Dzień Dobry wszystkim Panią !
Mam 20lat, od 7 miesięcy spędzam bardzo dużo czasu z mężczyzną 38-letnim.
Na początku miała być tylko przyjaźń.. ale przez ostatni czas zaczęliśmy myśleć nad tym czy może warto spróbować być w związku.
Jak jesteśmy razem jesteśmy po prostu sobą, czujemy się ze sobą dobrze, każde spotkanie przynosi nowe wspomnienia, ufamy sobie i o wszystkim rozmawiamy.
Problem polega na tym że między nami jest 18-lat różnicy tylko to nas trzyma..
On ma na uwadze przyszłość, jak to będzie gdy ja będę miała 40-lat a on prawie 60-siąt. Ja jeszcze aktywna a on nudny.
Ja szczerze mówiąc tego problemu nie mam ile między nami jest lat różnicy bardziej się obawiam tego że jak nie wyjdzie to relacje między nami się pogarszą i już nie będzie tak jak teraz albo stracimy kontakt.
Dodam że jest kawalerem i nie ma dzieci . A moi rodzice się z nim przyjaźnią i sami mówią że dobrana by z nas była para, i widzą jak jedno za drugim podąża wzrokiem.
Ale niestety każde z nas ma obawy.. i nie wiemy co z tym zrobić czy spróbować czy zostawić tak jak jest.
I nie chodzi tu o seks, nigdy mnie nie namawiał i powiedział że skoro się przyjaźnimy to nigdy mnie nie wykorzysta.
Co o tym sądzicie?
Warto spróbować czy zostawić tak jak jest ? I czy 18-lat różnicy to nie jest za dużo?