Wstydze się ojca - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Wstydze się ojca

Witam, Jestem ze swoim facetem 2 lata, przez ten okres to on zazwyczaj zapraszał mnie do domu. Ja panicznie wstydzilam się mojego ojca, który jest chamski, pije w weekendy, awanturuje się(ogólnie patologia). Z tego powodu nie zapraszalam go do siebie...był u mnie może z kilka razy. Czy to mógł być powód dla którego on powoli zaczął wycofywać sie z związku? Dodam, że potępiałam zachowanie ojca. On mówił ze nigdy nie widział takiej patologii, ze boi sie ze ja mogę mieć coś z zachowania ojca. Partner nie wspiera mnie. Jestem ambitną osobą, po studiach zamierzam się wyprowadzić i odciąć od ojca. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Teraz obwiniam siebie...

Bardzo mi zle...w sumie mu się nie dziwie, chciałby pewnie kobiete która zaprosi go np na Święta, posiedzi u niej w domu z jej rodzicami...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wstydze się ojca

Wiesz, jak Cie prawdziwie kocha to nie jest to przeszkodą. Moja zona pochodzila z przemocowej rodziny, gdzie pili oboje jej rodzice a mieszkanie bylo zadłużone. Moją ambicja bylo wycignac ja z tego szamba, szybko sie oswiadzyłem i sciągnąlem zone do siebie. Tacy rodzice nie pomagaja w zwiazku, ale jak kocha to nie rzuci tylko bedzie probował pomoc Tobie.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-09-30 23:33:14)

Odp: Wstydze się ojca

Obwiniasz siebie trochę jak dzieciaki DDA .
Moja żona i jej siostra maiły trochę podobnie jak Ty Lucjo ojciec co prawda nie pił od jakiegoś czasu ale tak w zaparte,
od dziecka dziewczyny nie zaznały od niego ciepła był zimny i oschły apodyktyczny,potem przestał popijać ale niewiele się zmienił bo stał się samotnikiem i odludkiem strasznie narzekający, marudny.Okazało się jednak że nie jest potworem.
Trochę dziewczyny się wstydziły,ale ja tam się nie przejmowałem ,bo nie musiałem mieszkać z nim.
Przez lata się przyzwyczaiłem do jego niego on jakby stał się mniej marudny dziwne.
Teraz "słucha się" tylko mnie i trochę szwagra córki sztorcuje i krytykuje buntuje się nieco mniej bo jest chory i zależny ale tylko trochę z nami mu się nie udają jego sztuczki ,także nie rozmyślaj tak nad ojcem masz racje odetnij się na jakiś czas i nie opowiadaj o nim tyle bo sama się nakręcasz.
Żyj swoim życiem i zacznij pracować nad tym że ojca nie zmienisz akceptacja to ważna sprawa nie jesteś za niego odpowiedzialna .
Nawet to że nie dostałaś od niego w dzieciństwie i później tego co potrzebowałaś to nie jest przeszkoda do szczęścia odpuść mu po prostu nie musisz z nim żyć ,a jak będzie schorowany i niesamodzielny to dopiero się będziesz zastanawiać co dalej 
Wszystko da się jakoś zorganizować jak się chce.
Twój partner może się trochę czuć momentami przytłoczony jeżeli często "potępiasz " ojca ale to jego zmartwienie nie Twoje o ile w ogóle to dla niego problem dlatego ,że on może to widzieć inaczej nie jak Ty i tak "czarno"takie sprawy mają wpływ na związek co by nie mówić kwestia zrozumienia,ale nie przez krytykę i nakręcanie tylko poszukiwanie rozwiązania.

4

Odp: Wstydze się ojca

Mam podobną sytuację u siebie w domu.      "On mówił ze nigdy nie widział takiej patologii, ze boi sie ze ja mogę mieć coś z zachowania ojca. Partner nie wspiera mnie."  - Dziwny typ człowieka, nie widział patologii.. nie wie że zło na świecie istnieje? a to że mogą go dresy zabić na ulicy za 2 złote to też tego nie wie?  Co Ty możesz mieć z zachowania ojca? ojciec odwala po wódzie a jedyne co Ty możesz po nim mieć to nerwice, fobie i depresje.

5

Odp: Wstydze się ojca
Lucja96 napisał/a:

Witam, Jestem ze swoim facetem 2 lata, przez ten okres to on zazwyczaj zapraszał mnie do domu. Ja panicznie wstydzilam się mojego ojca, który jest chamski, pije w weekendy, awanturuje się(ogólnie patologia). Z tego powodu nie zapraszalam go do siebie...był u mnie może z kilka razy. Czy to mógł być powód dla którego on powoli zaczął wycofywać sie z związku? Dodam, że potępiałam zachowanie ojca. On mówił ze nigdy nie widział takiej patologii, ze boi sie ze ja mogę mieć coś z zachowania ojca. Partner nie wspiera mnie. Jestem ambitną osobą, po studiach zamierzam się wyprowadzić i odciąć od ojca. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Teraz obwiniam siebie...

Bardzo mi zle...w sumie mu się nie dziwie, chciałby pewnie kobiete która zaprosi go np na Święta, posiedzi u niej w domu z jej rodzicami...

Wiem, że to przykre, ale miał prawo się wycofać z tego związku, skoro coś mu nie odpowiadało.
Nie obwiniaj siebie, jak najszybciej wyprowadź się z tej patologii i poszukaj sobie kogoś, kto pokocha Cię taką, jaka jesteś.

6 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-10-01 10:30:43)

Odp: Wstydze się ojca
Lucja96 napisał/a:

Witam, Jestem ze swoim facetem 2 lata, przez ten okres to on zazwyczaj zapraszał mnie do domu. Ja panicznie wstydzilam się mojego ojca, który jest chamski, pije w weekendy, awanturuje się(ogólnie patologia). Z tego powodu nie zapraszalam go do siebie...był u mnie może z kilka razy. Czy to mógł być powód dla którego on powoli zaczął wycofywać sie z związku? Dodam, że potępiałam zachowanie ojca. On mówił ze nigdy nie widział takiej patologii, ze boi sie ze ja mogę mieć coś z zachowania ojca. Partner nie wspiera mnie. Jestem ambitną osobą, po studiach zamierzam się wyprowadzić i odciąć od ojca. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Teraz obwiniam siebie...

Bardzo mi zle...w sumie mu się nie dziwie, chciałby pewnie kobiete która zaprosi go np na Święta, posiedzi u niej w domu z jej rodzicami...



Co do wynoszenia wzorców z domu rodzinnego to twój partner ma trochę racji. Może uznał, że powielisz schematy z alkoholem?

Skoro był u ciebie i widział jaka jest sytuacja to powinien ciebie zrozumieć, że nie chcesz zapraszać go do swojego domu.

Dlaczego ciebie nie wspiera ?

7

Odp: Wstydze się ojca

Nie obwiniaj się za postepowanie ojca; zresztą wcale nie wiesz, co bylo czy jest przyczyna wycofania się.
Moim zdaniem doszukujesz się takiej przyczyny, bo (być może ) sama chcialabys, by Twoja rodzina inaczej wyglądala, i projektujesz to na innych.
Tymczasem powody mogly być zupełnie inne.

Tak czy inaczej - nie warto rozpatrywać czegos, na co nie masz bezpośredniego wpływu.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024