Atrakcje na wieczorze kawalerskim - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 25 ]

1 Ostatnio edytowany przez ola031989 (2019-06-16 11:34:27)

Temat: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Panowie,

co uważacie o zaproszeniu na Wasz wieczór kawalerski stritizerki, która tańczy dla pana młodego,  bez kontaktu fizycznego.
Może któryś z Was już to przeżył?
Chodzi mi o wyjaśnienie jakie emocje kierują chęcią "posiadania" takiej stritizerki na kawalerskim. Z czego to wynika? Po co Wam jest to potrzebne?


Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam, nie podoba mi się ta myśl i uważam, że to nie jest normalne. Odbieram to bardzo emocjonalnie i nie umiem tego pojąć. Może coś ze mną jest nie tak ? Powinnam to zrozumieć?

On ma 39 lat a ja 29 lat.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Mnie by to nie przeszkadzało. To tylko tańcząca obca kobieta. Żadne zagrożenie.

3

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Pozwolę sobie odpowiedzieć jako osoba, która organizowała dwa kawalerskie. Obydwie osoby deklarowały sobie, że nie życzą sobie tego typi atrakcji, ponieważ nie byłoby to fair wobec ich narzeczonych.

Sam też czegoś bym nie widział, bo jakbym takową chciał to mogę teraz bez problemów skorzystać z takiej usługi.

Masz prawo krytycznie patrzeć na to.

4

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:

Panowie,

co uważacie o zaproszeniu na Wasz wieczór kawalerski stritizerki, która tańczy dla pana młodego,  bez kontaktu fizycznego.
Może któryś z Was już to przeżył?
Chodzi mi o wyjaśnienie jakie emocje kierują chęcią "posiadania" takiej stritizerki na kawalerskim. Z czego to wynika? Po co Wam jest to potrzebne?


Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam, nie podoba mi się ta myśl i uważam, że to nie jest normalne. Odbieram to bardzo emocjonalnie i nie umiem tego pojąć. Może coś ze mną jest nie tak ? Powinnam to zrozumieć?

On ma 39 lat a ja 29 lat.

E tam.... Byłam kiedyś na panieńskim, na którym był striptizer. Wszystkie obecne "dziewczynki" były dorosłe, poziom zabawy został zachowany, nikt i nic nie wymknęło się spod kontroli.

5 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-16 18:19:17)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Nie rozumiem tego.
Dwojga ludzi ma się zaraz związać w małżeństwo a tutaj dla chłopa jeszcze ,,trzeba" zamówić jakąś striptizerkę ,,argumentując" jakąś tam zabawą typu kawalerski itp. big_smile

Nie wiem czy chcesz żeby jakaś obca baba skąpo ubrana jezdziła swoim ciałem po Twoim chłopaku... No ale skoro to kawalerski to czemu nie lol

A nawet jak nie będzie kontaktu fizycznego to pewnie będzie się do niego ładnie uśmiechała szepcząc coś do uszka no ale to kawalerski więc luzik wink

P.S. Kolejny temat, w którym facet jest znacznie starszy od kobiety.

6 Ostatnio edytowany przez ola031989 (2019-06-16 19:14:34)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Nie rozumiem tego.
Dwojga ludzi ma się zaraz związać w małżeństwo a tutaj dla chłopa jeszcze ,,trzeba" zamówić jakąś striptizerkę ,,argumentując" jakąś tam zabawą typu kawalerski itp. big_smile

Nie wiem czy chcesz żeby jakaś obca baba skąpo ubrana jezdziła swoim ciałem po Twoim chłopaku... No ale skoro to kawalerski to czemu nie lol

A nawet jak nie będzie kontaktu fizycznego to pewnie będzie się do niego ładnie uśmiechała szepcząc coś do uszka no ale to kawalerski więc luzik wink

P.S. Kolejny temat, w którym facet jest znacznie starszy od kobiety.


