Witajcie.
Jeśli zostałyście skrzywdzone, źle potraktowane bądź porzucone przez swoich partnerów, wiedzcie że wcześniej czy później odbije się to na nich że nie docenili was i waszego oddania, dobroci, miłości.
Opowiem historie ze swojego życia.
Moja znajoma poznała przez internet chłopaka. Świetnie się dogadywali, dzwonili,rozmawiali godzinami. Podobał jej się, on też pisał i mówił że jest nią oczarowany itp.
Niestety jak chodziło o temat spotkania wymigiwał się i wymyślał wymówki by się nie spotkać. Ostatecznie spotkali się tylko raz.
Z dnia na dzień zmienił się dla niej, wkońcu kontakt ukrucil do minimum i stwierdził że nigdy nie chciał z nią być a te piękne słowa i obietnice to tylko bo chciał być miły.
Okazało się że zerwał kontakt bo pisał już z innymi dziewczynami naraz.
Znajoma przeżyła to bo bardzo się zauroczyła.
Jak okazało się niejedną tak zwodził.
Kiedy jednak jemu spodobała się bardzo pewna dziewczyna to wtedy akurat ona dała mu popalić i zaszła za skórę.
Po pół roku został sam, bez kontaktu z rodziną, bez przyjaciół.
Wtedy zadzwonił i odezwał się do znajomej przepraszając i przyznając jej rację, że źle że o niej zapomniał. Został sam.
Moją Mamę zostawił mój ojciec bo zachorowała i stała się niepełnosprawna. Jeszcze mówił że nie ma zamiaru się Nią zajmować i śmiał się w twarz A ta oddała mu całą siebie. Jest i była piękna, mądra, po studiach, dobra, był jej pierwszą i jedyną miłością. Nadużywał alkoholu i dokuczał jej przez kilkanaście lat związku.
A teraz jak się ma sytuacja
Moja Mama żyje sobie spokojnie, wesoła i próbuje radzić przy wsparciu kochającej rodziny, w cieple w domu a on stacza się na samo dno, nikt go nie chce, wyrzuciła go z własnego domu rodzina,
mieszkał w byle jakich kątach, teraz wprowadził się do kogoś z rodziny kto też ma go dość, chce wyrzucić i grozi mu bezdomność. Nikt go nie chce.
A mógł mieć wszystko gdyby tylko o to zadbał.
Tak więc nie martwcie się
Prędzej czy później jeszcze będzie im źle a to wam się uda : )