Airuf napisał/a:Po 1. Nie wiesz co konkretniej narzeczony autorki miał na mysli to mówiąc, co on uważa za wyuzdanie i czy na pewno ma taką samą definicję jak Ty.
Narzeczony powiedział do swojej narzeczonej, że chciałby striptizerkę, bo: ,,jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru"
Ja nie wiem w ogóle o czym my tu dyskutujemy, to tak samo jakby się spierać o to, że dla kogoś słońce może być czymś innym niż dla drugiej osoby.
Może ten chłopak miał jakąś inną definicję ,,wyuzdania" chociaż wyraznie podkreślił, że to wyuzdanie doda seksualnego wymiaru - powiedział to narzeczony do narzeczonej w rozmowie na temat striptizerki. Nie wiem w ogóle o czym my dyskutujemy w tej chwili...
Jakby Ci narzeczona powiedziała, że chciałaby striptizera-tancerza na panieński bo to będzie wyuzdaną atrakcją seksualną dla niej to jakbyś zareagował?
Airuf napisał/a:Po 2. Jeżeli z kobietą bym planował spędzić życie to raczej ufał bym że poradzi sobie żeby nie przekroczyć ustalonej przez nas granicy, jakkolwiek nagi model by nie pajacował.
Rozumiem, czyli nie przeszkadzałoby Ci to, że jakiś prawie nagi opalony Alvaro z południowym seksapilem w stringach kręciłby przodem swojej miednicy przed twarzą Twojej dziewczyny na panieńskim, tak? pełny luzik? Nie masz z tym problemu? Przecież do żadnego kontaktu fizycznego by nie doszło, tylko by sobie pomachał tu i tam, wypiąłby się gdzieś, prawie by się otarł itp.
Airuf napisał/a:Po 3. Mierzi mnie takie proste, stereotypowe myślenie... a jak by był 10 lat młodszy to pewnie znaczy że lubi starsze... no i co w zwiazku z tym? Nie mogli się po prostu w sobie zakochać? Mezalians jakiś czy coś?
Ja rozumiem, że to jest miłość.
Aczkolwiek przy takiej konfiguracji jest duże prawdopodobieństwo, że facet lubi po prostu młode atrakcyjne kobiety, czyli akurat idealnie by pasowało do striptizerki 