Jestem uważany przez kolegów za samca beta i tak się czuję. Oni zaliczają dziewczyny a ja ciągle prawiczek. Żadna mnie nie chcę bo jestem nieśmiały i mało męski, wygląd ok ale przy dalszym poznaniu odpadam. Dochodzi do tego nawet, że koledzy chcą na siłę mnie rozdziewiczyć za pomocą swoich kobiet, tak z litości bo dla nich zdrada ze mną to nie zdrada. Kobiety patrzą na mnie z politowaniem. Przyznaje, mógłbym być trochę bardziej twardy, nie panikować jak wleci wielki komar, wytrwać na zajęciach sztuk walki gdzie miałem 3 podejścia boks, mma i sambo i po 1 treningu rezygnowałem bo to nie dla mnie, nie umiem się bić, nie umiem uderzyć tak żeby uderzyć na prawdę a nie udawać, że bije, śmieję się na tych zajęciach zamiast walczyć. Ale ja taki jestem, jak idę z koleżanką i widzę jakiegoś gościa co pije piwo i się na nią gapi zaraz panikuje bo późno, bo może on ją zaczepi a jak tak to ja mogę co najwyżej mu zwrócić uwagę bo nie uderzę, a jak on zobaczy, że się boję to mnie ośmieszy i może kopnie w dupę. Taki mam charakter. Nie ma takich Pań, które lubią spokojnych, czułych facetów ?
Dochodzi do tego nawet, że koledzy chcą na siłę mnie rozdziewiczyć za pomocą swoich kobiet, tak z litości bo dla nich zdrada ze mną to nie zdrada.
Skąd w ogóle koledzy wiedzą, że jesteś prawiczkiem? gadasz o tym jak o pogodzie? o takich swoich rzeczach?
Ja jak byłem to znajomym nie mówiłem takich rzeczy bo po co? tak samo jak obecnym nie mówię, że nigdy nie byłem w związku - po cholerę dawać niepotrzebne tematy do rozmów?
Nie ma takich Pań, które lubią spokojnych, czułych facetów ?
Wszystko zależy od tego czy przynosisz pieniądze do domu jak nawet są to niezłe pieniądze to zawsze masz prawdopodobieństwo, że jakaś księżniczka ściągnie Cie z orbity
Troll.
4 2019-08-30 20:35:04 Ostatnio edytowany przez samiecbeta (2019-08-30 20:50:05)
Mówię, że nie jestem prawiczkiem, ale oni mi nie wierzą i maja rację. A rozmowa wyszla bo sie mnie pytali czy jestem. Nie mam pracy bo z tego wszystkiego już nie wychodzę z domu i jestem na antydepresantach. teraz to mi się nie chcę seksu zupełnie po tych lekach, ale samopoczucie lepsze. Serio nie jestem trolem, boje sie komarów, wczoraj wleciala taka wielka komarzyca to uciekalem, wolalem mamy zeby zabila go. Nie ubije nawet komara reka bo sie brzydze. A mam już prawie 40 lat, zalożyłem konto na sympatii i liczę, że może ktoś się skusi na spotkanie. Niestety u mnie wchodzi w gre tylko opcja umowienia sie na seks najpierw, bo mialem wiele prob kilka lat temu i nigdy nie bylo 2 spotkania. I w dodatku jaja mnie bolą bo się przestałem masturbować a polucji nocnych na razie nie mam.
Dochodzi do tego nawet, że koledzy chcą na siłę mnie rozdziewiczyć za pomocą swoich kobiet,
I jak ty, taki niesmiały prawiczek, obraca się w środowisku samych alfów?
Albo miłośników jakichś seksualnych dewiacji spod znaku: "podnieca mnie jak nieśmiały prawiczek puka się z moją dziewczyną".
Już sie nie obracam, obracałem się w korporacji jakiś czas temu, i na spotkaniach z kolegami tak mowili mi ze dadza mi swoje dziewczyny.
Ty z tym samcem beta to nieco przesadziłaś.....ja bym powiedział, że raczej gamma lub dokładanie delta
No właśnie, a mam ambicje na kobiety alfa, i co z tym zrobić ? Chodzi mi po głowie żeby brac na litość ale nie wiem czy da rade.
