Piszę, bo już nie wiem co robić.
Wielu mezczyzn proponuje mi spotkania. Z wybranymi spotykam sie - ale sa to spotkania na piwo, kawe, obiad, czy wypad do kina Od poprzedniego partnera, nikt nie wzbudzil mojego zaufania; ani nie rozbudzil pozadania,na tyle abym sie z nim przespala.
Problem jest w tym, że już nie daje rady wytrzymać. Od 5 lat z nikim nie spałam. Juz samozaspokajanie nie jest wystarczające, bo potrzebuje męskiego dotyku, oddechu na skórze, ciała, pieszczot. Jest to tak uciążliwe, że wstaje i zasypiam z myślą że potrzebuje długiego i satysfakcjonującego seksu.
Boje się ze zacznę niedługo przez sen o tym mówić.
Juz nie wiem co ze sobą robić, bo gorący i namiętny seks z mężczyzną który mnie kręci do granic możliwości - byłby zbawienny dla mnie. To jest jak zakazany owoc - bo potrzebuje i chce seksu, a z drugiej strony się boję ze po seksie się zakocham, zaangażuje.
Czasami mam myśli, żeby wejść w taki układ z seksem w roli głównej, kimś kto podoba się mi a ja jemu, bo nie wiem ile jeszcze to zniose.
Dziwię Ci się, że jako kobieta, która chce mieć seks tego seksu nie ma. Coś robisz źle.
to sie zdecyduj czy czekasz na takiego, ktory wzbudzi w Tobie silne pozadanie i z ktorym bez dwoch zdan bedziesz chciala isc do lozka czy obnizasz poprzeczkę i idziesz z takim, który Ci się podoba, ale dupy nie urywa, mówiąc kolokwialnie. Wtedy będziesz mieć seks i zaspokojenie. Lepszy chyba taki seks niż żaden skoro juz nie możesz wytrzymać. Facetów chętnych przecież wokół masz. Kwestia decyzji.
Nie wiem, coś mi mówi, że po tym pierwszym poście powinnaś sprawdzić skrzynkę e-mail....
Brzmi on dla niektórych czytelników zachęcająco.
Nie piszę o sobie. Jestem net-kobietą.
5 2017-10-02 21:16:10 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-10-02 21:16:29)
Nie wiem, coś mi mówi, że po tym pierwszym poście powinnaś sprawdzić skrzynkę e-mail....
Brzmi on dla niektórych czytelników zachęcająco.
Nie piszę o sobie. Jestem net-kobietą.
To, że jesteś net-kobietą nie musi oznaczać, że nie napisałaś.
Krejzi, jestem hetero.
NATURY nie zmienię.