Zainteresowanie czy już nie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zainteresowanie czy już nie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

1 Ostatnio edytowany przez Neon95 (2022-01-08 16:28:12)

Temat: Zainteresowanie czy już nie?

Witam, czy w sprzyjającej sytuacji odzywalibyście się do osoby, z którą nie za bardzo byście chcieli mieć jeszcze kontakt? Relacja trwała dłuższy czas na zasadzie koleżeństwa, jednak z mojej i chyba jego strony poszło to troche dalej, ale mniejsza. Na pewno była silna więź emocjonalną i pociag fizyczny. Większość czasu było bardzo fajnie, poza kilkoma spinami. Ostatnio bywa tak bardziej konfliktowo. Zdarzało się, że oboje długo sobie nie odpisywaliśmy. Coś w stylu gierek na zasadzie komu bardziej zależy ten przegrywa? Chyba. Wszystko zaczęło się od jednego weekendu przed którym on bardziej zagadywał, a już podczas ja milczałam, bo coś mi się delikatnie nie spodobało. Od tamtej pory jakoś tak to wygląda, czasem bardziej z mojej strony. Trochę słabo, ale emocje brały góre i przede wszystkim moja ciężka sytuacja co mu wyjaśniłam, ale nie wiem czy w to uwierzył. Wcześniej zauważył moje dwukrotne kłamstwo. Nie bylo to robione z premedytacją tylko ze względu na złe samopoczucie przez problemy zdrowotne, chciałam po prostu odpocząć. Małe kłamstwa bardziej napisane na zasadzie hmm 'odczep się', bo niektórzy ludzie serio czasem lubią podważać fakty w tej kwestii mówiąc, że pewnie sobie wkrecam i przesadzam tak na prawdę bez jakiejś konkretnej wiedzy w temacie, a tak to każdy potrafi.... Taka pierdoła, ale tego akurat sobie nie wyjaśniliśmy. Po tym urwał jakby rozmowę i cisza przez kilka dni. Niedawno znowu napisał jakby nigdy nic, był miły dopytywał o różne kwestie, podobnie jak dawniej i tak przez pare dni. Odpisywałam mu z poślizgiem i trochę tak zdawkowo, ale on później podobnie. Akurat działo się sporo i byłam na niego lekko wkurzona i co? znowu podobny schemat. Nie ogarniam trochę czy robi to w formie kary czy już ma wylane i odzywa się z nudów lub jeszcze coś innego. Wcześniej kontakt był prawie codzienny. Logika podpowiada, że w zasadzie ktoś kto chce mocno ograniczyć kontakt raczej pisze w sposób zdystansowany i chłodny, żeby nie ryzykować, że tamta osoba będzie męczyć tyłek hmm w sumie proste. Jak mam być szczera w tej relacji jestem bardzo ostrożna i nie chce wyjść na stronę przegraną. Miał kilka okazji do tego żeby mnie olać, ale tego nie zrobił. Historia momentami nieco śmieszna i infantylna ale proszę o radę wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Historia czego ? Wytrzyjcie mleko spod nosów i dorośnijcie. Olewasz typa a później się pytasz czy on tobą traci zainteresowanie.(???)
Jak dla mnie to pokaz siły kto bardziej olewa i kto mniej pokaże ze mu zależy bo przecież żadnemu z nas nie zależy. Może jeszcze grabki i foremki wam przynieść do waszej piaskownicy ?
Przemysł najpierw czego ty chcesz od życia czy partnera i związku czy naciągania się i zastanawiania czy tak czy siak.

3

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Najpierw ustalcie stopę jaka relacja was łączy.
Stopa koleżeńska już odpada, przyjacielska jak najbardziej też niewskazana.
Pozostaje zerwać znajomość lub wejść w związek.
Taka zabawa w kotka i myszkę jest bezcelowa, on powinien się określić, Ty też mogłabyś zapytać czego on oczekuje od tej relacji, bo to przeciąganie liny nie ma sensu.

Ale jak wy już teraz macie masę nieporozumień, to chyba  lepiej zerwać znajomość.

