutne
Kocham ją
Każdego ranka starałem się robić jej śniadanie
A teraz nawet nie mam z kim po pisać
Ja też nic nie rozumiem. Ale… odniosłam takie wrażenie, że nie jesteś szczery. Tzn nie napisałeś co zaszło. Nie zrywa się nagle z ukochaną osobą i nie ucieka z dzieckiem przed jego ojcem, bo tak, bo śniadania mi robił i nie smakowały mi. Chyba, że nagle zwariowała i psychiatra jest potrzeby na gwałt, bo tego typu psychoza może zakończyć się zgonem. A więc? Co narobiłeś?
A jaki podasz niby powód starań o wyłączną opiekę?
Bo to że skakałeś koło niej nie wystarczy...
Owszem, jest to okrutne. I okropne.
Kurde sam nie wiem
Jak pójdę już do sądu to od razu idę na całego
Nie będę miał litości
Całe życie wkoło dupy jej robiłem dobrze a nagle ona zrywa ze mną.
Sądzie będę się już starać o przyznanie mi dziecka a jej zabranie praw
wiem że to jest okrutne
Kocham ją
Każdego ranka starałem się robić jej śniadanie
A teraz nawet nie mam z kim po pisać
Hola, hola.... to nie jest takie proste, bo sąd nie spełnia zachcianek , tylko
dlatego, że ktoś koło czyjejś d...latał, skakał ze śniadankiem i sam dostał
w d...kopa.
To, co tu napisałeś, może świadczyć, że jesteś mściwy i własne dziecko
wykorzystasz, by upokorzyć jego matkę.
Większą szansę masz na ustalenie widzeń z dzieckiem, a wtedy zobaczysz
co dalej.
I nie zmusisz kobiety do powrotu jeśli Ona postanowiła inaczej.
Byłem teraz po resztę rzeczy
To jest naprawdę bolesne gdy się bawiłem z Igorem
Nie przejmowałem się nią ale po czasie siedziała obok wtedy czułem ból nie wiedziałem co zrobić
Wiem że nie chce mnie powiedziała mi to wczoraj w wiadomości ( Powiedziałam Ci ze koniec z nami to koniec nie umiesz tego pojąć nie moj problem . )
Ale gdy zobaczyłem jak Igor płacze że odjeżdżam to wtedy poczułem taki ból że ja nie wiem czy naprawdę dam radę wytrzymać
Nie dam rady
Ten ból jest mocny nigdy tak w życiu nie czułem a mam 27 lat miałem inne też bóle ale nazwał bym to blachostkami co teraz czuję
Jak mam czuć za każdym razem taki ból to wolę odejść na drugą stronę
Też nie dowierzam, że tak zupełnie bez powodu po tylu latach zerwała i nie chce cię widzieć i dziecka nie pozwala widywać. Napisz, co się stało.
12 2022-02-09 03:14:12 Ostatnio edytowany przez Adi191 (2022-02-09 17:10:40)
Naprawdę nic się nie stało
Nagle z dupy zerwała ze mną nie wiem jaki jest nawet powód jak chcesz spytaj się sam nawet ci nie odpowie
Podawanie danych osobowych byłej nie przysłuży ci się do niczego.
Jak pójdę już do sądu to odrazu idę na całego
Nie będę miał litości
Całe życie wkoło dupy jej robiłem dobrze a nagle ona zrywa ze mną.
Sądzie będę się już starać o przyznanie mi dziecka a jej zabranie praw wiem że to jest okrutneKocham ją
Każdego ranka starałem się robić jej śniadanie
A teraz nawet nie mam z kim po pisać
Po pierwsze to ze nie masz teraz z kim popisać nie oznacza ze w sadzie dostaniesz opiekę nad dzieckiem i zabierzesz jej prawa.
Zejdź na ziemie, twój post świadczy tylko o tym jaki mściwy jesteś.
Przykro mi ale najpierw ty musisz ochłonąć a później zacząć się zachowywać jak dorosły koleś a nie jak rozpieszczone dziecko.
14 2022-02-09 11:07:03 Ostatnio edytowany przez CatLady (2022-02-09 12:47:07)
Naprawdę nic się nie stało
Nagle z dupy zerwała ze mną nie wiem jaki jest nawet powód jak chcesz spytaj się sam nawet ci nie odpowieŻ l. na Fejsie.
Serio, podajesz jej nazwisko?! Obcym ludziom?
Chyba przestaje mnie dziwić, że dziewczyna się wycofała....
Edycja: usunęłam imię.
Naprawdę nic się nie stało
Nagle z dupy zerwała ze mną nie wiem jaki jest nawet powód jak chcesz spytaj
się sam nawet ci nie odpowie/./
Swoim zachowaniem pokazujesz, kim jesteś.
Edytuj swój post i usuń dane tej kobiety, bo możesz sobie narobić większych
problemów.