Jasne, że nie chcę. Nie wyobrażam sobie tego. Rozmawiamy o tym i staram się zrozumieć te "argumenty" . Na chwilę obecną nie mogę.
To nie jest tak, że powiedział, że musi mieć i koniec. Ja powiedziałam, że tego nie akceptuję, on powiedział, że w porządku, skoro takie jest moje zdanie to nic takiego nie będzie miało miejsca.
Mi chodzi o to, że może ja nie rozumiem męskiej natury...? Że to może nic takiego...

7 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-16 19:41:54)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:

Mi chodzi o to, że może ja nie rozumiem męskiej natury...? Że to może nic takiego...

No bo po prostu jest facetem smile
Chciałby pewnie żeby jakaś skąpo ubrana ładna striptizerka mu trochę potańczyła a skoro jest okazja to argumentuje faktem, że ,,kawalerski" big_smile

ola031989 napisał/a:

Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia.

Chłop się żeni i takie teksty? szuka wyuzdanych seksualnych atrakcji przed ślubem?

Sorki ale to nie jest na moją głowę to wszystko big_smile Pewnie jest kobieciarzem no i szuka jakiejś okazji żeby się dobrze pobawić na legalu smile

Zresztą sam fakt, że jest od Ciebie 10 lat starszy, chłopak widać lubi młode dziewczyny smile

8

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Trochę mnie dziwi taki temat. Byłem na kilku kawalerskich, słyszałem o innych, a nawet często widywałem takie sytuacje w różnych filmach. Wg. mnie sporo osób traktuje to jako taką niepisaną tradycję, ostatnia szansa na popatrzenie sobie na inną/ innego przed zaobrączkowaniem. W końcu wieczór kawalerski/panieński to takie pożegnanie "wolnosci". Nie mówię że to musi się podobać. Ale myślałem że to bardzo popularna "atrakcja" na takim wieczorze, dziwi mnie że to Cię tak zaskoczyło autorko tematu.

9 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-16 19:52:16)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Airuf napisał/a:

W końcu wieczór kawalerski/panieński to takie pożegnanie "wolnosci". Nie mówię że to musi się podobać. Ale myślałem że to bardzo popularna "atrakcja" na takim wieczorze, dziwi mnie że to Cię tak zaskoczyło autorko tematu.

A ja właśnie tego nie rozumiem...
To takie szukanie jakiejś przygody o charakterze seksualnym z inną kobietą pod pretekstem jakiejś imprezy czy tradycji.

Edytowane:

P.S. Gdybym ja miał się żenić to nie chciałbym aby na panieńskim (czy jak to tam się nazywa) jakiś prawie nagi striptizer ocierał się o moją kobietę argumentując to wszystko tym, że taka tradycja itp.
Tradycja nie musi być wytłumaczeniem wszelkich sporów.

W niektórych krajach afrykańskich tradycją jest to, że młodzi chłopcy wkładają dłonie do najbardziej jadowitych mrówek świata gdzie ból jest nie do opisania - i co, jest to normalne bo tradycja?

10

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Dla mnie to jedna z najgłupszych rzeczy na jakie wpadli ludzie. Wchodzisz w oficjalny związek, więc wystawiasz się na kontakt z prostytutkami/tancerzami erotycznymi, what? Jak ktoś takich rzeczy potrzebuje, to nie nadaje się do zawierania małżeństwa. Kiedyś czytałem urywki z książki, która opisywała wieczory panieńskie i tam jest chyba jeszcze gorzej, ozdoby w penisy, klimat zboczony i bardzo częsty seks z tancerzem. Jakby mi baba wpadła na taki pomysł to od razu out.

11 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-06-16 19:52:46)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

W Krakowie spotkałem się z tradycją, że na wieczorze kawalerskim to stawiana jest prostytutka "jubilatowi".

Dla mnie to mimo wszystko idiotyzm i tylko pokazuje brak szacunku.