Powiem nawet: psi.
Kobiety lubia macho.
Szczerze powiem, że z wyglądu to Banderasa nawet przypominam i kobiety mnie kokietują, przeczesują włosy, proszą o ogień, prezentują bieliznę - serio , tak jeszcze jakiś czas temu było jak pracowalem w korpo, wszystko fajnie dopóki się nie odezwe.
11 2019-08-31 10:06:53 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-08-31 10:07:55)
Szczerze powiem, że z wyglądu to Banderasa nawet przypominam i kobiety mnie kokietują, przeczesują włosy, proszą o ogień, prezentują bieliznę - serio , tak jeszcze jakiś czas temu było jak pracowalem w korpo, wszystko fajnie dopóki się nie odezwe.
To się mało oddzywaj, skoro to nie jest Twoja mocna strona. Będziesz mówił więcej, jak się z kimś oswoisz. Naprawdę kobiety niekoniecznie lubią, jak ktoś dużo gada.
Wiec rozmawiaj z kobietami, które nie robią na Tobie jakiegoś wielkiego wrażenia- koleżankami z otoczenia, kuzynkami..Tu się ćwicz.
Możliwe też, że Ty trochę onieśmielasz ( tak!)i robi się sztywno to uciekają.
kojarzysz film Drive z Ryanem Goslingiem?
Mało tam gość się odzywa, prawda? W pierwotnej wersji miał mnóstwo dialogów.. W pewnym momencie reżyser stwierdził, że jak Ryan mówi, to wszystko psuje i wycięto dialogi w większości.
Może sobie obejrzyj.
Zapisz się na kurs tańca- mówić tam nie trzeba za dużo, a z dziewczynami się oswoisz.
Czy inne podobne aktywności.
koledzy niech się zajmą swoimi litościwymi dziewczynami..:)
W pewnym momencie reżyser stwierdził, że jak Ryan mówi, to wszystko psuje i wycięto dialogi w większości
dobre
Samiec beta, z tymi dziewczynami to koledzy chyba z przymrużeniem oka
No właśnie, a mam ambicje na kobiety alfa, i co z tym zrobić ? Chodzi mi po głowie żeby brac na litość ale nie wiem czy da rade.
Wątpliwe ale kto wie, masz jakąś konkretną wizję jak "zacząć brać na litość"?
13 2019-08-31 12:31:14 Ostatnio edytowany przez samiecbeta (2019-08-31 13:10:09)
Drive to jeden z moich ulubionych filmów, ja nie lubię mówić, mój ulubiony bohater to Krzysztof Jarzyna ze Szczecina , ale w tym problem, że dziewczyny nawijają i oczekują tego nawijania od innych, chyba już wszedłem w swoją rolę i mi z tym jest dobrze, boję się zmian bo się przyzwyczaiłem trochę do tego jak jestem postrzegany, branie na litość to w zasadzie to robiłem bo z wyglądu się podobam więc dziewczyny same zaczynają gadkę, potem jak wychodzę na ofiarę to się wycofują, potem znowu zaczynają, wypytują mnie o szczegóły intymne czasem, i znowu się wycofują, tak krążą i nic z tego nie wychodziło. Kobiety zadawały mi głupie pytania podczas takich rozmów , 'co bys zrobil gdybys szedl ze swoja dziewczyna wieczorem i przystawialby sie do niej jakis typ', to ja odpowiadam ze bym uciekal na takie pytania bo pewnie bybylo tak ze bym byl ze sstrachu sparalizowany i czekalbym na strzal w gebe ti juz chyba lepiej uciekac
, poza tym to wieloktrotnie bylem w takiej sytuacji jak wracalem z imprezy z kolezanka albo nawet siostra czy dzieczyna brata i pelno bylo takich podejrzanych typow to nikt nigdy nie zaczepil tylko sie gapili. Zpostury to jestem nawet postawny, 110 kg i 195 wzrostu, ale w domu sobie podnosze ciezary zeby pewnosc seibie zyskac i tak trenuje, raz mnie malo sztanga nie zabila bo 100 kilo wzialem ale poradzilem sobie tylko podloge zniszczylem bo musialem ja odrzucic bo za duzo powtorzen robilem i mi zaladek przygniotla. Sam lubie cwiczyc ale walczyc to nie. Jeszcze dodam ze gebe mam jak kryminalista, jak jeszcze pracowalem to jedna dziewczyna prosila zebym jezdzil z nia winda, a inna sie przy mnie rozebrala prawie a ja sie zaczalem smiac bo nie wiedzialem co robic - juz sie wiecej nie odezwala do mnie. I kiedys jak chodzilem szukajac pracy to byl taki budynek gdzie bylo zamkniete a ja myslalem ze to tam i taki byle zestresowany ze wyrwalem z zewnatrz bo bylem pewny ze to tam sie umowilem o prace i chcialem sie tam dostac za wszelka cene a w srodku byl ochroniarzi i mowi mi ze wyrwalem drzwi i chcial policje wzywac ale mu wytlumaczylem ze to byla pomylka i poszedlem sobie, takie sytuacje mnie stresuja dodatkowo.
