Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PRAWO , ODSZKODOWANIA , FINANSE , UBEZPIECZENIA » Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1 Ostatnio edytowany przez authority (2021-02-17 22:50:57)

Temat: Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem

Jeśli się domyślacie chodzi o sytuacje w której morderca zabija swoją partnerkę/żonę albo partnera/męża i po powrocie zza krat dziedziczy jej/jego majątek oraz przyznana jest mu/jej opieka nad dzieckiem jako że jest ojcem/matką więc ma większe prawa niż poprzednia tymczasowa opieka sprawowana np przez teściową/cia czy np siostrę/brata  (jeśli oczywiście nadal jest  nieletnie). Sytuacja jaką opisuję nie jest sytuacją teoretyczną jakiś rok temu miała miejsce identyczna sytuacja bodajże w Zakopanym gdzie ojciec zabił żonę czasie kłótni o pieniądze trafił za kratki i szybko wyszedł dostał niski wyrok (u górali tak często jest gdy przyczyną morderstwa są dudki). Tymczasową piecze nad córką sprawowała jeśli się nie mylę to poprawcie jego teściowa. Jako że mieli wspólny majątek pensjonat to po odsiedzeniu swojego wyrok to chyba 7 lat powrócił do pensjonatu i nadal go wynajmuje tyle że sam nie wiem czy dostał opiekę nad córką bo sprawa ucichła prawdopodobnie dostał. Powiem brutalnie opłaciło się to jemu it o jest dowód na porażkę całego systemu karnego. Czemu nikt dotąd nie zgłosił ustawy zakazującej dziedziczenia majątku po ofierze a także zakaz natychmiastową dożywotnią utratę opieki dzieckiem z brakiem możliwości odwiedzin dla dobra dziecka. Zabójstwo matki czy ojca czy innego z dziec powinno definitywnie unieważnić możliwość opieki nad tym dzieckiem co oczywiście nie zwalniało by go z dożywotniego płacenia na nie gdy wyjdzie z paki. To moim zdaniem było by najsprawiedliwsze.. A może uważacie już to wprowadzono jeśli tak to pokażcie link do stosownej ustawy  Jeśli nie a ktoś zdecyduje się zająć tą sprawą niech tylko da dopisek pomysł blogera authority vel Jan. A jeśli dla ciebie jest to   za zbyt redykalne rozwiązanie tak uzasadnijcie to tylko bez głupich  komentarzy typu ad persona.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem
authority napisał/a:

Jeśli się domyślacie chodzi o sytuacje w której morderca zabija swoją partnerkę/żonę albo partnera/męża i po powrocie zza krat dziedziczy jej/jego majątek oraz przyznana jest mu/jej opieka nad dzieckiem jako że jest ojcem/matką więc ma większe prawa niż poprzednia tymczasowa opieka sprawowana np przez teściową/cia czy np siostrę/brata  (jeśli oczywiście nadal jest  nieletnie). Sytuacja jaką opisuję nie jest sytuacją teoretyczną jakiś rok temu miała miejsce identyczna sytuacja bodajże w Zakopanym gdzie ojciec zabił żonę czasie kłótni o pieniądze trafił za kratki i szybko wyszedł dostał niski wyrok (u górali tak często jest gdy przyczyną morderstwa są dudki). Tymczasową piecze nad córką sprawowała jeśli się nie mylę to poprawcie jego teściowa. Jako że mieli wspólny majątek pensjonat to po odsiedzeniu swojego wyrok to chyba 7 lat powrócił do pensjonatu i nadal go wynajmuje tyle że sam nie wiem czy dostał opiekę nad córką bo sprawa ucichła prawdopodobnie dostał. Powiem brutalnie opłaciło się to jemu it o jest dowód na porażkę całego systemu karnego. Czemu nikt dotąd nie zgłosił ustawy zakazującej dziedziczenia majątku po ofierze a także zakaz natychmiastową dożywotnią utratę opieki dzieckiem z brakiem możliwości odwiedzin dla dobra dziecka. Zabójstwo matki czy ojca czy innego z dziec powinno definitywnie unieważnić możliwość opieki nad tym dzieckiem co oczywiście nie zwalniało by go z dożywotniego płacenia na nie gdy wyjdzie z paki. To moim zdaniem było by najsprawiedliwsze.. A może uważacie już to wprowadzono jeśli tak to pokażcie link do stosownej ustawy  Jeśli nie a ktoś zdecyduje się zająć tą sprawą niech tylko da dopisek pomysł blogera authority vel Jan. A jeśli dla ciebie jest to   za zbyt redykalne rozwiązanie tak uzasadnijcie to tylko bez głupich  komentarzy typu ad persona.

Być może się mylę bo coś mi się pomieszało.
Kojarzysz sprawę z Rakowisk?
Syn ze swoją dziewczyną zamordowali jego rodziców.
Po to aby zagarnąć ich majątek.
A w wyroku sądowym wydaje mi się, że z tego majątku korzystać nie będą mogli.

