Chciałabym podziękować Olince oraz wszystkim moim współrozmówcom na Forum za cierpliwość za uśmiech, za wszystko.
Nic nie trwa wiecznie i moja obecność tutaj też się kiedyś kończy.
Dziękuję.
Ktoś się zainspirował Iceni ?
Ktoś się zainspirował Iceni ?
A w jakim sensie?;)
wilczysko napisał/a:Ktoś się zainspirował Iceni ?
A w jakim sensie?;)
W tym, że Iceni odeszła z Forum. Zlikwidowała konto.
Wilczysko, Iceni nie wpłynęła na mnie w żaden sposób.
Szkoda. Ja, gdybym miała odejść, zrobiłabym to jednak po cichu.
Powodzenia, Summerko.
Wilczysko, Iceni nie wpłynęła na mnie w żaden sposób.
Ok. Tak wyszło.
Moim zdaniem :
szczęsliwe zycie w realu =>odejście z forum. Więc sie cieszę a nie narzekam. Powodzenia!
Nic nie trwa wiecznie i moja obecność tutaj też się kiedyś kończy.
A dlaczego nie? Nie można podejść tak bardziej hedonistycznie? Życie plus ynternety. Poza tym, nie wiesz, nie życzę, ale może kiedyś trafisz do szpitala i co wtedy będzie? Z jakimiś stękającymi pacjentami będziesz ciągle nawijać?
tez sie zastanawiam nad tym czemu ledzie tak sie upieraja zeby wybierac miedzy jednym i drugim?
nie mozna miec i jednego i drugiego?
mnie na przyklad forum i obecnosc tutaj nie przeszkadzaja w zyciu ani nie odbieraja czasu
ja jestem tu od dłuższego czasu i jakoś czytając różne wątki nigdy nie zdarzyło mi się przekładać to na życie realne..
tez sie zastanawiam nad tym czemu ledzie tak sie upieraja zeby wybierac miedzy jednym i drugim?
nie mozna miec i jednego i drugiego?mnie na przyklad forum i obecnosc tutaj nie przeszkadzaja w zyciu ani nie odbieraja czasu
Zgadzam się.
Szczęście w życiu realnym i siedzenie na forum można połączyć - moim zdaniem.
13 2018-06-21 15:01:04 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2018-06-21 15:03:36)
tez sie zastanawiam nad tym czemu ledzie tak sie upieraja zeby wybierac miedzy jednym i drugim?
nie mozna miec i jednego i drugiego?mnie na przyklad forum i obecnosc tutaj nie przeszkadzaja w zyciu ani nie odbieraja czasu
Też tak uważam, choć czasami za długo się tu zasiedzę, ciut za dużo napiszę i miewam poczucie "przedawkowania"
_v_ napisał/a:tez sie zastanawiam nad tym czemu ledzie tak sie upieraja zeby wybierac miedzy jednym i drugim?
nie mozna miec i jednego i drugiego?mnie na przyklad forum i obecnosc tutaj nie przeszkadzaja w zyciu ani nie odbieraja czasu
Też tak uważam, choć czasami za długo się tu zasiedzę, ciut za dużo napiszę i miewam poczucie "przedawkowania"
ja nie cierpie wybierac
zwlaszcza ze w zdecydowanej wiekszosci wypadkow naprawde wybierac nie trzeba
ale moze to po prostu sie odzywa moja poliamoryczna natura
Do miłego, imienniczko
kuzynko
Ciebie tez wzielo?
jesli czujesz przeciazenie emocjonalne lub odczuwasz zla energie, ktora zbyt silnie wplywa na Twoj stan, to odsun sie na jakis czas. daj odpoczac aurze. A wszystko wroci do normy. Przeciez zawsze mozesz wrocic. Chyba, ze czujesz uzaleznienie, ktore powoduje u Ciebie niepokoj. Wtedy rozumiem, wszystkich, ktorzy pragna sobie pomoc i, to wlasnie w taki sposob, przez odejscie.Ale pomysl zastanow sie, masz swoj Nick wlozylas w niego siebie i i teraz chcesz, go uniecestwic?Czy wydarzylo sie konkretnie cos, co jest powodem? Ktos Cie obrazil?
Podejrzewam, że mnóstwo złej energii obecnej tutaj ma wpływ na tę decyzję. Nawet jeśli się nie uczestniczy w chamskich sporach to można mieć dość obecności wśród pewnego grona.
To takie trochę sprawdzanie jak dużo ludzi przyjdzie na swój własny pogrzeb
Mimo wszystko... zatęsknisz za nami
Powodzenia i do następnego przeczytania
Przypomnia mi się piosenka Ireny Santor "Powrócisz tu"
Piegowata'76 napisał/a:_v_ napisał/a:tez sie zastanawiam nad tym czemu ledzie tak sie upieraja zeby wybierac miedzy jednym i drugim?
nie mozna miec i jednego i drugiego?mnie na przyklad forum i obecnosc tutaj nie przeszkadzaja w zyciu ani nie odbieraja czasu
Też tak uważam, choć czasami za długo się tu zasiedzę, ciut za dużo napiszę i miewam poczucie "przedawkowania"
ja nie cierpie wybierac
zwlaszcza ze w zdecydowanej wiekszosci wypadkow naprawde wybierac nie trzeba![]()
ale moze to po prostu sie odzywa moja poliamoryczna natura
tak, trzeba sobie dogadzać! w końcu raz się żyje! jestem za. ;-D
Będzie mi Ciebie brakowało. Joanna