18 lat różnicy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 34 ]

Temat: 18 lat różnicy

Dzień Dobry wszystkim Panią ! wink
Mam 20lat, od 7 miesięcy spędzam bardzo dużo czasu z mężczyzną 38-letnim.
Na początku miała być tylko przyjaźń.. ale przez ostatni czas zaczęliśmy myśleć nad tym czy może warto spróbować być w związku.
Jak jesteśmy razem jesteśmy po prostu sobą, czujemy się ze sobą dobrze, każde spotkanie przynosi nowe wspomnienia, ufamy sobie i o wszystkim rozmawiamy.
Problem polega na tym że między nami jest 18-lat różnicy tylko to nas trzyma..
On ma na uwadze przyszłość, jak to będzie gdy ja będę miała 40-lat a on prawie 60-siąt. Ja jeszcze aktywna a on nudny.
Ja szczerze mówiąc tego problemu nie mam ile między nami jest lat różnicy bardziej się obawiam tego że jak nie wyjdzie to relacje między nami się pogarszą i już nie będzie tak jak teraz albo stracimy kontakt.
Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.
Ale niestety każde z nas ma obawy.. i nie wiemy co z tym zrobić czy spróbować czy zostawić tak jak jest.
I nie chodzi tu o seks, nigdy mnie nie namawiał i powiedział że skoro się przyjaźnimy to nigdy mnie nie wykorzysta.

Co o tym sądzicie?
Warto spróbować czy zostawić tak jak jest ? I czy 18-lat różnicy to nie jest za dużo?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: 18 lat różnicy

Nie ma reguły. Nie zastanawiaj się nad daleką przyszłością, bo życie i tak tworzy własne scenariusze, których nie przewidzisz. Chcesz z nim być to po prostu bądź. 18 lat różnicy to żadna tragedia.

3

Odp: 18 lat różnicy

Tak sobie myślę, że jako 20-latka niezbyt wiele miałam do zaoferowania mężczyźnie w wieku niemal mojego ojca. Chyba tylko ciało, bo na tych etapach życia ma się zupełnie inne perspektywy, potrzeby, oczekiwania, doświadczenia lub ich brak. Na twoim miejscu skupiłabym się na tym, co jest TERAZ między wami, bo za 20 lat może być różnie wink

Odp: 18 lat różnicy

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Odp: 18 lat różnicy
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.

6

Odp: 18 lat różnicy

Jeśli jest między Wami chemia, to dlaczego nie spróbować? Jak nie wyjdzie, to trudno, ale przynajmniej nie będziesz żałowała.

Odp: 18 lat różnicy
czekoladazfigami napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.

Albo nikt z nim nie mógł wytrzymać wink
Zawsze śmieszy mnie cytat z pewnego filmu. Coś w stylu: " Jeśli nosisz obrączkę, to dajesz sygnał, że istnieje jakaś osoba, która z Tobą wytrzymuje" wink

8

Odp: 18 lat różnicy
czekoladazfigami napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.


Miał kilka związków, ostatni ponad 8lat ale niestety nie wyszło.

9

Odp: 18 lat różnicy
Cyngli napisał/a:

Jeśli jest między Wami chemia, to dlaczego nie spróbować? Jak nie wyjdzie, to trudno, ale przynajmniej nie będziesz żałowała.


O tak dokładnie

10

Odp: 18 lat różnicy
Cyngli napisał/a:

Jeśli jest między Wami chemia, to dlaczego nie spróbować? Jak nie wyjdzie, to trudno, ale przynajmniej nie będziesz żałowała.


O tak dokładnie

Odp: 18 lat różnicy
Angel98 napisał/a:
czekoladazfigami napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.


Miał kilka związków, ostatni ponad 8lat ale niestety nie wyszło.

Tym bardziej, bym się dwa razy zastanowiła.

12 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-03-26 12:08:46)

