Nie chcialem zakladac tego tematu, ale z racji tego, ze ostatnio lekarz wykryl u mnie oprócz jakis bakterii i leczenia na antybiotykach dodatkowo początek depresji to postanowilem to napisac by sie jeszcze tym nie meczyc i chociaz poczytac spostrzeżęnia innych ludzi i opinie z innego punktu widzenia i DOSWIADCZENIA.
Mam 20lat, jestem studentem... wiele w życiu przeszedłem, moi rodzice są w trakcie rozwodu, moje życie rodzinne jak i towarzyskie zawsze leżało, zawsze miałem ciężko, ale nie do tego zmierzam.
Przez tyle lat, zostałem wyczulony na niektore rzeczy i jakoś tak nad wyraz czuje czy ktoś coś kombinuje, ukrywa... czy też nie.
Moja dziewczyna, jestem z nią od 11 stycznia 2018roku, jest ode mnie o 1,5roku strasza, nasi rodzice się znają, niejednokrotnie spaliśmy u siebie nawzajem pod obecność i nieobecność rodziców, mam świetny kontakt z jej mama i tatą jak i nawzajem, ale zawsze coś było nie tak.. z jedną sprawą.
Jak ją poznałem to pierwsze o czym napisala, to to ze ja chlopak zostawil, powiedzial, ze juz ja nie pociaga i ze wybral chudsza i ladniejsza, ze bedac jeszcze z nią ale sie mocno klocac wyslal jej zdjecie jak leza razem a on ma malinke na szyi, idąc dalej z czasem... w dniu gdy postawnowiliśmy ze bedziemy razem, na takiej aplikacji usunęła DOPIERO WTEDY ( 11 stycznia a zerwali ponoć w połowie kwietnia) zdjęcia z byłym których miała pełno... ale... na instagramie nadal miała zdjecia z nim zwiazane, kubek z jego imieniem, kwiaty oraz cos tam innego zwiazanego z nim i jakies tam zdjecia na ktorych ich nie bylo, ale widać, że to bylo zwiazane z dwiema osobami np, talerz jedzenia w restauracji z świecą i widać na tym zdjeciu dwa posiłki, wiedziałem, że te zdjęcia w pewnym stopniu są na podłożu emocjonalnym, wiążą się z nimi pewne przeżycia i wspomnienia z roznymi sytuacjami oraz ludźmi, co za tym idzie, jeśli do prawie kwietnia 2019 ich nie usunela a byla ze mna... to juz jest nie tak, prawda?
kolejna rzecz, przez caly zwiazek wspomnialem 3x o jej byłym (z ktorym byla niecale 5 mies z przerwami) a ona o mojej bylej ( z ktora bylem niecale 3 ale niestety mnie zdradziła ) może tez z 2 razy, kiedy za pierwszym ja wspomniala to ja wspomnialem o nim, nie mowiac nic o zdradzie tylko mowiac, ze jego pewnie lepiej traktowala, to wpadla prawie w placz i tak za kazdym razem gdy o nim wspomniałem, tak jakby sie z niczym nie pogodziła, nawet jak wspomnialem o tym w listoapdzie bo ona wspomniala o mojej byłej, po mimo ze zarzekała się, żę nic do nieg nie czuje od dawna jest jej obojetny, to widać bylo , ze ją to rusza.
Wiecie co odkryłem w listopadzie?
Już wam mówię..
