Emilia83 napisał/a:Węglowodany pod jakąkolwiek postacią są niezdrowe. I należy je ograniczać.
Alez glupoty piszesz dziewczyno, jeszcze komus zaszkodzisz.
'Węglowodany przyswajalne są głównym substratem energetycznym dla człowieka. W codziennym pożywieniu powinny dostarczać 50-70 proc. energii. 1 g węglowodanów dostarcza 4 kcal, zatem przy diecie zawierającej 2000 kcal powinno się zjeść 250-350 g węglowodanów. Glukoza jest jedynym źródłem energii dla mózgu i krwinek czerwonych, dlatego pewne ilości węglowodanów są niezbędne w diecie. Ponadto mówi się, iż tłuszcze spalane są w ogniu węglowodanów. Co to oznacza?
W przypadku niedoboru węglowodanów przyswajalnych w pożywieniu dochodzi do niecałkowitego spalania kwasów tłuszczowych i powstawania ciał ketonowych, które zakwaszają organizm. Węglowodany po przekształceniu w organizmie w glikolipidy lub glikoproteiny stanowią element struktur komórkowych. Pewne cząsteczki cukrów, jak ryboza i deoksyryboza wchodzą w skład kwasów nukleinowych (DNA), czyli są elementami struktury łańcucha stanowiącego materiał genetyczny człowieka. W przypadku niedostatecznej podaży węglowodanów z pożywienia organizm wytwarza glukozę z białek, a także z tłuszczów. Białka nie powinny być wykorzystywane jako substrat energetyczny, dlatego ważne jest dostarczanie odpowiedniej ilości węglowodanów.'
Zapotrzebowanie na węglowodany zależy od wieku, płci, masy ciała, rodzaju wykonywanej pracy i stanu fizjologicznego. Powinny one dostarczać co najmniej 55% dobowego zapotrzebowania na energię. Przy czym energia z mono- i disacharydów powinna stanowić 10-20% jej dowozu, a z cukrów dodanych – nie więcej niż 10%. Oznacza to, że należy unikać wyrobów cukierniczych i czystego cukru. Minimalne zapotrzebowanie organizmu na węglowodany określa się na podstawie ilości glukozy niezbędnej do prawidłowej pracy mózgu. Dzieci, młodzież i osoby dorosłe powinny dostarczać co najmniej 130 g węglowodanów na dobę, kobiety w ciąży – 175 g, a kobiety karmiące – 210 g.
Co do tematu to slodyczy nie zastepuje, bo lubie. Ogolnie jem na co mam ochote, a staram sie jesc dosc zdrowo, ale jak chce big maca to go sobie kupie. Jak sama bylam na diecie to ze slodyczy nie rezygnowalam calkiem.
Ja rozumiem, ze jezeli ktos jest otyly to sie martwi i oczywiscie dobrze jest w miare zdrowo jesc.
Jednak chcialabym zauwazyc, ze coraz powszechniejszym zaburzeniem odzywiania i problemem psychicznym jest przesadnie zdrowe jedzenie.
'To go back, you must go through yourself, and that way no man can show another.'