Coś poszło nie tak :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Coś poszło nie tak :(

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Coś poszło nie tak :(

Witam. W sumie nawet nie wiem od czego zacząć, na pewno od początku ale będzie to długa historia...
A więc mam 26 lat z mężem jestem 8,5 roku z czego prawie 3 lata po ślubie.
Mamy dwójkę dzieci bliźniaczki jedna z bardzo dużymi przejściami, respirator operacje pół roku w szpitalu itd. Mają już półtorej roku jedna z bliźniaczek biega, druga nawet jeszcze nie siedzi. Choć rokowania są bardzo dobre. I głównie chodzi o to że zastanawiam się czy ja w ogóle mam uczucia.. Bo mam wrażenie jakbym nikogo nie kochała, zawsze musi być po mojemu, jestem osobą która bardzo szybko wybucha, nawet nie raz mojemu mężowi mówiłam że ma dać sobie ze mną spokój bo wykończe go psychicznie. Cały czas jestem zła na cały świat, może przeraża mnie fakt że dziecko potrzebuje ok 2,5 godzin dziennie rehabilitacji i ja je głównie robię i boję się o to czy ona kiedykolwiek będzie chodzić albo czy będzie zdrowa umysłowo. że jestem z nimi 24h mieszkamy w lesie i rzadko gdzieś wychodzę bo nie mam do gdzie, siostra pracuje koleżanek tu za bardzo nie mam bo mieszkamy tu półtorej roku. Cały czas myślę o tym dlaczego akurat mnie spotkało to że mam chore dziecko z bardzo rzadkim zespołem... Na codzień staram się o tym nie myśleć tylko rehabilituje mimo jej totalnego sprzeciwu i próbuje przełamać jej nienawiść do siedzenia. Mąż jest dla mnie  kochany, stara się pomagać, ale mi wiecznie coś nie pasuje. Jak Go nie ma w domu to smutno ale jak wróci to wcale nie jestem ucieszona z tego powodu... Oczywiście tego nie zrobię ale mam myśli żeby go zdradzić, po prostu jakbym nie miała sumienia. Zdaje sobie sprawę że jestem złym człowiekiem że nie mam żadnych skrupułów.. sad i od zawsze taka byłam, choć staram się nie krzywdzić nikogo...  Staram się to opanować  najbardziej jak potrafię, dziennie obiecuję sobie ze będę miła uśmiechnięta ale nie potrafię i nie wiem do końca czym to jest spowodowane. Czuje jakby był we mnie jakiś demon który prowokuje mnie do tych złych rzeczy. Nie wiem nawet czego konkretnie oczekuję od was czytających. Wiem że najlepiej byłoby iść do psychologa ale w tej sytuacji z dziećmi i w kraju nie mam na razie możliwości. Mieszkamy z moimi rodzicami którzy bardzo pomagają mi przy dzieciach. Jesteśmy w trakcie dobudowania swojej części domu A ja nadal czuje ze jestem zmęczona i nie mam na nic ochoty siły itd. sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Coś poszło nie tak :(

Możesz wziąć udział w terapii przez skype.

3

Odp: Coś poszło nie tak :(

Jak Ci tak wszyscy pomagają to powiedz im że potrzebujesz psychologa. nie żadnego tam Skype.tylko czasu raz czy 2 w tygodniu na spotkanie z żywym człowiekiem który Cię wysłucha i spojrzy na Twoje życie. Niech więc bliscy jak nie potrafią się zająć  chorą córką złożą się na profesjonalną opiekunkę pielęgniarkę na ten czas gdy potrzebujesz czasu dla Ciebie.
Córki też potrzebują matki w dobrej formie.

4

Odp: Coś poszło nie tak :(

Moja rodzina jest trochę taka że myślą że ja wymyślam, bo przecież wcale nie mam tak źle bo przecież mi pomagają.

5

Odp: Coś poszło nie tak :(
Noosleep napisał/a:

Moja rodzina jest trochę taka że myślą że ja wymyślam, bo przecież wcale nie mam tak źle bo przecież mi pomagają.

To nie ma żadnego znaczenia, co myśli rodzina. Chcesz wyjść/ wyjechać z domu na kilka godzin, żeby coś załatwić.
Nie muszą wiedzieć co załatwiasz, ani gdzie.
Jeśli nie chcesz im mówić o psychologu - powiedz, że to rehabilitacja bolącego kręgosłupa. Z pewnością boli Cię od dźwigania córeczki, która nie siedzi.

6

Odp: Coś poszło nie tak :(
Noosleep napisał/a:

Moja rodzina jest trochę taka że myślą że ja wymyślam, bo przecież wcale nie mam tak źle bo przecież mi pomagają.

A zapytali kiedyś, jakiego rodzaju pomocy Ci potrzeba? Jeśli nie, to może Ty zacznij temat. Raz na jakiś czas powinnaś mieć wychodne, bo zwariujesz.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Coś poszło nie tak :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024