Kumpel szybko zerwał wszystko, kiedy na wieczorze panieńskim narzeczona postanowiła pójść z tancerzem na całość (wpadła bo, któraś jej koleżanka relację z wieczorku robiła)

12

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Ja właśnie tego też nie rozumiem. I dla mnie to ma podtekst seksualny. Nie wierzę w to, że to tylko dla zabawy i na tym koniec. Jednak jakieś pożądanie to musi wzbudzać.

13

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Airuf napisał/a:

Trochę mnie dziwi taki temat. Byłem na kilku kawalerskich, słyszałem o innych, a nawet często widywałem takie sytuacje w różnych filmach. Wg. mnie sporo osób traktuje to jako taką niepisaną tradycję, ostatnia szansa na popatrzenie sobie na inną/ innego przed zaobrączkowaniem. W końcu wieczór kawalerski/panieński to takie pożegnanie "wolnosci". Nie mówię że to musi się podobać. Ale myślałem że to bardzo popularna "atrakcja" na takim wieczorze, dziwi mnie że to Cię tak zaskoczyło autorko tematu.

Dziwi mnie, bo nie mogę zrozumieć co w tym jest takiego fajnego. Ma zostać moim mężem, to przecież ja mu mogę zatańczyć, tak? Po co mu jakaś inna kobieta?
Ja to też odbieram w taki sposób, że to złamanie jakiś barier, naruszenie granicy intymności.

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Właśnie chyba takie wieczory kawalerskie/panieńskie to dobry test na wierność partnera/partnerki

Trzeba dać wszystkie atrakcje typu striptizerzy czy prostytutki (w zależności od płci)

Oraz sprawdzić czy nasza druga połówka ,,skorzysta" z tych atrakcji czy nie - jak nie, tzn., że jakąś tam moralność ma, jeżeli tak - to kończymy związek big_smile

Ja też słyszałem wiele o takich wieczorach, wóda, alkohol, prostytutki, striptizerzy cuda widy dzikie węże tablice Mendelejewa a potem co? szczęśliwy związek małżeński? lol

15

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:

Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Jeżeli to faktycznie jego słowa to jest dosyć wyluzowany w tych kwestiach. Owszem, nie bądźmy naiwni, każdy facet może się zwyczajnie podniecić na widok innej kobiety ale jeśli uważa że będzie się czuł wyjątkowo patrząc na quasi-prostytutkę i jeszcze Ci to oznajmia no to hmm... chyba nie myśli o Tobie zbyt poważnie. Koniec tych atrakcji, czyli wcześniej było ich dużo..?

16

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Airuf napisał/a:

W końcu wieczór kawalerski/panieński to takie pożegnanie "wolnosci". Nie mówię że to musi się podobać. Ale myślałem że to bardzo popularna "atrakcja" na takim wieczorze, dziwi mnie że to Cię tak zaskoczyło autorko tematu.

A ja właśnie tego nie rozumiem...
To takie szukanie jakiejś przygody o charakterze seksualnym z inną kobietą pod pretekstem jakiejś imprezy czy tradycji.

Edytowane:

P.S. Gdybym ja miał się żenić to nie chciałbym aby na panieńskim (czy jak to tam się nazywa) jakiś prawie nagi striptizer ocierał się o moją kobietę argumentując to wszystko tym, że taka tradycja itp.
Tradycja nie musi być wytłumaczeniem wszelkich sporów.

W niektórych krajach afrykańskich tradycją jest to, że młodzi chłopcy wkładają dłonie do najbardziej jadowitych mrówek świata gdzie ból jest nie do opisania - i co, jest to normalne bo tradycja?


Normalne czy nie, jeżeli co jest akceptowane przez obie strony to już ich sprawa.
Dla mnie np. dziwne jest to że podkreślasz tak różnicę wieku w związku autorki postu. A taniec nie koniecznie musi polegać na ocieraniu się. Często to poprostu pokaz erotyczne, nie musi być nawet nagości itp.. Oczywiście za tacy co i patrzeć zabraniają, a na filmach jak jest jakaś gorąca scena to pewnie zasłaniają partnerom oczy...

