a miało być tak pięknie... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: a miało być tak pięknie...

Witam mam na imię Jacek (imię zmienione) mam 32 lata i chciałbym opowiedzieć moją przygodę, a zarazem na jednym z portali randkowych poznałem piękną kobietę, jednak o 5 lat ode mnie starszą, mi to w sumie nie przeszkadzało pomyślałem że starsza to mądrzejsza inteligentniejsza i w ogóle. Napisałem , rozmowa świetnie się rozwinęła, pisaliśmy ze sobą 2 tygodnie, okazało się że to taka kobieta która posiada cechy takie jakie mi odpowiadają najbardziej, spotkaliśmy się, wszystko przebiegało świetnie, stwierdziła że dawno nie była na tak fajnej randce , oczywiście namiętne całusy na koniec randki, nie zależało nam na seksie , liczyła się tylko czułość, poczułem że to niemożliwe żeby poznać kogoś tak cudownego z urody i charakteru, wróciłem do domu szczęśliwy że poznałem w końcu kogoś kto jest taki jak ja i  po wielkim niedosycie czasu spędzonego z nią... czekaliśmy cały cały tydzień do następnego spotkania ja praca ona praca , pisaliśmy w między czasie między sobą, spotkaliśmy się w sobotę ponownie , całus na powitanie i tym podobne i zaczęliśmy zwiedzać okoliczne miejsca i rozmawiając ze sobą na różne ciekawe tematy, czułem że się z nią dogaduję w zupełności pomimo różnicy wieku , no i zrobiło się bardzo romantycznie rozłożyliśmy sobie kocyk w plenerze, spoglądaliśmy w gwiazdy , całowaliśmy się. byłem po prostu w siódmym niebie, następnie wróciłem do domu, następnego dnia dostaję wiadomość że to koniec że jestem dla niej za młody pomimo że świetnie sie czuje w moim towarzystwie i bardzo mnie lubi i nie chce żebym się bardziej angażował, napisała również że bardzo to przeżywa i ciężko jest jej się z tym pogodzić, no poczułem się rozczarowany i sprawiła mi tym lekką przykrość a jestem wrażliwy na takie rzeczy, jednak stwierdziłem że może miała rację, pisała mi że zajebistym facetem ale gdyby była trochę młodsza... nie wiem sam co o tym sądzić, czułem że to wszystko jest zbyt piękne.. staram się w to nie angażować ale już po tylu związkach stwierdzam że dobroć i wrażliwość w tym świecie nie ma miejsca, zwątpiłem w miłość i kobiety. musiałem się gdzieś wyżalić. wybaczcie. jeśli zbyt chaotycznie napisane przepraszam

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez zrzutekranu (2021-08-01 19:01:33)

Odp: a miało być tak pięknie...

No jak dla mnie rzuciła ci ściemą.
Powodów tego zachowania może być wiele, od poznania i randkowania z kimś innym równolegle do po prostu jakiejś twojej cechy która jest dla niej dealbreakerem, może faktycznie jest zafiksowana na punkcie wieku, jak niektóre na punkcie wzrostu. Chociaż przecież wiedziała na co się piszę. Może za szybko zobaczyła, że się wkręcasz. Kto ją tam wie. Zmieni coś to teraz?
Nic z tym nie zrobisz, zachowaj godność, nie pisz nie dzwoń, najlepiej skasuj nr i idź do przodu.
A, pamiętaj, że większość rzeczy przy takich tłumaczeniach przed "ALE" to takie mydlenie oczu i powinna cię tylko interesować druga część zdania, na przyszłość, tam jest konkretny przekaz.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-08-01 19:47:59)

Odp: a miało być tak pięknie...
lekkierozczarowanie napisał/a:

