Sposób na samotność na starość? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Sposób na samotność na starość?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1

Temat: Sposób na samotność na starość?

Jestem ciekawa co byście pomyśleli o takim rozwiązaniu na samotność. Od razu piszę, że opcja jaką opiszę może być dla niektórych ,,kontrowersyjna''. Dajmy na to, że jest kobieta, której nigdy nie układało się z mężczyznami. Nie dogaduje się z nimi, nie ma zbytnio też powodzenia i nie ufa mężczyznom. Są takie przypadki kobiet na świecie z całą pewnością. I ta kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę, że z powodu swoich ogromnych blokad psychicznych, strachu przez zranieniem, porzuceniem nie będzie w stanie stworzyć udanego związku z żądnym mężczyzną. Nie ma tak z kobietami bo siłą rzeczy kobieta nie jest w stanie ,,złamać serca''  skoro ona jest hetero. Więc wchodzi w związek z biseksualną lub homoseksualną kobietą i spędzają razem starość. Nie mówię tutaj o wyrachowanym wykorzystaniu tej drugiej kobiety tylko o przyjaźni i takiej bardziej siostrzanej miłości ze strony tej pierwszej. Bo jeśli ona nie ma oporów przez seksem z tą kobietą to w sumie w czym problem? Będą tworzyć związek tyle, że ze strony tej pierwszej to nie będzie romantyczna miłość tylko szacunek, sympatia i otwarcie na intymny kontakt. Przecież w związkach hetero też nie raz ludzie nie są z wielkiej miłości. Wszyscy tak czekamy na takie pier..nięcie strzały Amora a nawet jesli nas to trafi to co z tego jeśli to się z z hukiem rozwala albo wypala i ludzie są ze sobą z przyzwyczajenia?
A wracając do sedna to my, kobiety jesteśmy bardziej uczuciowe i wyrozumiałe. Kto zrozumie lepiej kobietę niż inna kobieta? Kobieta jeśli jest z natury romantyczką i nie ma tendencji do poszukiwania wrażeń to nie zdradzi od tak. Jeśli opisana wyżej kobieta z problemami z facetami znajdzie właśnie taką kobietę to może być szczęśliwa i raczej nie zostanie tak zraniona jak to robi facet. Po co ma się zadręczać czy on jest jej wierny lub czy nie znudziły się mu jej piersi i pupa skoro może być z uczuciową, wierną kobietą, z którą ma prędzej zapewnioną spokojną starość na przyszłość? Z tego co się dowiaduje o związkach homo to ci ludzie bywają ze sobą dłużej niż poprane, hetero pary.

Ok, teraz możecie pisać jakie to chore. Od razu mówię, że nigdy nie miałam zrytej głowy tymi nierealistycznymi bajkami o znalezieniu drugiej połowy..  Bo właśnie na to wyczekuje większość ludzi i tak szukają i szukają i z tego dążenia do szczęścia stają się w końcu nieszczęśliwi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Sposób na samotność na starość?

Ja tego co ty piszesz w ogole nie rozumiem, bo albo sie ma pociag do kobiet albo i nie i samotnosc nie ma znaczenia. Bo czym w takim razie w podanej przez ciebie syt.rozniloby sie poszukiwanie jako partnera kobiety od mezczyzny?poza tym tutaj krag bylby dopiero zawezony.
Ja jestem dluuhgo sama ale do glowy by mi cos takiego nie przyszlo.a tobie jak przychodzi to moze warto byloby sie rozgladnac za partnerka bo moze tutaj tkwi problem.

3 Ostatnio edytowany przez hitome (2017-11-04 17:06:04)

Odp: Sposób na samotność na starość?
ananasowa napisał/a:

Ja tego co ty piszesz w ogole nie rozumiem, bo albo sie ma pociag do kobiet albo i nie i samotnosc nie ma znaczenia. Bo czym w takim razie w podanej przez ciebie syt.rozniloby sie poszukiwanie jako partnera kobiety od mezczyzny?poza tym tutaj krag bylby dopiero zawezony.
Ja jestem dluuhgo sama ale do glowy by mi cos takiego nie przyszlo.a tobie jak przychodzi to moze warto byloby sie rozgladnac za partnerka bo moze tutaj tkwi problem.

Tym się różni, że to jest inna płeć i przed kobietą nie mam żadnych oporów się otworzyć a przed facetem zawsze i zawsze go podejrzewam o niecne zamiary i nie umiem zaufać. Więc dla swojego komfortu bym szukała koibety..
Jeśli chodzi o mnie to kobiety mi się podobają fizycznie i jeśli atrakcyjna kobieta byłaby chętna na seks to bym to z nią zrobiła. Kobiece ciało jest piękne i bardziej pociągające od męskiego. Jędrne piersi, zgrabna, krągła pupa, zaokrąglone biodra, długie, wyrzeźbione nogi. Jesteśmy seksowniejsze. Jeśli myśli o robieniu felliato mężczyźnie to trochę mnie odpycha, zwłaszcza myśl o tym co robi jego narząd na koniec. Odrzuca mnie to, że mężczyźni lubią być obrzydliwi (z mojej perspektywy) w sypialni czyli kręci ich gdy ich nasienie ląduje na różnych częściach ciała kobiety. Lubią też seks analny ale myśl o tym, że męskie przyrodzenie miałoby być w miejscu skąd wychodzą moje odchody a po tym jeszcze być w innej części mojego ciała.. To mnie obrzydza. I to, że z reguły facet preferuje żeby to kobieta była tą uległą a on był stroną zawsze dominującą i rządzącą..
Nigdy nie byłam zakochana w kobiecie. Nawet przez chwilę nie wyobrażałam sobie związku romantycznego w kobietą. 100% moich miłostek to faceci. Tylko od zawsze to było takie rozdarcie. Serce dla mężczyzny a ciało dla kobiety.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Sposób na samotność na starość?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024