Odp: 18 lat różnicy

Podeszłabym do tego ostrożnie.. Ty widzisz Was za dziesiąt lat.. On niekoniecznie..
Różnica jest duża, ale z czasem będzie się zacierać. I niekoniecznie on będzie miał 60 i będzie nudny, a ty ok 40 będziesz pełna życia..
jeśli już, to większy problem będzie gdy On będzie miał 70 a ty 50..
ale to daaaaaleka przyszłość..
Piszesz przyjaźń- to dobra podstawa- ale zastanawiam się, co tak naprawdę Was łączy w tej przyjaźni, bo doswiadczenia życiowe macie na pewno odmienne.. To nie zarzut, ciekawość raczej- na czym opiera się przyjaźń dojrzałego mężczyzny i młodziutkiej kobiety.. Czujesz się przy nim na tym samym poziomie, czy raczej przeważa jego doświadczenie, zdanie? I jaki wpływ na waszą przyjaźń masz ty sama, a na ile jest to zdanie rodziców?
Znajomy rodziców.. Czujesz się przy nim niezależna, czy przejdziesz spod opieki rodziców pod jego skrzydła.. To nie musi być źle, ale z czasem dorośniesz, dojrzejesz- Czy On daje Ci wolność, swobodę? Czy kieruje, narzuca trochę swoje zdanie? Zastanów się dobrze, zanim się mocno zaangażujesz..

13

Odp: 18 lat różnicy
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Angel98 napisał/a:
czekoladazfigami napisał/a:

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.


Miał kilka związków, ostatni ponad 8lat ale niestety nie wyszło.

Tym bardziej, bym się dwa razy zastanowiła.

To że mu nie wyszło w innych związkach nie znaczy, że mam się zastanawiać po 1000 razy co było nie tak . Wina i tak po obu stronach leży

14

Odp: 18 lat różnicy
Angel98 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Angel98 napisał/a:

Miał kilka związków, ostatni ponad 8lat ale niestety nie wyszło.

Tym bardziej, bym się dwa razy zastanowiła.

To że mu nie wyszło w innych związkach nie znaczy, że mam się zastanawiać po 1000 razy co było nie tak . Wina i tak po obu stronach leży

Osądzać go po tym nie powinnaś- związki się rozpadają- ale to w jaki sposób mówi o swoich byłych partnerkach, jest dla Ciebie cenną informacją smile
Ale podoba mi się, że na forum masz swoje zdanie.. Wchodząc w związek z kimś silniejszym i bardziej doświadczonym nie mozesz być słabą kobietką..

15

Odp: 18 lat różnicy
Ela210 napisał/a:
Angel98 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Tym bardziej, bym się dwa razy zastanowiła.

To że mu nie wyszło w innych związkach nie znaczy, że mam się zastanawiać po 1000 razy co było nie tak . Wina i tak po obu stronach leży

Osądzać go po tym nie powinnaś- związki się rozpadają- ale to w jaki sposób mówi o swoich byłych partnerkach, jest dla Ciebie cenną informacją smile
Ale podoba mi się, że na forum masz swoje zdanie.. Wchodząc w związek z kimś silniejszym i bardziej doświadczonym nie mozesz być słabą kobietką..

Osądzać go nie mam zamiaru.
Jak rozmawialiśmy o jego związkach nigdy o żadnej nie powiedział nic złego, każdą swoją byłą partnerkę szanuje, i nawet do tej pory jest z niektórymi na „cześć co slychac?”. Podziwiam go za to bo jeszcze nigdy nie spotkałam faceta który by nie powiedział ze jego była to szmata..
A dziekuje miło mi

16

Odp: 18 lat różnicy
Ela210 napisał/a:

Podeszłabym do tego ostrożnie.. Ty widzisz Was za dziesiąt lat.. On niekoniecznie..
Różnica jest duża, ale z czasem będzie się zacierać. I niekoniecznie on będzie miał 60 i będzie nudny, a ty ok 40 będziesz pełna życia..
jeśli już, to większy problem będzie gdy On będzie miał 70 a ty 50..
ale to daaaaaleka przyszłość..
Piszesz przyjaźń- to dobra podstawa- ale zastanawiam się, co tak naprawdę Was łączy w tej przyjaźni, bo doswiadczenia życiowe macie na pewno odmienne.. To nie zarzut, ciekawość raczej- na czym opiera się przyjaźń dojrzałego mężczyzny i młodziutkiej kobiety.. Czujesz się przy nim na tym samym poziomie, czy raczej przeważa jego doświadczenie, zdanie? I jaki wpływ na waszą przyjaźń masz ty sama, a na ile jest to zdanie rodziców?
Znajomy rodziców.. Czujesz się przy nim niezależna, czy przejdziesz spod opieki rodziców pod jego skrzydła.. To nie musi być źle, ale z czasem dorośniesz, dojrzejesz- Czy On daje Ci wolność, swobodę? Czy kieruje, narzuca trochę swoje zdanie? Zastanów się dobrze, zanim się mocno zaangażujesz..


Sprostuje on się boi różnicy wieku nie ja.