4

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Wielkie dzięki za odpowiedź! Uważam, że nie trzeba znajomości w jakiś sposób szufladkować żeby było fajnie. Bylo dobrze do czasu pojawienia się tych gierek. No cóż, czasem pod wpływem emocjonalnego zaangażowania można sobie zrobić w głowie niezły sajgon i nie widzieć wprost rzeczywistości. Dodatkowo u mnie silny lek przed odrzuceniem, który ciągnie się od dzieciństwa wpływa na przesadną ostrożność w tego typu relacjach. Tematem będę chciala się zająć bo strasznie mnie blokuje, ale jestem w takim momencie życia, że nie mam na to siły.

5

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

"Uważam, że nie trzeba znajomości w jakiś sposób szufladkować żeby było fajnie."

Nie wiem czy to można nazwać szufladkowaniem.

Nie może być fajnie, skoro ta znajomość nie kwalifikuje się do praktycznie do żadnej relacji, bo tu w grę wchodzą emocje.

6 Ostatnio edytowany przez blueangel (2022-01-08 18:47:24)

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

az szkoda, ze nie mozna wyslac ci maila smile bo ciekawa jestem, jak to sie dalej potoczy. mozesz do mnie napisac na monikah705@gmail.com.

ja na twoim miejscu narazie jeszcze dalej bym to ciagnela. widac, ze ci zalezy, upewnisz sie, czy warto czy nie i wtedy przeciez jeszcze mozesz to ucicac, a tak bedziesz sie zastanawiac, czy dobrze zrobilas.

jednak wrzucilabym na luz. to, ze jestes ostrozna nie znaczy, ze masz sie spinac. badz bardziej otwarta, tylko 1) bez narzucania sie i 2) poprostu nie przekraczaj pewnych granic, skoro nie wiesz na czym stoisz i tyle.

7

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Oj on chyba zrywa się z orbity i nie chce być kimś z kim się jest z braku laku. Pomóżcie. smile

8

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Blueangel dzięki, fajny post. A chętni napiszę i dodam parę kwestii, których tutaj nie bede poruszać, za dużo zbieżności. Głupio jakby mnie rozpoznał ha

Opcji może być trochę, a z fusów nikt wróżyć nie umie. To jego urywanie kontaktu było raczej subtelne. Podejrzewał pewnie, że mogę nie napisać, ale jednak zostawiał mi tym możliwość odezwania się do niego i zwykle robił to kiedy mogło mu coś tam nie podpasować. Może też jest ostrożny i chciał sprawdzić czy mi zależy? Nikt nie lubi być puszczony kantem big_smile Dłuższa przerwę w znajomości, która wyszła z mojej winy już mieliśmy, po której było znowu super. To nie jest typ, który zasypuje laskę wiadomościami jak sam nie wie na czym stoi, tylko czeka aż dziewczyna też się troszkę postara, a jak jest dobrze to lubi być wylewny.

Ale kto wie.. może zrywa się z orbity bo ma już przesyt lub co tam innego.

Dzięki za każdy odzew!

9

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Czyli jaki jest problem? Ciężka "sytuacja" to pewnie zwiazek w którym jeszcze jesteś a on być może zna zjawisko monkey branchingu.

10

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

W zasadzie jesteśmy kumplami więc miałby prawo i vice versa. Zawsze może nadarzyć się okazja do poznania kogoś innego. Portali randkowych specjalnie nie unikam i na powodzenie też nie narzekam. Obecnie zaglądam bardziej z braku laku, ale mam taki okres, kiedy nie czuje żeby był dobry czas na randkowanie, ale to jak wiadomo kwestia mocno zmienna.

Zastanawia mnie tylko co może być na rzeczy, że się oddaliliśmy i trochę analizuje, ale już bardziej na luzie i z większą akceptacją. Wina prawdopodobnie leży po obu stronach i z czasem pewnie sie wyjaśni, a jak nie to też świat się nie zawali big_smile

11

Odp: Zainteresowanie czy już nie?
Neon95 napisał/a:

W zasadzie jesteśmy kumplami więc miałby prawo i vice versa. Zawsze może nadarzyć się okazja do poznania kogoś innego. Portali randkowych specjalnie nie unikam i na powodzenie też nie narzekam. Obecnie zaglądam bardziej z braku laku, ale mam taki okres, kiedy nie czuje żeby był dobry czas na randkowanie, ale to jak wiadomo kwestia mocno zmienna.