Moja dziewczyna ma laptopa z firmy apple i jeśli go nie używa z 30/35sekund to sie wylacza i trzeba wpisać haslo ktorego nie znam nawet do tej pory, a telefonu i laptopa pilnuje jakby miala tam nie wiadomo co, kiedys w listopadzie cos ogladaliśmy, poszla szybko do wc i zapomniala wylaczyc laptoap a zawsze to robila nawet jak szla na 2min do wc, patrzę... a tam CENTRALNIE NA SRODKU pulpitu jest folder o nazwie np. "b" (założmy ze ma na imie Bartosz) czyli pierwsa litera jego imienia, a tam co ? masa z nim zdjec jak sie caluja i jakies duperele ktore pewnie jej byly sobie przegral na laptopa, usunalem je , wrocila i jej o wszystkim powiedzialem, ze jak mogla ze to usunalem, ze nie byla ze mna uczciwa i mnie oklamywala ze nie ma juz niczego a miala, rozplakala sie powiedziala ze zaluje ze mnie tak 'wprowadzila' do swojego zycia, ze tak mnie pokochala i ze zaufała, wtedy poczułem sie manipulowany i cala noc lezalem i myslalem i doszedlem do wniosku ze strasznie mna manipuluje.
Kolejna rzecz, jej misiek, ma teraz dwa bo jej w listopadzie dałem jednego, pierwszego ma od byłego i sie nim "bawiła" do listopada, czyli wygłupiała z koelzanka z ktora mieszka, zakladala mu fb dla jaj i dodawala na nim znajomych tych najblizszych, no wiecie po prostu dla jaj i widac ze sie przywiazala do tego misia, kolejna rzecza jest to ze niby o nim zapomniala nic do niego nie czuje, ale unika nawet jego imienia, pamietam bylismy kiedys w biedronce i ona do niej chodzi caly czas do tej jednej bo jest 10m od mieszkania i tam pracuje taki pan np. Bartosz i byla taka sytuacja ze kasjer wyprowadzil i pobil sie z jakimis zlodziejami to jak opowiadala to kolezance to zamiast powiedziec jego imie ktore dobrze zna i ja tez bo ten koles chyba jest nawet kierownikiem tej biedry to powiezdiala " ktos tam nie wiem jak mial na imie" a dobrze wie kto to jest.
Zawsze czułem, że nie jest wobec mnie jakoś specjalnie opiekuńcza i nie jest jakos specjalnie otwarta nie czułem nigdy tego aby jakos specjalnie byłą we mnie mocno zakochana , zawsze zwalała to na jej "charakter" a od jakiegoś czasu widzę, że jakos dziwnie sie wobec mnie zachowuje, jest oschła, nawet taka troche obojętna i mnie omija nawet na fb w rozmowach, caly dzien niby siedzi na fb ale jakos nie specjalnie ma ochote ze mna pisac, znam wszystkich jej znajomych na fb wiec nie jestem przekonany ze z kims romansuje, dziś np. mi nie odpisywala z 1h i byla dostepna, ja cos tam napisalem na mi odpisala i nagle tekst " ale ja cie nadak coham' i to wygladalo tak jakby napisala na szybko ale nie trafila do tego okna. Jakiś miesiac temu zobaczyłem ze na instagramie moje story zobaczyła osoba ktora jak dotąd nigdy mnie nie obserwowała i do mnie nie zaglądała... wpisałem ją w fb i okazalo sie ze jest to nowa dziewczyna ( od 2017 w sumie to chyba ta sama z ktora zdradzil moja dziewczyna ) i tak jakos troche dziwnie to wyglada, bo profil miala ukryty, nic tam nie bylo, na koncie jej bylego tylko bylo pokazane ze jest w zwiazku ale nie pokazane bylo z kim tylko na profilu tej babki i tak sie zastanawiam czy oni nie maja ze soba kontaktu i nei piszą nie probują czegoś a ta dziewczyna weszła bo w taki sposob chciala zwrocic na siebie uwagę albo ma wahania czy do mnie pisac bo moze sama cos dziwnego zauważyła ? dzis chcialem jej profil sprawdzic, ale albo usuniety albo mnie zablokowała nie wiem sam..