Czuje się przy nim swobodnie, zawsze bierze pod uwagę moje zdanie, i nie raz nawet robi tak jak ja mu powiem i nie ma czegoś takiego żeby robił mi za drugiego ojca. On przy mnie czuje się o wiele młodziej, a rodzice mówią tylko ze ładnie razem wyglądamy.
Zaczęło się od zwykłego wychodzenia a z czasem zaczęliśmy o wszystkim rozmawiać, jeden na drugiego zawsze może liczyć.
Odpowiada mi to ze ma większe doświadczenie w życiu bo jeśli czegoś nie wiem zawsze jego mogę zapytać i mi doradzi.
Uwielbiamy w sobie to ze jesteśmy spontaniczni, nigdy się ze sobą nie nudzimy i ze lubimy te same rzeczy np.muzyka czy jazda na motorze .

Odp: 18 lat różnicy
Angel98 napisał/a:

To że mu nie wyszło w innych związkach nie znaczy, że mam się zastanawiać po 1000 razy co było nie tak .

Może to kwestia mojego podejścia i wieku, bo właśnie bym się 1000 zastanowiła, dlaczego facet, który miał kilka związków, nie zagrzał przy nikim miejsca. Tym bardziej jak się jest z kimś 8 lat, ale ok. Nie moja sprawa, nie wnikam, wyraziłam swoje zdanie.

Angel98 napisał/a:

Wina i tak po obu stronach leży

Nie zawsze, ale ok.

18

Odp: 18 lat różnicy

Daj mu trochę czasu. Jeśli Cię prawdziwie kocha, to w końcu będziecie razem. Pytanie, czy Ty zechcesz czekać.

19

Odp: 18 lat różnicy

Widzę tu determinację, by w ten związek jednak wejść.
To co bym doradziła młodszej siostrze czy córce:
Długie narzeczeństwo jakby co..
Zabezpieczenie się przed ciążą, by nie ona była powodem małżeństwa.
Partnerski układ- tylko taki sprawdzi się w związku z dużą różnicą wieku.

20

Odp: 18 lat różnicy
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Angel98 napisał/a:

To że mu nie wyszło w innych związkach nie znaczy, że mam się zastanawiać po 1000 razy co było nie tak .

Może to kwestia mojego podejścia i wieku, bo właśnie bym się 1000 zastanowiła, dlaczego facet, który miał kilka związków, nie zagrzał przy nikim miejsca. Tym bardziej jak się jest z kimś 8 lat, ale ok. Nie moja sprawa, nie wnikam, wyraziłam swoje zdanie.

Angel98 napisał/a:

Wina i tak po obu stronach leży

Nie zawsze, ale ok.

Szanuje Twoje zdanie, każdy postępuje inaczej

21

Odp: 18 lat różnicy
Cyngli napisał/a:

Daj mu trochę czasu. Jeśli Cię prawdziwie kocha, to w końcu będziecie razem. Pytanie, czy Ty zechcesz czekać.

Masz rację, ja mogę poczekać wink

22

Odp: 18 lat różnicy
Ela210 napisał/a:

Widzę tu determinację, by w ten związek jednak wejść.
To co bym doradziła młodszej siostrze czy córce:
Długie narzeczeństwo jakby co..
Zabezpieczenie się przed ciążą, by nie ona była powodem małżeństwa.
Partnerski układ- tylko taki sprawdzi się w związku z dużą różnicą wieku.


Dziekuje za radę wink
Ciąża narazie nie wchodzi w grę, on doskonale o tym wie smile a co do małżeństwa to ten temat jak dla mnie jest zamknięty dla niego tym bardziej smile
A partnerski układ jak najbardziej

23

Odp: 18 lat różnicy

Chciałam podziękować za odpowiedzi na moje pytanie smile
Bałam się, że zostanę negatywnie oceniona za ten temat a tu proszę niespodzianka.
Większość odpowiedzi pozytywnych

24

Odp: 18 lat różnicy
summerka88 napisał/a:

Tak sobie myślę, że jako 20-latka niezbyt wiele miałam do zaoferowania mężczyźnie w wieku niemal mojego ojca. Chyba tylko ciało, bo na tych etapach życia ma się zupełnie inne perspektywy, potrzeby, oczekiwania, doświadczenia lub ich brak.