...ale w tym problem, że dziewczyny nawijają i oczekują tego nawijania od innych,
Nieeee... nie oczekują nawijania. Może nawet częściej wolą być wysłuchane?
"Kobiety podrywa się rozmawiając z nimi"... i jak jej dobrze się z Tobą rozmawia, to może coś do Ciebie poczuć, chociażby że spędziła miło czas.
Zawodowy mówca powiedział, że największą umiejętnością jego zawodu jest słuchanie -- zobacz na TedX.
.. chyba już wszedłem w swoją rolę i mi z tym jest dobrze, boję się zmian bo się przyzwyczaiłem trochę do tego jak jestem postrzegany, branie na litość
Ach... no to już siedź w tym dołku i gnij tam.. nikt się nad Tobą użalał nie bdzie. Każdy jest kowalem swojego losu. Ty też.
dziewczyny same zaczynają gadkę, potem jak wychodzę na ofiarę to się wycofują, potem znowu zaczynają, wypytują mnie o szczegóły intymne czasem, i znowu się wycofują, tak krążą i nic z tego nie wychodziło.
A na cóż im ofiarę mieć za chłopaka?
A skoro krążą, to nie graj księcia tylko się bierz za nie.
Kobiety zadawały mi głupie pytania podczas takich rozmów , 'co bys zrobil gdybys szedl ze swoja dziewczyna wieczorem i przystawialby sie do niej jakis typ', to ja odpowiadam ze bym uciekal na takie pytania bo pewnie bybylo tak ze bym byl ze sstrachu sparalizowany i czekalbym na strzal w gebe ti juz chyba lepiej uciekac
,
Eeee... dziewczyna fajnie zagaduje, a Ty jak dzieciak...
15 2019-08-31 16:34:46 Ostatnio edytowany przez samiecbeta (2019-08-31 16:37:45)
No właśnie, jak dzieciak, taki charakter. Ja się umiem brać za dziewczynę tylko w bezpiecznym środowisku czyli u siebie w domu, więc jak się z nią nie umówię w domu to nic z tego nie wyjdzie - to nie jest granie księcia ja taki jestem, kiedyś miałem taki jeden przypadek, przyszła do domu, a ja się na nią od razu rzuciłem, nie wyszło z tego nic dobrego. Na szczęście sa portale randkowe, tam mogę swobodnie gadać. Co do nawijania t oczekują, że się coś mówi, a nie tylko, no tak, nie, tak, może , aha, no, tak, nie, mhmm, . A teraz od antydepresantow mam szerokie zrenice i wyglada na to jakbym cpał.
16 2019-08-31 16:45:08 Ostatnio edytowany przez Peter4x (2019-08-31 16:45:33)
a inna sie przy mnie rozebrala prawie a ja sie zaczalem smiac bo nie wiedzialem co robic - juz sie wiecej nie odezwala do mnie.