Wszystko jest dla ludzi.

17

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Szkot napisał/a:
ola031989 napisał/a:

Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Jeżeli to faktycznie jego słowa to jest dosyć wyluzowany w tych kwestiach. Owszem, nie bądźmy naiwni, każdy facet może się zwyczajnie podniecić na widok innej kobiety ale jeśli uważa że będzie się czuł wyjątkowo patrząc na quasi-prostytutkę i jeszcze Ci to oznajmia no to hmm... chyba nie myśli o Tobie zbyt poważnie. Koniec tych atrakcji, czyli wcześniej było ich dużo..?

Tak, 100% jego słowa.
Jemu chodziło o to, że to tradycja...

18 Ostatnio edytowany przez ola031989 (2019-06-16 20:11:53)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Nie jest to tak, że się uparł, że tak ma być.
Rozmawiamy o tym.
No i on uważa, że to jest normalne.
Ja uważam, że nie.

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Airuf napisał/a:

Dla mnie np. dziwne jest to że podkreślasz tak różnicę wieku w związku autorki postu. A taniec nie koniecznie musi polegać na ocieraniu się. Często to poprostu pokaz erotyczne, nie musi być nawet nagości itp.. Oczywiście za tacy co i patrzeć zabraniają, a na filmach jak jest jakaś gorąca scena to pewnie zasłaniają partnerom oczy...

Wszystko jest dla ludzi.

Akurat wiek tutaj ma duże znaczenie

Prawie 40 letni chłop wiąże się partnerką młodszą o 10 lat.
Chłopak po prostu pewnie lubi młode dziewczyny co jest prawdą bo inaczej by tego ślubu nie było tak czy siak wink

Masz rację, patrzenie nie jest może zbrodnią
Ale skoro chłopak autorki mówił jej coś, że to będzie miało wyuzdany charakter seksualny no to coś tutaj nie gra big_smile

Chciałbyś żeby na panieńskim jakiś nagi model pajacował do Twojej narzeczonej?

20

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:
Airuf napisał/a:

Trochę mnie dziwi taki temat. Byłem na kilku kawalerskich, słyszałem o innych, a nawet często widywałem takie sytuacje w różnych filmach. Wg. mnie sporo osób traktuje to jako taką niepisaną tradycję, ostatnia szansa na popatrzenie sobie na inną/ innego przed zaobrączkowaniem. W końcu wieczór kawalerski/panieński to takie pożegnanie "wolnosci". Nie mówię że to musi się podobać. Ale myślałem że to bardzo popularna "atrakcja" na takim wieczorze, dziwi mnie że to Cię tak zaskoczyło autorko tematu.

Dziwi mnie, bo nie mogę zrozumieć co w tym jest takiego fajnego. Ma zostać moim mężem, to przecież ja mu mogę zatańczyć, tak? Po co mu jakaś inna kobieta?
Ja to też odbieram w taki sposób, eże to złamanie jakiś barier, naruszenie granicy intymności.

Ok, Ty to tak odbierasz i Twój narzeczony się do tego dostosuje i tyle. A co w tym fajnego? Nie wiem, jak by żył twórca Playboya to może by Ci odpowiedział co fajnego widzą faceci w patrzeniu na coś takiego. Tak po prostu jest i tyle.

21

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Airuf napisał/a:

Dla mnie np. dziwne jest to że podkreślasz tak różnicę wieku w związku autorki postu. A taniec nie koniecznie musi polegać na ocieraniu się. Często to poprostu pokaz erotyczne, nie musi być nawet nagości itp.. Oczywiście za tacy co i patrzeć zabraniają, a na filmach jak jest jakaś gorąca scena to pewnie zasłaniają partnerom oczy...

Wszystko jest dla ludzi.