Witam mam na imię Jacek (imię zmienione) mam 32 lata i chciałbym opowiedzieć moją przygodę, a zarazem na jednym z portali randkowych poznałem piękną kobietę, jednak o 5 lat ode mnie starszą, mi to w sumie nie przeszkadzało pomyślałem że starsza to mądrzejsza inteligentniejsza i w ogóle. Napisałem , rozmowa świetnie się rozwinęła, pisaliśmy ze sobą 2 tygodnie, okazało się że to taka kobieta która posiada cechy takie jakie mi odpowiadają najbardziej, spotkaliśmy się, wszystko przebiegało świetnie, stwierdziła że dawno nie była na tak fajnej randce , oczywiście namiętne całusy na koniec randki, nie zależało nam na seksie , liczyła się tylko czułość, poczułem że to niemożliwe żeby poznać kogoś tak cudownego z urody i charakteru, wróciłem do domu szczęśliwy że poznałem w końcu kogoś kto jest taki jak ja i  po wielkim niedosycie czasu spędzonego z nią... czekaliśmy cały cały tydzień do następnego spotkania ja praca ona praca , pisaliśmy w między czasie między sobą, spotkaliśmy się w sobotę ponownie , całus na powitanie i tym podobne i zaczęliśmy zwiedzać okoliczne miejsca i rozmawiając ze sobą na różne ciekawe tematy, czułem że się z nią dogaduję w zupełności pomimo różnicy wieku , no i zrobiło się bardzo romantycznie rozłożyliśmy sobie kocyk w plenerze, spoglądaliśmy w gwiazdy , całowaliśmy się. byłem po prostu w siódmym niebie, następnie wróciłem do domu, następnego dnia dostaję wiadomość że to koniec że jestem dla niej za młody pomimo że świetnie sie czuje w moim towarzystwie i bardzo mnie lubi i nie chce żebym się bardziej angażował, napisała również że bardzo to przeżywa i ciężko jest jej się z tym pogodzić, no poczułem się rozczarowany i sprawiła mi tym lekką przykrość a jestem wrażliwy na takie rzeczy, jednak stwierdziłem że może miała rację, pisała mi że zajebistym facetem ale gdyby była trochę młodsza... nie wiem sam co o tym sądzić, czułem że to wszystko jest zbyt piękne.. staram się w to nie angażować ale już po tylu związkach stwierdzam że dobroć i wrażliwość w tym świecie nie ma miejsca, zwątpiłem w miłość i kobiety. musiałem się gdzieś wyżalić. wybaczcie. jeśli zbyt chaotycznie napisane przepraszam

"nie zależało nam na seksie , liczyła się tylko czułość,"
Nie bądź taki pewny ,to że Tobie nie zależało nie znaczy ,że jej też na tym nie zależało jak Tobie ,nie każdy mówi  o oczekiwaniach po prostu.Kobiety potrafią też bardzo lubić seks ,nie koniecznie mówiąc o tym wprost wolą inicjatywą ze strony faceta.
Powodów zerwania może być tysiąc i nie ma w tym Twojej winy ,nawet jeżeli wyrzucasz sobie miękkość,ciapowatość,wrażliwość i uczuciowość ,nie tedy droga  i nie Twoja wina ,zastanów się jednak jakie kobiety Ciebie przyciągają i jakie Ciebie fascynują są przez Ciebie przyciągane.
Możliwe że kobieta Ciebie okłamała i jest na przykład mężatką ,a z romansu i seksu nici z Tobą ,albo coś zaczęło zagrażać jej wygodzie życiowej,wiele jest możliwości.Mogła mieć również nierealne oczekiwania co do Ciebie - nie wiadomo nie dowiesz się 100% prawdy nawet jak usłyszałeś coś na osłodę i otarcie łez niby fajnego to może niewiele znaczyć w rzeczywistości ,domysły i domniemania to ślepa uliczka.
Na rozkminianie tego szkoda Twojego czasu i energii ,tak samo jak na użalanie się nad sobą i urazę do kobiet i do miłości,do związków ,to nawet nie był początek początku w miłości.
Odetnij się i zacznij od nowa żyć ,to nie koniec Ciebie ,to tylko epizod w Twoim życiu .

4

Odp: a miało być tak pięknie...

Realistycznie patrząc to uważam ze mogła nie kłamać i faktycznie mogłeś być dla niej za młody. Ty masz jeszcze pare lat aby założyć rodzine itp a ona na przykład nie ma wiec może jej się z tym spieszyć a w tobie nie znalazła wizerunku „ ojca dla swoich dzieci”, może być tez tak ze ma już jakies dzieci i dalej tego nie widziała.
Dzisiaj rozmawiałam z moja kumpela która właśnie była na randce i różnica wieku między nią i jej amantem była identyczna ( on 32 ona 37) - randka im nie dyglena bo on już zaczął ja obłapywać u klepać po pupie - na to żadna szanująca się dziewczyna nie pójdzie na pierwszej randce. Analizując to stwierdziliśmy ze jednak 32 to trochę za mało i ze ona spalałaby aby jednak facet był starszy - nie skreślała go bo chciał się spotkać, dać szanse ale koniec końców był za młody i raczek nie potrafił upilnować.
Stad moje wnioski ze może najzwyczajniej w świecie dziewczyna powiedziała prawdę - dobrze się bawiła ale to nie było jednak to.

5

Odp: a miało być tak pięknie...
lekkierozczarowanie napisał/a:

... stwierdziła że dawno nie była na tak fajnej randce , oczywiście namiętne całusy na koniec randki,

OK, super. Randka była super.


