Pomówmy o pani Joannie Kołaczkowskiej.
Moim zdaniem, jest pierwszą wśród pań w kabarecie. Nie ujmuję w żaden sposób, uroczej "gospodyni z czasowym wyłączeniem sumienia na czas naprawy piorunochronu", pani Agnieszki Sobańskiej z "Jurków", czy "byłego parytetu płci" w KMN, pani Katarzynie Pakosińskiej.
Pani Joanna, zanim wykonała "Song porzuconej", talent aktorski, w wielu skeczach pokazała. Tak prawdziwie, że kilka razy pomyślałem, że jak na nie zgodzić się mogli pan Kamys i ten dryblas, pan Majer, typowi "frajerzy" słownikowi w tych obrazach?
Głos ma, jak dzwon. Czysto brzmiący. Idealnie wpasujący się w dany temat.
O ile, nigdy dotąd, nie byłem zwolennikiem współpracy kabaretów w poważniejszej produkcji, tak po "Historii literatury", sygnowanej przez Gorskiego i Spółkę, z udziałem pani z tematu, zmieniłem zdanie.
W każdym skeczu (łącznie z "przerywnikami"), była świetna.
"Noce i dnie". Jakbym Jadwigę Barańską słyszał z lekkim przerysowaniem, właściwym dla parodii.
Jej Jagna z "Chłopów" natomiast, z tym tekstem, "...To co, odpalamy młockarnię?!" do klasyki naszej rozrywki trafi. Jestem pewien.
Tam, gdzie "Sęk" W. Michnikowskiego i E. Dziewońskiego, bądź "teledysk" pt. "Adio, pomidory", wspomnianego wcześniej, św. pamięci, Wiesława Michnikowskiego.
Co prawda, o kulturę w tym chodzi, ale tam, gdzie o niej mowa, chwasty już wyrastają.
1 2019-05-14 11:33:00 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-05-14 12:12:54)
2 2019-05-14 12:05:53 Ostatnio edytowany przez Misinx (2019-05-14 12:09:03)
No co tu można napisać. Jest po prostu THE BEST Nikogo lepszego obecnie nie ma i pewnie długo nie będzie.
[youtube]https://youtu.be/MmtbHRsySZg[/youtube]
Głos ma, jak dzwon. Czysto brzmiący. Idealnie wpasujący się w dany temat.
Z tym dzwonem, pojechałeś :-) Zrobiła postępy, ale nigdy mocnego głosu nie miała, za to umie pracować z mikrofonem i wie, jak gadać z dźwiękowcem. Myślę, że wielkiej tajemnicy nie zdradziłem
Excop napisał/a:Głos ma, jak dzwon. Czysto brzmiący. Idealnie wpasujący się w dany temat.
Z tym dzwonem, pojechałeś :-) Zrobiła postępy, ale nigdy mocnego głosu nie miała, za to umie pracować z mikrofonem i wie, jak gadać z dźwiękowcem. Myślę, że wielkiej tajemnicy nie zdradziłem
Osobiście jej nie znam przecież. Ani na żywo jej nie odbierałem dotąd.
Może Ty tak, więc dyskutował nie będę.
W odbiorze pośrednim jedynie mi w tej chwili dostępnym, podtrzymuję swoją opinię o jej talencie wokalnym. Czy postępy robiła i z czyją pomocą między wspomnianymi spektaklami siłą rzeczy, również nie mam pojęcia..
Wystarczyły mi jej zarejestrowane występy, by wyrobić sobie zdanie o niej. Jako widza i słuchacza bez pretensji do odgrywania jurora programów dla śpiewaczych talentów.
Lubię Joannę Kołaczkowską. Jednak najbardziej podobała mi się w "Kabarecie Potem". Teraz - Kabaret Hrabi wydaje mi się, że to już nie jest tak całkowicie moja bajka.
Ale na tegorocznym Przystanku Woodstock na pewno pójdę zobaczyć ją na żywo
A jej współpraca z GF Darwin? Szewczyk Dratewka jest filmikiem, który mi długo nie pozwolił wstać z kolan Kocham tę babkę. Są takie rzeczy, które zostaną ze mną do końca życia, na przykład "Dziubas", cytuję teksty z niego co najmniej raz w tygodniu.
Lubię ją za jej głos i odwagę za bycie sobą
7 2019-05-16 12:49:10 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-05-16 21:26:47)
A jej współpraca z GF Darwin? Szewczyk Dratewka jest filmikiem, który mi długo nie pozwolił wstać z kolan Kocham tę babkę. Są takie rzeczy, które zostaną ze mną do końca życia, na przykład "Dziubas", cytuję teksty z niego co najmniej raz w tygodniu.
Lubię ją za jej głos i odwagę za bycie sobą
Obejrzałem. Wcześniej o tym filmie nie wiedziałem.
Jakbym "Koronę Królów" oglądał wręcz. W równie starych dekoracjach i z językiem naszych polityków obecnych. Śmiesznie brzmiącym przy reszcie dopracowanych elementów epoki Kazimierza. Tak sądzę, że dopracowanych.
Ona - jak to ona, świetna w dosadnych określeniach.
Pozostali, panowie, trzymali fason.
"Król niedomaga", gdyby ktoś pytał.
Frajer z pomysłem, Dratewka i przebierający nogami ku korycie, dworzanie.
Edit. Poprawiłem błąd ortograficzny.
8 2019-05-16 18:11:28 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2019-05-16 18:11:47)
Najlepsza
O tak, Aśka rulezzzz
10 2019-05-17 00:31:02 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-05-17 00:34:01)
Lubię Joannę Kołaczkowską. Jednak najbardziej podobała mi się w "Kabarecie Potem". Teraz - Kabaret Hrabi wydaje mi się, że to już nie jest tak całkowicie moja bajka.
Ale na tegorocznym Przystanku Woodstock na pewno pójdę zobaczyć ją na żywo
Cóż, drogi dotychczasowych animatorów i współwykonawców, rozchodzą się czasem.
Śmierć pana Adama Parnala z pewnością wpłynęła na obecny wizerunek "Hrabich", bo on przecież był naczelnym pierdołą w skeczach i utalentowanym muzykiem, bez akompaniamentu którego, wszystko nie wyglądałoby tak, jak powinno.
"Potem", to przeszłość, niestety. Jeden z artystów zasilił "Ciach", który również zmienił swój skład pierwotny.
Drugi, choć osobno, współpracuje z obecnym trzonem "Hrabich" co jakiś czas. "Panta rhei", że za Heraklitem zacytuję.
Ma kobieta potencjał. Jednak niektóre teksty są bardziej żenujące niż śmieszne. A szkoda.
Oglądając dostępne rzecz jasna nagrania od czasów studenckich pani Joanna jest dla mnie Mistrzem Świata )
Czy to w Potem, Hrabim, I oczywiście w absolutnie rozbrajających skeczach Wytwórni Ayoy...do ktorych wciąż mogę wracać i nigdy mi mało