Akurat wiek tutaj ma duże znaczenie

Prawie 40 letni chłop wiąże się partnerką młodszą o 10 lat.
Chłopak po prostu pewnie lubi młode dziewczyny co jest prawdą bo inaczej by tego ślubu nie było tak czy siak wink

Masz rację, patrzenie nie jest może zbrodnią
Ale skoro chłopak autorki mówił jej coś, że to będzie miało wyuzdany charakter seksualny no to coś tutaj nie gra big_smile

Chciałbyś żeby na panieńskim jakiś nagi model pajacował do Twojej narzeczonej?

Po 1. Nie wiesz co konkretniej narzeczony autorki miał na mysli to mówiąc, co on uważa za wyuzdanie i czy na pewno ma taką samą definicję jak Ty.

Po 2. Jeżeli z kobietą bym planował spędzić życie to raczej ufał bym że poradzi sobie żeby nie przekroczyć ustalonej przez nas granicy, jakkolwiek nagi model by nie pajacował.

Po 3. Mierzi mnie takie proste, stereotypowe myślenie... a jak by był 10 lat młodszy to pewnie znaczy że lubi starsze... no i co w zwiazku z tym? Nie mogli się po prostu w sobie zakochać? Mezalians jakiś czy coś?

22

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Mi też by takie coś nie odpowiadało. Takie atrakcje to mogłabym fundowac sobie będąc singielką, a nie osobą w narzeczeństwie . To samo tyczy się partnera.

23 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-16 21:36:48)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
Airuf napisał/a:

Po 1. Nie wiesz co konkretniej narzeczony autorki miał na mysli to mówiąc, co on uważa za wyuzdanie i czy na pewno ma taką samą definicję jak Ty.

Narzeczony powiedział do swojej narzeczonej, że chciałby striptizerkę, bo: ,,jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru"
Ja nie wiem w ogóle o czym my tu dyskutujemy, to tak samo jakby się spierać o to, że dla kogoś słońce może być czymś innym niż dla drugiej osoby.
Może ten chłopak miał jakąś inną definicję ,,wyuzdania" chociaż wyraznie podkreślił, że to wyuzdanie doda seksualnego wymiaru - powiedział to narzeczony do narzeczonej w rozmowie na temat striptizerki. Nie wiem w ogóle o czym my dyskutujemy w tej chwili...

Jakby Ci narzeczona powiedziała, że chciałaby striptizera-tancerza na panieński bo to będzie wyuzdaną atrakcją seksualną dla niej to jakbyś zareagował?

Airuf napisał/a:

Po 2. Jeżeli z kobietą bym planował spędzić życie to raczej ufał bym że poradzi sobie żeby nie przekroczyć ustalonej przez nas granicy, jakkolwiek nagi model by nie pajacował.

Rozumiem, czyli nie przeszkadzałoby Ci to, że jakiś prawie nagi opalony Alvaro z południowym seksapilem w stringach kręciłby przodem swojej miednicy przed twarzą Twojej dziewczyny na panieńskim, tak? pełny luzik? Nie masz z tym problemu? Przecież do żadnego kontaktu fizycznego by nie doszło, tylko by sobie pomachał tu i tam, wypiąłby się gdzieś, prawie by się otarł itp.

Airuf napisał/a:

Po 3. Mierzi mnie takie proste, stereotypowe myślenie... a jak by był 10 lat młodszy to pewnie znaczy że lubi starsze... no i co w zwiazku z tym? Nie mogli się po prostu w sobie zakochać? Mezalians jakiś czy coś?

Ja rozumiem, że to jest miłość.
Aczkolwiek przy takiej konfiguracji jest duże prawdopodobieństwo, że facet lubi po prostu młode atrakcyjne kobiety, czyli akurat idealnie by pasowało do striptizerki smile

24 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-06-17 04:59:39)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:

Panowie,

co uważacie o zaproszeniu na Wasz wieczór kawalerski stritizerki, która tańczy dla pana młodego,  bez kontaktu fizycznego.
Może któryś z Was już to przeżył?
Chodzi mi o wyjaśnienie jakie emocje kierują chęcią "posiadania" takiej stritizerki na kawalerskim. Z czego to wynika? Po co Wam jest to potrzebne?

Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam, nie podoba mi się ta myśl i uważam, że to nie jest normalne. Odbieram to bardzo emocjonalnie i nie umiem tego pojąć. Może coś ze mną jest nie tak ? Powinnam to zrozumieć?

ola031989 napisał/a:

Dziwi mnie, bo nie mogę zrozumieć co w tym jest takiego fajnego. Ma zostać moim mężem, to przecież ja mu mogę zatańczyć, tak? Po co mu jakaś inna kobieta?
Ja to też odbieram w taki sposób, że to złamanie jakiś barier, naruszenie granicy intymności.

Czyli rozumiem, że chodzi o osobę, która przychodzi tańczyć, tak jak np. było na studniówce albo na wieczorkach tanecznych. Nie wiem, z czego może wynikać taka chęć, i do czego może to być potrzebne, może pomaga komuś w nauce tańca lub ktoś może woleć we dwójkę, a nie pojedynczo. Dla mnie nie byłoby problemu, gdyby dziewczyna zaprosiła do siebie taką tancerkę. Ty oczywiście możesz mieć własne ograniczenia, i nie akceptować takich sytuacji, a wtedy w udanym związku ważny jest kompromis.

25 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-06-17 12:50:02)

Odp: Atrakcje na wieczorze kawalerskim
ola031989 napisał/a:

Panowie,

co uważacie o zaproszeniu na Wasz wieczór kawalerski stritizerki, która tańczy dla pana młodego,  bez kontaktu fizycznego.
Może któryś z Was już to przeżył?
Chodzi mi o wyjaśnienie jakie emocje kierują chęcią "posiadania" takiej stritizerki na kawalerskim. Z czego to wynika? Po co Wam jest to potrzebne?


Mój chłopak twierdzi, że jest to wyuzdana atrakcja, która dodaje seksualnego wymiaru do tego wydarzenia. On mówi, że chciałby się poczuć wyjątkowo... jak na teledysku z hiphopu. Like a boss... tłumaczy mi, że to symbolizuje koniec takich atrakcji, że to już ostatni raz.

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam, nie podoba mi się ta myśl i uważam, że to nie jest normalne. Odbieram to bardzo emocjonalnie i nie umiem tego pojąć. Może coś ze mną jest nie tak ? Powinnam to zrozumieć?

On ma 39 lat a ja 29 lat.

Właściwie po niektórych komentarzach, to się zastanawiam, czy to ma być wieczór że striptizerką, która zrobi show przed grupką pewnie wstawionych facetów, czy prostytutka, która w pakiecie oferuje więcej niż erotyczny taniec?

Twój partner ma jakąś wizję swojego wieczoru kawalerskiego rodem, jak to sama ujęłaś, z hiphopowego teledysku i chyba będzie czuł się rozczarowany, gdy zabraknie tak mocnego akcentu, więc jeśli to ma być rzeczywiście taniec bez kontaktu fizycznego, to chyba nie ma się czego obawiać i wkręcać sobie filmów. Ostatecznie, niewiele się to różnic będzie od oglądnięcia jakiegoś filmiku czy wizyty w klubie go go, pani przyjdzie zrobi show, po czym wyjdzie.


SonyXperia napisał/a:

E tam.... Byłam kiedyś na panieńskim, na którym był striptizer. Wszystkie obecne "dziewczynki" były dorosłe, poziom zabawy został zachowany, nikt i nic nie wymknęło się spod kontroli.

Też mi się trafił jeden wieczór panieński że striptizerem. Efektu wow nie było. Przyszedł całkiem przystojny facet, zatańczył i sobie poszedł :-D

Posty [ 25 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Atrakcje na wieczorze kawalerskim

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024