Stereotypowo tak, ale całe szczęście nie każdy jest typowy. tongue
Niektórzy szybciej dojrzewają.
A co do zaoferowania ma starsza? Doświadczenie podajesz? Dla młodego lub nieogarniętego to może być zaleta. Tylko, że ogarniętemu mężczyźnie nie jest ono do niczego potrzebne.
Stabilizację, określone oczekiwania? Jest to pewne ułatwienie, ale jeśli mężczyznę stać na więcej, to tego też nie potrzebuje. Generalnie jak już pisałem, patrzymy bardziej na zalety, na wady mniej. Jeśli jesteśmy w stanie poradzić sobie z wadami, zrekompensować je, to bierzemy osobę która bez względu na wady, ma najwięcej zalet.
Pieniądze? Nie wszyscy chcą brać. Niektórzy chcą dawać. Nie wszyscy mają za mało. Niektórzy mają za dużo, więc mają z czego dawać... tongue

Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Był wybredny może. Może miał pecha, umierały mu młodo narzeczone. tongue Ale rozumiem, że 40 lat to późno mocno.

czekoladazfigami napisał/a:

Pewnie z wygody. 40letni facet  jest atrakcjny dla swoich rówieśniczek i młodszych kobiet. 40letnia kobieta... Oficjalnie singielka, za plecami stara panna. Do tego dochodzi kwestia biologii.

No właśnie. Wy też jesteście wygodne wobec facetów (wobec ewentualnych dzieci to wiadomo że już nie, ale ewentualne dzieci to przecież jest dopiero drugoplanowa kwestia).

Odp: 18 lat różnicy
hehheh napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Był wybredny może. Może miał pecha, umierały mu młodo narzeczone. tongue Ale rozumiem, że 40 lat to późno mocno.

Owszem, w tym wieku łatwiej znaleźć wdowca lub rozwodnika niż starego kawalera, a wątpię żeby Autorka pisała o Clooney'u, który zresztą już nie jest kawalerem. wink

26 Ostatnio edytowany przez dobrakobieta90 (2018-03-27 14:30:53)

Odp: 18 lat różnicy
Angel98 napisał/a:

Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.

Co za rodzice wpychają dziecko w ramiona starego ramola? Chyba Ciebie chcą się szybko z domu pozbyć.

27

Odp: 18 lat różnicy
dobrakobieta90 napisał/a:
Angel98 napisał/a:

Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.

Co za rodzice wpychają dziecko w ramiona starego ramola? Chyba Ciebie chcą się szybko z domu pozbyć.

Pomijając to, to Angel przemyśl to, jakie mechanizmy Ciebie wpychają w ramiona starszego. Dlaczego nie chcesz/boisz się/uciekasz od facetów w Twoim wieku. Bo to nie jest, że starsi się podobają. Tylko w Tobie jest coś, co Cię pcha do niego na zasadzie uciekania od rówieśników.

28

Odp: 18 lat różnicy
hehheh napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Tak sobie myślę, że jako 20-latka niezbyt wiele miałam do zaoferowania mężczyźnie w wieku niemal mojego ojca. Chyba tylko ciało, bo na tych etapach życia ma się zupełnie inne perspektywy, potrzeby, oczekiwania, doświadczenia lub ich brak.

Stereotypowo tak, ale całe szczęście nie każdy jest typowy. tongue
Niektórzy szybciej dojrzewają.
A co do zaoferowania ma starsza? Doświadczenie podajesz? Dla młodego lub nieogarniętego to może być zaleta. Tylko, że ogarniętemu mężczyźnie nie jest ono do niczego potrzebne.
Stabilizację, określone oczekiwania? Jest to pewne ułatwienie, ale jeśli mężczyznę stać na więcej, to tego też nie potrzebuje. Generalnie jak już pisałem, patrzymy bardziej na zalety, na wady mniej. Jeśli jesteśmy w stanie poradzić sobie z wadami, zrekompensować je, to bierzemy osobę która bez względu na wady, ma najwięcej zalet.
Pieniądze? Nie wszyscy chcą brać. Niektórzy chcą dawać. Nie wszyscy mają za mało. Niektórzy mają za dużo, więc mają z czego dawać... tongue

Pewnie racja, że typowo jest to, jak to widzę opisaną sytuację. Bo i ja jestem typowa.
Cóż, z mojej perspektywy, to wygląda tak, że kora czołowa u człowieka rozwija się do 25 roku życia, czasem nawet do 30 yikes Do tego czasu każdy rok, to jak kilka lat w okresie późniejszym. To okres dynamicznego rozwoju i z każdym rokiem zmienia się sposób postrzegania rzeczywistości. Moe się okazać, że w wieku 20 lat JESZCZE potrzebuję tatusia, a w wieku lat 25 już nie będzie mi on pasował i odpowiadał. W wieku 20 lat może by mi imponował ktoś z większą wiedzą i doświadczeniem, a w wieku 25 lat chciałabym, aby nasze odkrycia były wspólne a nie dla jednego z nas stanowiły odgrzewany kotlet. W wieku 20 lat jeszcze niezbyt wiele się wie o życiu, wiele można by spróbować, przetestować -można spróbować też życia z dwukrotnie starszym facetem. Można też nie korzystać z możliwości, jakie daje młodość. Wiele jest tego, wiele big_smile

29

Odp: 18 lat różnicy
dobrakobieta90 napisał/a:
Angel98 napisał/a:

Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.