... nie zależało nam na seksie , liczyła się tylko czułość,

Brzmi to jak zaleta... ale bywa wadą...
Trudno jest kobiecie mówić, że chce seksu...
Nauka zna przypadki, że ona była miła i zaangażowana do czasu, aż uznała, że ten chłopak jej nie podrywa na seks, czyli nic z tego nie będzie.


... spotkaliśmy się w sobotę ponownie , całus na powitanie

... więc dała drugą szansę...
i było łatwiej, bo ustronne miejsca na kocyk:


i tym podobne i zaczęliśmy zwiedzać okoliczne miejsca i rozmawiając ze sobą na różne ciekawe tematy, czułem że się z nią dogaduję w zupełności pomimo różnicy wieku , no i zrobiło się bardzo romantycznie rozłożyliśmy sobie kocyk w plenerze, spoglądaliśmy w gwiazdy , całowaliśmy się.

... i bardzo uważałeś, aby jej nie dotknąć w pobliżu piersi, albo cipki, aby sobie nie pomyślała, że jest obmacywana? Hmm... a byliście tacy złączeni ciałami, czy raczej tak na odległość...


byłem po prostu w siódmym niebie,

A ona?



następnie wróciłem do domu, następnego dnia dostaję wiadomość że to koniec

Ona może nie? Bo zobaczyła, że masz drogę otwartą gdy ona chce, a Ty tą drogą nie idziesz?



... że jestem dla niej za młody

Ufff... ale wymyśliła smile smile



... a jestem wrażliwy na takie rzeczy,

Zabrzmiało trochę słabo... w sensie "bardzo przeżywam, więc bardzo łatwo mnie skrzywdzić i będę nieszczęśliwy".




jednak stwierdziłem że może miała rację, pisała mi że zajebistym facetem ale gdyby była trochę młodsza... nie wiem sam co o tym sądzić, czułem że to wszystko jest zbyt piękne..

Im więcej piszesz, tym bardziej myślę, że było pięknie ale do czasu aż ona chciała, a Ty patrzyłeś w gwiazdy... Może sobie myślała "O! Całujemy się... wreszcie jest fajnie"... a za chwilę przerwa, oddalenie, w stronę gwiazd... Może myślała "No niechże ten chłopak w końcu się przełamie, i ... ".
Nie chodzi o seks, rozbieranie, ale może o otwartość, bez sztywności, takiej sztucznej powściągliwości, poprawności w zachowaniu. Może miała emocje, ale musiała je sama w sobie przepalić i się wkurzyła.


staram się w to nie angażować ale już po tylu związkach stwierdzam że dobroć i wrażliwość w tym świecie nie ma miejsca, zwątpiłem w miłość i kobiety. musiałem się gdzieś wyżalić. wybaczcie. jeśli zbyt chaotycznie napisane przepraszam

Dobroć i wrażliwość są w cenie.
Użalanie się, uniżanie, przyjmowanie pozycji poszkodowanego bez poszanowania wolności drugiej osoby nie bardzo.

6 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-08-02 17:49:28)

Odp: a miało być tak pięknie...

Hmm..ja mam trochę  inną  koncepcję jak zwykle.:)
Po pierwsze jakby chciała seksu to by go sobie uwiodla,  kobiecie zdecydowanie łatwiej.
Albo mogła uznać że autor jest za mało zdecydowany I oniesmielony przy niej i jej ocena tych randkek była inna, jedne lubią niesmialych inne nie.,  albo po prostu wyczuła że on robi wielkie halo z tych 5 lat różnicy. 
Bo w wątku robi,  więc w realu chyba też. 
Bo ile z można sluchac: bozesz,  jaki cud, taka stara a taka fajna smile)
Więc jeśli gdzieś tam w Twoim myśleniu dla Ciebie był to jakiś problem,  to zaowocował.

Odp: a miało być tak pięknie...

Orzesz ty,  naprawdę jesteś za młody.... cieply wieczór, plener, kocyk, gwiazdy.......kobieta chciała seksu....a ty jej bajki opowiadałeś smile

8

Odp: a miało być tak pięknie...

Nie ma co zakładać co jej nie podpasowało skoro nie powiedziała. Znajomość z internetu i jeszcze taki wczesny etap, ludzie wtedy dopiero weryfikuja swoje wyobrazenia i te wyobrażenia o drugiej osobie potrafią się szybciutko zmienić. Na spotkaniu czy podczas rozmowy może być miło, ale potem człowiek się prześpi, przetworzy nowe informacje i stwierdza, że to nie dla niego.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024