stało się ..... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: stało się .....

Nie myślałam, że kiedyś mnie to spotka, zawsze uważałam nas za kochające się małżeństwo pod każdym względem układało się bardzo dobrze. Od czego się zaczęło ? Moja dobra koleżanka we wrześniu 2017 straciła pracę..... mój mąż zaproponował, że może jej pomóc z etatem w miejscu gdzie pracuje na stanowisku kierowniczym i zaproponował, że ona może z nim dojeżdżać. Ucieszyłam się bo raz że pomoc dla naszej znajomej a dwa to obniżenie kosztów dojazdów bo dokładała połowę. Nie odczuwałam z jej powodu żadnego zagrożenia, ma męża, znamy się cała czwórka. Nie zauważyłam aby poza pracą się kontaktowali itp. wszystko było w porządku żadnej zmiany w zachowaniu męża wobec mnie. Jak się dowiedziałam..... mąż wrócił z pracy a ja czekałam aż wróci na samochód by szybko podjechać do apteki, oddał mi kluczyki w locie i pojechałam..... zostawił zapomniał zabrać telefon z samochodu i po kilku minutach zaczeły przychodzić sms od niej.... gdzie miałam potwierdzenie jasno wyraźnie że mają romans.... klawiatura była zablokowana ale w tak sposób że sms po przyjściu na tel. wyświetlał się przez kilka sekund i mogłam odczytać ale nie mogłam zajrzeć w historie itd. ... to było w poniedziałek, nic mu nie powiedziałam nie dałam poznać po sobie że coś wiem. Zapytał o telefon czy jest w samochodzie odpowiedziałam że nie zauważyłam. rozwód nie wchodzi w grę nie mogę sobie na to teraz pozwolić ..... może za kilka lat..... jedno czego chcę to zemścić się jakoś na tej suce..... Pierwsze co mi przychodzi do głowy to to żeby anonimowo zawiadomić jej męża nie ujawniając że chodzi o mojego męża .....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: stało się .....

Oczywiście Twój super mąż niczego tu nie jest winien. Przecież to ta suka. big_smile

3

Odp: stało się .....

Owszem ona jest suką jak piszesz, skoro jest(była) Twoją dobrą koleżanką.
Natomiast to nigdy nie będzie Twoja rodzina, a mąż owszem nią jest. I to on tu najbardziej zawinił, tak sądzę... Skoro uważasz, że macie udane małżeństwo, to jest tej sytuacji najbardziej winny, bo jeśli romans wychodził z jej inicjatywy to on mógł się oprzeć, a nie ulegać.
Rozmawiacie dużo z mężem? Często wychodzi sam? Kochacie się? Czy Ty pracujesz?

4

Odp: stało się .....
balin napisał/a:

Oczywiście Twój super mąż niczego tu nie jest winien. Przecież to ta suka. big_smile

bo to zawsze kochanka jest suka wink
a mąż to biedaczek, ktory dal sie wmanewrowac w romans,którego przeciez nie chcial i bronil rekami i nogami wink

5

Odp: stało się .....

Daj spokój, zemsta, nie jest żadnym  wyjściem. Tymczasem postaraj się zdobyć konkretne dowody. Dobrze, ze nie wysypałaś się przed mężem ze swoją wiedzą.
Póżniej zastanowisz się, co z tym fantem zrobić. Rozumiem, że jesteś w szoku, ale faktycznie dziwi, że nie bierzesz pod uwagę pociągnięcia męża do odpowiedzialności.
Rozwiedziesz się może za kilka lat? Może on będzie chciał wcześniej?

6

Odp: stało się .....

A mnie nie daje spokoju: jeśli ona jest suką, to kim jest mąż?

7

Odp: stało się .....

Męża ukatrup a koleżance postaw loda.

8

Odp: stało się .....

Bardziej zawinił mąż, niż kochanka. Na na Twoim miejscu zdobyłabym dowody i dała pozew o rozwód z winy męża.

9

Odp: stało się .....

Daj tej kobiecie spokój. Zrobiła moralnie źle, ale to nie ona Ci przyrzekała miłość, wierność i uczciwość małżeńską.

10

Odp: stało się .....

Kochanka jest winna zdrady, owszem, ale w swoim małżeństwie. W Twoim winny jest tylko mąż. Dodatkowo owszem mamy do czynienie ze zdradą ze strony Twojej koleżanki wobec Ciebie- ze zdradą w relacjach koleżeńskich. Oddziel te wszystkie sytuacje będzie Ci lepiej to ogarnąć emocjonalnie.
Bardzo Ci współczuję, jeżeli nie chcesz rozwodu i chcesz ratować związek, to musisz pogadać z mężem, zastanów sie nad tym jakie  warunki mu postawisz, zobacz, jak on zareaguje.
Dzisiaj wyczytałam, ze Piotr Fronczewski też zdradził swoją żonę, tylko, że on się sam przyznał i chciał odejść, ona mu wybaczyła i wspólnie przeżyli ponad 40 lat. Da się? da. ale to cholernie trudne.