dodam jeszcze, ze na instagramie nadal obserwuje siostrę tego całęgo jej byłego a jak zapytalem dalczego po mimo ze nei maja kontaktu to mi powiedziala ze moze i nie moge jej TEGO zabronić a ona ma profil zablokowany wiec rozne moze miec tam zdjecia i z roznymi osobami, ponad to jak zobaczylem te zdjecia co byly w folderze na pulpicie to zobaczylem ze byly tez tam zdjecia zwiazane z jakimis podrózami i zdjecie z siostria jej ex i tak jakos przypomnialem sobie ze kiedys mowila ze byla w zakopanem z szkola i z kims tam ale nie powiedziala do konca i zrozumialem ze pewnie z ex i jego siostrą a ona ciagle chce jechac do zakopanego, to wyglada tak jakby dobrze sie to miejsce jej kojarzylo z ta osobą i tymi czasami i chciala tam wrocić. Na samym początku zwiazku opowiadałą mi jakieś tam anegdotki z nim związane ale powiedzialem jej ze jak tak moze ze jestesmy razem ze powinna zapomniec o starym zyciu o tej osobie zwlaszcza ze nie bliscie jakos specjalnie dlugo i zwlaszcza ze to bylo prawie rok temu i ze teraz jestes ze mna i powinnas to wymazac z pamieci albo sie starac i zyc tym co jest i ze mna a nie w taki sposob.
Co wy o tym myślicie? ma to jakiś głębszy sens? wydaje mi sie ze jednej rzeczy pominąłem, ale mysle ze tyle informacji wystarczy by z tego cos wywnioskowały osoby z większym stażem, mam nadzieje, żę to wszysto mi się wydaje przez to ze mam ostatnio sam ze sobą problemy (ktore jak zwykle malo obchodzą moja dziewczyne i zawsze sie ona liczy, teraz bylem kilka dni u niej bo mieszkamy w tym smamy miescie ale pomieszkujemy kilka dni u siebie a od pazdziernika niby chcemy razem zamieszkac i mnie zarazila, to jak ona jest chora to jezu ... tragedia a jak ja jej napisalem co mnie boli i to dzisiaj to dostalem odpowiedz " co widzisz niefajnie".
Nie wiem co robić, było wiele różnych głupich i dziwnych sytuacji, to jest jedna.. taka mozna powiedziec główna,przewodnia... nie mam siły, wydaje mi sie ze jestem caly czas manipulowany i wcale jakos specjalnie mnie ona nie kocha, juz jakis czas temu sie zastanawialem czy to ma sens, za duzo dziwnych sytuacji bylo, wydaje mi sie, ze czerpie ze mnie tylko korzyści i jest ze mna bo ma wielke kompleksy i boi sie ze nikogo by sobie nie znalazła dlatego nie jest wobec mnie taka jak powinna, a ja sie zawsze starałem i nigdy jej nie zdradziłem i nawet z wszystkimi kolezankami urwalem kontakty do 0 .
Nie wiem co robić, bo widzę ze jest coś nie tak ogólei z nią, czesto sie wkurza co prawda ona ma taki charakter ale od kilku mies z 2-4 to az za mocno i o zbyt glupie rzeczy, czesto mowi w zlosci beznadziejne rzeczy, np. ze watpi ze pasujemy do siebie to juz z 10 razy slyszalem i takie rozne glupoty, ja juz nie mam sily, ale to jest moja pierwsza powazna dziewczyna ja nigdy nie szukalem czegos na chwile ani dla zabawy, serio duzo z nia przezylem i wszystkie chwile i wspomnienia mnie przy niej trzymaja, czuje cos do niej i czuje po prostu to cos ale ona ... ona to chyba nie, sama ta sytuacja z tym byłym, no nie fajne.. jestem w kropce i totalnie zdołowany i to od dawna... nie wiem co mam robić co myśleć, chciałbym poznać kogoś kto był w podobnych sytuacjach i mógłby ze mna o tym popisac,bo to jest tylko jedna sytuacja, główna... nie wiem co mam robić.
Co o tym wszystkim myślicie?
Przepraszam, żę napisałęm to tak chaotycznie, sam mam teraz wiele problemow i serio nie umiem poukładać mysli i doslownie nie mam sily nawet literówek poprawiać, przepraszam i proszę o normalne odpowiedzi.
Pozdrawiam