Pittbull niewysokiego, powołany"tymczasowo", Jacek Kurski, ten od tuskowego "dziadka z Werhmachtu", reanimuje hity TVP z czasów przebrzydłej III RP.
"Europa da się lubić - 15 lat później" . O nowej "Szansie na sukces", już nie wspominam.
Po co, skoro i tak nie powtórzy sukcesu pierwszego wydania z panią Moniką, której widocznie wybaczono, ani nie zastąpi charyzmy pana Wojciecha Manna?
To pytanie retoryczne, więc dyskusji o mojej sugestii, co do powodów reanimacji nie przewiduję.
Chyba, że inne, niż kumulacja wyborów za tym stały.
A kto jeszcze ogląda tv?
Pittbull niewysokiego, powołany"tymczasowo", Jacek Kurski, ten od tuskowego "dziadka z Werhmachtu", reanimuje hity TVP z czasów przebrzydłej III RP.
"Europa da się lubić - 15 lat później" . O nowej "Szansie na sukces", już nie wspominam.
Po co, skoro i tak nie powtórzy sukcesu pierwszego wydania z panią Moniką, której widocznie wybaczono, ani nie zastąpi charyzmy pana Wojciecha Manna?
To pytanie retoryczne, więc dyskusji o mojej sugestii, co do powodów reanimacji nie przewiduję.
Chyba, że inne, niż kumulacja wyborów za tym stały.
Tak samo Sonda i wiele wiele innych programów. No cóż widać, że Pisowcy mają ciągotki do PRL i do starych formatów programów.
Excop napisał/a:Pittbull niewysokiego, powołany"tymczasowo", Jacek Kurski, ten od tuskowego "dziadka z Werhmachtu", reanimuje hity TVP z czasów przebrzydłej III RP.
"Europa da się lubić - 15 lat później" . O nowej "Szansie na sukces", już nie wspominam.
Po co, skoro i tak nie powtórzy sukcesu pierwszego wydania z panią Moniką, której widocznie wybaczono, ani nie zastąpi charyzmy pana Wojciecha Manna?
To pytanie retoryczne, więc dyskusji o mojej sugestii, co do powodów reanimacji nie przewiduję.
Chyba, że inne, niż kumulacja wyborów za tym stały.Tak samo Sonda i wiele wiele innych programów. No cóż widać, że Pisowcy mają ciągotki do PRL i do starych formatów programów.
Ich bezczelna propaganda już dawno i PRLowską pobiła
Prawdę powiedziawszy to obydwaj bracia Kurscy są udani... Choć teraz to Tomek Sakiewicz wzbija się na szczyty idiotyzmu.
5 2019-05-12 19:13:28 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-05-12 19:17:45)
Mordimer napisał/a:Excop napisał/a:Pittbull niewysokiego, powołany"tymczasowo", Jacek Kurski, ten od tuskowego "dziadka z Werhmachtu", reanimuje hity TVP z czasów przebrzydłej III RP.
"Europa da się lubić - 15 lat później" . O nowej "Szansie na sukces", już nie wspominam.
Po co, skoro i tak nie powtórzy sukcesu pierwszego wydania z panią Moniką, której widocznie wybaczono, ani nie zastąpi charyzmy pana Wojciecha Manna?
To pytanie retoryczne, więc dyskusji o mojej sugestii, co do powodów reanimacji nie przewiduję.
Chyba, że inne, niż kumulacja wyborów za tym stały.Tak samo Sonda i wiele wiele innych programów. No cóż widać, że Pisowcy mają ciągotki do PRL i do starych formatów programów.
Ich bezczelna propaganda już dawno i PRLowską pobiła
Prawdę powiedziawszy to obydwaj bracia Kurscy są udani... Choć teraz to Tomek Sakiewicz wzbija się na szczyty idiotyzmu.
Tak ? A co Ci się w nim nie podoba ? Chodzi o tego grubego ?
Niby z totalnie skrajnych środowisk a jak przyjdzie co do czego to przy świątecznym stole piją razem wódkę i śmieją się z głupich "polaczków".
Widzi, że oglądalność drastycznie spada więc po to wskrzesza programy, które kiedyś cieszyły się popularnością.
Liczy, że starsze pokolenie tak z sentymentu lub z ciekawości zasiądzie przed telewizorami i wciągnie się w oglądanie.
Wróciło " Koło Fortuny." obejrzałam ze 2 odcinki własnie z tych wyżej wymienionych powodów i rozczarowana zaprzestałam oglądania.
Widzi, że oglądalność drastycznie spada więc po to wskrzesza programy, które kiedyś cieszyły się popularnością.
Liczy, że starsze pokolenie tak z sentymentu lub z ciekawości zasiądzie przed telewizorami i wciągnie się w oglądanie.
Dokładnie. Nie powiedziałbym, że to jest decyzja podyktowana jakimikolwiek względami politycznymi. Telewizja ogólnie leci na ryj przegrywając ze serwisami VOD i to nie dotyczy tylko TVP. Osobiście już dawno nie widziałem aby telewizja walczyła jakoś specjalnie o młodego widza, formaty dla najmłodszych, które niegdyś były standardem w weekendowe poranki, zastąpione zostały przez programy śniadaniowe i wątpliwej jakości paradokumenty. Widać wyraźnie, że telewizja już nawet nie próbuje walczyć z Internetem, stara się zatrzymać to co się da, czyli pokolenie 50+. A jak to zrobić? Wskrzesić sprawdzone formaty, które wszyscy znają i kochają.
Wróciło " Koło Fortuny." obejrzałam ze 2 odcinki własnie z tych wyżej wymienionych powodów i rozczarowana zaprzestałam oglądania.
I tak lepsze niż wersja z Krzysztofem Tyńcem.
Tak samo Sonda i wiele wiele innych programów. No cóż widać, że Pisowcy mają ciągotki do PRL i do starych formatów programów.
Są jakieś nowe? Chyba "wszystko, w kategoriach telewizyjnej rozrywki/publicystyki, już zostało wymyślone". Teraz można już tylko pukać w dno od spodu.