Szanowne Netkobietki!
Rzucam tu pewnien temat, który jest dla mnie szczególnie aktualny ale może i inni rozszerzą to o swoje doświadczenia. Zastanawiam się jaka jest perspektywa drugiej strony.
Chodzi o życzenia z okazji np. urodzin. Tak się składa, że wypadają dziś, przyzwyczajony jestem do tego nieszczęścia - przeważnie nie ma z kim świętować. W zasadzie zawsze spędzałem je sam bez imprez/spotkań - wszyscy żyją "grobami". W sumie to zdarzyło się nawet raz w dorosłym, życiu, że nikt, naprawdę nikt nie pamiętał. Przeważnie pamiętają rodzice, często rodzeństwo.
Znajomi nie pamiętają, na fejsa coraz rzadziej wchodzę więc i im się pewnine nie podpowiada. Nawet te osoby, które miały urodziny wi ciągu ostatnich tygodni i ja im cokolwiek życzę. Przykre to, tak trochę to później też przeżywam mimowolnie.
Ale do rzeczy... Chodzi o relację z byłymi/niedoszłymi itp. Tak się składa, że w ciągu tego roku były dwie osoby z którymi coś tam się budowało albo jakieś zaczątki były. Nie wyszło - zamknięte/zaniechane z ich strony. Z jedną z nich prawie pół roku od końca, ostatnie dwa miesiące praktycznie bez kontaktu. Druga osoba kontakt też przerwany od kilku tygodni. Akurat tym dwóm osobom się zwierzyłem o terminie urodzin i ponarzekałem na to, że zawsze sam (tak... spędzenie tego dnia z kimś bliskim to takie małe niedoścignione marzenie...).
Ku mojemu zdziwieniu dziś obie napisały - i to nie jakieś zapchajdziury ale takie osobiste życzenia. Chwilę w nawiązaniu czatowałem w odpowiedzi ale bez jakiś wielkich rozmówek. Podziękowałem. W porównaniu inna moja była partnerka, z którą mam jako taki kontakt, kolejny raz albo zapomniała albo olała to - ale moje instagramowe story to ogląda...
No więc pytanie. Co siedzi takim osobom w głowach. Po co piszą? Po co piszecie wy (jak do tego dochodzi)? Przecież byłoby łatwiej konsekwentnie milczeć? Czuje się jakieś zobowiązanie? Po co takie osobiste życzenia (zamiast "Wszystkiego naj")?
Nie to, że to krytykuje, to w sumie miłe i paradoksalne. Z jednej strony jedyne osoby, którym na pewnym etapie mi/im zależało wykazują pamięć z drugiej strony armia "przyjaciół" i rodzina zapomina.