Zastanawia mnie tylko co może być na rzeczy, że się oddaliliśmy i trochę analizuje, ale już bardziej na luzie i z większą akceptacją. Wina prawdopodobnie leży po obu stronach i z czasem pewnie sie wyjaśni, a jak nie to też świat się nie zawali big_smile


Powodzenia na zajeciach.
Co może być na rzeczy to wiecie tylko wy ale myśle, że odpowiedz właśnie kryje się w tym co napisałaś sama big_smile
Buziaki

12 Ostatnio edytowany przez Neon95 (2022-01-11 00:37:53)

Odp: Zainteresowanie czy już nie?

Dokładnie. Więź była przez dopasowanie charakterów. Z czasem mała chemia się pojawiła, ale to juz zdecydowanie mija. W kwestii uczuć był zachowany zdrowy dystans i nawet nie byłabym zła gdyby tak było. W sumie u mnie tez w międzyczasie ktoś nowy się pojawił i wygląda to coraz fajniej tylko muszę bardziej się na tą osobę otworzyć smile a koledze życzę jak najlepiej po poprzednim związku, w którym dziewczyna go zraniła. Również pozdrawiam

Odp: Zainteresowanie czy już nie?
Neon95 napisał/a:

Witam, czy w sprzyjającej sytuacji odzywalibyście się do osoby, z którą nie za bardzo byście chcieli mieć jeszcze kontakt? Relacja trwała dłuższy czas na zasadzie koleżeństwa, jednak z mojej i chyba jego strony poszło to troche dalej, ale mniejsza. Na pewno była silna więź emocjonalną i pociag fizyczny. Większość czasu było bardzo fajnie, poza kilkoma spinami. Ostatnio bywa tak bardziej konfliktowo. Zdarzało się, że oboje długo sobie nie odpisywaliśmy. Coś w stylu gierek na zasadzie komu bardziej zależy ten przegrywa? Chyba. Wszystko zaczęło się od jednego weekendu przed którym on bardziej zagadywał, a już podczas ja milczałam, bo coś mi się delikatnie nie spodobało. Od tamtej pory jakoś tak to wygląda, czasem bardziej z mojej strony. Trochę słabo, ale emocje brały góre i przede wszystkim moja ciężka sytuacja co mu wyjaśniłam, ale nie wiem czy w to uwierzył. Wcześniej zauważył moje dwukrotne kłamstwo. Nie bylo to robione z premedytacją tylko ze względu na złe samopoczucie przez problemy zdrowotne, chciałam po prostu odpocząć. Małe kłamstwa bardziej napisane na zasadzie hmm 'odczep się', bo niektórzy ludzie serio czasem lubią podważać fakty w tej kwestii mówiąc, że pewnie sobie wkrecam i przesadzam tak na prawdę bez jakiejś konkretnej wiedzy w temacie, a tak to każdy potrafi.... Taka pierdoła, ale tego akurat sobie nie wyjaśniliśmy. Po tym urwał jakby rozmowę i cisza przez kilka dni. Niedawno znowu napisał jakby nigdy nic, był miły dopytywał o różne kwestie, podobnie jak dawniej i tak przez pare dni. Odpisywałam mu z poślizgiem i trochę tak zdawkowo, ale on później podobnie. Akurat działo się sporo i byłam na niego lekko wkurzona i co? znowu podobny schemat. Nie ogarniam trochę czy robi to w formie kary czy już ma wylane i odzywa się z nudów lub jeszcze coś innego. Wcześniej kontakt był prawie codzienny. Logika podpowiada, że w zasadzie ktoś kto chce mocno ograniczyć kontakt raczej pisze w sposób zdystansowany i chłodny, żeby nie ryzykować, że tamta osoba będzie męczyć tyłek hmm w sumie proste. Jak mam być szczera w tej relacji jestem bardzo ostrożna i nie chce wyjść na stronę przegraną. Miał kilka okazji do tego żeby mnie olać, ale tego nie zrobił. Historia momentami nieco śmieszna i infantylna ale proszę o radę wink


Przemysł to czego chcesz i niech partner zrobi to samo

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zainteresowanie czy już nie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024