3 Ostatnio edytowany przez authority (2021-02-27 18:29:19)

Odp: Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem

Tyle że w tym przypadku sprawa była jasna no i zaangażowany był tez syn ale z czego się orientuję  sytuacji w której ojciec zabija matkę bądź odwrotnie  nie traci praw rodzicielskich gdy wychodzi z więzienia a szczególnie gdy zabójstwo było w afekcie (furiat).  Mi tu chodzi o to by każde zabójstwo członka rodziny (za wyjątkiem samoobrony) z automatu zabierało prawo dziedziczenia wspólnego majątku oraz prawo do opieki nad dzieckiem. Wtedy może znacznie  zmniejszą się zabójstwa na tle finansowych. Przestanie się opłacać zabijanie na tym tle . No ale to pewnie nie w tej kadencji ..C
Podobna sprawa

Bradley E. wpadł w szał i nożem kuchennym zamordował swoją żonę. Zadał jej kilkanaście ciosów na oczach jednego z trojga dzieci. Został skazany na 2,5 roku więzienia, ale od roku jest wolny. I zawzięcie walczy o odzyskanie dzieci. Wciąż ma do nich większe prawa, niż pani Joanna, siostra zamordowanej kobiety, która została rodziną zastępczą dla dzieci.

- Chcę być z moimi dziećmi, a one chcą być z ze mną i z ciotką, a nie tylko z nią. Moje dzieci nie nienawidzą mnie za to, co się stało. Trudno uwierzyć, ale tak jest – mówi Bradley E., który zabił swoją żonę.

Na pozór byli szczęśliwą rodziną – pani Sylwia, jej mąż Bradley E. i ich troje dzieci. Mieszkali w jednej z podwarszawskich miejscowości. 12 stycznia 2013 roku doszło do tragedii. Bradley E. zamordował swoją żonę. Dzieci były w tym czasie w domu.

- Zaczął ją zabijać nożem kuchennym. Podszedł od tyłu, nawet nie twarzą w twarz. Zadał jej kilkanaście ciosów nożem. Ona się broniła. Jak chowałam moją siostrę, to pan z domu pogrzebowego powiedział, że nigdy wcześniej nie widział takiego ciała. Najgorsze, że wszystko widział średni syn – opowiada pani Joanna, która wychowuje dzieci zamordowanej siostry.

Powodem morderstwa i zadania kobiecie kilkunastu ciosów nożem miała być zazdrość. Według relacji siostry zmarłej kobiety trzy tygodnie przed tragedią małżonkowie zamieszkali osobno, chcieli się rozwieść. W dniu zabójstwa pokłócili się.

- Ona powiedziała, że jak się nie uspokoi, to zadzwoni po policję. To są jego słowa: wzięła telefon i powiedziała, że jak nie przestanie, to pozbawi go kontaktów z dziećmi. Na tym jego opowieść się kończy – mówi pani Joanna.

- Moje małżeństwo było udane. To był nasz wybór, żeby mieć dzieci. Każde z nich rodziło się co dwa lata, to nie był przypadek. Ich matki nie ma i ja zdaję sobie z tego sprawę. Czuję tę stratę każdego dnia. Ludzie tego nie rozumieją. Każdego dnia żałuję, że jej nie ma, ale to był wypadek – mówi Bradley E., skazany za zabicie żony.

Po  śmierci  pani Sylwii dzieci trafiły do swojej ciotki – siostry zmarłej, która została ich rodziną zastępczą. Mieszkają w dużym mieście, gdzie nikt nie wie, co przeszli. Po roku Bradley E. wyszedł z więzienia. Odpowiadał z wolnej stopy. Niedawno zapadł wyrok w tej bulwersującej sprawie. Sąd w Warszawie skazał mężczyznę za zabójstwo w afekcie na 2,5 roku więzienia.

- Sąd uznał, że oskarżony działał w stanie silnego wzburzenia, usprawiedliwionego okolicznościami i dlatego wymierzył taką karę – informuje Marcin Łochowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

Po śmierci pani Sylwii sąd z urzędu wszczął postępowanie w sprawie pozbawienia Bradleya E. praw rodzicielskich. Ale sprawa toczy się do dzisiaj.

- Z punktu widzenia prawa ja mam pieczę nad dziećmi, a on ma pełnię praw, jest ich prawnym opiekunem i to jest
paradoks. Osoba, która zabija matkę dzieciom, nie jest z automatu pozbawiona praw do dzieci. On mówi dzieciom, że one wrócą i będą tworzyć rodzinę. Jaką rodzinę? – pyta pani Joanna, która wychowuje dzieci.

Kiedy po roku od zabójstwa Bradley E wyszedł z więzienia, zażądał kontaktów z dziećmi. A ponieważ nie jest pozbawiony praw rodzicielskich, ma do tego prawo.

- Wiem, że szkoda, że tak się stało. Jest pusto. Miałem troje dzieci biegających tu wkoło tęsknię za tym każdego dnia. Moja szwagierka myśli, że to wspaniale, żebym nie widział dzieci, żeby zabrać mi prawa rodzicielskie - mówi Bradley E.

Od marca zeszłego roku dzieci spotykają sie z  ojcem pod nadzorem koordynatora rodzin zastępczych. Poprosiła o to siostra zamordowanej kobiety.

Zgodnie z wyrokiem Bradley E. ma do odsiedzenia jeszcze 13 miesięcy więzienia. Pani Joanna obawia się, że kiedy wyjdzie, będzie chciał odebrać jej dzieci.

- Skoro on to zrobił mojej siostrze, to ja nie wiem, czy się nie zdenerwuje i nie zabije np. najmłodszego dziecka – mówi pani Joanna.
źródło interwencja polsat
2,5 roku... więcej grozi Lempart oraz za obrazę uczuć religijnych... Czy skarbówka albo prawa autorskie także te dziedziczone wtedy autorskie bierzemy w  cudzysłów ...

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PRAWO , ODSZKODOWANIA , FINANSE , UBEZPIECZENIA » Dziedziczenie majątku po ofierze oraz opieka nad ich dzieckiem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024