Co za rodzice wpychają dziecko w ramiona starego ramola? Chyba Ciebie chcą się szybko z domu pozbyć.


Niestety cię zasmucę.. z domu się mnie pozbyć nie chcą. I to nie jest wpychanie tylko stwierdzenie faktu jak oni to widzą smile
Decyzje to ja mam podjąć czy chciałabym spróbować czy nie a nie oni wink)

30

Odp: 18 lat różnicy
Lady Loka napisał/a:
dobrakobieta90 napisał/a:
Angel98 napisał/a:

Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.

Co za rodzice wpychają dziecko w ramiona starego ramola? Chyba Ciebie chcą się szybko z domu pozbyć.

Pomijając to, to Angel przemyśl to, jakie mechanizmy Ciebie wpychają w ramiona starszego. Dlaczego nie chcesz/boisz się/uciekasz od facetów w Twoim wieku. Bo to nie jest, że starsi się podobają. Tylko w Tobie jest coś, co Cię pcha do niego na zasadzie uciekania od rówieśników.

Powiem tak, nigdy nie chciałam być z rówieśnikami...  zawsze ciągnęło mnie do starszych (od 5 do 10lat różnicy) .
Chociaż był jeden wyjątek.. mój pierwszy chłopak był rok młodszy ode mnie, po ponad 3 latach nie ciekawych doświadczeń dostałam blokady .. i nikt poniżej 5lat różnicy wieku nie ma u mnie szans .
Tak już mam, i nie mam zamiaru tego zmieniać smile
A z tym mężczyzną 18 lat starszym wyszła taka sytuacja z nienacka, która była nie przewidziana.

31

Odp: 18 lat różnicy
Pokręcona Owieczka napisał/a:
hehheh napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

A ja bym się tylko zastanowiła dlaczego prawie 40-letni facet się jeszcze nie ustatkował. Zapaliłaby mi się lampka.

Był wybredny może. Może miał pecha, umierały mu młodo narzeczone. tongue Ale rozumiem, że 40 lat to późno mocno.

Owszem, w tym wieku łatwiej znaleźć wdowca lub rozwodnika niż starego kawalera, a wątpię żeby Autorka pisała o Clooney'u, który zresztą już nie jest kawalerem. wink

Owszem, zgodzę się że łatwiej znaleźć wdowca lub rozwodnika ale w Polsce.
A ja mieszam we Włoszech wiec tutaj chodzi o kraj gdzie większość par woli żyć na kocią łapę niż bawić się w jakieś papierki małżeńskie ..
Wiec to już daje inne światło na tą sprawę .

32

Odp: 18 lat różnicy

No to pomyśl skąd ten fakt i czego Tobie brakuje, że rówieśnicy są ble. Bo to najczęściej braki w nas w ten sposób wychodzą.

33

Odp: 18 lat różnicy
Angel98 napisał/a:

ja mieszam we Włoszech wiec tutaj chodzi o kraj gdzie większość par woli żyć na kocią łapę niż bawić się w jakieś papierki małżeńskie ..
Wiec to już daje inne światło na tą sprawę .

Nieciekawe światło. Włosi to kobieciarze. Oj będzie płacz jak się mu znudzisz. smile

34

Odp: 18 lat różnicy
balin napisał/a:
Angel98 napisał/a:

ja mieszam we Włoszech wiec tutaj chodzi o kraj gdzie większość par woli żyć na kocią łapę niż bawić się w jakieś papierki małżeńskie ..
Wiec to już daje inne światło na tą sprawę .

Nieciekawe światło. Włosi to kobieciarze. Oj będzie płacz jak się mu znudzisz. smile


Oj nie wszyscy, moi rodzice dzięki Bogu są już bardzo długo ze sobą smile
Ale nie chodzi nawet o to czy to jest Włoch, Polak, Norweg czy jakaś inna narodowość..
Ja chciałam znac opinie na temat różnicy wieku .

Posty [ 34 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024