Cześć wszystkim.
Od 5 lat mam męża i dziecko. Półtora roku temu poznałam faceta. Mówiłam mu, że z mężem mi się nie układa, że chcę go zostawić i może spróbujemy być razem. I tak to się zaczęło. Mój mąż pracuje za granicą, wraca co dwa miesiące i wtedy jak jesteśmy razem jest cudownie. Jak znowu wyjeżdża to zaczyna brakować mi kochanka. Mój kochanek od roku mówi że ma dziewczynę, że ją kocha ale ja nie chcę żeby z nią był. Na początku ich związku zdradził ją ze mną ale od tego czasu próbuje wszystko między nami zakończyć. Wiem że mam męża, ale nie zgadzam się żeby kochanek mnie zostawił i próbował być z kimś innym. Dlatego ciągle do niego wypisuję i nastawiam przeciwko jego dziewczynie. Uważam że słusznie mam pretensje. Co o tym sądzicie? Dobrze robię?
Co za pytanie. Nie, nie dobrze robisz. Rozwiedź się najpierw z mężem a potem układaj życie z kim chcesz.
Co za pytanie. Nie, nie dobrze robisz. Rozwiedź się najpierw z mężem a potem układaj życie z kim chcesz.
Ja bym chciała żeby on po prostu zostawił dziewczynę i był ze mną kiedy mąż jest za granicą. Mąż o nim wie i się denerwuje dlatego staram się to ukrywać. Nie chcę zostawiać męża. Niby jestem młoda bo mam dopiero 24 lata no ale. Mówiłam kochankowi że zostawię męża i myślałam że dzięki temu będzie ze mną zamiast szukać jakichś dup
Robisz tak jak uważasz to twoje życie twoi bliscy, twoje sumienie. Dlaczego chcesz się tutaj wystawić na hejt? Wiem, że takie tematy są na netkobiety najbardziej popularne, ale jeśli ktoś zdradza to nie zauważyłam by znalazł tutaj zrozumienie. Pewnie i tak nie odpiszesz.
Sorry za ten post, ale..
Albo jesteś trollem, albo.... Cóż, zapytaj męża, co o tym myśli, a jeśli nie chcesz, to weź rozpęd na najbliższą ścianę, a nieuzasadnione pretensje do byłego kochanka i nagabywanie go smsami szybko z głowy wyparują. Nie masz najmniejszego prawa mieć jakiekolwiek roszczenia wobec ex kochanka. Zwłaszcza, że masz męża a on jest wolnym człowiekiem.
6 2020-03-11 12:54:25 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-03-11 12:58:46)
Cześć wszystkim.
Od 5 lat mam męża i dziecko. Półtora roku temu poznałam faceta. Mówiłam mu, że z mężem mi się nie układa, że chcę go zostawić i może spróbujemy być razem. I tak to się zaczęło. Mój mąż pracuje za granicą, wraca co dwa miesiące i wtedy jak jesteśmy razem jest cudownie. Jak znowu wyjeżdża to zaczyna brakować mi kochanka. Mój kochanek od roku mówi że ma dziewczynę, że ją kocha ale ja nie chcę żeby z nią był. Na początku ich związku zdradził ją ze mną ale od tego czasu próbuje wszystko między nami zakończyć. Wiem że mam męża, ale nie zgadzam się żeby kochanek mnie zostawił i próbował być z kimś innym. Dlatego ciągle do niego wypisuję i nastawiam przeciwko jego dziewczynie. Uważam że słusznie mam pretensje. Co o tym sądzicie? Dobrze robię?
Robisz źle moim zdaniem sama możesz tego nie widzieć jeszcze ,krzywdzisz siebie, męża dziecko,kochanek to widział co brał .
Jak masz zapasowe życie to się baw wesoło w romanse,na całego co kto lubi, rozwaliłaś już swoją rodzinę choć jeszcze nikt nic nie wie i widocznie nic nie rozumiesz bo w odlocie jesteś tęgim .Z drugiej strony małżeństwo na odległość to dziwny stwór wymaga od męża i żony - miłości na przykład.