11

Odp: stało się .....

Tutaj mąż sam z niczym nie przyszedł do Autorki. Rozmowa nic nie da, kiedy romans kwitnie. Jak widać Autorka jest uzalezniona od męża i tym bardziej mąż stoi na dużo lepszej pozycji. W domu ma uzależnioną żonkę, w pracy kochankę. Czemu ma niby z tego rezygnować?

12

Odp: stało się .....
balin napisał/a:

Tutaj mąż sam z niczym nie przyszedł do Autorki. Rozmowa nic nie da, kiedy romans kwitnie. Jak widać Autorka jest uzalezniona od męża i tym bardziej mąż stoi na dużo lepszej pozycji. W domu ma uzależnioną żonkę, w pracy kochankę. Czemu ma niby z tego rezygnować?

nie wiem, może na razie jest jeszcze na takim etapie, że ten romans jest ważny, może nie zdaje sobie sprawy, że małżeństwo ważniejsze, że mu tak wygodnie to pewnik. Ale jak żona mu powie, ze wie, to zobaczymy co zrobi. Ważna jest reakcja, ważne ile to trwa, ważne, czy jest zaangażowanie emocjonalne, czy tylko ryćkanie. Normalnie bym powiedziała, kopnij go w odwlok i zacznij żyć dalej, ale jeżeli Autorka chce walczyć o małżeństwo to trzeba jej jakoś sensownie doradzić, jak ma to zrobić. Na tym forum, jest sporo historii kobiet (facetów też, ale mniej) zdradzonych w różnych konfiguracjach: pojedyńczy skok w bok, romans kilkumiesięczny, roczny, zdrada z prostytutką itp. które wybaczyły, facet sie ogarnął i nadal sa razem (rekordzistka o której czytałam tutaj jest już 8 lat po zdradzie z mężem). Więc da się, nawet jeżeli romans wychodzi na jaw przez przypadek, przez wyśledzenie, a nie przez przyznanie się.

13

Odp: stało się .....

Jestem pełna podziwu dla autorki , że potrafiła zapanować nad emocjami na tyle by nie rzucić mu telefonem w twarz.W takiej sytuacji mozna na prawdę posunąć się  krok za daleko(tak jak zrobił to mąż i pseudo koleżanka)w moim odczuciu skoro mleko się wylało i prawda wyszła na jaw to trzeba chyba zagrać w otwarte kartyi zwyczajnie porozmawiać ze swoim kochanym ślubnym uświadamiając mu, że jego słodka tajemnica nie jest już tajemnicą. Myslę że ważne jest(oczywiście pod warunkiem że chcesz nadal być jegożoną)poznanie przyczyny takiego stanu rzeczy, bo zdrada choć potępiana nigdy nie bierze się zniką, zastanowić się musicie w którym momencie wasze relacje uległy ochłodzeniu i zaczeliście się od siebie oddalać. Kolejna kwestia to ta czy nadal chcecie być razem, zarówno mąż jak i ty.Czy jest w stanie zakończyć swoją przygodę natychmiast i na zawsze i czy Ty gotowa jesteś nigdy do tego nie wracać,..... a to chyba najtrudniejszy krok....później pozostaje wam spróbować naprawić to co zniszczył czas i odbudować to co zostało zburzone. Jeśli się kochacie to myślę że warto.

14

Odp: stało się .....
azja30 napisał/a:

poznanie przyczyny takiego stanu rzeczy, bo zdrada choć potępiana nigdy nie bierze się zniką, zastanowić się musicie w którym momencie wasze relacje uległy ochłodzeniu i zaczeliście się od siebie oddalać.

Też kiedyś tak myślałam, ze w związku musi sie coś zadziać, że powód zdrady (wina zawsze leży po stronie zdradzającego) leży po środku, niestety jak się okazuje, zdrada czasami sie dzieje dlatego, ze zdradzający coś sobie wkręcił, np. że chce spróbować z kims innym (i tego nigdy się nie przeskoczy), albo że nadarzyła się okazja to można sobie pociupciac na boku nie rozwalając rodziny (naiwne myślenie), zauważcie, ze ta koleżanka też zdradza męża.  Najczęściej zdrady biorą się z chęci spróbowania czegoś nowego i nie chodzi o nową pozycję, czy inny plener, ale nową osobę. Jest wiele szczęśliwych par, dogadujących się, rozmawiających, przyjaźniących się, wygłupiających, uprawiających satysfakcjonujący seks, a zdrady się zdarzają. To zawsze jest decyzja zdradzacza i to on musi powiedzieć dlaczego.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024