Nie wierzę i piszesz że masz prawie 40 lat? Chyba pierwszy raz wydaje mi się że to rzeczywiście trolling, tak jak napisała Niepodobna. Chociaż pewności nigdy na 100% nie ma
17 2019-08-31 17:05:21 Ostatnio edytowany przez samiecbeta (2019-08-31 17:14:56)
Rozebrała się do stanika na nocnym wdrożeniu systemu a ja się z niej śmiałem, teraz bym robił co innego, ale cóż, wtedy tak zareagowałem. Nie lubię takich akcji bo są nieprzewidywalne. Jeszcze inna w kinie zaczęła mi macać krocze, tez się smiałem a ona powiedziała, że jestem nienormalny i już się nie spotkaliśmy.
samiecbeta napisał/a:a inna sie przy mnie rozebrala prawie a ja sie zaczalem smiac bo nie wiedzialem co robic - juz sie wiecej nie odezwala do mnie.
Nie wierzę i piszesz że masz prawie 40 lat? Chyba pierwszy raz wydaje mi się że to rzeczywiście trolling, tak jak napisała Niepodobna. Chociaż pewności nigdy na 100% nie ma
Jest pewność
Nie karmić.
19 2019-08-31 21:40:56 Ostatnio edytowany przez samiecbeta (2019-08-31 21:48:35)
Możecie mnie zbanować i tak nie pomożecie, muszę sam nad tym popracować. I powiem wam jeszcze coś, przysięgam, że to prawda, wziąłem grubo kiełbase z lodówki i któregoś dnia wepchałem sobie ją całą w dupę - a dlaczego ? bo chciałem być kobietą, poczuć jak to jest jak nie musisz się starać i wypniesz a znajdzie się taki kto cie spenetruje i było mi dobrze, do dzisiaj czuje skutki ale już coraz lepiej, gdybym miał wybrac płeć przy narodzinach to wolałbym być babka bo za nimi wszyscy latają, każdy chce dziury a facet to się musi nastarać i tak czasem nic z tego nie ma. Pozdrawiam.
Twój trolling wytrzymał cały dzień. Nawet tak głupi i mało przemyślany. Dlaczego to przerwałeś?
Ale w sumie robisz dobre postępy.
Jestem z ciebie dumny mój uczniu.
Tylko, że to nie jest trolling, niestety.
Jesteś całkiem zabawnym klaunem.
Wszyscy się z ciebie śmieją
Przecież dziewczyny uwielbiają
Jak się je zabawia
Możecie mnie zbanować i tak nie pomożecie, muszę sam nad tym popracować. I powiem wam jeszcze coś, przysięgam, że to prawda, wziąłem grubo kiełbase z lodówki i któregoś dnia wepchałem sobie ją całą w dupę - a dlaczego ? bo chciałem być kobietą, poczuć jak to jest jak nie musisz się starać i wypniesz a znajdzie się taki kto cie spenetruje i było mi dobrze, do dzisiaj czuje skutki ale już coraz lepiej, gdybym miał wybrac płeć przy narodzinach to wolałbym być babka bo za nimi wszyscy latają, każdy chce dziury a facet to się musi nastarać i tak czasem nic z tego nie ma. Pozdrawiam.
Napiszę coś pozytywnego, chociaż nadal śmiać mi się chce po tym co cytuję.
Nie jest jeszcze tak źle bo przynajmniej próbujesz, umawiasz się na randki, masz jakieś tam okazje przebywać z kobietami i rozmawiać z nimi twarzą w twarz. Wiesz co musisz zmienić. Człowiek uczy się na błędach, więc jak dalej będziesz się umawiał i chodził na randki to w końcu znajdziesz tą która zaakceptuje Cię takiego jaki jesteś.
Mam taką nadzieję, bo już wiele samic beta mnie akceptowało, ale ja poluje na samice alfa a pozostałe odrzucam, tak, samice beta odrzucam, alfa to dla mnie od 170 cm, ładna pupa i ładne piersi, szczupła i ładna buzia.
W każdym razie dziękuję za rady, rzeczywiście mój plus to rozśmieszanie, to się zgadza i na kobiety tez to działa.
Tak kiełbase se naprawde wsadziłem, 90 % z tego co napisalem to prawda, ubarwilem z tym ze koledzy chcieli mi dac swoje dziewczyny, i ze sie rozebrala do stanika- nalozyla tylko przezroczysta bluzke wtedy, sztanga wazyla 70 kg a nie 100 kg, ja mam 180 i waze 76 kg, ochroniarz byl zdziwiony ale nie chcial wzywac policji, reszta to prawda. Pozdrawiam.
Trollom dziękujemy, nie dokamiamy.