Skandal z 500 plus. PiS walczy o pełne rodziny - jeśli mama i tata nie żyją razem, dzieci nie dostaną 500 zł
Zgodnie z prawem 500 plus na drugie i kolejne dzieci mają dostawać wszyscy bez żadnych warunków. Chyba że jesteś samotną matką lub ojcem. Wtedy pieniędzy możesz nie dostać. Takie zalecenie wydało właśnie Ministerstwo Pracy - dowiedziała się "Wyborcza".
Pani Marta jako samotna matka wychowuje trójkę dzieci w wieku 6, 8 i 10 lat. Z partnerem rozstała się dwa lata temu. Wspólnie ustalili, że były partner będzie płacił na dzieci 2 tys. zł netto. – I regularnie dostaję pieniądze na konto, nie mam więc żadnej potrzeby, aby domagać się pieniędzy przez sąd czy komornika – mówi kobieta. Pani Marta dostawała też co miesiąc 1500 zł z programu 500 plus.
Miesiąc temu otrzymała jednak informacje z MOPS-u, że dalsza wypłata na wszystkie dzieci zostaje wstrzymana. - Już rok temu zabrali mi pieniądze na pierwsze dziecko.
Powiedzieli bowiem, że nastąpiła zmiana przepisów. I aby dostawać pieniądze od rządu na pierwsze dziecko musze mieć zasadzone alimenty. Teraz z powody niezasadzonych alimentów zabrali mi pieniądze na kolejne dzieci. Nic więc nie dostane, mówi Pani Marta.
1 2018-12-08 23:56:31 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-12-09 12:20:12)
Powinni wszystkim zabrać. Ewentualnie jakaś pomoc tylko dla pracujących.
zamiast wylewać swoje żale niech pani Marta podpisze umowę notarialną sąd nada jej klauzulę wykonalności i po temacie. Skoro ojciec płaci dobrowolnie to w czym problem. A ten przepis to dobry bat na pseudo samotne matki żyjące w konkubinatach i wyłączające partnera z dochodu i rodziny fałszywymi oświadczeniami.
A tak prywatnie skoro zdecydowała się na dzieci to powinna wiedzieć jak zapewnić im byt z własnych środków i środków ojca a nie z socjalu i innych dodatków.
Powinni wszystkim zabrać. Ewentualnie jakaś pomoc tylko dla pracujących.
A co z opiekunami dzieci niepełnosprawnych, którzy nie mogą podjąć zatrudnienia?
5 2018-12-09 12:30:29 Ostatnio edytowany przez foggy (2018-12-09 12:36:16)
prosze, nawet tu musiał dotrzec polityczny troling?
Wszyscy mamy dostęp do internetu, potrafimy wyszukiwać informacje, wyciągać wnioski i nie potrzeba nam wklejania spreparowanych kawałków artykułów z tendencyjnym, jednostronnym spojrzeniem na sprawe.
Wiarygodniejszego źródła już chyba nie ma na tej planecie.