Jesteś zaborcza nie masz absolutnie żadnych praw do kochanka i jego życia.Możesz sobie chcieć albo nie chcieć i tak nie masz wpływu albo nie taki jak byś chciała możesz sobie potupać stópką co najwyżej.Jesteś dla niego tym czym on dla Ciebie .
Wygodne życie ma swoją cenę ciężko jest letko żyć . Nie można mieć wszystkiego .
Z mężem Ci się nie układa choć jest cudownie trochę dziwne .
edit;Teraz doczytałem że mąż coś wie i się denerwuje.
To wreszcie chcesz go zostawić czy nie.Pewnie zależy to od kochanka .Coś podejrzany to wątek.
Robisz tak jak uważasz to twoje życie twoi bliscy, twoje sumienie. Dlaczego chcesz się tutaj wystawić na hejt? Wiem, że takie tematy są na netkobiety najbardziej popularne, ale jeśli ktoś zdradza to nie zauważyłam by znalazł tutaj zrozumienie. Pewnie i tak nie odpiszesz.
Nie wystawiam się na hejt. Kochanek chociaż jak uważa- już były, ciągle mi odpisuje i kiedy robię mu awantury o jego dziewczynę i ją wyzywam to i tak za mną lata. Zastanawiam się po prostu czy któraś z was była w takiej sytuacji. Ja nie wyobrażam sobie że on ciągle będzie z tą dziewczyną. Pisała do mnie żebym przestała uprzykrzac im życie ale ona nie nadaje się do życia skoro nie potrafi utrzymać przy sobie jednego faceta a ja mam dwóch
8 2020-03-11 13:15:01 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-03-11 13:32:20)
Ajko napisał/a:Robisz tak jak uważasz to twoje życie twoi bliscy, twoje sumienie. Dlaczego chcesz się tutaj wystawić na hejt? Wiem, że takie tematy są na netkobiety najbardziej popularne, ale jeśli ktoś zdradza to nie zauważyłam by znalazł tutaj zrozumienie. Pewnie i tak nie odpiszesz.
Nie wystawiam się na hejt. Kochanek chociaż jak uważa- już były, ciągle mi odpisuje i kiedy robię mu awantury o jego dziewczynę i ją wyzywam to i tak za mną lata. Zastanawiam się po prostu czy któraś z was była w takiej sytuacji. Ja nie wyobrażam sobie że on ciągle będzie z tą dziewczyną. Pisała do mnie żebym przestała uprzykrzac im życie ale ona nie nadaje się do życia skoro nie potrafi utrzymać przy sobie jednego faceta a ja mam dwóch
Tak naprawdę to nie masz żadnego i nie kochasz żadnego ale do tego dojdziesz lub nie .Stalkujesz dziewczynę to jakieś zaburzenie u Ciebie?.
Wezwę chyba "taktycznego Janka" bo albo jesteś hmmm albo prowokujesz nie wiem czy można być aż tak dur... nieprzytomną osobą no sorry.
Trolololo z daleka.
Ale jeśli naprawdę ktoś taki istnieje to jest to skrajna patola i choroba wymagająca hospitalizacji.
A mieć dwóch i to takich frajerów to żaden powód do bycia z siebie dumna, takiego gorszego sortu z ciebie ta famme fatalllle.
Trolololo z daleka.
Ale jeśli naprawdę ktoś taki istnieje to jest to skrajna patola i choroba wymagająca hospitalizacji.
A mieć dwóch i to takich frajerów to żaden powód do bycia z siebie dumna, takiego gorszego sortu z ciebie ta famme fatalllle.
Dlaczego jestem gorszego sortu? Bo wiem czego chcę? No sorry ale męża widzę co dwa miesiące i powiedział że nie będzie mnie trzymać w klatce, że jestem młoda. Kochanek o tym wiedział i zgadzał się na taki układ a później miał pretensje że niby kłamałam że odejdę od męża i że nie pozwalałam mu ułożyć sobie życia a sama mam męża. Skoro wcześniej nie miał problemu a nagle pojawiła się jakaś szmata za którą on niby szaleje to nie wiem dlaczego ciągle ma ze mną kontakt pomimo jej sprzeciwow
Od roku mówisz kochankowi, że chcesz zostawić męża. Co robisz żeby go zostawić?
Uznając wątek za prowokację, zamykam go.